Ocalmy od zapomnienia
Pomysłodawcą tego wątku jest Ewita.
Dla Ewity :) Nostalgia - do muzyki "Jezioro Labędzie" Wiatr, za oknami szaro, deszcz i noc w jesiennej stoi mgle. Nie mówmy nic, wszysto będzie tak jak chcesz, brak słów, zastapi wiatru szept. Przeciw wróżbom złym, przeciw magii kart, starą bajkę nam, opowiada wiatr: jak na dziewczynę ktoś, rzucił czary złe, w ptaka zmienił ją i rozkazał leć... Gdzież ptaku, gdzie... Wiatr, porwał ptaka z szumem piór, jak sen, a ktoś pozostał sam. Gdzieś na dnie baśni w lesie snów, jak szkło jezioro białe lśni. Łabędzi sznur, jak korowód snieżnych chmur, co dnia, zlatuje skoro świt. Ale chłopiec jej, czar pokonał zły i znależli się, tak jak teraz my. Więc, gdy ci kiedyś będzie żle w tę baśń, jak w lustro dobre spójrz... |
Dobrze, że powstał ten wątek.
Rudziu, czy tę piosenkę śpiewał Jerzy Połomski? Nie jestem pewna ale wydaje mi się, że tak.
|
|
Teraz jestem pewna, że tę piosenkę śpiewał Jerzy Połomski. Poszukam nagrania w internecie.
|
Ukraina czyli Hej Sokoły
Hej, tam gdzieś znad czarnej wody
Siada na koń kozak młody, Czule żegna się z dziewczyną, Jeszcze czulej z U-kra-i-ną. Hej, hej, hej, sokoły, Omijajcie góry, lasy, pola, doły! Dzwoń, dzwoń, dzwoń, dzwoneczku, Mój stepowy sko-wro-ne-czku! Pięknych dziewcząt jest niemało, Lecz najwięcej w Ukrainie, Tam me serce pozostało Przy kochanej mej dziewczynie. Hej, hej, hej, sokoły…. Ona jedna tam została, Jaskółeczka moja mała, A ja tutaj w obcej stronie Dniem i nocą tęsknię do niej. Hej, hej, hej, sokoły…. Żal, żal za dziewczyną, Za zieloną Ukrainą, Żal, żal, serce płacze, Już cię więcej nie zobaczę. Hej, hej, hej, sokoły… Wina, wina, wina dajcie, A jak umrę – pochowajcie Na zielonej Ukrainie, Przy kochanej mej dziewczynie. Hej, hej, hej, sokoły… |
Do Jolity.
Mam te nagrania i często ich słucham ........... kiedy jest mi źle.
|
|
Buuu
Kozak miał być młody!
Może ten młody tańczy i nie widać go? :) |
Dla formalności - sokół wędrowny
|
To też piosenka z moich młodych lat. Śpiewana była po rosyjsku przez Bułata Okudżawę. Nie pamiętam kto śpiewał po polsku.
Dopóki ziemia... Dopóki nam Ziemia kręci się, dopóki jest tak, czy siak Panie, podaruj każdemu z nas, czego mu w życiu brak. Mędrcowi darować głowę racz, tchórzowi dać konia chciej, Sypnij grosza szczęściarzom i mnie w opiece Swej miej. Dopóki nam Ziemia obraca się, o Panie daj nam znak; Władzy spragnionym uczyń, by władza im poszła w smak, Hojnych puść między żebraków, niech się poczują lżej, Daj Kainowi skruchę i mnie w opiece swej miej. Ja wiem, że Ty wszystko możesz, wierzę w Twą moc i gest, Jak wierzy żołnierz zabity, że w siódmym niebie jest. Jak zmysł każdy chłonie z Wiarą, Twój ledwie słyszalny głos, Jak wszyscy wierzymy w Ciebie, nie wiedząc, co niesie los. Panie zielonooki mój, Boże jedyny spraw, Dopóki nam Ziemia toczy się, zdumiona obrotem spraw, Dopóki czasu i prochu, jeszcze wystarcza jej, Dajże nam wszystkim po trochu i mnie w opiece Swej miej. |
Wersja instrumentalna Modlitwy Bułata Okudżawy jest tutaj http://voila.pl/yhs2e/
a po polsku to chyba Bajor śpiewał, ale "wymiotło" mi część zbiorów i nie mam :mad: |
Piękny wątek :) Szukałam nagrania "Modlitwy" Okudżawy w internecie, ale bezskutecznie. Znalazłam kilka innych - jedno z nich jest b. znane, więc proszę:
http://www.youtube.com/watch?v=aNgyAXbVc1c Nie wierzcie piechocie Jest jeszcze jedna piosenka Mistrza, która szczególnie utkwiła mi w pamięci - "Gruzińska piosenka", ale ani razu nie znalazłam dobrego polskiego tłumaczenia :( |
Uwielbiam piosenki Okudżawy...
