menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Rodzina, bliscy > Rodzina bliższa i dalsza
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Zamknięty Temat
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #181  
Nieprzeczytane 07-09-2007, 17:56
Alsko's Avatar
Alsko Alsko jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 34 899
Domyślnie

Nie wiem. Wszystko mi się pomikiciło. Prawo zachowania gatunku z instynktem. Głupieję na starość.
  #182  
Nieprzeczytane 07-09-2007, 19:07
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Cytat:
Napisał kunegunda
Czytam te wasze wypowiedzi i nie wie jak ja bym się zachowała.Ogólnie do gejów to ja jestem strasznie żle nastawiona,i trudno by mi było pogodzić się z faktem,gdyby okazało się ,że mój syn nim jest.Ale "to inna para kaloszy".Ja zostałam skrzywdzona właśnie przez geja.Mój pierwszy mąż był gejem,i tylko dlatego się ożenił,"bo tak wypadało",bo wypadało mieć potomka.Ale nigdy się nim nie interesował,i do dnia dzisiejszego go nie obchodzi.Po ślubie okazał się chamem i bydlakiem,ale o tym to szkoda nawet pisać.Może to był niechlubny wyjątek,ale niestety to bardzo wpłynęło na moją opinię o gejach.Podobnych miał "kolegów".
Twoj maz byl jak piszesz "chamem i bydlakiem" dla tego ze mial taki charakter a nie dla tego ze byl gejem .A zachowal sie tak miedzy innymi dlatego ,ze uległ presji spolecznej pt ."masz miec syna" a niby dlaczego to jest takie konieczne!
Znajdziesz na peczki panow absolutnie hetero ,ktorzy maja dzieci "w każdym porcie" i tez się nimi kompletnie nie interesują To sprawa charakteru a nie orientacji.Generalnie to za duzo rozszczepiania wlosa na czworo -seksualnosc czlowieka nie poddaje się ocenom moralnym .Ma się taką albo taka i koniec .Można w obu wypadkach byc czlowiekiem albo tylko udawać ,ze się nim jest.
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
  #183  
Nieprzeczytane 07-09-2007, 19:11
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 049
Domyślnie

Amen...

Jakie to szczęście ,że potrzebę prokreacji mam już za sobą..
Hmmm...jak się tak zastanowić ,to samo tak wyszło ,bez żadnej potrzeby...
  #184  
Nieprzeczytane 07-09-2007, 19:12
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Cytat:
Napisał FeliksG
Powiem inaczej. Powodu do dumy nie widzę a ująć i dodać, widzę sporo.
Z kulturowego, obyczajowego i społecznego punktu widzenia, osoby o odmiennej orientacji seksualnej są.....inne. Nie znaczy to, że gorsze, że należy je inaczej traktować lub potępiać czy szykanować. Ta inność oraz fakt, że są w mniejszości powinny obligować je do pozyskiwania sobie tej większej części społeczeństwa. Wątpię, czy służyć temu będzie postawa "miej w dupie otoczenie".
Jeszcze gorzej odbieram twierdzenie, że ludzie, ktorzy sie odwrócą, "są głupimi jak but bucami". Czy da się żyć w otoczeniu - społeczeństwie z pogardą dla wszystkich, ktorzy potraktują nas inaczej?
Takie podejście nie jest wprawdzie nowością / opisał to J. Kosiński w Malowanym Ptaku/ ale tak już jest, że każda odrębność musi się przebijać, musi pozyskiwać swoje miejsce w społeczeństwie a nie buntować się obrażać i żądać.
PS. Nie wolno też zapominać, że ta inność kłoci się z podstawowym prawem natury tj. obowiązkiem prokreacji. Ludzie posłuszni temu obowiązkowi, godząc się na odstępstwa, wykonują gest wspaniałomyślności, możliwy tylko wśród istot rozumnych. I to, też trzeba uszanować.
Nie istnieje obowiązek prokreacji to wymysł.Nie istnieje obowiazek bycia takim samym jak reszta spoleczeństwa jesli nie czyni sie innym krzywdy.Postawa "mam w dupie" jest postawą samoobronną wobec kołtunstwa i ciemnogrodu ,ktory kroluje.Spoleczeństwo jednakowych nie lubi kolorowych ptakow ,artystow ,gejow,wolnomyslicieli ,panien z dzieckiem i wolnych duchow -bo na ich tle widzi jak nudne i monotonne jest to uporzadkowane życie pelne wymyslonych nakazow i zakazów.Ograniczeni ludzie ich potrzebują bo nie potrafia myślec sami i nakazy oraz zakazy tudzież jasne reguly co jest dobre a co zle przyjmowane bezrefleksyjnie zapewniaja im poczucie bezpieczeństwa .I tyle.
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
  #185  
Nieprzeczytane 07-09-2007, 20:42
Angel's Avatar
Angel Angel jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Sep 2007
Posty: 18
Domyślnie Jestem zmęczony....

