Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[ditta hop]

Cześć dziewczyny.
U mnie ciepło jakby to był marzec. Co chwila pada a za chwile świeci słoneczko.
Rano miałam niskie ciśnienie 122/63 a teraz mi jakoś tak słabo. P:ołoże sie na chwilkę.

[franka2]

Irenko ptaszki mają co jeśc bo mamy karmniki które stale uzupełniamy.
W jednym mają słonecznik a w drugim orzechy włoskie.
Niby ludzie wiedzą że tym strzelaniem szkodzą ptakom ale
kto bogatemu zabroni wystrzelać pieniądze.
Kotek uroczy.

[ditta hop]

Teraz mam 171/82, te skoki cisnienia mnie wykończą.

[mirellka]

Dobry wieczór dla wszystkich w gadułkowie
Dziś wywiało nas z domu prawie na cały dzień.
Zaplanowaliśmy troszkę większe zakupy.
Mąż kupił sobie gadżet w postaci nowego z bajerami smartfona. Kupiliśmy też materac do mojego łóżka.
I poduszkę profilowaną ma pomóc na mój szyjny kręgosłup.
To wszystko na zamówienie i przywiozą do domu
pod koniec stycznia.
Obiad zjedliśmy na mieście, potem kawa w kawiarence
i prawie wieczorem padnięci wróciliśmy do domu.
czasem trzeba trochę się wybrać zobaczyć co w mieście słychać.
Irenko u nas w tym roku
nie było dużych fajerwerków było pieknie ale krótko.
Twój balu to taki dostojny Pan Kot.
Mirka ty wstajesz rzadko
o 10-tej. Ja codziennie,ale chodzę bardzo późno spać
i jeszcze mam noc przerywaną.Takim nieprzerwanym
snem śpię gdzieś od 4-tej.
Małgosiu ćwikła to nasz
stały dodatek do kanapek.Właściwie mamy ją cały rok.
Grażynka od 2-ch lat
też mam takie skaczące ciśnienie.Często mam to drugie
bardzo niskie, to wykazał też holter,teraz będę
miała badanie echo serca.
Loniu pozdrawiam
Wszystkim zyczę spokojnej nocy.

[milac]

Dobry wieczór wszystkim.

Pogoda dzisiaj fatalna ,cały dzień wieje
i pada silny deszcz.

Wróciłyśmy z wieczornego spaceru mokre.

Grażynko masz takie skaczące ciśnienie ,
bo i pogoda fatalna dla sercowców.
Ja od paru dni migoczę i za nic nie mogę się umiarowić.

Loniu u mnie też sikorki okupują karmnik.
Ale faktycznie po tej strzelaninie
sylwestrowo-noworocznej jakby ich mniej było.

Balu wygodniś ,od dołu ciepło a
od góry słoneczko grzeje.

Dobrej nocy.

[szuanka]

Dzień dobry.
Pogoda deszczowa. Dzień za dniem bez atrakcji, nieco nudnawo, tylko tv i książka. Ostatnio nawet na czytanie nie mam ochoty.
Zbieram po mału swoje drobiazgi bo w poniedziałek zmieniam miejsce tymczasowego pobytu.
Na poprawę humorku zapraszam na kawę i maleńkie co nieco.

[milac]

Dzień dobry wszystkim.

Witaj Aniu. Popatrz jak czas szybko leci .
Dopiero co szykowałaś się do wyjazdu
a już szykujesz się do powrotu.

Dzisiaj pogoda u mnie bez zmian
znaczy leje i wieje.
Wyspałam się do 9-tej.
Na obiadek gotuję dobry,z różnych mięs rosół.

Wszystkim życzę miłego dnia.

[maluna]

Cześć dziewczyny!

Aniu, przenosisz się do drugiej córki?
U nas dość ciepło, kropi deszczyk, a ja jestem obolała
z powodu stawów
Rano byłam w drogerii i Action, w tym ostatnim kupiłam tylko
baterie, bo nie miałam siły chodzić między regałami.
Szybko wróciłam do domu i też nic mi się nie chce, a czeka
prasowanie.
Tęsknie z wiosną i dłuższymi dniami, ale to jeszcze daleko
Miłego czwartku!

[szuanka]

Tak Małgosiu, w poniedziałek jadę na Śląsk. Do domu będę chciała wrócić w lutym, ale to czas pokaże.

