SENIOR PRASĘ CZYTUJE - CZASEM CHĘTNIE KOMENTUJE. cz.18

[pluto37]

[quote=alwa]

Pluto37,zastanawiam się..chyba mnie tak polubiłeś,aż dla przypomnienia sprawdziłam w profilu,co ja takiego wysmarowałam,ale pusto tam,więc sobie myślę,że "lubienie" bezinteresowne

"
ja mam też dobre serce i lubie wszystkie "te co chodza i latają".... Oczywiście, że bezinteresownie. Interesownie to żadna sztuka.
I ja nie z profilu a z natury. czyli z tego co piszą bo jest miarodajne.

Ja jak mam watpliwości to pytam autora co miał na myśli"-chwalebne,tylko Ty nie pytasz a atakujesz.
To o hobby i mało precyzyjnej wypowiedzi-to zwykłe czepianie się!

Dlaczego? Wszak kto pyta ponoć nie błądzi. Spytałem i wiem. I o take Polske my walczyli!

O i najważniejsze- nigdy nikogo do niczego nie przymuszam i jestem przeciwna,aby ktokolwiek kogoś przymuszał do czegokolwiek,w tym do korzystania z tzw.dóbr kultury.Totalna porażka,jak można było z moich wypowiedzi coś takiego wydedukować?!

Ty piszesz-ja dedukuję. Człek istota omylna. vide kilku papieży.

Mówisz o komunistycznych wyjściach do teatru czy na operetkę bądź o bilecie za 1zł obecnego rządu

A Feeeee! Za komuny? Przecie za komuny dyrektor teatra gdyby sobie pozwolil na numer z sexem na żywo zgniłby w kazamatach.
A bilet za złotówke jest jakims wyjściem. Wszak muzea i tak sa dotowane. jak nie z budżetu państwa to samorzadu. Dla starszych, czy "wykluczonych" to jest jakies rozwiazanie.

"Myślałem,że z fachowcem mam przyjemność, a ty mówisz, że posądzanie Cie o fachowość to głupota."-bardzo śmieszne!

Jak dla kogo. Ty napisałaś-ja przeczytałem. Przecie nie ja użylem słowa "głupota". Wręcz bym nie smiał, bo stasienek nożyce trzyma i tnie za takie zachowania.

Niestety,tego ostatniego akapitu w ogóle nie rozumiem.Posądzasz mnie czy wręcz oskarżasz,że jestem taką nawiedzoną babą,która na siłę zbawia świat?Paradne!

A w życiu!!!! To jest okrutna nadinterpretacja, nadwrażliwość i nadmierny skrót myślowy. I nieuprawnione spekulacje na dodatek.

Ja zaś największy problem mam,kiedy to pseudointelektualiści
widzą jedynie czubek własnego nosa,są tacy mądrzy a ich recepta na życie jest jedynie słuszna.

No to mamy wspólna płaszczyzne do rozważań. Dokładnie tego samego nie lubię. Albowiem uważam, ze nadwrażliwość jest gorsza od faszyzmu.

Programy zafundowała UE- Kapitał Ludzki,Regionalne Programy Wspierania Przedsiębiorczości itp.,to są te finanse,o które zabiega Polska a ostatnio o ich nowym podziale wspominał komisarz J.Lewandowski.Tyle piszecie o przewodnictwie Polski w UE,jakie to ważne zadanie itp.to co teraz? oddamy tę forsę,bo jacyś hobbyści zabawiają się w zbawianie świata?