Mam już dosyć ukrywania się a co napisał poprzednik że jeśli zaakceptuję siebie to zaakceptują mnie inni według mnie to jest kompletną bzdurą jeśli będę siebie akceptował a innych miał w głębokim poważaniu to pewnie straciłbym wszystko co kocham rodzinę przyjaciół chciałbym im to powiedzieć ale nie wiem jak od czego zacząć jak się przekonać że mnie nie przegonią przecież cały czas ich oszukuję udając że faceci mnie nie pociągają. Boję się że przez tyle lat oszukiwania zostanę odrzucony stanę się niepotrzebny. Boję się że rodzina będzie się mnie wstydzić. Sam się jeszcze zastanawiam czemu ze sobą jeszcze nie skończyłem. Ja pragnę tylko zrozumienia i miłości bliskiej osoby nie zależy mi na reszcie ale też nie chce krzywdzić innych swoją osobą, orientacją. Odkąd w TV trąbią o homoseksualistach stwierdziłem tym bardziej że trzeba próbować wyjechać poza granice naszego kraju.
  #186  
Nieprzeczytane 07-09-2007, 21:03
Alsko's Avatar
Alsko Alsko jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 34 899
Domyślnie Angel, ręce mi opadają!

Wez przeczytaj jeszcze raz, co napisał Hydragorn!!! Nie napisał, że inni Cię zaakceptują, jeśli Ty się zaakceptujesz!!! Nie napisał, że masz mieć gdzieś tych, których kochasz!!!

Czytaj ze z r o z u m i e n i e m!

Ja się dziś nie nadaję do gadania, może ktoś inny się tego podejmie. Jedno Ci powiem - nigdy nie będzie dobrze z Tobą, jeśli będziesz sam sobą gardził. I musisz się nastawić, że nie od razu wszystko ułoży się po różanych płatkach. Łatwo nie będzie.
A jak dalej postępować? Pogadaj z tymi, którzy mają to już za sobą. Mówisz tak, jakbyś Ty jeden miał ten problem!
Mam nadzieję, że odezwą się Ci, którzy zechcą Ci pomóc. I że pozwolisz sobie pomóc...
  #187  
Nieprzeczytane 07-09-2007, 21:04
FeliksG's Avatar
FeliksG FeliksG jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2006
Miasto: Łódż
Posty: 585
Domyślnie Małgorzato50

Różnimy się TYLKO! w kwestii; czy prokreacja jest obowiązkiem czy instynktem zakodowanym w genach i podświadomości.
Wszystko, co napisałaś dalej - jest, dzieje się wokół nas i dlatego nie powinno sie tego ignorować. Z tym trzeba walczyć, zmieniać i my to robimy. Zachęcając do jawności, podtrzymując na duchu, podpowiadając sposoby wyjścia np. z konfliktów rodzinnych, podejmujemy walkę z tym wszystkim o czym piszesz. I tyle.....ale to już sporo, już widać, przyslowiowe, światelko.
Pozdrawiam.
__________________
Błądzi człowiek, póki dąży.
> Goethe <
  #188  
Nieprzeczytane 07-09-2007, 21:13
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
OK Tak .......