...znam zresztą sporo po rosyjsku i w polskich tłumaczeniach. "Pożegnanie z Polską" - poświęcone Osieckiej, "Znów buty, buty", piękne "Trzy miłości". Ale nagrań nie mam :mad:
|
Ewito,
Cytat:
|
http://www.youtube.com/watch?v=_9hMdjnNBVQ
Znów buty, buty, buty... http://www.youtube.com/watch?v=QZoYmnEdvUU Mała orkiestra nadziei http://www.youtube.com/watch?v=dULP6GdpWWk Moja ulubiona „Gruzińska piosenka”, tutaj nie wiadomo dlaczego z innym tytułem, no i niestety w innym, takim sobie, wykonaniu |
Sprawdzałam, Bianko!
Niewiele tego jest... No, to może "Trzy miłości" Okudżawy. Po polsku.
Trzy miłości Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży. Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi... A ta trzecia, jak tchórz w drzwiach przekręca klucz i walizkę ma spakowaną już! Pierwsza wojna - pal ją sześć! To już tyle lat! Druga wojna - jeszcze dziś winnych szuka świat... A tej trzeciej, co chce przerwać nasze sny, winien będziesz ty, winien będziesz ty! Pierwsze kłamstwo - myślisz: ech, zażartował ktoś. Drugie kłamstwo - gorzki śmiech, śmiechu nigdy dość... A to trzecie, gdy już przejdzie przez twój próg, głębiej rani cię, niż na wojnie wróg... |
No niewiele, niestety.
A "Balonik" pamiętasz? Płacze dziewczynka Balon uciekł jej Ludzie mówią nie płacz A balonik hen Płacze dziewczyna Chłopca trzeba jej Ludzie mówią "nie płacz" A balonik hen Płacze kobieta Mąż porzucił ją Ludzie pocieszają A balonik hen Płacze staruszka Matko dosyć łez A balonik wrócił I niebieski jest |
Puchowy śniegu tren
Puchowy śniegu tren, Wkrąg roztoczył swe czary, Dźwięczą sanek janczary, Miasto spowił już sen. A przez ulicy cieśń, Strojną w śniegowe szaty, Jedzie panicz bogaty, Wesołą nucąc pieśń.. Wtem do sań podbiega Dziewczyna niosąc bzy, U jej łachmanów brzega Przylgnęły śnieżne skry. Drżące wyciąga dłonie, Wśród śnieżnych płatków róż, A cichy szept jej wionie „Kup kwiaty, panie mój !” Pan wstrzymał sani pęd Głęboko spojrzał w oczy, A w oczach tych rozkoszy Dojrzał piękno i smęt . Więc zawiózł ją do siebie, Gdzie było ciepło tak I błyszczał jak na niebie Jasnych pająków szlak. Posadził u kominka I szepnął jak we śnie: „A teraz niech dziewczynka mocno całuje mnie...” A gdy zaświtał ranek, Minęła burza krwi, Znudzony już kochanek Wskazał dziewczynie drzwi. Odziała swe łachmany, Jak kazał pan, jej kat I niczym pies wygnany Szlochając poszła w świat. A gdy po paru dniach, Panicz wsiadał w swe sanie, Usłyszał ciche szlochanie Za krtań chwycił go lęk. Wśród śnieżnych płatków rój Ona drżąca leżała, Cała sina, skostniała A w oczach jej tkwił ból. Pan spojrzał na nią z góry, Zrobiło mu się żal, Zły trochę i ponury W śnieżną odjechał dal. A gdy zmrok niepojęty Na ciche miasto legł, Dziewczyny trup zmarznięty, Przysypał lekki śnieg... |
Ewita,
Jeszcze "Czarnego kota" znalazłam, w wykonaniu Przybylskiej:
