Sanatorium - nie tylko na poważnie cz.2
 

Witam w 2 części wątku :)
Piszcie tutaj o swoich wrażeniach z pobytu w sanatorium.
Jak wiecie z pierwszej części wątku różnie bywa, a Wasze uwagi i spostrzeżenia
przydają się wyjeżdżającym, szczególnie po raz pierwszy.
Na początek wkleję ogólną stronkę o sanatoriach:

http://www.sanatoria.org/

Serdecznie pozdrawiam i życzę udanych pobytów :)

Moderatora poproszę o zamknięcie 1 części.

Do tej pory w sanatorium byłam dwa razy - w Dusznikach oraz w Połczynie.Obydwa turnusy wspominam bardzo miło.W Dusznikach były ładniejsze pokoje bo po remoncie ale zabiegi w obydwu miejscach były na dobrym poziomie.W Połczynie borowiny i solanki trwały nawet kilka minut dłużej.Inne zabiegi również wykonywane są profesjonalnie przez miłe panie.Teraz czekam na trzeci termin,pewnie wypadnie mi pod koniec przyszłego roku.Mam nadzieję że nie będzie to listopad.
Pozdrawiam wszystkich kuracjuszy.

Witam wszystkich i proszę o radę.Pierwszy raz jade do sanatorium leczyć astmę.Na skierowaniu mam napisane żeby zabrac całą posiadaną dokumentację medyczną w tym klisze rtg.Czy oprócz tych kliszy i wypisu ze szpitala mam zabrać jeszcze z przychodni odpis mojej dokumentacji leczenia czy to nie jest potrzebne i czy jeszcze muszę zrobic jakieś dodatkowe badania np krew i mocz?Jadę już 3.11 i czekałam bardzo krótko bo 22.09 złożyłam wniosek do ZUS , 8.10 byłam u lekarza orzecznika w ZUSie i już mam skierowanie.Trochę się boję tego wyjazdu, poczytalam wasze posty na temat pobytu w sanatorium i mam mieszane uczucia.Pozdrawiam wszystkich i prosze odpiszcie na mój post bo za dużo czasu mi nie zostało do wyjazdu.

Gosiu zabierz ze sobą wszelkie dokumenty dotyczące Twojego schorzenia.Dokumentów z przychodni nie musisz zabierać bo wszystko masz opisane w skierowaniu.Badań również nie musisz robić bo te które wpisał Ci lekarz w skierowaniu masz jeszcze aktualne.Niepotrzebnie boisz się wyjazdu bo z całą pewnoscią wrócisz wypoczęta i zdrowsza.Jak będzie wyglądał Twój pobyt w sanatorium to przecież głównie zależy od Ciebie.Nastaw się pozytywnie a wszystko dobrze się ułoży czego serdecznie Ci życzę.

Już kilkakrotnie spotkałem się tutaj ze skierowaniem do sanatorium przez ZUS. Do tej pory wiedziałem tylko o skierowaniach przez NFZ i ewentualnie z PCPR-u.
Czy możecie wyjaśnić co z ZUS-em, w jakich sytuacjach można jechać do sanatorium ze skierowaniem z ZUS.

Z ZUS jadą osoby które długo przebywają na zwolnieniu lekarskim.Ostatnio spotkałam się z osobami które z ZUS otrzymały 4 - tygodniowe turnusy. Po takim turnusie według orzeczników lekarskich wszyscy wracają do zdrowia.

Sanatorium
 

Dziękuję za szybką odpowiedz.Na moim skierowaniu to tam za dużo nie bylo napisane tylko rozpoznanie i choroby współistniejące i dlatego pytalam o badania krwi i moczu.Mam wypis ze szpitala z czerwca a tam mam wyniki właśnie z badania krwi i moczu to chyba wystarczy.Ja mam skierowanie z Zusu bo byłam na chorobowym pół roku(do 18 czerwca)teraz już pracuję, starałam się o świadczenie rehabilitacyjne ale Zus mi nie przyznał tego świadczenia i własnie wtedy dowiedziałam się że można w Zusie złożyć wniosek o rehabilitację leczniczą w ramach prewencji rentowej.Jadę do Rymanowa Zdrój-szpital uzdrowiskowy Zimowit.Czy sanatorium a szpital uzdrowiskowy to samo?Staram się pozytywnie nastawić do tego wyjazdu mimo że to bedzie listopad i wcześnie ciemno ale mam nadzieję że milo spędzę tam czas i jakieś rozrywki tam będą (mam 39 lat)Jak mi sie cos przypomni to osmiele się jeszcze tu zapytać.Pozdrawiam.

