|
Uzależnienia Alkoholizm, palenie papierosów, narkomania ale też zakupoholizm, uzależnienie od hazardu czy nawet od telewizora - problemy seniorów z nałogami. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Uzależnienia Alkoholizm, palenie papierosów, narkomania ale też zakupoholizm, uzależnienie od hazardu czy nawet od telewizora - problemy seniorów z nałogami. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#81
|
||||
|
||||
Jako nałogowy palacz powiem tak: "palenie pozwala przetrwać", ale... palaczowi - natomiast dla wolnych od nałogu takie stwierdzenie jest bez sensu!
Nie rozumiem złośliwości... To tak, jakby chorobę nazywać głupotą, bo przecież nałóg jest chorobą i trzeba ją pokonywać z dużym samozaparciem.
__________________
Myślę, więc jestem... (Kartezjusz) |
#82
|
||||
|
||||
Cytat:
Cieszę się, że jesteś na forum i mam nadzieję, że w dobrej formie. Nie mozna nazwać choroby głupotą i stąd moja reakcja. Trzeba z wyrozumiałością wspierać walczących z nałogiem, cieszyć się sukcesami i rozumieć klęski. |
#83
|
||||
|
||||
maju59
nałogu i choroby nie mozna nazwać głupotą, ale zachwalanie palenia na pewno tak i tak odebrałem post kicki "palenie pomaga mi przetrwać" ja się pytam co przetrwać? życie? klęskę? porażkę?
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#84
|
||||
|
||||
W przedziale kolejowym pasażer wyciąga paczkę papierosów i uprzejmie pyta siedzącą obok kobietę:
- czy pozwoli pani, że zapalę? - ależ niech się pan czuje jak u siebie w domu, - mówi się trudno - powiedział wzdychając - i schował papierosy do kieszeni. |
#85
|
||||
|
||||
Mimoza!
To jest super dowcip.A tak w ogóle to rzućcie to palenie dla kogoś,np.dla naszego klubu,dla dzieci,wnuczków albo Tadeusza,albo dla Ewity,albo dla jutrzejszej Solenizantki....jak już nie chcecie dla siebie.Można przecież nasypać piachu do silnika i obserwować jak auto zdycha,można!-to własne auto, a co komu do tego. Człowiek to dopiero wspaniała maszyna,najwspanialsza,raz trzepnięta w tyłek chodzi jak trzeba ,nawet do 99lat,no z czasem się zdziera i niektóra ma wady fabryczne,a wiele usterek to zasługa własna....ale mi się gada..No i OK. |
#86
|
|||
|
|||
http://video.google.com/videoplay?do...50139483021263
sama nie potrafie zastosowac sie do takiej terapii, ale może komus to pomoze? Moze ktos będzie umiał to zastosować.
__________________
Grazyna |
#87
|
|||
|
|||
Mimozo, dobry ten kawał ...
|
#88
|
||||
|
||||
jp50 - mnie się też podoba. Niestety nie mam daru opowiadania kawałów, ale jak mi wpadnie w ręce coś dobrego, tp się z Wami napewno podzielę.
|
#89
|
||||
|
||||
Chcę podzielić się tym z palaczami nie mogącymi rzucić
Byłam, tzn jestem ( tak jak przy innych uzaleznieniach)palaczem zagorzałym- w czerwcu br podjęłam decyzję o zaprzestaniu-parę razy rzucałam palenie najdłużej 12 lat- zawsze było mi ogromnie ciężko, miałam zespół abstynencyjny( jak stwierdziła kolezanka neurolożka) po rzuceniu przez ok 3 miesiące, horror).Tym razem bardzo sie bałam też.Wyznaczyłam sobie datę w lipcu , zaznaczyłąm w kalendarzu, oznajmiłam w rodzinie wśród znajomych sama w międzyczasie wygłaszając sobie tyrady nt "przestajesz palić"Poszłam do lekarza, powiedziałam co zamierzam, ze sie boję i potzrebuje w pierwszym okresie wsparcia lekiem.Dostałam lek podobno najnowszej generacji "Champix"(nie zawiera nikotyny).Na 5 dni przed zaplanowanym terminem zerwania z paleniem zaczęłam brac wg zaleceń.Palacze kochani zatwardziali jak ja mija miesiąc od niepalenia - od pierwszego nia nie miałam żadnych dolegliwości typu "muszę zapalić", "ochot" na jedzenie , słodkości.Ot jakbym nigdy nie paliła.Sama jestem ogromnie zdumiona.Dużo za to chodzę z psami pokonująć 3-4 km dziennie, w domu jest dużo owoców, warzyw( ogród), wody mineralnej, kompoty.Co ciekawe w dwa dni po zaprzestaniu skończyły sie dolegliwości oskrzelowo-płucne w sensie fizycznym- przestałam gwizdać , świstać, dusić sie nad ranem.Wczoraj badała mnie lekarz-jest pięknie,czyściutko- powiedział,spirometria dobra, mam schodzić stopniowo z leków wziewnych.Ja sie ogromnie cieszę. Kuracja trwa 12 tygodni.Lek jest drogi, ale jesli palacz pzreliczy kwotę wydawaną na papierosy miesięcznie wychodzi na jedno.Bardzo chciałam z Wami podzielić sie tym moim doświadczeniem, może ktoś sie zdecyduje |
#90
|
||||
|
||||
No to chyba się jeszcze raz zastanowię, ale który to raz? jestem bardzo słabym człowiekiem, a one są takie silne
|
#91
|
||||
|
||||
Nie wmawiajmy sobie, ze jesteśmy słabi, bo tak najłatwiej uciekać pzred wszystkim-pół życia wmawiałam sobie jaka to jestem "taka mala i slaba" i było wreszcie kiedyś dosyć.Druga połowę zycia staram sie byc silna i im bardziej sie staram tym bardziej mi wychodzi.To Lawendko tak jak z trzynastką....boisz sie trzynastki, bo będzie źle, coś sie wydarzy?podświadomie czekasz na coś- no i oczywiście ściagasz to na ten dzień i zapewne masz pechowa 13-tkę..