http://www.wrzuta.pl/audio/eRAMVLw7F...a_-_czarny_kot |
http://www.wrzuta.pl/search.php?type...ch-submit.y=11
tu są 3 piosenki (Czarny kot się powtarza) http://stafie3.wrzuta.pl/audio/4XteI...zawa-_modlitwa a tu Modlitwa I idę spać, dobranoc :) |
I jeszcze dla Rudzi
tekst piosenki Komu dzwonią temu dzwonią - Stanisław Grzesiuk
Komu dzwonią temu dzwonią Mnie nie dzwoni żaden dzwon Bo takiemu pijakowi Jakie życie taki zgon Księdza do mnie nie wołajcie Niech nie robi zbędnych szop Tylko ty mi przyjacielu Spirytusem głowę skrop W piwnicy mnie pochowajcie W piwnicy mi kopcie grób I głowę mi obracajcie Tam gdzie jest od beczki szpunt W jedną rękę kielich dajcie W drugą rękę wina dzban I nade mną zaśpiewajcie Umarł pijak ale pan A po smierci na mym grobie Beczka wina będzie stać I gdy przyjdziesz się pomodlić Możesz kufel sobie wlać Mam nadzieję, że o tej piosence mówiłaś na początku? |
Tak jest Bianco. O tej.
|
Jeszcze raz Bułat Okudżawa.
Katarynka... Zwodnico - katarynko, twój głos tak słodko brzmi. Ach dokąd, katarynko, wskazujesz drogę mi? Po różnych drogach wielu dreptałem w życiu dość, lecz powiedz jak do celu mam w ciasnych butach dojść? Robota jest robotą - a któz by bez niej żył? Roboty mamy - potąd! Niech tylko starczy sił. Wiadomo - bywa różnie, wiadomo - ma się dość, a przydałby się uśmiech, gdy życie daje w kość. Robota jest robotą... |
Dla lubiących piosenki Bułata Okudzawy http://pitrus.homestead.com/music02.html
z tej stronki mozna sobie poprzegrywać piosenki . Pozdrawiam Grażyna |
Dzięki! Dzięki! Dzięki!:D Ściągnęłam sobie! Jeszcze mi tylko "Pożegnania z Polską" brak...
|
Cytat:
Cosik widzi mi się, że uciekacie z tematu, ale "róbta co chceta!" |
Bulat Okudżawa
=Pozegnanie z Polska=
Slowianski los nas trudny koledzy dawno zbratał Na dole i niedole, na dobro i na zlo. Gdy trebacz nad Krakowem Hejnalem stromym wzlata Z nadzieja strzyga uchem I szabli szuka dlon Tak ladnie wygladamy W strzepiacych sie ubrankach Jak lament Jaroslawy Jak płacz sióstr naszych ich" Gdy siedemnastoletni, grajacy na cymbalkach Jak zawsze wyruszamy, By sie za wolnosc bic. Kto jeszcze pójdzie z nami? To problem, oczywiste Dowództwo kto obejmie? Kto stanie posrod ciur? Na kogo ruszyc najpierw I kto w zaciszna przystan Ukradkiem,milczkiem wpelznie Spomiedzy ran i kul.. Gdzy trebacz nad Krakowem Choc polegl, gdy nie przerwal Bo wielka jego milosc. Na alarm graja cyt ! Agnierszko mysmy dziecmi, Za chwile dluga przerwa Czy slyszysz?To za sciana Muzyka plynie z plyt. |
Wracajac do watku .W mojej rodzinie, gdy jeszcze mieszkalam z rodzicami spiewalo sie od zawsze. Okazja byly wszelkie uroczystosci rodzinne ale nie tylko.Były to piosenki Hanki Ordonowny " Ja spiewam piosenki" "O sole mio " " milosc ci wszystko wybaczy.Rena Rolska.Parasolki. Mieczyslaw Fogg " Siwy wlos i wiele wiele innych.