[Pamira]

Dzień dobry Małgosiu, Anko,,,
Psia pogoda szaro buro i cały czas siąpi ... Niby zimno nie jest bo 6 na plusie,
ale ja tak nie lubię Dzisiaj znów wstałam po godz 10.Mirelko wcześnie bo nawet o 5 to ja wstawałam jeszcze 2 lata temu.
Jak widzisz na stare lata wszystko się zmienia. A co do ptaszków,
to moje tylko zjadają orzechy, a słonecznik zostaje. Tak się wycwaniły.
Do mnie przylatują przeważnie sikorki, widocznie dla nich słonecznik jest za chudy.
To tyle na teraz później może coś skrobnę.

[franka2]

Dzień dobry, Mirko, Aniu, Małgosiu i Danusiu.
Taka brzydka pogoda chyba jest wszędzie ale jutro ma być zmiana i tego się będziemy trzymać.
Mirko moje sikorki też wolą orzechy ale jak zabraknie to też zabierają słonecznik.
Małgosiu mnie też bolą wszystkie stawy ale to wina pogody.
Wszystkim życzę miłego wieczoru.

[maluna]

Napisał szuanka

Tak Małgosiu, w poniedziałek jadę na Śląsk.
Do domu będę chciała wrócić w lutym, ale to czas pokaże.

To dobrze, zawsze będzie jakaś zmiana otoczenia
i coś nowego, nie będziesz się nudziła, Aniu
Mirka, trochę Ci zazdroszczę, bo jutro znów przychodzi
Dorota i o 7-ej, pobudka.
Tylko w sobotę i niedzielę mogę troszkę dłużej poleniuchować,
to wtedy, mi się nie chce
Moje ptaszki wcinają słonecznik, wszystko znika w oka
mgnieniu.
Nawet wróble nauczyły się dziobać, kulki z tłuszczu
w siatkach i wiszą na nich jak sikory.
Chwilę odpoczęłam i biorę się za prasowanie.

[ditta hop]

Cześć dziewczyny.
Dzisiaj tez mam skoki cisnienie i ta olerna arytmia.
Wzięłam tabletke pod język i juz jest prawie ok.
Pogoda do bani, wypełnione sa wszystkie zbiorniki na wodę 1000 l a mam ich, w ziemi 2 czy nawet 3 juz nie pamietam a jeden wolnostojący,Woda juz się przelewa, wczoraj zięc wypompowywał wode ze studzienki ktora jest do odwodnienia fundamentów a dzis juz znów jest pełna. Gdyby teraz przyszedł mróz to moj ogrodek może być lodowiskiem, wszedzie stoi woda.
zięć jeszcze kombinuje zakopanie nowych zbiorników i lepiej to zorganizować. Te mauzery 1000 l to ma po płynach..Susza nas nie rusza, zawsze mam az nadmiar wody do podlewania.nigdy jednak nie było takich nadmiarowych opadów deszczu aby wszystkie były zapełnione na ful.
Dobranoc dziewczyny.

[milac]

Dzień dobry.

Dzisiaj piątek koniec tygodnia.
Jutro święto Trzech Króli.
Czas bardzo szybki płynie.
Dzisiaj mam wizytę kontrolną u ortopedy rehabilitanta .Zobaczę co powie .

Teraz kawa i czas się zacząć zbierać.
Do miłego.

[maluna]

Cześć kochani!
Danusiu
Właśnie wróciłam od fryzjerki i zaczął padać śnieg.
Teraz, niech sobie pada, nigdzie nie wychodzę
Wypiliśmy kawę i zrobiłam sobie przerwę na klikanie.
Dobrze, że jutro jest święto, trochę odsapnę
od ciągłych wizyt u męża i dłużej pośpię.
Kilka dni temu, kupiłam storczyka w Biedronce, a dzisiaj
opadły wszystkie kwiatki
Nie wiem, co może być przyczyną?
Na obiad będzie pomidorowa, bo dawno nie było zupy

Miłego piątku!

[franka2]

Witam Danusię i Małgosię.

Małgosiu tu masz powód opadania kwiatków.

