|
Ogólny Komentarze do artykułów z działu www.zdrowie.senior.pl. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Ogólny Komentarze do artykułów z działu www.zdrowie.senior.pl. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
||||
|
||||
Diagnostyka pobudza nowotwory ?
Znalazłam bardzo ciekawy artykuł, burzący standardowe przekonanie o dobrodziejstwie diagnostyki dotyczącej wczesnego wykrywania raka piersi i raka prostaty.
www.przekroj.pl/cywilizacja_nauka_artykul,5677.html Myślę,że warto go przeczytać. |
#2
|
|||
|
|||
Matriks, przejrzałam tylko, odkładajac przeczytanie na jutro.
Jestem przerażona. Ze względu na HTZ ,mam co roku mammografię. |
#3
|
||||
|
||||
Nie rozumiem, to jak zdiagnozować nowotwora ? Wiadomo, że mamy stary sprzęt i zawsze boimy sie diagnozy...ale chyba lepiej wyciąć guza niz go hodowac przez lata....
Ale przyznaje, że dość odważny artykuł. http://download1.klimacik.pl/e-gify.com/1168.gifprzepraszamza ten żart, ale takiego paskuda trzeba wyciąć... |
#4
|
||||
|
||||
Przejrzałam artykuł dość dokładnie.Cóż "na dwoje babka wróżyła".Może być tak i tak.Nic pewnego na tym świecie nie ma.Ja akurat miałam szczęście.Obyło się bez chemoterapii i naświetlań.Co prawda w tej chwili jestem "podejrzana"o zapalenie tkanki łącznej,ale tak ogólnie jest dość o.k.
|
#5
|
|||
|
|||
Bardzo ciekawe, zwłaszcza we fragmentach dotyczących biopsji i jej zdolnosci pobudzania nowotworu.
|
#6
|
||||
|
||||
Cytat:
Już w latach 60. wielu niegłupich lekarzy miało zastrzeżenia do biopsji. Nie było jeszcze w Polsce mammografu. Przed podjęciem przeze mnie decyzji lekarz dał mi do przeczytania kilka rzeczy. M.in. pamiętam tłumaczoną pracę zamieszczoną w "The Lancet". Mój lekarz uważał, że jeśli coś "na macanego" niepokoi z jakiegos powodu, trzeba toto wyciąć i zbadać, a nie dźgać igłą w czasie biopsji. Postąpiłam zgodnie z jego radą. Wycięli, ca pół godziny czekali na opinię histopatologa. Owszem, była dłuższa narkoza. Wolałam jednak to i tę niepewność z czym lub bez czego się obudzę, niż biopsję. |
#7
|
||||
|
||||
opowiem Wam moja historię sprzed prawie 30 lat...
pewnego poranka obudziłam się z guzem wielkości jajka na szyi...przerażenie....jak to w przeciągu nocy ? w moim mieście lekarz chciał wycinać, nie zgodziłam się i pojechałam do Wrocławia, zrobiłam wszystkie badania, mammografię ...i znajomy chirurg stwierdził ,że trzeba wyciąć albo zrobić biopsję, aby się dowiedzieć co to jest. Jednakże jego żona a moja koleżanka / radiolog / stwierdziła, że umówi mnie jeszcze z emerytowanym swoim profesorem , który już nie pracuje na uczelni aby mnie obejrzał.Bardzo ceniła jego zdanie. Oczywiście ze strachem poszłam na spotkanie, bardzo miły, sympatyczny starszy człowiek pooglądał mnie z każdej strony, obejrzał wyniki i powiedział : dziecko, nie daj się kroić tylko po to aby stwierdzić co to jest. Jeżeli guz nie rośnie.. nie ma pośpiechu... obserwuj.... powinien do 6 miesięcy sam się wchłonąć. I tak też się stało. Długo na szyi miałam jeszcze "groszek" ale dziś nie ma po nim śladu. Nie wiem co to było , i nie wiem co by było , gdybym się zgodziła na pobranie wycinka. Myślę, że każda zmiana powinna być obserwowana i po głębokiej analizie podjęta terapia co do dalszego postępowania.. Choć są sytuacje ratujące życie - wtedy to zupełnie co innego. |
#8
|
||||
|
||||
Ja też opowiem historię sprzed trochę ponad dwudziestu lat. Gdyby żona nie zaniedbała, zlekceważyła badań cytologicznych, pewnie byłaby wśród żywych.
Czytając niektóre wywody wynika a nich. Nie badaj się człowieku, nie szczep. Nie chodź do lekarza. Samo przyszło, samo przejdzie. Każdy jest w tym względzie kowalem swojego losu.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#9
|
||||
|
||||
Cytat:
Ciekawostka. Bo ja takich wpisów nie widzę. Może o innym wątku myślisz. |
#10
|
||||
|
||||
Tadziu trafnie napisałeś...gdyby żona nie zaniedbała.....
to różnica między dbaniem, badaniem się, a decyzją o inwazyjnych technikach badania. Każdy przypadek jest inny , należy się tylko poważnie zastanawiać nad metodami , które jak widać są w niektórych przypadkach szkodliwe. |
#11
|
||||
|
||||
Cytat:
Zaznaczam, że była jeszcze wtedy osobą przed 40-stką.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#12
|
||||
|
||||
Tadziu w wypadku Twojej żony były na pewno konieczne, jestem o tym przekonana, i wiem , że to Cię boli do dziś.....
widzisz człowiek nigdy do końca nie wie , jak powinien postąpić w określonym przypadku, jeden ma dużo szczęścia, inny mniej a jeszcze inny ....ech... http://img70.imageshack.us/img70/247...bieminiatu.jpg |
#13
|
||||
|
||||
Moja mama też zaniedbała badania. Niestety jak wybrała się do lekarza można było tylko poprawić komfort życia. A gdyby poszła na cytologię? Każdy lek może nas zabić, ale każdy też może przynieść zdrowie.
|
#14
|
||||
|
||||
Absurd - absurdalny
Są pieniądze na wykrywanie raka ale szpitale nie mają pieniędzy na leczenie raka a szczególnie dla ludzi w podeszłym wieku.
__________________
Bądź mądry, mądrością innych. (***) Ela. |
#15
|
||||
|
||||
Cytat:
Nie wolno Ci tak pisać Elu. Doświadczyłam na sobie i powiem Ci, że trafiłam na wspaniałych lekarzy i opiekę... Miałam szczęście ? Zapraszam do Legnicy, tutaj pracują lekarze z powołania...Mamy równiez nowoczesny Ośrodek Diagnostyki Onkologicznej " Solidarność".... nie można ciągle na kogos zganiać winy. |
#16
|
|||
|
|||
To prawda. Moja przyjaciołka , niemloda osoba,doswiadczyła , w bardzo zatłoczonym Instytucie Onkologicznym na Wawelskiej w Warszawie, dobrej opieki zyczliwych lekarzy i pielegniarek.
|