Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[enia60]

że obecnie chwila w gronie rodzinnym
i spokojna rozmowa jest dla mnie wartościowsza od biesiady wigilijnej
przy uginającym się stole i masie prezentów

Dzień dobry Mirka,Irenko,Małgosiu
Też nie mam i nie miałam ambicji na uginający się stół . Świąteczny czas u nas to niekończące się rozmowy, obowiązkowe spacery, a prezenty raczej symboliczne np. ładne świeczki,obowiązkowo książki ,jakieś ciekawe notesy, kalendarze, słodycze.
Irenko a u mnie taka piękna pogoda,błękit ,ciepło a ja podobnie jak Małgosia nie w formie
Kraków w przedświątecznej scenerii,zdjęcia koleżanki Kryni, ona już odwiedziła kiermasz na Rynku .





upload pic

[ditta hop]

Dzień dobry.
Ja juz tez nie potrafie sie cieszyć ze świat, wiem że to tradycja ale, widze że młodzi coraz częściej od tego odchodzą. Czytam nieraz w fb jak matki skarżą sie na dzieci, że w świeta wyjeżdzaja w gory na narty. nie celebrują tego jak rodzice. Nie ma sie co dziwic, wydaje mi sie że nasze życie mimo, że biedniejsze nie było takie stresujące. widze to po moim zięciu zalatany, zaczyna wychodzic ze skóry taki nerwowy. W nocy nim trzepie i Magda mówi że nie może sie wyspać bo co chwilkę sie wybudza. Jeszcze teraz przyjechał do nich Włoch /jakby nie było innego czasu/ i tyłek im zawraca bo chce aby zięć promował i sprzedawał jego sprzęt spawalniczy.
Niebo cudowne, nabrało barw od pomarańczy do czerwieni.
Robiłam wczoraj pierogi ale mąka była jakaś taka, że ciasto
robiło sie miekkie. Nie wiem jak będą smakowały ale wyglądu nie maja specjalnego. Poza tym nie lubie pierogów z kapusta i grzybami.
wyciągnbęłam mięso i mam zamiar robić rolady na 2 dzień swiat, bo bedą dzieci na obiedzie.
Doi potem

[Pamira]

Dzień dobry Irenko, Małgosiu, Eniu, Grażynko,
Za oknem szarówka się robi, zresztą cały dzień był szary.
Nie padało i było 7 C na plusie, ale szarówka niezbyt dobrze działała na człeka.
Dziś byłam na zakupach i jutro też muszę, bo rosołowego nie było,
a rosół musi być. No i jakiegoś kawałek karpika na patelnię
Pewnie uznacie mnie za dziwaczkę, ale to co się teraz widzi to nie jest magia,
tylko przepych. Prezenty? Jakiś drobiazg od serca, aby tradycji stało się zadość.
Wszyscy zarabiają i mają więcej niż ja. A dla mnie prezentem jest
gdy mnie odwiedzają i to nie tylko od święta.
Te wielkie zakupy, pod wpływem nachalnych reklam to nabijanie kasy
tym co już i tak jej mają pod dostatkiem. Kończę, bo jeszcze za dużo napiszę.
Inaczej patrzyłam na to gdy byłam dzieckiem, gdy moje dzieci
były małe i gdy wnuki były małe, ale teraz? Jestem niewymagająca.
Najważniejsze, żebyśmy zdrowi byli, żeby nic nas nie bolało...

[milac]

Dzień dobry.

Wczoraj i dzisiaj u mnie w bloku jest kucie,
walenie,braki wody.
Spółdzielnia Mieszkaniowa wzięła się za
wymianę instalacji.
Akurat w tygodniu przed świętami.
Wiercenie takie że własnych myśli nie słychać .
Ale trudno ,na pewne sprawy nie ma się wpływu.

Choinka stoi ubrana,stroiki też.
Dzisiaj ładny słoneczny dzień +10stopni.
Kończę kawę i idę kręcić się dalej po domu.

Miłego dnia wszystkim.