|
#92
|
||||
|
||||
MALWINKO, serce Ty moje - masz w zupełności rację, ale naprawdę 13 to dla mnie coś niesamowitego - przykad przed wczoraj i jeszcze na 14-go przeszedł. Nawet minutki nie pozwolił zajrzeć do Klubu. Takie to już moje pechiątko. A tak na poważnie, to te szlugi to moja najgorsza zaraza.
|
#93
|
||||
|
||||
,,Witaj Lawendo,,,
Powiem Ci tylko że ja też tak rzucałam palenie,brak silnej woli aż nadszedł taki dzień,że powiedziałam sobie ,koniec a obok mnie leżały papierosy i już nie zapaliłam pierwsze dni okropne apetyt niemożliwy szły w ruch paluszki cukierki wszystko co się da jeść ale to koniec już bym nie wróciła ,to jeszcze zależy jaki kto ma czy miał charakter pracy -decyzja należy do CIEBIE pozdrawiam
|
#94
|
||||
|
||||
Masz rację NEKTARYNKO, to zależy od mojej decyzji, ale rzucałam juz wiele razy, wiele razy posiłkowałam sie różnymi sposobami i nawet faraceutykami przepisanymi przez lekarza. Trzy miesiące bez palenia i - tak masz rację praca /a może to tlko tłumaczenie/ zamiast sanatarium wręczono mi wiadomy papier i znów inhalacje aż do dziś, to dużo, za dużo lat.
Pozdrawiam Cię również |
#95
|
||||
|
||||
Lawendko Ty moja stara zasada "dobro przyciąga dobro, zło zło"- pozytywne myśli rodzą pozytywne zachowania, bojaźliwe złe myśli, -dalej już wiesz. i przestań sie bać
|
#96
|
||||
|
||||
Rozkaz kaczuszko miła. Będę teraz słuchać Cię jak radia
|
#97
|
||||
|
||||
to jest typowe szukanie usprawiedliwień przez wszystkich nałogowców- przeze mnie też.Ja podaję swój przykład na dziś- jesli sie złamie powiem wam o tym, ale dziś czuję taką moc - to prawda , nie do końca swoją, bo jest wspomagacz, ale tak chciałam i z tym czuję sie dobrze.Było mi tego okresu abstynencji nikotynowej baaaaaaaaaardzo potzreba.Dla mnie w tej cgwili najwazniejsze, że podjęłm decyzję i nie było odwołania, czyję sie zdrowotnie bardzo dobrze, nie myślę o paleniu wcale i nie szukam " co by tu wszamać , nie "inwigiluję" lodówki.Dla mnie trafione- nie wszyscy na to pójdą bo to "lek i silna motywacja".Z tym lekiem jak mówił lekarz, plus silna motywacja "już nie chcę" wychodzi 80%.Mnie to przekonało dlatego mówie to głośno ku motywacji niektórych.
|
#98
|
||||
|
||||
Ty kaczuszko...jak mnie kiedys zobaczysz to bliżej mi do żyrafy...
|
#99
|
||||
|
||||
MALWINKO, doskonale Cię rozumię, ja też się wspomagałam. Nazwę Twojego leku zapisałam i napewno muszę coś z tym zrobić, bo to jedyne wyjście. Napewno się skonsultuję z leczącym mnie lekarzem i jeżeli tylko to możliwe to napewno spróbuję.
|
#100
|
||||
|
||||
Mnie nauczono na terapi przeciw alkoholowej, ze rzucamy nałogi DLA SIEBIE i nikogo innego. W tym wypadku mamy być egoistami. Jak u mnie to się sprawdziło.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Nie potrafię przestać palić | Ewita | Uzależnienia | 677 | 04-06-2008 11:56 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|