Oddać forse???? A w ŻYCIUUUUU! Darowanemu koniowi nawet jedna nasza znajoma na "L" nie zagląda.
Wspieranie przedsiebiorczości, to jednak nie jest ingerencja w układy płacowe przedsiębiorstw. Kapitał ludzki, to stypendia fundowane dla zdolnych, wyposażenie szkół, niepełnosprawnych itp.
A nie wspomaganie nieokreslonych z nazwy "wykluczonych" z różnych powodów. Także na własne życzenie. Jani Jadzia lat 45, która w całym swoim życiu przepracowała może ze trzy lata, podstawówkę olała przed 7 klasą z przyczyn rozrywkowych, załatwiła sobie rente z grupy 3 w odpowiednim momencie, Wiecznie chora i nieszczęśliwa, choc potrafi dorobic na czarno, a ponadto nie stroni od tytoniu i kielicha. Jest w/g statystyk i list "wykluczona" czy nie? A wiejski rencista co po pijanemu lata temu połamał sie na motorze, który sprzedał hektary w 8 kawalkach i dorabia na cukier do bimbrownicy po sąsiedzku to tez w/g papierów biedny i wykluczony? Tez sie nad jego dolą użalamy? Mimo, że potomstwo sobie "radzi" i renta do resztek działki dopływa co miesiąć?
Od takich jest pomoc społeczna. Po dokladnym przetrzepaniu, a nie programy unijne.
Powołałas sie na wackowe wynurzenia i stwierdziłas, że sie z nim zgadzasz. Wacek chwile wczesniej zarządał sobie, żeby uwolnić handel narkotykami i dopalaczami spod restrykcji państwowych. ja uważam, ze to jest sposób na produkcję ...wykluczonych.
Czy tez sie z takim czymś zgadzasz?

[waclaw46]

Alwo masz zupełną rację pisząc o problemie wykluczonych i programach do szuflady.Pokutuje myślenie prymitywne ze wykluczony to gość pod butki z piwem, nie wiem czy to jeszcze gdzieś jest taka budka bo mamy już puby i pocie piwa znormalniało i z tym już jesteśmy w europie.

Nic by nikt nie miał jakby wszystkie Rządy od transformacji wydawały nasze pieniądze z podatków efektywnie ale sami widzimy jak są wydawane i jakie jest jakość prawodawstwo nie mówiąc już o innych służbach bo wszystko stara się robić na pokaz a miernikiem są słupki poparcia.

Przyjęła się u nas w Polsce zasada że na słuszną krytykę używa się słowa tyś komunista i wracać do okresu minionego i w ten sposób uzasadnić swoją niewiedze w temacie.Dużo słów mało treści zresztą jak się tego monologu z uwagą posłucha to zastanawiamy się czy to nie strata czasu jest tego słuchanie

Myślenie prymitywne jest takie że jak coś władza zrzuci ze stołu w postaci jednego dnia za darmo lub za złotówkę z korzystania z dób kultury , to masy staną się kulturalne.Przecież ci co tak głoszą i ci co to popierają to są też tacy sami prymitywni ludzie.Mamy później agresję na forach ,ekscesy na stadionach i zwykle chamstwo na ulicach i to towarzystwo wszystkiemu się dziwi.Małe dzieci z pierwszej a.Szkoła nie uczy samodzielnego myślenia jest to wada o której się mówi a nic się nie robi a potem się dziwimy reakcjami społeczeństwa.

[wankabor]

Napisał waclaw46

1) Nic by nikt nie miał jakby wszystkie Rządy od transformacji wydawały nasze pieniądze z podatków efektywnie .

2) Przyjęła się u nas w Polsce zasada że na słuszną krytykę używa się słowa "tyś komunista"
3) Dużo słów mało treści zresztą jak się tego monologu z uwagą posłucha to zastanawiamy się czy to nie strata czasu jest tego słuchanie

4) Myślenie prymitywne jest takie że jak coś władza zrzuci ze stołu w postaci za złotówkę z korzystania z dóbr kultury , to masy staną się kulturalne.Przecież ci co tak głoszą i ci co to popierają to są też tacy sami prymitywni ludzie.Mamy później agresję na forach ,ekscesy na stadionach i zwykle chamstwo na ulicach i to towarzystwo wszystkiemu się dziwi.

5) Szkoła nie uczy samodzielnego myślenia jest to wada o której się mówi a nic się nie robi a potem się dziwimy reakcjami społeczeństwa.

Poruszyłeś kilka tematów, odniosę się do w/w wybranych.

1) Z pewnością gdyby ostatnie rządy bardziej troszczyły się o państwo i naród , a nie własne interesy, to z pewnością większość społeczeństwa byłaby zadowolona z transformacji
ustroju. Widzimy ogromne marnotrawstwo majątku narodowego oraz brak racjonalnego gospodarowania budżetem państwa. Rządzący przyjęli zasadę - hulaj dusza bez kontusza póki mamy okazję, bo jutro już możemy jej nie mieć, a co złapiemy i użyjemy to nasze.

