Wyświetl Pojedyńczy Post
  #5418  
Nieprzeczytane 26-12-2015, 18:22
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

Polwieczna nic z tych rzeczy. Przepraszam, ale pomieszasz w głowinach kotów jak jaki wicher. Już potem byłoby ni tak ni siak. One wiedzą co tam któremu wolno, a co nie. Sama sobie wzięłam koteczka, innej płci niż miałam, bo to wyczytałam , wysłuchałam doświadczonych kociar, że tak najlepiej i co? Kulą w płot. Nie zagryzają się, ale ten typ Mamrocio ciągle drapieżnika z najwyższego rzędu odgrywa i goni Dusię z wyraźnym wyrzutem, że zupa za słona. Inne wstrętne rzeczy też jej czyni. Zabiera miejsca do spania, miseczki z jedzeniem, ale tylko dwa razy się wtrąciłam. Biedna kotka już nie miała gdzie uciec i wtedy ja kocura spryskiwaczem. I za kark gruby złapałam. Ale jak go tak trzymałam za karczycho to on anielską, niewinną minę przyjął i go przeprosiłam. Dopieszczanie Dusi powoduje u Mamrocia większą chęć do łapoczynów. Myślę Estello, że żadnemu twojemu kotu krzywda się nie dzieje. Być może Kajusia jako najmądrzejsza w stadzie z tajemniczym uśmiechem patrzy na te miejsca do spania zajęte przez towarzyszy. Nie spałaby spokojnie gdzieś tam gdzie jej nie widzisz, gdyby jej zależało na tych konkretnie miejscach. Najważniejsze, że się koty tolerują, a że czasem pogonią, łapą machną to znaczy, że żyją. Ponoć święci nigdy nie mają humorów.
__________________
http://www.klub.senior.pl/moje/bronczyk/blog/
Juniorek- zapiski collie.
Odpowiedź z Cytowaniem