Cytat:
Napisał Malgorzata 50
Nie istnieje obowiązek prokreacji to wymysł.Nie istnieje obowiazek bycia takim samym jak reszta spoleczeństwa jesli nie czyni sie innym krzywdy.Postawa "mam w dupie" jest postawą samoobronną wobec kołtunstwa i ciemnogrodu ,ktory kroluje.Spoleczeństwo jednakowych nie lubi kolorowych ptakow ,artystow ,gejow,wolnomyslicieli ,panien z dzieckiem i wolnych duchow -bo na ich tle widzi jak nudne i monotonne jest to uporzadkowane życie pelne wymyslonych nakazow i zakazów.Ograniczeni ludzie ich potrzebują bo nie potrafia myślec sami i nakazy oraz zakazy tudzież jasne reguly co jest dobre a co zle przyjmowane bezrefleksyjnie zapewniaja im poczucie bezpieczeństwa .I tyle.
strzał w dziesiątkę. Prokreacja to przedewszystkim odpowiedzialność a potem instynkt, nigdy obowiązek.
  #189  
Nieprzeczytane 07-09-2007, 21:47
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 049
Domyślnie Basieńko....

Cytat:
Napisał Basia
strzał w dziesiątkę. Prokreacja to przedewszystkim odpowiedzialność a potem instynkt, nigdy obowiązek.


A niekiedy i przypadek,że się tak wyrażę...

Ale jak i u Małgosi,moje potomstwo uszło z życiem..
  #190  
Nieprzeczytane 07-09-2007, 21:51
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 049
Domyślnie

Acha ...Angel...mam ochotę Cię sprać pasem po tyłku.Bo jest nadzieja,że poprzez kręgosłup ,wstrząs dojdzie do mózgu i przestaniesz pieprzyć trzy po trzy...

Samobójstwo będzie popełniał.Jak zgwałcona dziewica konsystorska,kurcze...ufff...
  #191  
Nieprzeczytane 07-09-2007, 22:21
Hydragorn's Avatar
Hydragorn Hydragorn jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Sep 2007
Posty: 74
Domyślnie

Po pierwsze dziękuję Ewito to bardzo miłe z Twojej strony to co powiedziałaś

Co do kunegundy uważam że to prawda - nie zawiniło to że był gejem ale po prostu on taki był... ja kocham dzieci i przykładowo nie zostawiłbym nigdy swojego dziecka... Osobiście uważam że masz że tak powiem powód mieć uraz i myślę że każdy to zrozumie. Albo pewnego dnia uraz zniknie albo pozostanie... Współczuję Ci tego zajścia, przyznam że kiedy moja mama się dowiedziała też mówiła "Znajdź dziewczynę, zrób dziecko, bo chcę być babcią i przekazać komuś wszystko, potem zostaw ją i płać na nią i na dziecko ale miej to dziecko" mówiła z płaczem po tym jak się dowiedziała, wiem że tak nie myślała ale w chwili kiedy człowiek bardzo cierpi mózg odmawia posłuszeństwa.

Cytat:
Ta inność oraz fakt, że są w mniejszości powinny obligować je do pozyskiwania sobie tej większej części społeczeństwa. Wątpię, czy służyć temu będzie postawa "miej w dupie otoczenie".
Jeszcze gorzej odbieram twierdzenie, że ludzie, ktorzy sie odwrócą, "są głupimi jak but bucami". Czy da się żyć w otoczeniu - społeczeństwie z pogardą dla wszystkich, ktorzy potraktują nas inaczej?

Przepraszam za niepowściągliwy język ale czasami chcę zabrzmieć dosadniej i dopuszczam się takowego. Nie zgadzam się z tym co powiedział FeliksG bowiem należy żyć zgodnie z postawą "miej w dupie otoczenie" tylko wtedy kiedy nie działa to na niekorzyść innych. Bycie gejem nie działa na niekorzyść nikogo i uważam że zmuszanie się tylko po to żeby być politycznie poprawnym jest niewarte zachodu... i tak nikt tego nie doceni, tylko nikt nie będzie wiedział. Tak jakby świat się sąsiadom walił bo ich sąsiad jest gejem, po prostu tragedia, przez to nie będą mogli rodziny wyżywić i tynk im odpadnie a a pies zacznie się ślinić i zniszczy oryginalny perski dywan. Bądźmy ludźmi myślącymi, nie należy wcale zwracać uwagi na otoczenie jeśli mu nie szkodzimy...