[Pamira]

Cześć Danusiu
Ależ tu cicho dzisiaj. Z rana na wątek zajrzałam, ale się wycofałam,
bo nikogo nie zastałam. Poszłam więc po rybkę, ale nie kupiłam,
bo dużo ludzi okupowało sklep rybkowy. Pomyślałam, że jutro też jest dzień.
Przyszłam do domciu i już córka czekała gotowa do roboty.
Chwila moment i poodkurzała, i wszystkie zakamarki wysprzątała.
Na koniec wymieniła mi pościel, więc w nocy pralka sobie popracuje.
a ja zasnę w pachnącej pościeli. Kapustkę z grzybkami mam gotową,
barszcz czerwony będzie torebki, itd , itp Skończyły się bowiem czasy
gdy szalałam, ale wówczas stanowiliśmy rodzinę nie małą, bo pięcioosobową.
A jeszcze zapomniałam, że jakiś placuszek kupię i to wsio.
A jak ktoś do drzwi zastuka, to otworzę i do wewnątrz poproszę.
To tyle. Idę bo fotel czeka.

[maluna]

cześć Danusiu i Mirko!

Dzień miałam wypełniony rodzinką, bo zięć sprzątał swój
samochód, a córka mój dom.
Trochę pogadałyśmy, a potem zmobilizowałam Grzesia,
żeby przeczyścił mi kolanko od umywalki i potem,
od zlewozmywaka w kuchni
i teraz woda hula bez przeszkód
Koło 14-tej pognali do domu, bo Zosia wracała ze szkoły.
Zjedliśmy skromny obiadek i odpoczynek, a teraz herbatka,
owoce i zaraz kolacja.
Danusia, współczuję remontów...
Jutro rano wybieram się po resztę zakupów, a potem tylko
prace kuchenne. Miłego wieczoru!

[franka2]

Dobry wieczór.
Witam Danusię, Mirkę i Małgosię
Mirko ja też dzisiaj byłam w rybnym, ludzi trochę było ale
czekałam wytrwale i mam ryby.
Jutro zamierzam smażyć filety które zrobię w zalewie octowej
i w pomidorach.
Powoli czuć święta, ale za oknem widać jesień.
Wszystkim życzę miłego wieczoru.

[ditta hop]

witajce.
Uwielbiam sledzie w zalewie octowej od kilku lat nie potraie znieś zapachu smażonych ryb. Dlatego nie robię a jesli juz to latem i smażę na dworze.
Moi młodzi maja straszliwego pecha z tym remontem sypialni, ciagle cos nawala, nawet mi sie juz nie chce pisać, zamontował facet szafę i okazało sie, że po zamontowaniu grzejnika /bo był zdjęty/ nie otworza sie szufladki bo grzejnik zwadza.0statnio sa tacy zalatani, że umknęło im to całkowicie. Facet od szafy tez nie wpadł na to, że grzejnik zdjęty. Tragedia........
Dobrej nocki.

[mirellka]

Dobry wieczór kochani.