2) Odnośnie krytyki, słusznie zauważyłeś. Nie ma konstruktywnej, rzeczowej wymiany myśli. Atak i wyzwiska to najczęściej przybierana forma w stosunku do przeciwnika.
Nawet tu, na tym maleńkim forum, spotkasz najbardziej agresywnych adwersarzy z "zespołu adoracji prawicy".

3) Pewnie ,że strata czasu.

4) Litościwie kości i ochłapy zostały rzucone, niech pospólstwo się cieszy. Cierpliwość ma jednak swoje granice, bowiem nie nic gorszego niż uświadomiony niewolnik.

5) Myślenie jest zawsze w cenie. Moje pokolenie poza wiadomościami uczono myśleć i szukać, być krytycznym i twórczym.

[Jarosław II]

Napisał wankabor

1) Z pewnością gdyby ostatnie rządy bardziej troszczyły się o państwo i naród , a nie własne interesy, to z pewnością większość społeczeństwa byłaby zadowolona z transformacji
ustroju.

A czy poprzednie się troszczyły, a może jakieś jeszcze wcześniej , a może jakieś jeszcze jeszcze wcześniej?

Napisał wankabor

2) Odnośnie krytyki, słusznie zauważyłeś. Nie ma konstruktywnej, rzeczowej wymiany myśli. Atak i wyzwiska to najczęściej przybierana forma w stosunku do przeciwnika.
Nawet tu, na tym maleńkim forum, spotkasz najbardziej agresywnych adwersarzy z "zespołu adoracji prawicy".

Za bardzo upraszczasz sprawę podobnie jak PiS oni i reszta społeczeństwa a w Twoim przypadku SLD i reszta prawicy

Napisał wankabor

3) Pewnie ,że strata czasu.

Zawsze warto dyskutować choćby po to by dojść do takiego wniosku

Napisał wankabor

5) Myślenie jest zawsze w cenie. Moje pokolenie poza wiadomościami uczono myśleć i szukać, być krytycznym i twórczym.

Tu masz rację, nauka myślenia spowodowała, że umiem zadbać o siebie kiedy inni tylko potrafią narzekać i być wyłącznie konsumentami dóbr wytworzonych przez innych

[alwa]

Jeśli chodzi o bilet za złotówkę-
placówki w całej Europie dają upusty czy też darmowe wejścia w jeden dzień(sama stałam w kolejce do Luwru akurat bodajże w środę,bo taniej) i nie trzeba tego uzgadniać z premierem/ministrem.Natomiast z tego co zrozumiałam,tutaj chodzi o to,że emeryt płaci złotówkę np.za koncert p.Hołdysa,ale resztę dopłaca państwo,bo przecież on nie będzie grał za 100zł,dlatego takimi sprawami zajmuje się aż minister finansów
Oczywiście,że nie chcę wspomagać cwaniaków żyjących na koszt społeczeństwa,ale robią to z jednej strony tacy wyłudzający pieniądze z pomocy społecznej/renty
a z drugiej ci oszukujący fiskusa bo np.wszystko wrzucają w koszty firmy i jeszcze trzeba im dopłacić,
posłowie,którzy biorą kasę a ławy świecą pustkami itd itp...

Jeśli chodzi o szkoły,które nie uczą samodzielnego myślenia to się zgadzam,bo nauczyciele przede wszystkim tłuką umiejętność rozwiązywania testów egzaminacyjnych a podobno mamy spory odsetek analfabetów wtórnych.
Chodzi też chyba o modyfikowanie różnorodnych schematów,którymi człowiek się posługuje dla ulatwienia sobie życia np. jeśli facet non stop wybiera młodą seksowną blondynkę na partnerkę i myśli że później ją zmieni wg potrzeb -na intelektualistkę albo kurę domową... to żart

Społeczeństwo to grupa,w której wszyscy powinni mieć równe szanse,co nie znaczy że wszystko wszystkim się należy,ale nie jest dla rozwoju tej grupy dobrze,jeśli wykuczenie jest duże.Wykluczonym w tym sensie można być z różnych powodów,może lepiej mówić o wyrównywaniu szans.Ja np.mieszkam od kilku miesięcy na warmińskiej wsi i jestem wykluczona ze względu na odległość i brak komunikacji- nie znaczy to że trzeba mi kupić auto,bo może nie chcę.Natomiast może,po zbadaniu rentowności,pomóc komuś założyć firmę transportową,nie wszyscy są przecież dziećmi powiedzmy p.Tuska czy Sikorskiego

