Europejskim seniorom grozi bieda - komentarze

Zwracam się z błaganiem o pomoc do wszystkich ,którzy to czytaą.Znalazłam się w dramatycznej sytuacji.Wychowuję czworo dzieci,straciłam pracę.Tuż przed świętami odłączyli nam prąd.zalegam z opłatami za czynsz,wode,gaz.Nie mam pieniędzy na jedzenie i opał.Nigdy nie sądziłam,że będę w taki sposób o pomoc ,ale nie mam wyjścia.Błagam ,pomóżcie mi.aby napisać to ogłoszenie korzystam z uprzejmości sasiadki.Błagam ,nie bądźcie obojętni.Przysięgam na życie swoich dzieci,że to prawda.Nie jestem oszustką. Proszę o każdą,nawet symboliczną sumę.Może uda ni się zapłacić te rachunki i właczą mi prąd(dwa rachunki w sumie 433,05zł).Będę wdzięczna za wszystko!

Nr konta 77216000032000158963280001

Ania

[Lila]

Aniu, jako niezalogowana musisz czekać na akceptację moderatora, stąd ten poślizg.

Po wpisaniu numeru tego konta w google, wyświetla się 112 wyników- na licznych stronach jest ta prośba różnie sformułowana, dlatego nie nalezy ufac tego rodzaju apelom. Najwyraźniej osoba podpisująca się jako Ania często korzysta z uprzejmości sąsiadki...

[Lila]

Gościu, dzięki za informację.
Polecam ją naszym seniorom.

[liha11]

nie ufam tej ani

no coz czytajac prosbe , widze ze jest coraz gorzej ,ja niestety tez mam duze problemy przy mojej rencie 779zl naa nic nie starcza a do tego mam pozyczki bo chorowal maz chcialam go ratowac bralam pozyczki bo i dojazdy do szpitala i wtedy jeszcze dzieci byly w wieku szkolnym , bylo ciezko niestety maz zmarl pozyczki zostaly do tego ja tez chorowalam na astme i kregoslup. dzieci po maturach poszly do pracy zalozyly rodziny , zostalam sama jakby tego malo zachorowalam na raka piersi byly 2 operacje ,chemioterapia i dalsze zadluzenie, dzis jestem zmeczona , nie chce mi sie juz nawet rano wstac pogorszylo sie moje zdrowie do astmy doszlo POCHP, dzieci kupuja leki daja jesc no ale sami az tyle nie maja zeby calkiem mi pomoc chcialam gdzuies wziasc kredyt na jakies 6 lat z 17 tys wtedy bym 1 rate miala i jakos bym splacala bo teraz to rozdrobnilam bo nie majac dobieralam nastepne i tak wyszla petla , nie wiem jak zyc to juz wegetacja z taka renta to niewiem , moze ma ktos jaka rade albo mial podobna sytuacje i jakos znalazlo wyjscie prosze podpowiedzcie , bo nie wiem corobic wpadlam w depresje , teraz w marcu bede miala badania czy nadal nie ma przezutow , ale zyjac w stresie pewnie niedam rady dlugo pociagnac , gdy zachorowalam na raka gdzies znikli przyjaciele ,dzis oprucz dzieci nikogo nie mam , ale i te sa daleko bo niemajac pracy musieli ja szukac daleko, nawet ponarzekac nie ma do kogo , nie wiem czy to odpowiednie miejsce na te moje wynurzenia ale tak tu trafilam i napisalam , jeezeli ma ktos jaka rade napiszcie,