Różności!!!!!!

[wadera]

Praktycznie nigdy tutaj nie zaglądam, ten wątek jest dla mnie mniej niż nieciekawy, pozbawiony osób z ciekawymi zainteresowaniami, chociaż takowe były, natomiast przepraszam wszystkich tutaj bywających, bo na dzień dzisiejszy ta strona sięgnęła po prostu dna. Było kilka osób które naprawdę starały się zainteresować obecnymi osobami na wątku różnymi tematami, niektóre były naprawdę interesujące i mogły się podobać, ale nic z tego się interesującego nie wykluło, więc jak zauważyłam te osoby przestały tutaj bywać, no i słusznie bo po co? Zawsze zwyciężały tematy co ugotowałam/em, ile się narobiłam/em w domu, co kupiłam, a tematy naprawdę życiowe won, czyli polityka ,tematy ważne na miarę ludzi współczesnych, myślących to co miliony mieszkańców tego globu robi, myśli codziennie. Natomiast to co wyczytałam w przeciągu kilku dni to naprawdę sięga dna. Ktoś tutaj zaistniał,{ witaj Jarku, zaciekawiłeś mnie jako myślący człowiek,] drugi nagle poczuł się w obowiązku zniszczyć nieprzyjaciela w oparach wina, nawet nie tłumacząc dlaczego to robi. Ludzie będący seniorami, czyli mający swoje lata, swoje doświadczenia życiowe, a w szczególności gospodyni tego wątku nawet nie raczy zająć stanowiska. Bo tak wygodnie, bo najlepiej stać okrakiem na np. nad dwiema opcjami. Ten wątek jest chyba ostatnim gdzie człowiek rozsądny, ze swoim życiowym doświadczeniem mógłby bez odczucia wstydu na nim zaistnieć. No to pogadałam i może za kilka tygodni zajrzę o ile w ogóle, ale raczej nie. Bo jednak zdecydowanie wolę Facebook.

[barteczek]

Jestem pewna, że jesteś DNO! Po prostu podglądałaś, ciekawiło Cię kto i co! Nagle olśnienie i DOWALIĆ po kolei...
Pozdrawiam, nie zaglądaj!

[barteczek]

Witam w nowym tygodniu i życzę zdrowia!
Po wczorajszym wpisie i opinii o naszej Rodzince nikt nie odezwał się na ten temat...
Pozdrawiam....

[Iza_bella]

Dzień dobry WSZYSTKIM.... Witam na progu nowego tygodnia.
Limba...skoro wątek nieciekawy to po co zaglądasz, komentujesz i obrażasz piszących. Co wniosłaś swoim postem???? Tylko niesmak...Watek jest typowo rozmówkowy...nie ma polityki, bo są inne działy w tym celu....Nie podoba się - nie podczytuj. I nie komentuj....
Zakupy zrobiłam...teraz czas na jakieś działanie.
Pozdrawiam....Dobrego dnia Wam życzę.....

[barteczek]

Witaj Izabel!
Wydaje mi się, że dla takiej anonimowej TROLKI szkoda słów....
Izabel, dzisiaj pewnie pogrzebiesz w warzywniku? Chętnie bym Ci pomogła!!!!!
Nie dam rady pisać, sunia wróciła ze spaceru i już szaleje na biurku...

[barteczek]

Do potem Rodzinko!
Trzeba zająć się innymi sprawami niż nasycać Trola... Mamy swoich podczytujących i Bogu dzięki, nie Trole!
Izabela ma rację, jest moc wątków o Polityce, muzyce i t d...nie musimy ich dublować... kucharskie też są ( podobno )...ale takich, co MASZ na talerzu - nie ma!
Dzisiaj mam coś tam na talerz i dobrze...
Życzę wszystkim SMACZNEGO obiadu i szczęśliwego dnia!

[Jarosław II]

Nie poznaje Cie Ninko, pierwszy raz widzę co muszę zrobić abyś stanęła w czyjejś obronie np mojej.

Napisał barteczek

..nie musimy ich dublować... kucharskie też są ( podobno )...ale takich, co MASZ na talerzu - nie ma!

Mówisz, że nie ma wątków co jest na talerzu. Tutaj i tak nie będzie odzewu a tylko krytyka ale za godzinę pokażę co ja mam dzisiaj na talerzu.

[Jarosław II]

Dzisiaj na obiad kiełbaski jagnięce (baranie) z czosnkiem, ziemniaki odsmażane z patelni i słodka kapusta zasmażana na marynowanej i wędzonej słonince.