[alwa]

No JarosławieII to chyba Ty za bardzo upraszczasz,sam piszesz,że ta reszta prezentująca inne zdanie,to reszta społeczeństwa,chyba to jednak większość, czyżby PO tak się rozrosła i jest to już kraj katolicki i platformerski

[ostatek]

Napisał alwa

W tej chwili mamy całe multum wyższych szkół(państwowych,prywatnych,niepublicznych,ich filie w mniejszych miastach,studia podyplomowe i doktoranckie).
Czy jest sens studiować 4lata np.pedagogikę a później pracować w sklepie?Chyba szkoda czasu.
Kształcenie ustawiczne owszem,ale jeśli to są pierwsze studia,to zwykle robi się je,żeby znaleźć zatrudnienie?

Pracodawcy od dawna już zwracają uwagę nie tylko na tytuł naukowy ale również na szkołę w której ten tytuł został zdobyty. Osobiście znam masę przypadków typu: maturzysta odrzucony w przedbiegach konkursu świadectw w państwowej uczelni (uniwersytet), przyjęty do szkoły wyższej prywatnej i kończący 'studia' z wyróżnieniem. Lub: dwa podejścia do pierwszej sesji (politechnika), zakończone totalną klapą i skończone dwa kierunki o podobnym profilu w szkółce prywatnej, oczywiście z indeksem piątkami upstrzonym i tytułem mgr inż.
Podobnie sprawa się ma ze studiami podyplomowymi i doktoranckimi.
Dobra uczelnia nie gwarantuje zdobycia dobrej pracy, ale znakomicie ułatwia jej poszukiwania. Dyrektor szkoły, jak mniemam, chętniej przyjmie do pracy pedagoga z dyplomem Uniwersytetu Jagielońskiego niż np. Mazowieckiej Wyższej Szkoły Humanistyczno-Pedagogicznej w Ł....
Możecie mnie zbesztać, ale uważam, że większość szkółek z dumną nazwą 'Szkoła Wyższa' daje łatwą przepustkę do dyplomu, ale dużo gorszą pozycję na rynku pracy. Na podstawie własnych obserwacji twierdzę, że najważniejszym egzaminem jest terminowe płacenie czesnego. Dyplom (najczęściej) ma wartość papieru, na którym jest wydrukowany.

Nie ma innego wyjścia. Dobre liceum, dobra matura i dobre studia. Myślę, że duża część młodzieży już o tym wie.

Do wczoraj (4 lipca) na studia (wykreśliłam nazwę uczelni) zapisało się w sumie 31 550 kandydatów.
Zdecydowany rekord padł na filologii hiszpańskiej z językiem angielskim. Uniwersytet zamierza przyjąć 15 studentów, a na jedno miejsce przypada aż 19,8 kandydata. Równie dużą popularnością cieszy się w tym roku filologia włoska, gdzie o jeden indeks walczy 14,76 osób.
Niezmiennie trudno będzie się dostać także na oblegane od wielu lat kierunki: dziennikarstwo i komunikacja społeczna, prawo oraz psychologia. Na pierwszy zapisało się blisko tysiąc chętnych, czyli o jedno miejsce walczy prawie 12,5 osoby. Psychologię wybrało 1321 kandydatów, co oznacza 11,01 chętnych na jeden indeks, a o tytuł studenta prawa walczy 6,52 osób.

Dla porównania warunki przyjęcia do szkółki prywatnej (kierunek: iberystyka), wyższej oczywiście, w tym samym mieście.

Przyjęcia do WSSM na wszystkie kierunki i specjalności odbywają się bez egzaminów według kolejności zgłoszeń. Osoby nie posiadające aktualnie świadectw dojrzałości mogą składać dokumenty bez świadectw. Rekrutacja trwa od maja do końca września. Przyjmowanie dokumentów i wpisowego: poniedziałek - czwartek w godzinach 9-14 i sobota w godzinach 9-14.

Napisał alwa

U nas chyba najbardziej niepokojące jest to,że pracodawcy uciekając przed dużymi kosztami zatrudnienia pracownika,zatrudniają na czarno albo pracownik miesiącami odbywa staż/praktykę za liche pieniądze albo w rezultacie za darmo.