Dlaczego opadają kwiaty storczyków?
Storczyki najczęściej gubią pąki tuż po zakupie, kiedy trafiają do nowego środowiska. Przyczyna takiego stanu rzeczy jest dość ewidentna – chodzi o zmianę otoczenia. W sklepie czy centrum kwiatowym panowały zupełnie inne warunki, do których rośliny zdążyły już przywyknąć, niż występujące w naszym mieszkaniu.
Ja już po obiedzie, teraz piję kawkę.
Pozdrawiam, miłego popołudnia dla wszystkich.

[mirellka]

Witam wszystkich w gadułkowie
U mojego sąsiada przez ścianę trwa generalny
remont,nie muszę nikomu mówić jaki to hałas brrrr.
Dobrze,że dość późno zaczynają to na razie mogę się
wyspać. Zaraz po śniadaniu wyszłam na spacer i wracając
zrobiłam zakupy. Pogoda dziś spacerom sprzyjała
była taka jaką lubię,lekki mrozik i bez wiatru.
W niedzielę mieliśmy jechać na obiad do córki,ale wszyscy
się rozchorowali,więc spotkanie odwołane.
Gdzie zadzwonię to wszyscy chorzy. Jedni covid
inni grypę. Bierzemy z mężem wszystko co się da
i zobaczymy czy się ustrzeżemy.Jesteśmy zapisani na szczepienie.ale jeśli do końca stycznia nadal nie będzie
szczepionek to zrezygnujemy.
Idę posłuchać co się w polityce dzieje a szczególnie
w sądownictwie,bałagan straszny,jak z tego koalicja
rządząca wyjdzie to nie wiem.
Życzę fajnego wieczoru.
A może coś do herbatki?

[Pamira]

Dzień dobry Danusiu, Małgosiu, Franko, Mirelko
No dziewczyny żartów nima, przyszła i do mnie zima...Ale co to za zima ?
jak jest +0,5C tyle, że trochę pobieliło dachy. Jutro ma być więcej minusów.
Zobaczymy. Chociaż ja wcale nie tęsknię za tymi minusami.
Danusiu mieszkasz w miejscowości uzdrowiskowej, to pewnie
nie masz problemów z dostępem do lekarzy różnych specjalności.
Małgosiu ty jak co tydzień w piątek najpierw odwiedzasz fryzjerkę,
a potem reszta. Ja dopiero szukam fryzjerki, bo moja odeszła z zakładu
i jeździ po domach. Może to i dobre jest, ale ja wolę iść do salonu.
No i musi być blisko domu. Jedna jest w pobliżu, ale kiepska jest w strzyżeniu.
A mi głównie chodzi o strzyżenie. No cóż szukać będę dalej...
Wody mamy w bród, szkoda, że tak nie jest latem.
Nadmiar syn odprowadza do "burzówki" zbudowanej jeszcze w 1927 roku.
Jest tak dobrze wykonana, że jeszcze się nigdy nie zamuliła,
co nie można powiedzieć o miejskiej, którą już kilka razy przepychali.
Kończę i chyba sobie teraz przymknę oko, bo dziś wstałam bardzo wcześnie, bo o 8,30

Pozdrawiam i do potem,

[Irenna]

Dzień dobry!
No i zima na dobre się rozgościła,jest piękna,ale podziwiam ją z okna...
Mirka,podobno ma być w nocy -24 st...przypomina mi się zima wiele lat temu,
kiedy jechałam do Niemiec na święta,a było ok -30 st...przymarzałam
do ziemi czekając na autokar.
W Niemczech zobaczyłam wiosnę i kwiatki w ogródkach,szok!
Mirellko,totalny bałagan w sądach,boję się myśleć,co z tego może wyniknąć,
bardzo się denerwuję...
Podwieczorek podałaś pyszny,dziękuję zagarnęłam część słodkości,
jestem łakomczuch...
Małgosiu,przypomniałaś mi o pomidorowej,też dawno nie było u mnie...
zrobię z klopsikami...
Aniu,od jednej córci do drugiej,może Ci zima szybciej minie w podróżach...
ale z czasem chce się do swoich kątów...
Janusz,jak u Ciebie? Wcale Cię nie widać...
Enia od czasu do czasu wskoczy na wątek...
Loniu,na moich wysokościach tylko gołębie i rybitwy wojny toczą,małe
ptaszki bardziej ziemi się trzymają...ale latem owszem,przylatują aż do mnie...

Pozdrawiam wszystkich cieplutko!

Piękna jest nasza zima...fotki z trasy

[Irenna]

Kawusia podana,zapraszam!

upload photo