Rower część II

[gostbiker]

Napisał czarna

.....Ja dziś zrobiłam sobie krótką przejażdżkę....i cieszę się niezmiernie.....

Napisał babciaela

WITAM I POZDRAWIAM...
...ja też nie chodziłam jak były upały,bardzo mi
brakowało tego....

Też tak to odczuwam.
Pozdrawiam

[noir]

10 rad dla rowerzystów - wszystkim zapaleńcom rowerowym polecam lekturę fajnego artykułu z przydatnymi poradami, dzięki którym jazda na jednośladzie może być jeszcze przyjemniejsza i bardziej efektywna, niż zazwyczaj Ponadto kilka porad a propos tego, jak unikać wszelkiej maści kontuzji. Polecam, bo przydatna lektura.

[Pamira]

A2 w okolicy Łęczna

[czarna]

Pamiro,dla aut piękna trasa,a czy rowerem można poboczem?

Ja za to dziś polne ścieżki wybrałam...dzika Polska

[czarna]

[czarna]

może trasy nie są widowiskowe,ale za to cisza,spokój......

[Pamira]

Kochana ja autostradą - broń Boże.

Jeżdżę takimi drogami

i takimi

[WandaO]

Dziewczyny,na autostradzie nie wolno rowerem!!!

[czarna]

Tak mi się też wydawało...

[czarna]

po leśnych dróżkach

[czarna]

[czarna]

i powrót.......

[barry]

Patrząc na tę drogę zabolała mnie prostata. Jeżdżę dziennie około 30 km. Na takich drogach siodełko bym miał już pod gardłem.

[czarna]

Mnie też boli prostata......ale gorsze drogi jeszcze muszę przemierzać......

[gostbiker]

Napisał barry

Patrząc na tę drogę zabolała mnie prostata. Jeżdżę dziennie około 30 km. Na takich drogach siodełko bym miał już pod gardłem.

Napisał czarna

Mnie też boli prostata......ale gorsze drogi jeszcze muszę przemierzać......

Znalazłem w internecie wyniki badań opublikowane przez Amerykańskie Stowarzyszenie Urologów dotyczące wpływu jazdy rowerem na stężenie antygenu prostaty (PSA). Przebadano mianowicie populację 260 rowerzystów, którzy w ciągu 4 dni przejechali na rowerach 250 km.U 256 osób, które i przed próbą miały prawidłowe stężenie PSA nie stwierdzono znaczących zmian tego czynnika. Natomiast u czterech osób, które wcześniej miały zbyt wysokie stężenie antygenu, po jeździe stwierdzono znaczący wzrost.

To jest link : http://www.jurology.com/article/S002...954-8/abstract

Czyli, jak ja to zrozumiałem, jeśli jesteś zdrowy i nic Tobie nie dolega, to jak najbardziej można jeździć na rowerze, a jeśli coś przeszkadza w jeździe lub coś boli, to lepiej ten rower odstawić, albo przynajmniej skonsultować to z lekarzem.

Ja od ponad dwudziestu lat jeżdżę po kilka tysięcy km. rocznie i przy każdej kontroli u urologa informuję go o tym. I nigdy nie powiedział mi, że powinienem rower odstawić. Raz nawet zażartował, że owszem może to być szkodliwe, jeśli będę jeździł bez siodełka, na samej sztycy. Oczywiście jazda ma przede wszystkim sprawiać nam przyjemność i myślę, że tylko wtedy jest korzystna dla naszego zdrowia i samopoczucia.

Pozdrawiam

[gostbiker]

Czarna - Marto,

zdrowia, szczęścia, pomyślności i wielu przejechanych kilometrów życzę Tobie z okazji Imienin

[gostbiker]

W minionym tygodniu zrobiłem sobie wycieczkę wzdłuż rzeki Nysy Szalonej. Jechałem tą trasą po raz pierwszy i bardzo żałowałem, że wcześniej nie przygotowałem się odpowiednio i trochę nie poczytałem o bardzo ciekawej i burzliwej historii tych okolic.

Jawor - stare, historyczne miasto (w końcu XIII w. stolica Księstwa Jaworskiego).

Rynek w Jaworze:




Nysa Szalona w okolicach Jawora:


w tym miejscu i w tym tygodniu zasadność jej nazwy mogła zastanawiać, ale gdy poczytałem troszkę historię tych okolic, przestała mnie nazwa rzeki dziwić

[gostbiker]

...przy drodze obelisk upamiętniający bitwę wojsk napoleońskich z pruskimi:



Bitwa znana jest pod nazwą bitwy nad Kaczawą, chociaż jej szczególnie dramatyczny epizod rozegrał się właśnie nad Nysą Szaloną. Opis skopiowałem z wikipedii :

"....Rzeka odegrała dużą rolę w bitwie nad Kaczawą. Wysoki poziom wody utrudniał francuskim wojskom przedostanie się na wschodni brzeg Nysy. Wartki nurt porywał wozy z zaopatrzeniem, żołnierzy, konie a nawet całe armaty. Po bitwie wycofując się Francuzi stłoczeni na jedynym w okolicy moście nad Nysą w Krajowie zostali zmasakrowani przez śląską konnicę wroga. Żołnierze którym nie udało się przejść na drugi brzeg, uciekali przed kawalerią do rzeki próbując ją przepłynąć, Nysa jednak wtedy była bardzo wartka i głęboka więc większość ludzi utonęła w niej.
W 1997 roku Nysa Szalona w czasie powodzi tysiąclecia zalała niektóre tereny położone wzdłuż jej biegu....."

Dla mnie szczególnie porażająca była informacja, że w tych okolicach, na stosunkowo niewielkim obszarze, w czasie szalejącej burzy i ulewy spotkały się dosyć przypadkowo dwie ogromne armie, liczące po 100 tys. ludzi każda. W bitwie oraz w wartkich nurtach Nysy Szalonej straciło życie ok. 15 tys. ludzi

[gostbiker]

...jadąc dalej, w okolicy miejscowości Winnica natrafiłem na tabliczkę ze strzałeczką i napisem "Grangia Cysterska". Słowa grangia zupełnie z niczym nie kojarzyłem, ale skręciłem z drogi i oto ona:





Nie wiem dlaczego, ale google po wczytaniu tego słowa "grangia" odnajdują właśnie ten obiekt w Winnicy. Czyżby była to jedyna grangia w Polsce. A słowo to oznacza ni mniej, ni więcej tylko folwark

[gostbiker]

..i dalsza część:

Zbiornik Słup na Nysie Szalonej, a w perspektywie widoczny Jawor:



pałac w Krotoszycach i park przy nim:





... a to moja trasa zapisana w GPS: http://www.trasygps.com/trasy/pokaz/...Nysy_Szalonej/

...107,8 km...