[IMG][/IMG]

[helena62]

Pyszny obiadek Jarku ja się nie chwalę żart jadłam dziś na obiad zupę pomidorową i pierogi ruskie ...Na dworze niby to słoneczko ale wieje zimny wiatr ...wiosna Wszystko ok jak to emeryturze tylko przeraża sytuacja na świecie...milego wieczoru Ninko i zdrowka dla wszystkich.

[helena62]

I co Wy na to?oczywiście trochę żart.

[barteczek]

Helenko, wreszcie wiem, co jadłaś! Ten temat omijałaś... a ja nigdy nie wiem, co bym zjadła... najchętniej nic!
Jareczku, luksus na stole! Niby nic, kapusta, kiełbasa, ziemniaczki... a jak się popatrzy, to z radością bym przysiadła obok Ciebie! Opisane luksusowo...apetycznie...
Zjadłam wczorajszy rosołek i kawałeczek mięsa... wystarczy!!!!!! Jest bigos, sałatka warztwna, warzywa na patelnie i polędwiczki indycze... ja nie, już nie jestem taka jak 80 lat temu....
To tyle dla TROLA...
Pozdrawiam i Helence dziękuję za fotkę kotka...Jego wymagania i zwyczaje - podobne " psia krew "

[Jarosław II]

Napisał helena62

I co Wy na to?oczywiście trochę żart.

Facet to prosty mechanizm. Wystarczy ładny uśmiech a traci głowę a co dopiero jak poczuje feromony to już przepadł jak samiec pająka.

[Jarosław II]

Napisał barteczek

Jareczku, luksus na stole! Niby nic, kapusta, kiełbasa, ziemniaczki... a jak się popatrzy, to z radością bym przysiadła obok Ciebie! Opisane luksusowo...apetycznie...

Nieraz proste jedzenie a fajnie podane lepsze od luksusów.

[barteczek]

To fakt, Jarku!
Dzisiaj wpadłam odrobinę w KOSMOS... to mi się zdarza i zdarza się, że jest mi potrzebne.... ORYGINAŁ.
Bardzo marzę o wyjeździe na wypoczynek... rozmawiałam z KIMŚ... ale, dopiero na sierpień.. wszystko rozbija się o sunię. Jak chcą z psiakiem, to okazuje się, że ktoś wcześniej zaklepał też z PSEM... Jak duży, to moja maleńka może być zagrożona..
U nas do lasu nie da się chodzić bo zapadliny takie, że ciężarówka by poleżała ... Boję się już takiego życia..
Pozdrawiam Jarku

[barteczek]

Rodzinka maleńka... ale, serdecznie Was pozdrawiam!
Teraz powiem DOBRANOC... śpijcie dobrze, kochani..nie będę Was wywoływać... na dobre sny! .

[Magdalila]

Dobry wieczór,
Ja dopiero teraz mam czas, a właściwie to go nie mam, chciałam tylko coś skrobnąć.
Izabel,
Już dawno Cię chciałam zapytać o dietę dr Dąbrowskiej. Pisałaś, że zrobisz w Wielkim Poście, ale z wpisów sądzę, że nie robisz (bogracz, niedzielny obiad z dziećmi itd.). A może zrobiłaś krótki post? Napisz, proszę. To ciężka dieta, ale czyni cuda. Ja robiłam 4 razy po 10 - 14 dni plus wychodzenie. Za każdym razem organizm lepiej toleruje tą dietę, nie mam skutków ubocznych. A to uczucie lekkości po diecie i przypływ energii, jakby ubyło 10 lat.
Jarku,
Proste jedzenie najlepsze, fakt. Ale ja nie jadam smażonego ani wędlin, troszkę mięsa raz na tydzień. Staram się jeść produkty mało przetworzone a najlepiej surowe, po takich najlepiej się czuję: surówki, sałatki, koktajle warzywne. Unikam pieczywa, białych makaronów. Troszkę tylko i rzadko. Ale każdy je jak mu pasuje.
Do wszystkich,
W ciężkich czasach nam przyszło żyć, może warto się w tym temacie odezwać? To nie polityka tylko nasza codzienność. Ja np. nie mam planów dłuższych niż na tydzień. I jak mam na coś ochotę to robię to teraz, bo może już nie być okazji.
Dzisiaj zapytał mnie student czy na koniec lektoratu będzie egzamin. A ja na to, że egzamin to dopiero za rok jest, a do tego czasu ten świat może przestać istnieć (tzn. nasza rzeczywistość). Taki pesymizm na dobranoc. Ale ja i tak jestem optymistką. "Carpe diem".