Hm... nie wiem czy akurat tak jest. Nie tylko pracodawcy uciekają przed kosztami. Myślę, że zgoda jest obopólna. Pracownik zatrudniony na kawałek etatu, ubezpieczony w KRUSie, tak naprawdę pracuje na półtora etatu i cieszy się z łatwych zarobków bez obciążeń (podatki, składki ubezpieczeniowe i emerytalne). Jeszcze na zapomogę może się załapać, darmowe podręczniki dla dzieci, obiady w szkole, kolonie...
Czasami tylko słyszę krzyk, że emerytury minimalne, renty głodowe, a zasiłek chorobowy... szkoda gadać...
A jeśli chodzi o pracę za darmo... przypomniał mi się stary dowcip o człowieku, który do pracy dokładał, ale nie pracował w niedziele/święta i z tego żył...

Napisał alwa

podobno mamy spory odsetek analfabetów wtórnych.

I tu się zgadzam. W części, bo sądzę, że analfabeci wtórni to jednak średniostarsza i starsza część społeczeństwa. Czasu trzeba trochę, by zapomnieć. Młody, co najwyżej, niedouczony jest.

[Stalin]

Przczytałem sobie dzisiaj Wyborczą i zastanowiły mnie dwie rzeczy:
1. W Administracji publicznej pierwszeństwo w przyjęciach do pracy będą mieli niepełnosprawni. Znaczy, uzasadniaja teoretycznie fakt znany od dawna w praktyce - patrząc jak Administracja pracuje to tam sami niepełnosprawni siedzą
2. Wniosek o rehabilitację ofiar katyńskich - tych z 1940 trafi wreszcie do Strasburga. I dobrze, i tak ma być wreszcie. Natomiast w zachwyt wprawiła mnie odpowiedź strony rosyjskiej na pismo jednej z rodzin - ofiara nie może być uznana właśnie jako ofiara stalinowskich represji bo... została rozstrzelana bez wyroku sądu! Co za logika...

[pluto37]

[quote=Stalin]Przczytałem sobie dzisiaj Wyborczą i zastanowiły mnie dwie rzeczy:

1. W Administracji publicznej pierwszeństwo w przyjęciach do pracy będą mieli niepełnosprawni. Znaczy, uzasadniaja teoretycznie fakt znany od dawna w praktyce - patrząc jak Administracja pracuje to tam sami niepełnosprawni siedzą

Stalinie! To nie jest takie głupie jak ty obśmiewasz. Dlaczego człek bez nogi, czy innego organu, bądź niepełnosprawnych ruchowo wózkarz, który jest bardziej sprawny umysłowo niż biurwa kawowa ma brać rentę, czy inną zapomogę skoro może wykonywać pracę panienki biurwowej

znacznie lepiej?

2. Wniosek o rehabilitację ofiar katyńskich - tych z 1940 trafi wreszcie do Strasburga. I dobrze, i tak ma być wreszcie. Natomiast w zachwyt wprawiła mnie odpowiedź strony rosyjskiej na pismo jednej z rodzin - ofiara nie może być uznana właśnie jako ofiara stalinowskich represji bo... została rozstrzelana bez wyroku sądu! Co za logika...

Szef naszej kompanii mawiał: Tu jest burdel.....ale porządek musi BYĆĆĆĆĆ!

[Jarosław II]

Napisał alwa

No JarosławieII to chyba Ty za bardzo upraszczasz,sam piszesz,że ta reszta prezentująca inne zdanie,to reszta społeczeństwa,chyba to jednak większość, czyżby PO tak się rozrosła i jest to już kraj katolicki i platformerski

Coś źle zrozumiałaś albo źle przeczytałaś. Ja jestem zwolennikiem PO ale nigdy nie uważałem się za prawicę albo za lewicę. Jestem z własnego wyboru liberałem.

[pluto37]

Minister tłumaczył również, że trudno jest w ramach audytu ocenić, na którym etapie dokumenty zaginęły i czy trafiły one do prezydenta Lecha Kaczyńskiego przed podjęciem przez niego decyzji o ułaskawieniu. Łaszkiewicz powiedział, że "maksymalna liczba osób", które mogły mieć dostęp do nich, to "pięć, sześć", a ostatnią osoba, która miała z nimi kontakt, był ówczesny prezydencki minister Andrzej Duda.