Fakt, pora na wyjazd nie najlepsza ale w czasie turnusu są organizowane wycieczeki, wieczorki taneczne oraz inne imprezy ktore z całą pewnością nie pozwolą Ci się nudzić.Jestem starsza od Ciebie o siedem lat ale w tym przypadku zapewniam Cię nie ma to znaczenia.Często starsze osoby dzięki pozytywnemu nastawieniu do życia ,czują się lepiej i lepiej wygłądają niż o wiele młodsze ale zmęczone życiem.Życzę więc dobrego samopoczucia a wszystko będzie dobrze.Pozdrawiam.

pozdrowienia od "dziewiątki"
 

Witam wszystkie koleżanki-seniorki.Za moim pośrednictwem przekazuję pozdrowienia od Miry D./seniorkowej "dziewiątki"/,która jest obecnie w sanatorium.Gdyby ktoś chciałby odpowiedzieć na tę wiadomość,może to uczynić pod moim adresem lub na forum ogólnym.Ja nie wiedziałam,gdzie to napisać,więc skorzystałam z wątku o sanatoriach.Serdecznie pozdrawiam także od siebie.BarbarkaM.:)

Bardzo dziękuję za pozdrowienia i proszę przekazać naszej forumowej koleżance, że już za nią tęsknimy. Jednak niech korzysta z dobrodziejstw leczenia i wraca do nas odnowiona i wypoczęta.

Ewiko, Twoja wypowiedz mnie bardzo podbudowała i juz inaczej patrzę na ten wyjazd.Zaczynam pakowanie(o matko , ile tego trzeba zabrać)Może jeszcze mi ktoś napisze jak jest z bezpieczenstwem w takim sanatorium, chodzi mi o rzeczy osobiste tzn karty do bankomatu, gotówka i inne wartosci.Jest to mój pierwszy wyjazd więc wybaczcie takie pytania.Pozdrawiam serdecznie, jak wrócę do sie odezwe z relacją jak było.

pobyt w sanatorium
 

Witam wszystkich.
Jestem tu początkującą.Niedawno wróciłam z sanatorium "Bristol" w Kudowie Zdój.Było cudownie :) pod każdym względem. Polecam.

Gosiu, nie słyszałam o jakichkolwiek kradzieżach w sanatorium.Ale ja wyjeżdżałam z siostrą i zawsze miałyśmy pokój dwuosobowy,więc nie było obaw ze strony współlokatorek. Wydaje mi się że ostrożności nigdy nie za wiele, przynajmiej na początku.

Co prawda do sanatorium jeżdziłem dość dawno temu ale mnie nic nie zginęło.

Sanatoria
 

Wystarczy jedno słowo super. Po każdym powrocie z sanatorium pół roku jestem inny, lepszym, zdrowszym człowiekiem. Ostatni mój pobyt w Nałęczowie opisuję na swoim blogu: http://www.klub.senior.pl/moje/jip/blog/.
Ponadto byłem już w Wiencu, tam było najgorzej, ale jeszcze Świnoujście - super, Kołobrzeg na Turnusie rehabilitacyjnym super. A tak to super wątek, nawet taki próbowałem założyć, zanim ten znalazłem, ale jeszcze mi podobno nie wolno.:) I jeszcze rada macie okazję to nie wolno się zastanawiać tylko korzystać, ginie? bzdury, wartościowe przedmioty wkładasz do depozytu. A zresztą w domu też ginie, nigdy nic nie mogę znaleźć np jak zapytam żony: "- kochanie gdzie znów podziałaś herbatę?
- ty nigdy beze mnie nie możesz niczego znaleźć,
jest w apteczce w pudełku po kakao na którym jest napisane sól." No i tak też można szukać.

Witam.
Mam pytanie mam 30 lat i ZUS wysłał mnie do sanatorium "budowlani" w Augustowie po wypadku samochodowym troszkę mnie to przeraża .
Czy bywają tam ludzie w moim wieku??
Czy nie zanudzę sie tam na śmierć ??
Dziękuje z góry za odpowiedź .
Pozdrawiam Paweł

Na pewno się nie zanudzisz, chyba, że sam zechcesz się nudzić a sanatorium będzie do luftu. Nie bardzo orientuję się w skierowaniach ZUS ale wiem, że też ludzie tam się nie nudzą, nowi znajomi, nowe miejsca, nowe przeżycia. Jak wiem to ZUS tworzy grupę podobnych do Ciebie tzn. albo po - na rentę albo do pracy, a wiek myślę, że różny:) .

Ja byłam po raz pierwszy w sanatorium w Nałęczowie. Może piękna złota jesień, a może sympatyczni ludzie sprawili, że czułam się jak w raju. Tam jest niepowtarzalna atmosfera. Przed wyjazdem miałam mieszane uczucia, prawie rezygnowałam , a tu miłe rozczarowanie. Pamiętam również Pana, często chodzącego z kijkami po parkowych alejkach. To miło spotkać kogoś na forum, kto podziela moje zdanie co do pobytu w Nałęczowie. Serdecznie pozdrawiam!!!

Pawle na każdym turnusie jest kilkoro młodych ludzi.Ostatnio był dwudziestoletni chłopak.A czy będziesz się nudził to zależy wyłącznie od Ciebie.Zależy czy "podłączysz" się do grona spokojniejszego czy bardziej rozrywkowego.
Głowa do góry,będzie super.

No tego w najlepszej orkiestrze nie grali, dziewczyno to my się znamy z Nałeczowa, z kijami łaziłem ja,nie poznajesz? A o Nałęczowie na swoim blogu kilka stron napisałem, ależ miłe spotkanie!!!! ale czemu pan, na forum wszyscy są na Ty a my pewno brudzia piliśmy? Serdecznie pozdrawiam jip