"Pszczółki Jolity". Pszczółki-czyli Te Co Lubią Miód.

[basia2002]

___
________


Witam serdecznie nasze miłe grono.
Witam obecnych na wątku Krysię ♥-, która Ul otworzyła , dziękuję
za kawkę i poczęstunek. Pomyślnej wizyty u lekarza.
Witam Gienka ♥-wczoraj go nie było martwiłam się, żeby nie był chory
bo ostatnio skarżył się na kręgosłup. Teraz jest praca na ogrodzie i trzeba
więcej czasu poświęcić w ogródku, ale jak się odezwałeś to znaczy ,
że jest wszystko dobrze. Grażynka ♥- miała wyjechać do Zakopanego
i chyba pojechała bo też jej nie było na wątku. Martynka ♥- jest nad
morzem widziałam na Facebook fotki z nad morza. Odpoczywa i wczasuje.
Hania ♥- zajęta remontem mieszkania. Janina ♥-serdeczne uściski .
Jarek wczoraj ładnie odniósł się do każdego wpisu.

Pisze Jarek;- Basiu, też się z żoną zastanawiamy co będzie z naszym domem po naszej śmierci bo i córka i syn maja piękne nowoczesne domy a elektroniki tam tyle jak w studiu telewizyjnym, czujniki kamery na podczerwień i ruch i dotykowe,

Jarek ♥-jaki nas los nas spotka tego nie wie nikt, a jak będzie to potem nasze
dzieci wszystko rozstrzygną po naszej śmierci. Jak czasami chcę porozmawiać
z dziećmi na ten temat to przerywają i nie chcą słuchać. Nie przyjmują takich
tematów o naszym odejściu do wiadomości.Takie refleksje nam wracają
wtedy jak ktoś z bliskich odchodzi. Nie myślmy o tym najgorszym
i życzmy sobie jak najdłużej dobrego zdrowia i bycia tu razem.
Cieszmy się każdym dniem , każdą rzeczą i tym co nas otacza, tym że
nie potrzebujemy pomocy i jakoś sobie sami ze wszystkim radzimy.
Tak już w życiu jest raz lepiej, raz gorzej i oby jak najdłużej cieszmy się
z tego co mamy co nam każdy dzień przyniesie by zdrowie dopisywało.
Zosiu ♥- niedługo masz spotkanie z Seniorami, duża będzie grupa
jak kilka Klubów ma się spotkać jednocześnie na tym Grillu.
Teraz jak już macie swój Klub to i Ty będziesz mieć częściej wychodne
tylko piszesz , że musi Cię ktoś podwieźć to nie masz od siebie blisko
do tego nowego Klubu, ale podwodę zawsze znajdziesz
Szczęśliwego , udanego i pogodnego dnia kochane Pszczółki i Gucie. Wam życzę.
1./ http://www.dobrysennik.pl/energia-dnia
http://www.dobrysennik.pl/tajemnice/medycyna-naturalna
2./ http://www.czary.pl/
3./ http://www.ksiegaimion.com/

[Wodniczka]

Dzień dobry Pszczółkom i Guciom, nic się nie dzieje, wiec nie ma oczym pisać, zdrowie dopisuje, swoje czynność codzienne rano już zrobiłam, teraz piję mała czarną kawę Pogoda pochmurna, wiatr wieje, pochodziłam po tarasie, dzisiaj nic nie muszę podlewać.
W nocy
padał deszcz, a mnie sie dobrze spało.

Wszystkim życzę miłego ,radosnego dnia Hani, Basi Jarkowi, Grażynie i tym wszystkim, którzy dzisiaj nas odwiedzą.
Basiu, też czekam na to spotkanie, ja mam swój klub pryz szpitalu, gdzie się spotykamy we wtorki, ale to będzie spotkanie (ostatnio było na takim spotkaniu ponad 200 osób wszystkich klubów działających w mieście( ich 15)

[gynek66]

Witam was ponownie.
Jesteśmy po obiedzie , maślanka z ziemniakami i jajka sadzone ze własnym koperkiem z ogrodu . fajny zapach koperku.
Słoneczko fajnie świeci , wodę będą ciągnął ze studni do podlewania ogrodu.
Such na ogrodzie . Rośliny potrzebują wilgoć, szczególnie te co wschodzą.

Ciepło się zrobiło.

Miłego reszta dnia życzę wam.

[Janina1403]

Dzień dobry. Witam Pszczółki i Gucie. Krysię, Grażynkę, Bogusię, Jarosława, Hanię, Martynkę, Basię, Zosię, Gienka. Krysi dziękuję za poranną kawkę, Krysia rano Ul nasz otworzyła, pierwszą kawką z rana przywitała, dziękuje za wszystkie poczęstunki. Martynce dobrego odpoczynku nad morzem i wszystkim pogodnego weekendu. Dzisiaj kupiłam truskawki bardzo smaczne i słodkie. Dzień pogodny, nasze ogrodniczki i Gieniu w ogródkach zapracowane trzeba korzystać z pogody wyplewić, podlać. Gieniu kup sobie pompę wodną pływającą są takie w Marketach wrzucisz do studni i podłączysz dokręcisz do niej wąż i będziesz podlewał, a tak to się naciągniesz i nanosisz wody może było by Ci lżej.
Odpoczynku po obiedzie życzę, miłego dnia. Pozdrawiam.