I wyszła Szydło z worka na prawde i sprawiedliwość.
Czy ten krętacz-kancelista od Kaczyńskiego nazwiskiem Andrzej Duda to nie jest przypadkiem kandydat na wybory z ...KRAKOWA??????

[pluto37]

Aż strach czytać Rzepę po nowemu.
Tu :rzep" Sutowski na wywaczasach:http://wiadomosci.wp.pl/kat,1027191,...komentarz.html

[..........]

Napisał alwa

.................................., czyżby PO tak się rozrosła i jest to już kraj katolicki i platformerski

- możesz być spokojna Byliśmy, jesteśmy i będziemy polscy. Ani katoliccy, ani platformerscy, ani jacyś tam inni.
Tylko oryginalni, jedyni i niepowtarzalni

[waclaw46]

Wyrównywanie szans edukacyjnych to wg mnie nie powinno się ograniczać do obniżania poziomu nauki czy jednego ołówka czy szklanki mleka bo o tym decydować powinien dyrektor placówki oświatowej i gmina przecież ludzie w samorządzie mieszkańców najlepiej wiedzą co jest potrzebne i decyzje powinny zapadać na dole .Przecież rozwój informatyki umożliwia przeprowadzenie lekcji za pomocą technik audiowizualnych gdzie nauczyciel pełni rolę moderatora. Takie kraje jak Finlandia czy Singapur są wiodące w poziomie szkolnictwa podstawowego i średniego i na ich doświadczeniu powinniśmy bazować i wreszcie skończyć z radosną twórczością programów autorskich. Ilość sprzedanych podręczników to tantiemy dla ich autorów. Powinno się wrócić do szkolnictwa zawodowego .Kapitał ludzki jest ważny bo to rynek i pracodawca musi mieć pracowników wykształconych a nie zajmować się przyuczaniem do zawodu. A Państwo powinno umożliwiać równość startu swoich obywateli bez względu na status społeczny rodziców tak przecież jest w krajach europejskich a my jesteśmy przecież w europie.

Szkolnictwo wyższe to uczelnie o dużej bazie laboratoryjnej a nie rozdrobnione ośrodki akademickie gdzie ilość publikacji na pracownika naukowego stawia nas na szarym końcu państw Unii .Reforma Kudryckiej to też nie do końca przemyślana sprawa jak wszystko po łebku zrobione a konsultacje z zainteresowanymi małe bo kilka osób nawiedzonych w ministerstwie wie najlepiej. Czy stypendia nie powinny być dla tych co mają wyniki w nauce? Czy państwo nie powinno stymulować kierunków rozwojowych i tam gdzie potrzeba kadry przez system stypendiów? A nie puszczać wszystko na żywioł bo niewidzialna ręka rynku sama załatwi sprawę. I masz rację Ostatku że uczelnie prywatne i państwowe produkują kadrę po najmniejszej li ni oporu i naciąganiu bezwiednie rodziców na kierunkach gdzie pracę nie znajdzie się łatwo bo taką uczelnie łatwo stworzyć gdzie nie ma laboratoriów ..Opóźnianie wejścia młodzieży na rynek pracy to spokój dla rządzących bo nie ma bezrobocia ,kiedyś taką jeszcze funkcję pełniło wojsko Dobrze że mamy wojsko zawodowe bo by było większe dno.

[alwa]

Jeśli chodzi o szkoły wyższe i inne,podręczniki itp. to myślę,że po prostu działa prawo rynku-jest popyt to odzywa się podaż.