Jesienny pan -Irena Santor ----------------------------------- Choc nie wiem kto to jest I nie wiem skad go znam Czasem spotyka mnie Jesienny smieszny pan. Parasol wielki ma I zludzen troche tez Przez pusty idzie park W czerwony lisci deszcz. Lecz gdy ostatni liśc Ze smutnych spadnie drzew On razem z biala mgla Rozplywa sie. Gdy park pozolknie znów Powróci znowu tam Jesieni szukac barw Jesienny smieszny pan. I wtedy spotkam go I pojde z nim przez park On bedzie blisko tak Jak mgla jak wiatr. Gdy swiat pozolknie znów I biala wzejdzie mgla Bedziemy razem szli Jesienny pan i ja. |
A ja pamiętam...
...z wczesnego dzieciństwa inne piosenki. Mój ojciec był przedwojennym oficerem. Matka - brała udział w Powstaniu Warszawskim. Poznali się w obozie, w Niemczech. Ojciec dostał się do niewoli 18 września i przeżył sławetny Oflag II C. Do Woldenbergu przysłano transport Polek z Powstania i tak się to zaczęło. Echa tych wydarzeń są dla mnie żywe właśnie dzięki piosenkom, które śpiewało się przy okazji każdego spotkania przyjaciół. Stare, legionowe pieśni, piosenki z czasów wojny - dla brzdąca, takiego jak ja - miały nieodparty urok. Chowałam się pod stołem, żeby mnie spać nie wyrzucono i słuchałam... Ojciec grał na pianinie, a śpiewali wszyscy - przyciszonymi głosami (to nie był czas na takie pieśni!) "Czerwone maki", "Marsz I Korpusu", "Przybyli ułani" i moją ukochaną pieśń - "Rozkwitały pąki białych róż"... Niby pamiętam tekst przecież, ale umykają słowa poszczególnych zwrotek.
Rozkwitały pąki białych róż... Wróć, Jasieńku, z tej wojenki wróć! Wróć, ucałuj, jak za dawnych lat - dam Ci za to róży najpiękniejszy kwiat! Przeszło lato, jesień, zima już... Już przekwitły pąki białych róż, (???) Poszedł w świat Jasieńko, zginął po nim ślad! Jasieńkowi nic nie trzeba już, bo mu kwitną pąki białych róż tam, w wąwozie, gdzie w ataku padł - kwitnie na mogile białej róży kwiat... |
Apasjonata
A pamietacie Apasjonate M. Foga
Apasjonata, wspomnienie dawnych dni, Apasjonata melodia szczescia chwil. Dla ciebie gralem gdy bylas blisko mnie Swa wielka milośc chcialem ci wyznac w niej. Lecz predko prześnil sie niesmialy sen O szczesciu i zostalem sam. Melodia teraz wzywam ciebie Gdy znow cichutko gram... Apasjonata,,,, |
Pierwsza Brygada
Dziadek mnie uczył, jak miałam kilka lat.
