menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > REGIONALNE > podkarpackie
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #52501  
Nieprzeczytane Wczoraj, 05:12
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 965
Domyślnie

Dzień dobry wszystkim.
Wczoraj miałam fajny dzień, typowo towarzyski, nie miałam nawet czasu na buszowanie po internecie. Kobra...byłyśmy w Zielonym Domku, ale skończyło się na piwie, kawę wypiłyśmy wcześniej w pokoju a z ciasta zrezygnowaliśmy ze względu na kalorie. Chociaż jest tu gdzie je zbijać... wczoraj pokonałam 6 razy 148 schodów (dzieciaki tyle naliczyły), bo 3 razy schodziłam do centrum. Wprawdzie z góry było fajnie, ale pod górę już z zadyszka.
Pogoda cudowna, okolica bajeczna, towarzystwo też, chociaż niektóre zachowania pan i panów drażnią i zniesmaczaja.
Gratko zabiegi zaczynam od dzisiaj więc się rozejrzę jak tu to biega...zdaję sobie sprawę że będzie trudno. Dla nas staruchów nie przewidziano tych lepszych zabiegów....wszystko zgarniają ci z prewencji rentowej...Mają postawić ich na nogi i uzdrowić, by wrócili do pracy.
Bogda, jak pisałam jedzenie super... wczoraj była pyszna sałatka z selera naciowego, sałata lodowa, buraczki na ciepło. A i porcje niczego sobie, nawet mężczyźni mogą się najeść.
No, ale tyle o sobie. Gratko... Gratkowo jak zwykle urzekające, będzie mi się śnić po nocach...begonie dorodne.
Szale piękne...lubię takie kolory.
Bogda nie zazdroszczę tych dzików w ogrodzie, to szkodniki. Tutaj straszą wilkami... nie wiem czy to jest prawda czy tylko sposób na podryw.
Wszystkich pozdrawiam i fajnego dnia życzę.

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #52502  
Nieprzeczytane Wczoraj, 08:02
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 090
Domyślnie

Cytat:
Wczoraj miałam fajny dzień, typowo towarzyski, nie miałam nawet czasu na buszowanie po internecie. Kobra...byłyśmy w Zielonym Domku,
Izuniu jak jest z kim piwo wypić i pokonasz 300 schodów w jodowej atmosferze,
to reszta się nie liczy
Cytat:
Problem jest i robota, trzeba zrobić nowe ogrodzenie, a teraz się tam wejść nie da w ten busz, najgorsze kleszcze.
Ja wlazłam na chwilę sprawdzić, którędy wlazły i przyniosłam sobie do domu kleszcza.
Pacz pani, tera nawet rezerwata przyrody strach zakładać, bez te kleszcze.
Też nie wchodzę w mój busz nad rzeką, chyba że z kosą, żeby złość wyładować na pokrzywach
Zawsze tak jest w ogrodzie, że coś trzeba i inne coś trzeba i nie ma końca.
Cytat:
Gratka oj już widzę siebie z łopatką na "kradzieży" kłączy konwalii ..ach
Kobro konwalii u mnie zatrzęsienie, atakują trawnik z dwóch stron chałupy.
Lubią półcień, lubią towarzystwo bzów bo razem kwitną i wówczas można
zaczadzieć od zapachów. Jednak konwalie współżyją z bluszczem i barwinkiem.
A jeszcze w cieniu rośnie pokrzywka "ozdobna", którą też lubię.
Pokazywałam ją już dawno jako roślinę mocno okrywkową, a przy tym bardzo ekspansywną.
A wszystko zaczęło się przed dwudziestu laty od tego, że wiosną kupiłam na rynku
kilka "oczek" konwalii. Nawet nie wiedziałam wówczas, że konwalie mają oczka.
Tarninko często Cię wspominam gdy muszę zejść nad rzeczkę...
Azalia, którą mam od Ciebie wspaniale kwitła w tym roku.