Ja jak zwykle najlepiej po cichutku,wieczorkiem
lubię zajrzeć do gadułkowa. Na luzach,i to mnie uspakaja.
Dziś miałam dzień zalatany.Kilka spraw do załatwienia.
A po południu zmieniałam pościel,skończyłam
sprzątanie w swoim pokoju a jutro skończę duży pokój
i jeszcze wyprasuję obrusy i od czwartku mogę świętować.
Wczoraj za to miałam popołudnie dla siebie.
Wybrałam się z koleżanką do kina na nową wersję
"Chłopi" mąż nie bardzo lubi takie filmy,więc został w domu.
Ja filmem byłam zauroczona.Film robiony metodą
animacji za pomocą malarstwa olejnego.
Niesamowite wrażenie. Ponad dwie godziny dobrej zabawy.
Mirka ja myślę,że nasze
pokolenie jest ostatnim,które tak celebruje te święta.
Młodzi coraz częściej dają do zrozumienia,że chcą
te święta spędzać po swojemu,w gronie swoich znajomych
a najcześciej na wyjazdach.Idzie nowe.Czy to dobre?
Nie wiem,ale wiem jedno,że dokąd będę żyła
tradycji nie zmienię.Dla mnie ten jeden wigilijny
dzień w roku jest najważniejszy.
Danusiu szybko ubrałaś choinkę,ja będę ubierać w czwartek,choć w moim
pokoju i u męża,małe stroiczki już są.
A remonty przed swiętami brrrr.
Małgosiu ja już też mam
prawie wszystko kupione. W piątek odbieram chleb
a w sobotę ciasto. W sobotę jeszcze fryzjer.
Loniu u mnie w rybnym też
spora kolejka. Karpia mąż kupił dużo wcześniej
w gospodarstwie rybnym ,obrobił je i już dawno
zamrożone. A dziś kupiłam śledzie.
Grażynko jak tak czytam
o twoich młodych,to sobie myślę,kiedy oni mają czas
dla siebie? Twoje dzieci sa bardzo zapracowane.
Czy na długo wystarczy kondycji i zdrowia?
Przecież to wszystko ogarnąć to naprawdę sztuka.
No to sobie pogadałam.
Ide pooglądać co się dzieje w gmachu telewizji TVP
po jakaś okupacja i rozróba się szykuje.
Oni myślą,że cały czas będą nadawać swoją tubę
propagandową.
Dobrej nocy kochani.

[Irenna]

Dzień dobry!
Przejaśniło się nieco na dworze i powróciła chęć do życia...
prawie jak wiosna u mnie Loniu,a u siebie widzisz jesień...

Mirellko,pustki na wątku,bo nałożyły się na siebie przygotowania
do świąt i obrady sejmu,a dzieje się bardzo dużo,aż się boję,
że coś może się nie udać...
Mirka,rybek smażonych nie lubimy,szczególnie tego zapaszku...
ale po grecku to i owszem
Małgosiu,jak znajdziesz chwilkę,to zerknij na tę książkę...ja
jeszcze nie wiem,o co w niej chodzi,ale to trhriller psychologiczny,
może być dobra...
Wypożyczyłam tylko jedną,na razie mało czytam,bo przecież
nie odejdę od telewizora...

[Irenna]

Jeszcze kawusia na dzień dobry!
Miłego dnia,pozdrawiam wszystkich!

[szuanka]

Dzień dobry.
Chwilowo jestem sama więc cisza w domu, przyciszyłam telewizor bo aż w głowie huczy, porobiłam końcowe przelewy i jestem już spokojna.
Z wiadomościami czy chcę czy nie chcę jestem na bieżąco a jeszcze i komentarzy do tego się nasłucham a tego najbardziej nie lubię /to znaczy komentarzy/.
Ja niczego nie muszę i niczego nie robię, kupiłam tylko prezenty i ryby na świąteczny stół, to mój wkład. Nie ukrywam jednak że wolałabym nieco pochodzić wokół tego powszechnie lubianego święta, moje dziewczyny jednak nie chcą słyszeć że na święta zostanę sama.
Uzbroiłam się w cierpliwość a w razie czego mam prochy na uspokojenie.
Młodzi wrócili więc zaraz będzie głośno.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i do miłego.....

[maluna]

Cześć kochani!

Irenko, książka jest płatna, ale ściągnęłam inne
tej autorki, co mnie bardzo cieszy i dziękuję
Pogoda byle jaka, ale nie pada.
Do kupienia został mi chlebek i śmietanka do kawy,
bo w Poznaniu, bez śmietanki, ani rusz
Ciasto upiekę sama, ale dopiero w piątek i sobotę.
Też mnie ciągnie do sejmu, ale musiałam ugotować
obiad, potem pranie itp. więc patrzę z doskoku.
Nie jemy karpi, bo za dużo ości i ogólnie nam nie smakują.
Kupiłam polędwiczki z dorsza atlantyckiego,
cena z kosmosu, dobrze że rzadko pozwalam
sobie na taki luksus.
Mąż powiedział, że nie mam patrzeć na ceny, tylko
kupić co jest potrzebne, więc kupiłam
Aniu, dobrze Cię rozumiem, ale pomyśl, że większość
czasu spędzasz sama,
a teraz masz rodzinke obok siebie.
Idę powiesić pranie, do potem..