[kryba]

To znowu ja.
Dzisiaj mam luzik i czas na głębsze przemyślenia..

Basia wczoraj pisala: W moim bloku zmarło małżeństwo jedno
po drugim, mieli córkę i syna, ale oni mieszkali oddzielnie ze swoimi
rodzinami i nie garnęli się by coś z tego domu odzyskać.
Dzieci tylko sprzedali mieszkanie po zmarłych rodzicach ze wszystkim.
Widziałam to czyszczenie ich mieszkania. Podjechały duże kontenery
i wszystko po kolei do nich wrzucali, dosłownie wszystko z tego
mieszkania , sprzęt AGD TV , a dzieci i ich wnuków nawet przy tym nie było.

Droga Basiu - wyobraż sobie, że wczoraj u nas w bloku było to samo.
Przyjechały duże kontenery i bez sentymentu opróżniali mieszkanie
po zmarłej sasiadce, którą odwiedzała córka.
Smutno było mi na to wszystko patrzeć, bo akurat przyjechaliśmy
i widzieliśmy z jakim pietyzmem to wyrzucali.
Ja zawsze miałam i mam szacunek do starszych,
bo wiem jak ciężko pracowali, aby się dorobić, a też już jestem stara.
Mój mąż się śmieje ze mnie, bo ja oglądam kilka razy rzecz
zanim cokolwiek wyrzucę, bo mi szkoda tej ICH pracy.
Kończę już, bo rozpisałam się może za dużo.
Dobrego dnia - Pozdrawiam całe grono Pszczółek i Guciów najmilej.
Zapraszam na popołudniową kawkę:

[gracja50]

Dzień dobry w piątkowe popołudnie.
U mnie wymiana rur wod-kan.w połowie.W łazience zostały już wymienione i tam już mam wodę.A w WC i kuchni od dziś jej nie mam.Ponieważ mieszkam na pierwszym piętrze to mogę spuszczać w toalecie co nieco, ale muszę spłukiwać wiaderkiem bo woda nie jest podawana.Jak sam fachowiec mówił,macie lepiej niż ci z 11 pietra bo oni nie mogą w ogóle nic spuszczać w WC ,bo zaleją nieczystościami sąsiadów. Niestety do czwartku musimy się męczyć.Dobrze że łazienka cała a w pokoju syn wstawi płytę regipsową i pomaluje.Tam stoi szafa więc niewiele będzie widać.
Z myciem naczyń przeniosłam się do łazienki.Przypomniałam sobie te czasy jak naczynia myło się w misce.A było to tak dawno albo i nie dawno,zależy jak na to spojrzeć.
Pamietam też te stare,ciężkie meble "poniemieckie" jakie miała ciocia na wsi.Osiedlili się na wsi, w ramach przesiedlenia ze wschodu,po wojnie.Zajeli dom po Niemcach.Był dom,stajnia,obora,kawał pola.Było wszystko.Pamiętam bo odwiedzaliśmy ich z rodzicami bardzo często.Meble ciężkie,masywne a czy ładne to nie wiem.Moi rodzice mieli tylko poniemiecki kredens,biały w kuchni.A później przyszła budowa zakładów chemicznych.I cała wieś została wywłaszczona.Zostali przekwaterowani do M-3.I tych mebli nie brali ze sobą.Wiele rodzin wówczas wszystko wyrzucało.Jedni cieszyli się że przenoszą się do nowych mieszkań, z centralnym,z ciepłą wodą,inni płakali zostawiając domy i pola.Dostali odszkodowania ale co to za pieniądze.Wiadomo.Ciocia kupiła wówczas meblościankę Koszalin i cieszyła się.I nie żałowała tych ciężkich kredensów czy komód.Dziś to by były antyki ale one tylko ładnie wyglądają w domach lub starych,wysokich,mieszkaniach a nie w małych mieszkaniach z płyty w bloku.
U mnie jak u Gienka dziś lekki obiad.Jajka sadzone,kalafior i sałata ze śmietaną i jogurt.Ziemniaki z koperkiem.Na szczęście uchował się bez mszycy.
Do Zakopanego jadę 23 czerwca.Mam ten przełożony wyjazd ze względu na wymianę rur.Niestety to już będzie początek wakacji a co za tym idzie i ceny wyższe i więcej turystów.
Dziękuję za kawę,właśnie ją popijam i zajadam zerwane dzisiaj na działce truskawki.Pychota.
Wszystkim życzę odpoczynku i dużo zdrowia.Acha i ja też idę do fryzjera.W poniedziałek.

[gynek66]

Tak Janino mam taką pompę . Jest ona cały czas w studni, zima lato. Tylko wąż podłączam i woda leci. Ale dalszy odcinek węża odpinam. Część jest w studni jest z kablem.Grad w południe leciał u nas z 10 minut. A tak to było pogodnie do wieczora i słonecznie. Ogród podlany dobrze i zapas wody jest na tydzień.
Pozdrawiam was miło.