Trzymajcie się dzielnie!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #52503  
Nieprzeczytane Wczoraj, 08:42
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 393
Domyślnie

Dzień dobry.
Hej Izo i Gratko.
Izo, to wspaniale, że masz fajne towarzystwo.
Nie ma nic gorszego jak samotność w sanatorium.
A chodzenie po schodach, to też jest rehabilitacja, chociaż uciążliwa.
Cytat:
Dla nas staruchów nie przewidziano tych lepszych zabiegów....wszystko zgarniają ci z prewencji rentowej...Mają postawić ich na nogi i uzdrowić, by wrócili do pracy.
Nooo....i odebrać im renty.
Cytat:
Pogoda cudowna, okolica bajeczna, towarzystwo też, chociaż niektóre zachowania pan i panów drażnią i zniesmaczaja.
Super, że akurat udało Ci się jechać w takim terminie.
Niektórzy faktycznie zachowują się żenująco, ale to zawsze ktoś taki się trafi.
Cytat:
Pacz pani, tera nawet rezerwata przyrody strach zakładać, bez te kleszcze.
Gratko, jak wracam z tamtej części ogrodu, zawsze się zaraz oglądam, klimat im pasuje, to się rozmnażają.
Qrcze, znowu były dziki i to pod domem.
Córka wczoraj wysadziła wyhodowane na własnej piersi dynie do dużych doniczek, doniczki przewrócone, a sadzonki dyni zeżarte, teraz będzie rozpacz, aż mii jej szkoda.
Planowałam wyjście do city, ale chyb a sobie odpuszczę, już się robi patelnia.
Miłego dnia Wam życzę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #52504  
Nieprzeczytane Wczoraj, 11:53
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 474
Domyślnie

Cytat:
bogda
Córka wczoraj wysadziła wyhodowane na własnej piersi dynie do dużych doniczek, doniczki przewrócone, a sadzonki dyni zeżarte, teraz będzie rozpacz, aż mii jej szkoda.
Bogda, a to @@!
Człowiek się napracuje a tu przyjedzie taki i zeżre!
A nie wierzyłam mężowi jak mówił, że coraz więcej zwierząt wchodzi do miast, nie tylko dziki ale i wilki

Gratkowo naprawdę bajkowe! Otoczenie domu w kwiatach i te zwierzątka! Cudne!
Skąd wzięłaś te urocze kurki?!?
Gratko, szale też bardzo ładne, każdy w innych barwach a jeden i drugi piękny

Izo, jak masz towarzystwo to już połowa sukcesu,
miej się tam dobrze i korzystaj ile tylko się da

Wiecie, że na wysyłanie alertów pogodowych, które się
w większości nie sprawdzają, wydaje się
rocznie z budżetu blisko 118,3 mln zł!
A tu od paru dni ani kropla nie spadła, a alerty dostajemy codziennie

Bladym świtaniem poszłam do ogrodu z kawą, oczywiście
wzięłam się najpierw za podlewanie i gracowanie
róż, żeby oczyścić im nieco pole dla pokazania ich piękności.
Cudnie teraz kwitną, to dla nich najlepszy czas, jedna
przez drugą prześcigają się w urodzie
Uwielbiam te letnie poranki, kiedy można zacząć dzień
od kawy w ogrodzie w towarzystwie lobelii...



paczajcie jak zakwitły trzy piękności;
na pierwszym planie Jazz, za nią Cubana i Honeymilk



to róża miniaturowa Honeymilk (miód z mlekiem), na początku nie zapowiadała się najlepiej,
ale teraz cudo nad cudami! jestem w niej zakochana

__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
– Maya Angelou

Ostatnio edytowane przez Lulka : Wczoraj o 12:01.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #52505  
Nieprzeczytane Wczoraj, 20:04
kobra5's Avatar
kobra5 kobra5 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2012
Miasto: Podkarpacie
Posty: 5 686
Domyślnie

Iza fajnie odpoczywasz ale te schody ? brrr ..u mnie teraz niemożliwe ..bo stopa boli.
Gratka masz prawie leśne podłoże to konwalie lubią u mnie sadziłam już kilka razy i po pewnym czasie giną
Bogda szkoda dyni ..ja jużbym się z wiatrówką zasadziła nad ranem ..śrut niewiele by im zrobił ale może odstraszył??
U mnie ryją trawę ,za ogrodzenie nie wchodzą to daję im spokój.
Lulka nie wiem co robię źle ale moje lobelle to porażka!! Drobniutkie chabazie ,kwiatki jak niezapominajki...w tym roku odpuściłam
Nie wiem czy ..w tym szaleństwie jest metoda ..ale kupiłam słoneczniki ..kwitnące bezustannie i świecące
To w słońcu