[Jarosław II]

Napisał Magdalila

Jarku,
Proste jedzenie najlepsze, fakt. Ale ja nie jadam smażonego ani wędlin, troszkę mięsa raz na tydzień. Staram się jeść produkty mało przetworzone a najlepiej surowe, po takich najlepiej się czuję: surówki, sałatki, koktajle warzywne. Unikam pieczywa, białych makaronów. Troszkę tylko i rzadko. Ale każdy je jak mu pasuje.

To co jemy to jest zagadką, chyba że sami wytworzymy. Ja się tak staram robić wędliny bez konserwantów, dojrzewające a nawet sami kisimy od lat barszcz biały (żur) i czerwony. Na półkach jest żywność modyfikowana a wędliny pełne konserwantów i antybiotyków. Chleb pieczemy sami albo w ostateczności kupuję pełno ziarnisty ciemny ale nie z karmelem. Mąkę kupujemy prosto z młyna. Mleko kupuję kozie ale nie ze sklepu chyba, że muszę. Śledzie też sami robimy a szczególnie ikrę. Ryby własnego połowu nie z hodowli. Wodę pijemy wyłącznie z osmozy bez bakterii i wirusów. Niestety powietrza już nie oczyścimy ale staramy się przebywać jak najwięcej na świeżym powietrzu w rejonach najmniej skażonych. Myślę, że dożyjemy do 150 lat, szczególnie po własnej słoninie po ukraińsku wędzonej na drewnie olchowym. Nie uprawiam sam nic ponieważ ziemia na Śląsku jest tak skażona jak w Czarnobylu, to po co mam dodatkowo się narobić.
Nie wiem czy to co napisałem będzie komuś pasować, najwyżej wykasuję.

[helena62]

Witam wszystkich i życzę spokojnego dnia. Co do jedzenia to od ok 5lat nie jem mięsa w żadnej postaci. Chleb na zakwasie i ostatnio ciasto drożdżowe piekę sama.Czuję się dobrze,ustąpily dolegliwości jelitowe...duzo chodzę latem jeżdżę rowerem jak narazie wszystko ok.[u][U

[Iza_bella]

Dzień dobry....Hej Helenko...miło Cię widzieć.
Lilu...pytasz o moją dietę....fakt...zrezygnowałam z 40 dniowego postu na rzecz krótszych terminów...zresztą sama pisałaś, że bardziej skuteczne są krótsze diety. Wiedziałam, że nie wytrzymam 40 dni bo w tym czasie mam imieniny i rodzina liczy na rodzinny obiad i choć skromne przyjęcie. Zaczynam dietę Dąbrowskiej od poniedziałku...teraz już nie będę miała żadnych przeszkód.
Masz rację...ciężkie czasy nastały....ale co ma być, to będzie. Ty jesteś optymistką...ja pesymistką...może dlatego, że bliżej granicy i nad niebem krążą samoloty bojowe sojuszników, potęgując strach.
Ninko...Helenko...Zosiu....Jarku...
Pozdrawiam...Dobrego dnia....

[barteczek]

Dzień dobry, Rodzinko!
Lila wreszcie zajrzała ale z konkretami... ja nigdy nie poszczę odkąd pamiętam... tyle napościłam się w życiu, że wyglądałam jak " wieszak "{ TAK MÓWIŁA CIOCIA.
Potem różnie bywało, teraz jest w sam raz!
Jarku, bardzo dobrze że masz taką możliwość sam robić kiszonki i wędzonki...sama radość smaku!
Helenko, Twoich kilometrów to mi zazdrość... były - skończyły się ! -
Mięsko lubię, oczywiście nie w jakichś wściekłych ilościach i nie co dzień...ale lubię!
Izabelka zabiera się za dietkę... trzymam kciuki!
Lila pisze o Polityce... jaka to Polityka... mordowanie ludzi, dzieci - to bandytyzm...Izabela drży na widok samolotów - też bym musiała nosić pampersy, Izabel... boję się wojny...
Dzisiaj u mnie policja z karabinami gotowymi do strzału chodzi po mieście... nie wiem dlaczego...dowiem się jutro jak przyjdzie pani Ewa...
Do potem Rodzinko!
Pozdrawiam podczytujących! Z całego serca życzę zdrowia!