Ta reforma edukacyjna,kiedy ją wprowadzano,to w założeniu nie była zła,tylko niewiele z jej założeń zostało.
Czy dyrektor szkoły wybiera kandydatów z dobrej uczelni?jest jeszcze "rejonizacja",w Bydgoszczy i okolicach będą dostępni kandydaci UKW no może UMK.W Polsce nie ma jeszcze migracji za pracą,no chyba że jest to fachowiec wysokiej klasy i dla niego jest zrozumiałe,że przeprowadza się tam,gdzie jest potrzebny i dobrze płacą.
Wacławie46 te programy autorskie też same w sobie nie były złym pomysłem,miał to robić nauczyciel na potrzeby swoich uczniów,tak żeby każdemu uczniowi zapewnić rozwój,bo przecież rozwijają się nie tylko geniusze.Tylko że sami nauczyciele czy to z braku zdolności,chęci...tego nie robią.Natomiast biznes się kręci,ktoś napisze program do programu trzeba podręcznika,ćwiczeń...
Z założenia też byśmy się spodziewali,że prywatna szkoła,uczelnia gwrantuje wysoki poziom,czy to tylko u nas można tak skopać każdą ideę?No ale nie ekscytujmy się przecież większość państowych uczelni też produkuje co i jak popadnie
Jeśli chodzi o analfabetyzm wtórny to chodzi rozumienie tekstu czyli niedouczenie a nie zapominanie i tutaj z młodymi nie jest dobrze-np.testy gimnazjalne to głównie zad.do tekstu a wyniki są marne.
Nie wiem Ostatku też czy akurat te tak dobrze sobie żyjące osoby są ubezpieczone w KRUSie.Szukam przyczyny i nadal uważam,że gdyby koszty zatrudnienia pracownika nie były tak duże,to pracodawcy nie chciałoby się mataczyć.To przecież on decyduje jak i kogo zatrudnia.
Grabski-ta polskość to nie do końca same zalety/pańczykowatość,buńczuczność,mania wielkości a jednocześnie lizusostwo i podstawianie pleców do poklepania/
ale ostatnie zdanie super chyba że myślałeś o sobie(to żart)

[waclaw46]

http://www.portalsamorzadowy.pl/poli...cie,19372.html
Nasze społeczeństwo się starzeje, to fakt. Władze miast dbają więc o ten zdyscyplinowany elektorat i z miejskiej kasy przekazują pieniądze na zajęcia, kursy, opiekę dla seniorów. Ci są coraz bardziej aktywni i coraz więcej oczekują od samorządów.
Warto przeczytać i zastanowić się nad działalnością władz samorządowych na swoim terenie.

[wankabor]

Napisał alwa

Jeśli chodzi o szkoły wyższe i inne,podręczniki itp. to myślę,że po prostu działa prawo rynku-jest popyt to odzywa się podaż.
reforma edukacyjna,kiedy ją wprowadzano,to w założeniu nie była zła,tylko niewiele z jej założeń zostało.

Uważam , że programowe zmiany w szkolnictwie powinny być wprowadzane ewolucyjnie nieustająco. Postęp w każdej dziedzinie jest tak duży , że szkolnictwo nie może być w stagnacji lecz musi nadążać za światowymi osiągnięciami naukowymi.
Prawdziwą rewolucję w systemie nauczania ma przeprowadzić w r.2015 Korea Południowa wprowadzając elektroniczne podręczniki.Koszt tej reformy ma wynosić około 2mld dolarów ( tj około 6 mld zł) Do podobnej reformy przymierzają się: Japonia, USA, Szwecja i Francja http://wiadomosci.onet.pl/nauka/koni...wiadomosc.html
A gdzie Polska? Ktoś powie - nie stać nas na taki wydatek. A stać nas płacić każdego roku 6 mld zł okupantowi watykańskiemu z tytułu konkordatu. Z tego wniosek, że Polacy wybierają zacofanie naukowe, ciemnotę i mity, a nie rozwój nauki , postęp i dobrobyt ogólnonarodowy.Tak wygląda "mądrość narodowa"

[Scarlett]

Żarty się skończyły - już za trzy tygodnie Ameryka może zbankrutować, jeśli politycy nie dogadają się w kwestii reformy finansów. Od wielu tygodni sekretarz skarbu Tim Geithner ostrzega, że 2 sierpnia zabraknie pieniędzy. Stany Zjednoczone już w maju osiągnęły maksymalny poziom długu publicznego wyznaczony przez Kongres - niecałe 14,3 bln dol.

Więcej... http://wyborcza.pl/1,75477,9945033,C...#ixzz1S57Nwxj6

[Jarosław II]

Napisał Scarlett

Więcej... http://wyborcza.pl/1,75477,9945033,C...#ixzz1S57Nwxj6

Czego wrzeszczysz, zaraz się zaczną zjeżdżać emigranci Już i tak dopłacam do bezrobotnych

[Scarlett]

Napisał Jarosław II

Czego wrzeszczysz, zaraz się zaczną zjeżdżać emigranci Już i tak dopłacam do bezrobotnych

Nie czytasz, że emigranty mają gdzieś zasraną Polskę,także spokojnie zajmiemy się bezrobotnymi, ale naszymi