A tak w nocy

Odpowiedź z Cytowaniem
  #52506  
Nieprzeczytane Wczoraj, 20:09
tar-ninka's Avatar
tar-ninka tar-ninka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: małopolska
Posty: 26 726
Domyślnie

Cytat:
Lulka
Uwielbiam te letnie poranki, kiedy można zacząć dzień
od kawy w ogrodzie w towarzystwie lobelii...
Ja też ale niestety mogę tylko pomarzyć..
Cytat:
Tarninko często Cię wspominam gdy muszę zejść nad rzeczkę...
Azalia, którą mam od Ciebie wspaniale kwitła w tym roku.

dziękuję Gratko Zawsze z radością i rozrzewnieniem śledzę wieści z Gratkowa.
Cytat:
Córka wczoraj wysadziła wyhodowane na własnej piersi dynie do dużych doniczek, doniczki przewrócone, a sadzonki dyni zeżarte, teraz będzie rozpacz, aż mii jej
szkoda.
Bogusiu na łonie musieli ogrodzić całe uprawy bo sarny zjadały co się dało.
Izuniu,Kobro,Kamo
Dobrej nocy
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #52507  
Nieprzeczytane Wczoraj, 21:21
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 393
Domyślnie

Dobry wieczór.
Cytat:
Ja też ale niestety mogę tylko pomarzyć..
|Tarninko, wszystko ma swoje plusy i minusy.
Ogród jest fajnie mieć i pić kawę w towarzystwie kwiatów, ale trzeba mieć dużo siły, żeby go obrobić.
A sił niestety ubywa
Dziki to jest coś strasznego, wszystko zniszczą, ja nie mam takich upraw warzyw, u drugich sąsiadów przeryły im cały zagon ziemniaków i grządki z warzywami.
Dziś łataliśmy dziury i umacniali siatkę, przy okazji znowu dopadł mnie kleszcz, na szczęście jeszcze się nie wbił, tylko spacerował po ręce...wrrr
Cytat:
Bogda szkoda dyni ..ja jużbym się z wiatrówką zasadziła nad ranem ..śrut niewiele by im zrobił ale może odstraszył??
U mnie ryją trawę ,za ogrodzenie nie wchodzą to daję im spokój.
Kobra, nie mam wiatrówki, a czasem żałuję, może sobie kupię.
Może masz mocne ogrodzenie i nie dają rady się przebić, moje widać było za słabe.
Fajne masz słoneczniki, w nocy u Ciebie jak w lunaparku.
Cytat:
Bogda, a to @@!
Człowiek się napracuje a tu przyjedzie taki i zeżre!
A nie wierzyłam mężowi jak mówił, że coraz więcej zwierząt wchodzi do miast, nie tylko dziki ale i wilki
Lulka, zabraliśmy im dużo lasów, ich tereny się skurczyły, na szczęście wilków w pobliżu nie ma, ale lisy też nas odwiedzają.
Koleżanka mi przysłała filmik, jak w okolicach Mikołowa, pędziło ulicą całe stado dzików i warchlaków.
A w Gdańsku grasują przy przystankach i na osiedlach.
Chyba złożę zażalenie do RCB, albo do meteorologów, codziennie przysyłają alerty, a nawet kropla deszczu nie spadła.
Miłego wieczoru Wam życzę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #52508  
Nieprzeczytane Wczoraj, 22:00
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 965
Domyślnie

Powiem tylko dobranoc i kolorowych snów pożyczę...
No i dodam, że dziś chodziłam dłuższą drogą, wczoraj za bardzo się sforsowalam.
Gratko... Bogdo.. Tarninko.. Kobro.. Lulko...
Do jutra.

