Apel i Prośba

[Malwina]

Elu, patrzę na zdjecia z czasu choroby, które mam od Ciebie i to piękne, zalotne i wdzięczne i aż łza ze szczęścia się w oku kręci.....nadrobi zaległości napewno tymbardziej ,ze ma wysokie potencjalne możliwości jak ocenił psycholog a manipulantami dzieci się stają na ile im rodzice pozwolą, otoczenie i sytuacja....u Was sytuacja była sprzyjająca uleganiu wszystkiemu co dziecko potrzebowało, czy nie i inaczej nie mozna było, wszystko było wtedy dla dziecka, wiadomo..a teraz to juz tak idzie ..hihi...całuski i tak się cieszę.....

[Arti]

Pilne Pożar

Data dodania: 31.12.2012 r.
Nie myśleliśmy, że w Sylwestra zakomunikujemy Wam tak smutne wieści.

http://centaurus.org.pl/pozostale/pozar/

[Lila]

Napisał Artfilka

Pilne Pożar



http://centaurus.org.pl/pozostale/pozar/

Wysyłam pieniądze.

[Malwina]

Ojej, ja od dawna wspieram tę fundację....tak bardzo mi przykro, ze ich dodatkowo taka tragedia spotkała...wysyłam co mogę....

[babciela]

Popatrzcie - moje kochane- jaka tragedia spotkała dobrych ludzi i nic niewinne zwierzaczki. Ja nie wpłace - bo jak zwykle wspieram dzieciaczki z npl- ale uruchomilam znajomych....

[eledand]

Na centaurusa także posyłam i smutno jest mi z tego powodu.
Pozdrawiam...

[babciela]

Moje kochane- wiadomosc dla chorych na npl.Bylam teraz u operowanego na czerniaka i majacego przerzuty. to już nie jest wyrok. W Poznaniu jest osrodek leczacy tego typu schorzenie- Klinika onkologii- dr Mackiewicz- być moze nie to nazwisko- jeZeli ktokolwiek potrzebuje takiej pomocy - prosze o kontakt ze mna- podam dokładne dane.

[mimoza]

Mam wiadomość o Helence. Jutro ze szpitala w Warszawie
przewożą ją do szpitala w Otwocku na kardiologię. (?!). - Cz

[babciela]

Dlaczego w Otwocku-nie ma kardiologii w Warszawie????o się dzieje z Jej sercem?Mimozo, coz takiego jest lepszego w Otwocku- ja nie zgodzilabym się- ma być przewieziona na Klinikę warszawska- niech lekarze napiszą , ze Jej stan nie pogorszy sie w czasie transportu!!!!

[mimoza]

Elu jestem tylko przekaźnikiem wiadomości, które do mnie docierają.
Sama chora, nie protestuje. Widać argumenty użyte przez lekarzy były
na tyle przekonywujące, że ... Sama zadaję sobie to pytanie dlaczego
tak się dzieje a nie inaczej. - Cz

[babciela]

Blagam, niech nic nie podpisuje- zawiadom ja o tym...

[marion]

W dzień Święta Wielkanocnego życzę Wam wszystkim jajka smacznego, świąt pogodnych i radosnych oraz tchnienia wiosny!

[marion]

Jutro miną dwa lata od odejścia mojej córki Natalii .
Bardzo tęsknię ,bardzo cierpię i ten ból nie ustępuje.
Wspominam więc Ją i tu ,gdzie znalazłam pomoc i wsparcie.
Proszę o wyrozumiałość gdyż zaniedbałam ten wątek,Zapewniam jednak że nigdy nie zapomnę Waszej dobroci .
W czasie choroby Natalii spotkałam się zarówno z wielkim dobrem jak i ze złem w w najgorszej postaci.
Może z tego poczucia krzywdy moja żałoba jest wciąż tak głęboka?
Walczę z różnym skutkiem ,ale
trudno to wszystko sobie poukładać i trudno wrócić ...

Z całego serca dziękuję za wszystko.



Chciałabym też przekazać wiadomość,że nasza koleżanka-Kundzia , niestety od 25 czerwca zaczyna brać kolejną chemię. Choroba znów zaatakowała i Lucynka podejmuje walkę...
Proszę ,bądżmy z Nią w tym trudnym czasie .Wspierajmy

[Uka]

Marion - jestem i pamiętam !
Wspieram...

[bogda]

Marion, też pamiętam....tego się nie da zapomnieć.
Życzę Ci siły i szybkiego powrotu do normalności, to poczucie krzywdy trzeba kiedyś odgonić.
Wczoraj myślałam o Kundzi...wszystkie dobre myśli ślę do Niej

[Malwina]

Marion.....tak , czas biegnie jak szalony....tak niedawno, walka, ogromne emocje,ból, szarpanina, ogólna mobilizacja....dziś pamięc, która co jakis czas wrzuca mi obrazy z tamtych dni.... zaglądając do Natalki widzę Ją moznaby powiedzieć na bieząco...
nie sądziłam,że dziś o cierpieniu i bólu wyrazisz się w ten właśnie sposób...mam wrażenie, że do dziś nie pożegnałąs się z Nią...nie dajesz Jej odejść jak mawiają psycholodzy....w ten sposób zamykasz się w więzieniu pamięci...
Bardzo, ale to bardzo chciałabym zeby było inaczej...Natalka napewno tego pragnęłaby, wierzę też , ze pomaga Ci w tym jak moze, ale Ty w swoim bólu jestes zamknięta....
Przepraszam za takie wynurzenia, ale tak czuję granicząc z wiem i Ty wiesz, ze musiałam to napisać.....bardzo mocno przytulam z ucałowaniami...

[Malwina]

Lucynko Kundziu...zajrzałąm na świetokrzyskie i ach jak pozazdrosciłam, tymbardziej, ze wszystkie znam...
masz wsparcie energetyczne zapewniam Cię, i wiem tez , ze Ty mądrze patrzysz na swoją chorobę i nie dajesz jej szans....buziaki serdeczne Lucynko

[Anielka]

Marion,witaj.Nie sposób zapomniec o Natalce,o Twoim bólu.Bardzo chciałabym,żebyś mogła wybaczyć,zapomnieć,łatwiej jest żyć,ale nie każdy potrafi .Sama tez nie wiem czy bym potrafiła,bardzo bym chciała.Tego mnie uczy moja wiara w ludzi/medytacje/.Mocno Cie przytulam.
O Lucynce myślę co dzień,szczególnie rano i wieczorem,kiedy medytuję.Wiem,że da radę,chociaż łatwo nie jest.Niedługo się z nią zobaczę,pomaszerujemy brzegiem morza i każda na swój sposób poprosi kogo trzeba o wsparcie i pomoc.

[cwieta]

CHciałabym wam opowiedzieć historię śmierci .Zabito moją MAMĘ przez podśłuchy ,osoba która mieszka nad emną ,doprowadziła dotragedi .NIE pozwoliła jej żyć uważając się za kobietę a jest DEMONEM.KOBIETY= ŻONY WSPÓŁCZESNE

[babciajana]

Marion Nigdy nie zapomnimy ani Natali ani Ciebie jeżeli to możliwe przebacz tym co zawinili w odejściu Natali .Przyniesie to ulgę Tobie.Serdecznie Cię ściskam i pozdrawiam .Pamiętam