[Pamira]

Dobry wieczór
Ja już mam święta. Nic więcej nie kupuję i nie robię,
rybki i śledziki kupiłam, jeszcze tylko placuszka kawałek w piątek dokupię.
Siedzę przed telewizorem i się zastanawiam czy ten chaos w końcu się skończy?
Pozdrawiam całe rozmówkowe grono i życzę

Spokojnej nocki

[maluna]

Mirka, zrób sobie cos pysznego, bo się zanudzisz
Ja muszę, zawsze coś planować, bo inaczej szybko zejdę
Idę na wydarzenia, a potem kolacja

[maluna]

Cześć kochani!

Rankiem pojechałam w deszczu po pieczywo, a teraz
oglądamy przedstawienie w Sejmie.
Szymek poszedł rehabilitować gardło, a reszta słucha
nowego budżetu.
Zaraz robię kawę, pozdrawiam i zmykam

[mirellka]

Witaj Małgosiu -
Pogoda obrzydliwa,a tak myślałam,że trochę
spożywki i warzyw wyniosę na balkon
ale niestety za mocno pada.
Poczekam aż mąż wieczorem już będzie rozmrażał
niektóre rzeczy to zrobi się miejsce.
Też Małgosiu słucham sejmu, z budżetem
nie będą mieli łatwo.Tamci zrobili spustoszenie
w kasie.
Ciekawa jestem jak poradzą sobie z tvp i jego
okupacją.
Ja za chwilę wstawiam zupę na obiad
i biorę się za ubieranie choinki.
Małgosiu pozdrawiam.
I Wszystkim życzę spokojnego dnia.

[Irenna]

Dzień dobry Małgosiu i Mirellko,witam resztę towarzystwa!

Małgosiu,oglądam także sejmowe atrakcje,na chwilę zasiadłam
do laptopa...dzieje się,oj dzieje!
"Tamci" nadają na kanale Republiki,wypożyczono im
na jakiś czas...
Mirellko,u mnie podobnie jak u Ciebie,paskudnie na dworze,
ale ciepło...i przynajmniej na razie nie pada...
Podobno jutro ma być potężna wichura,tak zapowiadało tvn meteo
,może być niebezpiecznie...
Mircia,my też w piątek kupimy trochę ciasta,nie chce mi się piec...

Miłego czwartku życzę,pozdrawiam wszystkich!

[maluna]

Mirellko, Irenko

Nie ubieramy choinki, za dużo zachodu, no i może stać tylko
na dole w salonie, a my teraz siedzimy tylko na górze.
Nadal pada i jest coraz ciemniej, a ja jestem śpiąca
po obiedzie.
Położyć się nie mogę, bo czekam na kuriera z paczką
z kosmetykami dla siebie i córki.
Jutro planuje fryzjerkę, a potem będę piekła ciasto
Dzisiaj przygotuje schab do pieczenia w rękawie,
ale musi trochę poleżeć z przyprawami w lodówce.
Coraz mniej lubię święta, ale coś lepszego musi być
Miłego popołudnia

[ditta hop]

Witajcie dziewczyny.
Wróciłam z zakupów, cos tam kupiłam ale w sumi wybrałam sie do sklepu aby coś dokupic Kajtkowi do prezentu. Niestety nic nie kupiłam bo w sklepach w których byłam wialo pustkami albo były same badziewiaste rzeczy.
Wróciłam zmoknieta i zmarznieta. Pogoda straszliwa, wieje, leje i zimno.
Tez oglądam co sie dzieje w Sejmie i TP. Ale im sie to nie podoba, zapomnieli, że oni gorzej obeszli sie z konkurencją,
Duda to jednak prawnik niedouczony. tym okupującyn to bym zamknięła toalety tak jak oni zamknięli protestującym niepełnosprawnym.