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #52509  
Nieprzeczytane Wczoraj, 22:09
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 393
Domyślnie

Izo, fajnie, że się pokazałaś.
Oszczędzaj nogi, dłuższe spacery, to też gimnastyka i mniej męcząca.
Udanego wypoczynku Ci życzę i skutecznych zabiegów.
I oczywiście dobrej i spokojnej nocki.
Dobranoc.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #52510  
Nieprzeczytane Wczoraj, 22:20
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 965
Domyślnie

Dzięki Bogda...
Zabiegi dopiero od dziś, przyzwyczajam się. Mam nadzieję że będzie dobrze, chociaż dziś po borowinie na kręgosłup szyjny tak zakręciło mi się w głowie, ze panie od zabiegów musiały mnie ratować. Zobaczymy co będzie jutro, jak będą znowu sensacje w poniedziałek poproszę o zamianę.

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #52511  
Nieprzeczytane Wczoraj, 22:27
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 393
Domyślnie

Izo, borowina jest dobra, ale nie dla każdego.
Jak masz skaczące ciśnienie, na jedno pomaga, a na drugie szkodzi.
Może od razu idź do lekarza, niech Ci zmieni ten zabieg.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #52512  
Nieprzeczytane Dzisiaj, 06:37
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 965
Domyślnie

Dzień dobry w sobotni poranek.
Wstał piękny dzień, a mnie czeka dziś spotkanie z koleżanką z Sanoka, która mnie ma odwiedzić. Już się cieszę na to spotkanie. Poznałyśmy się ponad 20 lat temu w Busku i cały czas utrzymujemy kontakt. Kilkakrotnie odwiedzalysmy się. Będzie mnóstwo wspomnień i radości.
Wam też życzę fajnego dnia, pełnego radości i uśmiechu. Pozdrawiam serdecznie.

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #52513  
Nieprzeczytane Dzisiaj, 08:41
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 090
Domyślnie Dzień dobry

Cytat:
mnie czeka dziś spotkanie z koleżanką z Sanoka, która mnie ma odwiedzić.
Izuniu miłych pogaduszek z Sanoczanką !

Właśnie pada deszcz w gratkowie, dosyć gęsty.
Wczoraj obcięłam żywopłot od strony drogi, pozostało mi jeszcze pół roboty,
ale nie miałam siły, bo trzeba było jeszcze doniczki podlać, a w moim wieku nawet
podlewanie kwiatków dwulitrową konewką jest pracą fizyczną.
Z przykrością obserwuję jak mi sił ubywa i przeraża mnie tempo tego przecież
naturalnego procesu.
Cytat:
Lulka, zabraliśmy im dużo lasów, ich tereny się skurczyły, na szczęście wilków w pobliżu nie ma, ale lisy też nas odwiedzają.
Koleżanka mi przysłała filmik, jak w okolicach Mikołowa, pędziło ulicą całe stado dzików i warchlaków.
Tak, zabraliśmy ich tereny, one też chcą żyć. Ziemia stała się planetą usianą
mrowiskami ludzkimi Od kiedy mieszkam na wsi miasta zaczęły mi się kojarzyć z mrowiskami,
a wieżowce z gniazdami termitów. U mrówek też istnieje podział na robotników, żołnierzy
i arystokrację rodzicielską

W powiedzeniu, że staruszkowie dziecinnieją jest sporo prawdy, więc...
urządziłam sobie dzień dziecka. Zrobiłam sobie prezent w postaci książki
i będę ją dzisiaj "pożerać"

Lulko kurki kupiłam w chińskim sklepie.https://pl.aliexpress.com/item/10050...8. 50%2116.96
Dzięki za fotki ślicznych róż.

Bogusiu myślę, że może ustawienie w buszu kilku świecących słoneczników
z tego sklepu odstraszyłoby dziki.

