|
Nazwa użytkownika AdamLipinski O mnie Brak informacji. Moje zainteresowania inżynieria lądowa, medycyna, turystyka Album Brak zdjęć. Informacje kontaktowe Brak informacji kontaktowych. | Zdjęcie Forum Data dołączenia: 07-04-2013 Wszystkich postów: 5 (0.00 postów na dzień) Szybkie komentarze Brak komentarzy. Ostatnie wpisy do bloga 07-04-2013
Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych, jednak niekiedy potężne ilości dziwnych koincydencji każą mi zadawać sobie takie pytanie – jak to możliwe? Wiem, że cuda się zdarzają i w Lotto ktoś wygrywa, choć prawie nieprawdopodobnym jest wygrać. Wielka ilość grających uprawdopodobnia fakt, że ktoś wygra. Jeżeli chodzi o starzenie się, biologiczne zjawisko powodujące, że wyglądamy i czujemy się coraz gorzej i sprawność naszego organizmu spada, to na myśl przychodzi poczucie nieuniknionego. Póki co droga każdego i każdej z nas kończy się tak samo. Żyjemy co prawda coraz dłużej, pracować też musimy coraz dłużej, jednak powoli średnia długość życia poprawia się. Czy to jest zjawisko niesterowane? Rozumiem, że długość życia zmienia się wraz z poprawą warunków bytowych, jakości żywności, wody, dostępności do lekarza i leków. Czy jednak możemy przysiąc, że nie istnieją potężne siły, które mimo wszystko przeciwdziałają szybszemu wydłużaniu się życia? Wystarczy pomyśleć o narzędziach, jakimi dysponuje władza chociażby u nas lokalnie, w Polsce – listy leków refundowanych, poziom finansowania lecznictwa i dobór refundowanych zabiegów, blokowanie pewnych rodzajów leków czy substancji i wiele innych, bardziej zakamuflowanych metod. Czy używają ich przeciwko człowiekowi? Tego nie wiem, ale obawiam się, że mogą. Co może pchać ich do tego? Widmo bankructwa państwa, powodowane faktem, że ludzie będą żyli za długo, za długo będą na emeryturach i w efekcie – braknie pieniędzy. Na ile to jest prawdopodobne? Z drugiej strony bardzo wielu celebrytów, gwiazd estrady czy polityki żyje niezmiernie długo, pomimo tego, że niekoniecznie prowadzą najzdrowszy tryb życia. Dlaczego ich omijają problemy, cieszą się doskonałym wyglądem i tężyzną fizyczną? Domyślam się, że stoją za tym ich pieniądze i coś w rodzaju drugiego obiegu leków – leków naprawdę skutecznych i adresowanych do wybranych. Leków niekoniecznie zatwierdzonych przez FDA czy inne instytucje dopuszczające leki do obrotu. Pieniądze niekiedy czynią cuda. Ciągle słyszymy o nowych, cudownych odkryciach blokujących starzenie zarówno na poziomie hormonalnym jak i genetycznym. Czy cokolwiek z tego jest dostępne w aptece?Dziwnym trafem albo nie jest, albo jeżeli już jakaś substancja może być zastosowana, to jest na receptę, droga, reklamowana jako lekarstwo na coś zupełnie innego. Wiem to na podstawie wielu lat przyglądania się temu zjawisku. Pracuję co prawda jako inżynier, ale zawsze interesowałem się medycyną. Już lata temu odkryłem „medycynę drugiego obiegu”, medycynę dla gwiazd i bogatych tego świata. Tajemnicze, współdziałające z sobą laboratoria rekrutują swoich klientów bardzo uważnie – to prawie jak zaklęty krąg. Dotarłem do jednego. Jedno, co zauważyłem – oni nigdy nie leczą człowieka olejem z wiesiołka i bańkami. Oni wierzą w zaawansowaną chemię i technologię, w kompletne sterowanie człowiekiem tak, aby organizm nie wpadł na pomysł, żeby się starzeć. Oni nie starają się zmniejszyć presji środowiskowej na organizm człowieka, nie bawią się w leki osłonowe. Zwyczajnie „wykodowują” z organizmu czułość na konkretne zjawiska, które w normalnym świecie wyzwalają procesy starzenia. Inżynierska robota. Niekiedy z gazet możemy dowiedzieć się o nowych metodach leczenia raka (totalny blitzkrieg z rakiem opracowany w Skandynawii wejdzie pewnie do leczenia za 100 lat, gdy już dziś żyją ludzie wyleczeni tą metodą). Czy ze starzeniem nie jest podobnie? Leczenie raka to ratunek dla niewielkiej realnie ilości chorych. A zestarzeje się każdy. | Znajomi Lista znajomych jest pusta. Akcja Akcje dostępne są po zalogowaniu. Oceń Oceny dostępne są po zalogowaniu. |