Za nic nie mogłam zapamiętać słów, ale lubiłam słuchać. Legiony to - żołnierska nuta, Legiony to - ofiarny stos, Legiony to - żołnierska buta, Legiony to - straceńców los. My, Pierwsza Brygada, Strzelecka gromada, Na stos rzuciliśmy swój życia los, Na stos, na stos. O, ile mąk, ile cierpienia, O, ile krwi, wylanych łez. Pomimo to - nie ma zwątpienia, Dodawał sił - wędrówki kres. My, Pierwsza Brygada...itd Krzyczeli, żeśmy stumanieni, Nie wierząc nam, że chcieć - to móc. Leliśmy krew osamotnieni, A z nami był nasz drogi wódz! My, Pierwsza Brygada...itd Inaczej się dziś zapatrują I trafić chcą do naszych dusz, I mówią, że nas już szanują, Lecz właśnie czas odwetu już! My, Pierwsza Brygada...itd Nie chcemy dziś od was uznania, Ni waszych mów, ni waszych łez. Skończyły się dni kołatania Do waszych serc, do waszych kies. My, Pierwsza Brygada...itd Dziś nadszedł czas pokwitowania Za mękę serc i katusz dni. Nie chciejcie więc politowania, Zasadą jest: za krew chciej krwi. My, Pierwsza Brygada...itd Umieliśmy w ogień zapału Młodzieńczych wiar rozniecić skry, Nieść życie swe dla ideału I swoją krew i marzeń sny. My, Pierwsza Brygada...itd Potrafim dziś dla potomności Ostatki swych poświęcić dni, Wśród fałszów siać siew szlachetności Miazgą swych ciał, żarem swej krwi. My, Pierwsza Brygada...itd |
A może:
Przepijemy naszej babci
Przepijemy naszej babci domek cały, Domek cały, domek mały, I kalosze, i bambosze i sandały, Jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś! Przepijemy naszej babci domek śliczny, Domek śliczny, domek śliczny, I zrobimy z tego domku do publiczny, Jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś! Przepijemy naszej babci majty w kratę, Majty w kratę, majty w kratę, Takie duże, barchanowe i włochate, Jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś! Przepijemy naszej babci pieska, kotka, Pieska, kotka, pieska, kotka, Pozostanie naszej babci tylko cnotka, Jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś! Przepijemy naszej babci ślubne łoże, Ślubne łoże, ślubne łoże, Po cóż babci, kiedy dziadek już nie może Nic a nic, nic a nic, nic a nic! Przepijemy naszej babci wszystko w domu, Wszystko w domu, wszystko w domu, Przepijemy nasza babcię po kryjomu Jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś! może mało "dostojne", ale śpiewają to wszystkie pokolenia, ale przeważnie pół zwrotki i zaraz następuje toast... |
Honorko Apasjonatę śpiewał Janusz Gniatkowski, a nie Fogg. Próbuję znależć gdzieś, ale w necie chyba nie ma.
|
re Iwonka
Iwonko masz racje , ale rodzice mieli plyte z ta piosenka w wykonaniu Fogga.
|
Oj jak sie ciesze ze powstal ten watek
Dla mnie watek pelen skarbow.. Ile tych piosenek czlowiek znal i zapomnial.
Rudziu dzieki za zalaczenie reszty piosenki z Jeziora Labedziego" Znalam ja kiedys na pamiec .. :rolleyes: Nie wiem czy pamietacie ta: Tak mowia ludzie ze zycie jest jednym snem I ze czlowiek wciaz sni Snem sa noce i dni Lecz nieraz mysle ze dziwny jest obraz ten Piekne sa innych sny Moj zas jak koszmar zly Gdym mial barwy swiata calego Do stop bym je dal dziewczecia mego Gdybym mial, wladze czarnoksieznika To cud by sie stal Na rozkaz jej Zamieszkali bysmy Z daleka od ludzi Niech nikt nie obudzi Snow wybranki mej Gdybym mial Ale nie mam nikogo I tak zyje sam I jest mi zle To jest bradzo romantyczne tango z lat 30tych ktore bylo na starenkiej plycie chyba jeszcze moich dziadkow.. Nie wiem kto napisal ta piosenke i nie wiem kto ja spiewal ale pamietam slowa i melodie... |
Troszkę nowsze -
- ale piękny tekst i... coś dla nas:D