Miłego Wam dnia!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #52514  
Nieprzeczytane Dzisiaj, 09:08
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 393
Domyślnie

Dzień dobry.
Hej Izo i Gratko.
Cytat:
Poznałyśmy się ponad 20 lat temu w Busku i cały czas utrzymujemy kontakt. Kilkakrotnie odwiedzalysmy się. Będzie mnóstwo wspomnień i radości.
Izo, to zapowiada Ci się fajny dzień.
Samych przyjemności Ci życzę na tym spotkaniu.
Też mam takie dwie sanatoryjne koleżanki, cały czas utrzymujemy kontakt telefoniczny, ale w realu nie spotkałyśmy się.
Gratko, u mnie w nocy, a może nad ranem trochę pokropiło.
Teraz prognozują nadchodzący niż z silnymi ulewami, burzami, wiatrem.
Muszę się szybko ogarnąć i skoczyć do sklepu.
Cytat:
Z przykrością obserwuję jak mi sił ubywa i przeraża mnie tempo tego przecież
naturalnego procesu.
Niestety Gratko, też jestem słabosilna, a jeszcze ze dwa lata temu było całkiem inaczej, cóż zrobić, musimy się oszczędzać.
Cytat:
Od kiedy mieszkam na wsi miasta zaczęły mi się kojarzyć z mrowiskami,
a wieżowce z gniazdami termitów.
Gratko, też mam takie skojarzenia.
Cytat:
Bogusiu myślę, że może ustawienie w buszu kilku świecących słoneczników
z tego sklepu odstraszyłoby dziki.
Pomysł nie jest zły, muszę córce podpowiedzieć, bo ona zna te chińskie i inne sklepy.
Rano poszłam zobaczyć, czy zasieki nie zostały rozwalone, wszystko jest na miejscu, nie dały rady i nie przeszły.
Są też takie odstraszacze zapachowe i w granulkach, wczoraj szukałam w internecie, też musimy to kupić.
Zbieram się i lecę do sklepu, zanim nadciągnie deszcz.
Dobrego dnia Wam życzę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #52515  
Nieprzeczytane Dzisiaj, 11:01
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 474
Domyślnie Dzień dobry

Cytat:
Napisał kobra5

Lulka nie wiem co robię źle ale moje lobelle to porażka!! Drobniutkie chabazie ,kwiatki jak niezapominajki...w tym roku odpuściłam
Kobra, może kupiłaś taką odmianę.
Z mojego doświadczenia powiem, że lobelie marnieją jak się
ich nie podlewa codziennie, dodatkowo zasilam je wodą z nawozami płynnymi.
Wystarczy brak wody przez trzy dni i już tracą turgor.
Cytat:
bogda
Lulka, zabraliśmy im dużo lasów, ich tereny się skurczyły, na szczęście wilków w pobliżu nie ma, ale lisy też nas odwiedzają.
Bogda, ja to wszystko wiem. Jak czasem widzę sarnę czy łanię w naszym rzadkim lesie, to od razu nasuwa
mi się myśl, jak te biedaki mają żyć, jak las poszatkowany
jest drogami a co kawałek autostrada
I jak mówi Gratka: "Ziemia stała się planetą usianą mrowiskami ludzkimi".
Tylko, żeby te "mrowiska" jeszcze potrafiły żyć w jakiejś symbiozie z otaczającymi je florą i fauną.

Czytam dużo książek o Afryce i to jest przerażające, w jak
krótkim czasie wytrzebione zostały całe ogromne niegdyś stada dzikich zwierząt.
W okresie kolonizacji tego kontynentu przez białych, mógł
przyjechać każdy, dosłownie każdy, kto tylko miał na to środki i ochotę i bezkarnie polować,
strzelać do zwierząt dla sportu i zdobywania trofeów łowieckich...
mordowanie masowe słoni dla kości słoniowej, nosorożców dla rogów, które wykorzystywane są we wschodnioazjatyckiej medycynie tradycyjnej oraz w jubilerstwie... to jest przerażające
Tylko w 2023 r. "406 nosorożców zostało zabitych w parkach prowadzonych przez państwo,
a 93 upolowano w prywatnych rezerwatach w RPA".
Bardzo mnie to boli.
Nie spoczną aż nie wybiją ostatniego słonia, nosorożca i geparda!
A najbardziej płaczę nad zabitymi żyrafami, to takie cudne
zwierzęta...jak widzę dumną i durną babę,
robiącą sobie foty ze strzelbą nad zabitą żyrafą, to sama
mam ochotę mordować
Muszę zakończyć ten wywód, bo trochę już mnie poniosło...
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
– Maya Angelou

Ostatnio edytowane przez Lulka : Dzisiaj o 11:16.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #52516  
Nieprzeczytane Dzisiaj, 11:11
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 474
Domyślnie

Jeszcze dopisuję...

