|
Ogólny Komentarze do artykułów z działu www.rodzina.senior.pl. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Ogólny Komentarze do artykułów z działu www.rodzina.senior.pl. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
|||
|
|||
Powrót do byłego partnera nie czyni szczęśliwym - komentarze
Komentarz do artykułu: Powrót do byłego partnera nie czyni szczęśliwym
-------------------- Ja i moj maz,po trzech latach rozlaki wrocilismy do siebie.Z poczatku bylo wspaniale,poznej cieplo,teraz zaczyna byc chwilami dosc chlodno. Rozstanie,a potem powrot do siebie uzmyslowilo mi,ze czlowiek tak naprawde nigdy sie nie zmienia.... |
#2
|
||||
|
||||
Krystyno, to zależy o co poszło rozstanie. Jak mieliście innych partnerów, to nigdy nie będzie dobrze! Zawsze tamta osoba będzie między Wami! Jak nie chcesz naświetlić sprawy rozstania i co działo się przez ten czas, to trudno wyciągać wnioski. Może nie jesteście jednym JABŁKIEM? Może nigdy nie było prawdziwego uczucia. Może rozstanie zatrzymało bicie serca na widok PARTNERA/KI/?
Pozdrawiam Krysiu! |
#3
|
|||
|
|||
Mówi się, że nie wchodzi się do tej samej rzeki.
|
#4
|
||||
|
||||
Człowiek nie potrafi się zmienić-ot taki jest i już
Kompromis-to jest wyjście. Nie istnieje potencjalne szczęście..... Nie ulegaj ułudzie.Nie tu na tym;łez padole; Pozdrawiam.
__________________
Barbara. |
#5
|
||||
|
||||
....ja pozwoliłam wrócić mężowi po 13tu latach..
bo dla dzieci,i dopiero zaczęło się piekło.. sielanka trwała 3lata. Kolejna rozłąka i finał na sali rozpraw-ROZWÓD. Natury nie zmienisz. POZDRAWIAM. http://wgrywacz.pl/images/10315gasmw.gif |
#6
|
|||
|
|||
Wyjechalam za granice,poniewaz moja corka urodzila wnusie i chcialam byc z nia chociaz jakis czas.Przedyskutowalam to z mezem i synem,uzyskalam aprobate obu.Czas sie wydluzal,ale raz w miesiacu bylam w kraju.Potem podjelam prace w Niemczech,wiec te wyjazdy byly rzadsze,ale kontakt telefoniczny codzienny.Musze powiedziec,ze finansowo bylo coraz gorzej a mnie sie udalo otrzymac dobra prace,ktora wykonuje do dzis.Maz mial opiekowac sie synem,ktory wtedy mial 10-lat.Mial...ale znalazla sie pocieszycielka.Syn skonczyl gimnazjum pod wiktem i opierunkiem mojej siostry,przyjechal do mnie,kontynuowal tu nauke.Potem jakos wszystko sie skleilo,ale teraz syn jest w kraju,a maz tutaj i dlatego jest letnio....
|
#7
|
||||
|
||||
Optyczne złudzenie-radości i czegoś co już nie osiągniesz.
Zastanów się nad swoim życiem...... Swoim życiem..... Bo ono ucieka............ Więcej nie napiszę,ale to zakrawa na Bajkę... Daj znać....Prosimy....Pozdrawiam miło.
__________________
http://ewefew.blogspot.com/ |
#8
|
|||
|
|||
Chcialabym,zeby to byla bajka,ale niestety nie jest nia.Zycie nieraz pisze takie scenariusze....ale wiem tez i nawet znam osobiscie ludzi,ktorzy wlasnie z powodow wyjazdow za granice a nawet niedlugich rozlak tracily wspolmalzonkow...
|
#9
|
||||
|
||||
A co to za małżonek Krysiu-jak Ty wykonujesz upokarzjącą pracę
często poniżana,On pan i władca ;;bryka na inną łąkę;; DAJ SPOKÓJ OTWÓRZ SZEROKO OCZY.Bo mąż Ci otwiera,,,,,a Ty łudzisz się-jak długo potrafisz wybaczać????Życzę dużo sił i wytrwania,to Twoje życie,więc przeżyj Go godnie.Głowa do góry. I tak warto żyć....Pa dobrej nocy.
__________________
Barbara. |
#10
|
|||
|
|||
Basiu,ja jestem zadowolona z mojej pracy,mam dobry kontakt z podopiecznymi,czekam na emeryture w przyszlym roku w czerwcu.Maz tez pracuje.Wiecie o poczatku moich problemow i o stanie faktycznym.Miedzy tym czasem bylo tyle innych smutnych wydarzen,efekt domina....Pozdrawiam,dobrych snow wszystkim....
|
#11
|
||||
|
||||
O Matko-to Ty jesteś szczęśliwa.................a ja takie prelakcje
wypisuję.Przepraszam Cię bardzo pa Barbara.
__________________
Barbara. |
#12
|
||||
|
||||
Marcel 2o1o6.
MILKN IEMY...............................
__________________
http://ewefew.blogspot.com/ |
#13
|
|||
|
|||
Nic w zyciu nie jest do konca biale lub czarne,ja tez ide spac...
|
#14
|
||||
|
||||
__________________
Barbara. |
#15
|
||||
|
||||
Cytat:
"Nie wchodzi się dwa razy do takiej samej rzeki" (Heraklit) tylko to powiedzenie ma się nijak do powrotów do partnerów. Mówi o tym, że wszystko się zmienia. Może działać korzystnie wtedy tylko gdy partner się zmienił i potrafi się zmieniać bo dziwne jest aby wracać do tych którzy się nie zmieniają.
__________________
Ostatnio edytowane przez Arti : 13-03-2012 o 00:15. |
#16
|
|||
|
|||
odp.
Basiu,nic sie nie stalo.Wszystko sie wyrownuje i nie ma co myslec,ze wszystko nam jest dane raz na zawsze.W jednych sprawach jestem bardzo szczesliwa w innych mniej.Powroty sa czasem potrzebne,tylko dobrze wiedziec,do czego wracac.Dopoki mezczyzni nie zdadza sobie sprawy,ze jestesmy zonami a nie ich mamusiami,nic sie w tej materii nie zmieni,pozdrawiam.....
|
#17
|
||||
|
||||
Ludzie nie rozstają się bez powodu. Nawet jeśli do siebie wrócą, powód pozostaje, choćby w całkowitym braku zaufania. To oczywiście tylko jedna z barier. Inne to charakterologiczne; nie do zwalczenia przy obopólnych chęciach. Nie jestem przekonana do powrotów.
|
#18
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#19
|
||||
|
||||
Cytat:
)))) to nie przyszło mi do głowy.
__________________
|
#20
|
||||
|
||||
Jak sie kocha to nie odchodzi się od siebie i nie wyjezdza albo razem!! przecierz druga osoba nie wytrzyma zbyt długo bez kochanej i sama przyjedzie.Zdarzaja sie obowiązki !!ale jak długo!!Krysiu widocznie nie iskrzyło miedzy wami a tylko sie lubicie.pozdrawiam i życzę szczęscia
|