|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#7861
|
||||
|
||||
|
#7862
|
||||
|
||||
Szkoda, że kota nie mam...
Okład z męża mi został... DOBRANOC! |
#7863
|
||||
|
||||
Witajcie dziewczyny.
Małgosiu długo Cie trzyma to choróbsko, ja też n ie czuję się specjalnie dobrze. Jestem słaba,mocno się pocę szczególnie w nocy no i mam zatkany nos, cos jakby zatoki. Dzisiaj mam dzieciaki na obiedzie więc do popołudnia będę zajęta, teraz będę robiła tiramishu. |
#7864
|
||||
|
||||
Witam wszystkich!
Cześć Grażynko Myślę, że tym razem nie było źle, bo choruje, tylko kilka dni, a mąż ponad trzy tygodnie i jeszcze kaszle Nie miałam wcale temperatury, tylko gardło i teraz ten ból pleców i kaszel Nie czuje się najgorzej Na dwór jeszcze nie wychodzę, za to idę na kawkę z mężem...do potem.. |
#7865
|
||||
|
||||
Witam koleżanki.
Od rana była piękna pogoda,świeciło słonko,więc pojechaliśmy po wnuczkę by zabrać ją na spacer. Ledwo zapakowaliśmy małą do samochodu - zaczął padać deszcz. Ale wpakowaliśmy dziecko do wózka i jazda. Chyba deszcz się wystraszył bo przestało padać. W drodze powrotnej ( 2 godz.) zaczął sypać śnieg z deszczem. Nie zabraliśmy peleryny na wózek ,ani parasola, bo nikt nie przypuszczał,że pogoda spłata nam figla. Zmokliśmy solidnie,tylko mała zadowolona bo jej płatki śniegu przed oczami fruwały... image ru Ostatnio edytowane przez Uka : 30-11-2015 o 17:43. |
#7866
|
||||
|
||||
Dzień dobry WSZYSTKIM
Ula twardo hartuje wnuczkę pomimo niespodzianek pogodowych,,fajniutka ta Twoja wnusia,,,będzie zahartowana,, Małgosiu coś często dopada Cię jakieś przeziębienie, więcej powinnaś pić naleweczek,,no i może pochodzić na jakieś balety,,,podobnie jak i Mirellka,,,,dobre towarzystwo, napitki i humorek, do tego jedzonko nie patrząc na jakieś diety,,,i choróbska ulatują. My od lat stosujemy taką receptę na życie i nie chorujemy,,,nawet Ziutek nie choruje od 4 lat,,,pomimo przejścia takiej ciężkiej choroby. W sobotę bawiliśmy się w naszym osiedlowym klubie seniora na Andrzejkach,,,nie widziałam tam żadnych chorujących osób,,, zresztą nasz klub nazywa się ''Uśmiech'' i na spotkaniach nikt nie ma prawa opowiadać o swoich dolegliwościach,...taki jest regulamin,, pokażę Wam kilka zdjęc z wczorajszej zabawy nieważny wiek,,,panowie bawią panie Seniorki też rozbawione,,,
__________________
] |
#7867
|
||||
|
||||
Zdjęcia troszkę jakościowo nie bardzo dobre, ale wiadomo, że oświetlenie byle jakie,,,bo w ciemnościach mniej widać zmarszczki,,,
__________________
] |
#7868
|
||||
|
||||
Witajcie dziewczyny,
Dzieci poszły do siebie po sutym obiedzie i deserze. Jestem zmęczona i spiąca oraz przesłodzona bo ja zrobiłam tiramishu z bitą śmietaną i mascarpone a syn przyniosł Kopiec Kreta. Było tego za dużo hihihihi. |
#7869
|
||||
|
||||
Oj Jadziu aleś się wybawiła...
A stoły uginały się pod jedzeniem. Podoba mi się Wasz regulamin Kreacji całej nie widać ale góra super...pasuje do regulaminu - taka radosna...hihihi. A Grażynka szalała w kuchni... Każde szaleństwo dobre...zwłaszcza w naszym wieku. Reszta dalej szaleje,bo się nie pokazują. Kto nie zdążył to jeszcze jutro może,bo jutro jest Andrzeja ! Miłego wieczoru. Nie tylko na sobotę... upload jpg |
#7870
|
||||
|
||||
|
#7871
|
||||
|
||||
Hiohihihihihi
Dobranoc dziewczyny. |
#7872
|
||||
|
||||
Dzień dobry! Pogoda zwariowała. Obudziła mnie wichura i deszcz bijący o szyby, a teraz niebo jest prawie w całości błękitne.
Miłego dnia życzę!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
#7873
|
||||
|
||||
|
#7874
|
||||
|
||||
Cześć dziewczyny.
Dobrze Krysia pisze - pogoda zwariowała.U nas podobnie. Grażynko - fajne dekoracje... A gdzie to nasza Jadzia P zniknęła...? O Marcie już nie piszę nawet... image url upload |
#7875
|
||||
|
||||
Ulka ja sie boję, że Marta może być chora. 0statnio ten kręgosłup jej nie daje spokoju.
Kaimko u mnie też w nocy była wichura, miałam rozszczelnione okno i huczało, że musiałam zamknąć. W taka pogodę moja babcia zawsze opowiadała, że jak tak w oknach lub kominie huczy to Meluzyna płacze za dziećmi. Nie pamiętam już tej legendy ale to zapamiętałam. Postać Meluzyny jest związana z francuską legendą herbową rodu Lusignan'ów (dosł. "matka rodu Lusignan'ów"). Jest też bohaterką literacką – XIV-wiecznego romansu Jeana d'Arras. Pojawia się i w wielu innych mitologiach europejskich. Ukarana za zamknięcie ojca w górskiej jaskini zostaje skazana na cosobotnie przepoczwarzanie się – od pasa w dół – w węża/smoka. Wychodzi za mąż za hrabiego Lusine, który obiecuje nie oglądać jej w soboty. Meluzyna daje mu szczęście, dzieci o nadludzkich zdolnościach. Jednak biedny Rajmond nie wytrzymuje – podgląda żonę podczas sobotniej kąpieli – Meluzyna znika. Później miała jednak krzykiem ostrzegać przed niebezpieczeństwem członków rodu. Ostatnio edytowane przez ditta hop : 30-11-2015 o 19:52. |
#7876
|
||||
|
||||
Grażynko - u mnie jak halny zawieje to wszędzie huczy...
Może to Meluzyna się przepoczwarza ...? |
#7877
|
||||
|
||||
|
#7878
|
||||
|
||||
Ula, coś wspaniałego!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
#7879
|
||||
|
||||
Hej,dziewczyny,witajcie .
Grażynka ma rację w kwestii moich chorób...tzn z kręgosłupem jako tako..da się żyć... ale po wyjeżdzie wnuczka jakieś wirusy nas dopadły i leczymy się na zmianę z mężem..... Co by człowiek na Andrzejki zainwestował to w leki musiał...... Cieszę się ,że o mnie pamiętacie...... |
#7880
|
||||
|
||||
Marta się odnalazła... witaj !
|