Gratko, dzięki za namiary na kurki
I tak Cię podziwiam, że dajesz radę jeszcze obcinać żywopłot,
ja już pasuję, robi to syn, mogę pomagać tylko fragmentarycznie.
Też obserwuję u siebie od dwóch lat spadek sił, jak Bogda,
muszę częściej odpoczywać, nawet koszenie jest wyzwaniem,
tak że Tarninko, coś za coś...
ta kawa w towarzystwie lobelii jest okupiona ciężką pracą

Izo, fajnie, że się spotykasz z koleżanką, przyjemności życzę

Dobrego Wam dnia
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #52517  
Nieprzeczytane Dzisiaj, 11:25
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 393
Domyślnie

Hej Lulka.
Cytat:
Bogda, ja to wszystko wiem. Jak czasem widzę sarnę czy łanię w naszym rzadkim lesie, to od razu nasuwa
mi się myśl, jak te biedaki mają żyć, jak las poszatkowany
jest drogami a co kawałek autostrada
No właśnie, dawniej w lesie trudno było spotkać wilka, dzika, sarnę, a teraz spacerują przez miasta.
Nigdy nie tolerowałam i nie toleruję zabijania zwierząt dla przyjemności, a tym się trudnią myśliwi.
Za granicą są przecież specjalnie robione wycieczki i zabijanie dzikich zwierząt.
A wycinka lasu zmusza zwierzęta do wychodzenia poza swój teren, dla zdobycia pożywienia, one dla przyjemności z lasu nie wychodzą.
Zakupy zrobione, miałam jechać do city, a znowu dostałam alert i nie wiem co robić.
Może po południu się wszystko uspokoi, ale znowu sklepy krócej otwarte...no nic, będę urzędować blisko domu.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #52518  
Nieprzeczytane Dzisiaj, 11:33
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 474
Domyślnie

Cytat:
Napisał bogda
Hej Lulka.
No właśnie, dawniej w lesie trudno było spotkać wilka, dzika, sarnę, a teraz spacerują przez miasta.
Nigdy nie tolerowałam i nie toleruję zabijania zwierząt dla przyjemności, a tym się trudnią myśliwi.
Za granicą są przecież specjalnie robione wycieczki i zabijanie dzikich zwierząt.
A wycinka lasu zmusza zwierzęta do wychodzenia poza swój teren, dla zdobycia pożywienia, one dla przyjemności z lasu nie wychodzą.
Bogda, pełna zgoda
Tym alertom to już nie wierzę, u mnie yr.no pokazuje tylko
0,3 mm deszczu o 15, to jak pokropienie kropidłem.
Wczoraj u mnie wieczorem i w nocy dosyć mocno podlało,
to już nie muszę podlewać
Wyciągnęłam sobie dzisiaj już drugiego kleszcza w tym roku z nogi...
takie to uroki posiadania ogrodu
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #52519  
Nieprzeczytane Dzisiaj, 13:48
tar-ninka's Avatar
tar-ninka tar-ninka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: małopolska
Posty: 26 726
Domyślnie

Zagrzmiało lunęło sypnęło gradem i już słońce wychodzi
Gdzies z daleka grzmoty słychać .Bardzo się tej burzy gdzieś spieszy.
Lulko wiem siedzenie z kawą w towarzystwie kwiatków nie jest "za darmo"
Ale chyba warto dla takiej przyjemności się trudzić.
Cytat:
w moim wieku nawet
podlewanie kwiatków dwulitrową konewką jest pracą fizyczną.
Z przykrością obserwuję jak mi sił ubywa i przeraża mnie tempo tego przecież
naturalnego procesu.
Oj prawda Gratko strasznie szybko się TO dzieje
Bogusiu ,Izuniu
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:45.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.