JESZCZE W ZIELONE GRAMY Przez kolejne grudnie, maje, Każdy goni jak szalony, A za nami pozostaje Sto okazji przegapionych… Ktoś wytyka nam co chwila, W mróz czy upał, W zimę, w lecie, Szans niedostrzeżonych tyle… I ktoś rację ma, lecz przecież: Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy, Jeszcze któregoś rana odbijemy się od ściany! Jeszcze wiosenne deszcze obudzą ruń zieloną, Jeszcze zimowe śmieci na ogniskach wiosny spłoną! Jeszcze w zielone gramy, jeszcze wzrok nam się pali, Jeszcze się nam pokłonią ci, co palcem wygrażali… My możemy być w kłopocie, ale na rozpaczy dnie - Jeszcze nie! Długo nie! Więc nie martwmy się, bo w końcu Nie nam jednym się nie klei… Ważne by, choć raz w miesiącu Mieć dyktando u nadziei, Żeby w serca kajeciku Po literkach zanotować I powtarzać sobie cicho Takie prościuteńkie słowa: Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy, Jeszcze się spełnią nasze piękne sny, marzenia, plany… Tylko nie ulegajmy przedwczesnym niepokojom, Bądźmy jak stare wróble, które stracha się nie boją! Jeszcze w zielone gramy, chęć skroń niejedna siwa, Jeszcze sól będzie mądra a oliwa sprawiedliwa! Różne drogi nas prowadzą, lecz ta, która w przepaść rwie - Jeszcze nie! Długo nie! Jeszcze w zielone gramy, chęć życia nam nie zbrzydła, Jeszcze na strychu każdy klei połamane skrzydła… I myśli sobie Ikar, co nieraz już w dół runął: „Jakby powiało zdrowo, to bym jeszcze raz pofrunął!!!” Jeszcze w zielone gramy, choć życie nam doskwiera, Gramy w nim swoje role - naturszczycy bez suflera… W najróżniejszych sztukach gramy Lecz w tej, co się skończy źle - Jeszcze nie! Długo nie! Tekst jest Wojciecha Młynarskiego, śpiewała Magda Umer (Młynarski też) |
Rozkwitają pąki białych róż..
Rozkwitają pąki białych róż, Wróć, Jasieńku, z tej wojenki już, Wróć, ucałuj, jak za dawnych lat bywało, Dam ci za to róży najpiekniejszy kwiat. Kładłam ci ja idącemu w bój, Białą różę na karabin twój, Nimeś odszedłeś, mój Jasieńku, stąd, Nimeżeś próg przestąpił, kwiat na ziemi zwiądł. Przeszła wiosna, lato, jesień już, Przekwitały pąki białych róż, Cóż ci teraz dam, Jasieńku, hej, Gdy z wojenki wrócisz do dziewczyny swej. Ponad stepem nieprzejrzana mgła, Wiatr w burzanach cichuteńko łka. Przyszła zima, opadł rózy kwiat, Poszedł w świat Jasieńko, zginął po nim ślad. Jasieńkowi nic nie trzeba już, Bo mu kwitną pąki białych róż, Tam pod dębem, gdzie w wojence padł, Rozkwitł na mogile białej róży kwiat. Klęczy dziewcze u mogiły stóp, Myślą jedną, jest jej tylko Bóg, Łka za szczęściem, które przeszło już, Tak samo jak zwiędły pąki białych róż. |
Już prawie wszyscy spią snem sprawiedliwych, a mnie się po głowie tłucze, tak niegdyś lubiana piosenka V.Villas.
List do matki. Mamo, smutno tu i obco, drzewa inne rosną i ciszy nikt nie zna tu Mamo, nie myśl, że się skarżę, żal mi tylko marzeń, dziecięcych dni, moich dni. Widzę znów nasz dom, ciebie mamo w nim , wspominam stary klon, ciemny i wysoki jak dym. Mamo, wołam twoje imię, znowu jesteś przy mnie, jak za dawnych lat. Widzę znów nasz dom, ciebie mamo w nim, wspominam stary klon, ciemny i wysoki jak dym. Mamo, w sercu cię kołyszę, list do ciebie piszę, ciemny jak ta noc. To nieprawda mamo, jutro wyślę inny list i będzie mamo tak jak miało być, a ty mamo śpij, jeszcze noc dobrze śpij, o mamo.. |
Tą piosenkę V.Villas śpiewam czasem na głos, czasem tylko w myślach, zawsze wtedy, gdy spotyka mnie coś złego. Gdy nie mam, lub nie chcę się nikomu skarzyć, a przecież...muszę, choć wiem, że zło przeminie, a przynajmniej zblednie.
|
Rudziu!
Każdy ma takie "talizmany", które pomagają przetrwać...
Dziękuję za "Pąki białych róż" - takiej wersji nigdy nie słyszałam, ale widać - w zależności od tego, w czyjej pamięci przechowywany jest tekst - ulega pewnym zmianom. I również po to, aby te różne historycznie, piękne teksty zachować - warto było założyć ten wątek, prawda?:) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:33. |
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.