A druga kwestia "głupich jak but b..." też uważam że jest dobra, może zbyt dosadnie powiedziane ale popatrzmy na to. Orientacja to sprawa intymna będąca częścią osobowości, częścią psychiki, to jaką mamy orientacje nie wpływa na nasze zachowanie codzienne... jeśli teraz "przyjaciele" odsuwają się TYLKO dlatego że syn znajomych jest gejem albo ich znajomy wykazują się skrajną głupotą, bo ta osoba nie zmieniła się w żaden sposób i nie będzie nagle biegać i gwałcić dlatego bo ONI zacni państwo się dowiedzieli.

Dziękuję Alsko za obronę zostało powiedziane dokładnie to co ja chciałem powiedzieć...

A teraz do Angel'a

First of all! To prawda że ty musisz się najpierw zaakceptować, bo jak możesz liczyć na to że ktoś zrozumie ciebie kiedy sam siebie nie rozumiesz

Cytat:
nie wiem jak od czego zacząć jak się przekonać że mnie nie przegonią przecież cały czas ich oszukuję udając że faceci mnie nie pociągają.

A myślisz że inni nie oszukują? Że ty jeden oszukujesz? Możesz spróbować porozmawiać z matką, albo z osobą która jest najbardziej tolerancyjna. Nie licz że jak im powiesz to będą skakać ze szczęścia i na pewno będą łzy, może ostre słowa ale jeśli rodzina cię kocha to rodzina zrozumie. Wszystkie rodziny gejów jakich poznałem jakoś to zrozumieli na pewno nie wyrzucali z domu anie nie wyklinali, ważna jest rozmowa oraz to jak układają ci się relacje z domownikami, inaczej jest gdy z matką gadasz raz na rok a inaczej jak rozmawiacie ciągle, wtedy jest większa bliskość i większe szanse że to zniesie.

Cytat:
Boję się że przez tyle lat oszukiwania zostanę odrzucony stanę się niepotrzebny

Nie umiesz się bronić? Myślę że rodzice mają na tyle wyobraźni że rozumieją jak ciężko się do tego przyznać i są na tyle inteligentni że potrafią zrozumieć jaki to strach jest powiedzieć. Jak zaczną mówić o potomstwie to podaj jeden z przykładów podanych przez jednego/ną z użytkowników/czek... czy gdybyś miał kobietę bezpłodną i dobrze ci się układało z nią to też miałbyś z nią zerwać i został wyklęty dlatego bo nie będziesz miał potomstwa?

Cytat:
Boję się że rodzina będzie się mnie wstydzić
Moja mama mnie rozumie, babcia z kolei traktuje pogardliwie, ale olewam to, nie patrz na rodzinę jako całość jeśli jedna osoba będzie się wstydzić nie znaczy że cała rodzina zareaguje tak samo.

Cytat:
Sam się jeszcze zastanawiam czemu ze sobą jeszcze nie skończyłem
Użalanie się nad sobą i wysłuchiwanie pozornie bezskutecznych rad pomaga uzyskać pewną satysfakcję... nie potępiam tego tylko stwierdzam fakt... nie skończyłeś że sobą bo się boisz tak samo jak większość ludzi i dobrze że się boisz. Możesz ze sobą skończyć tylko się zastanów co na tym zyskasz, bo moim zdaniem nic... nic nie stracisz bo ciebie nie będzie ale też nie zyskasz bo nie będzie kto miał radować się z sukcesu... Za to kiedy będziesz żyć będziesz przeżywał przykre i radosne chwile tak jak w życiu każdego człowieka... życie to nie sielanka... przywyknij.

Cytat:
Ja pragnę tylko zrozumienia i miłości bliskiej osoby nie zależy mi na reszcie ale też nie chce krzywdzić innych swoją osobą, orientacją

Wracamy do początku by znaleźć miłość bliskiej osoby musisz się zaakceptować to chyba oczywiste, a orientacją możesz krzywdzić tylko siebie samego... zmuszając się... inni nie powinni cierpieć, nie rób z siebie cierpiętnika który cierpi żeby wszyscy mieli lepiej, jeszcze się nieraz wycierpisz dla innych pomyśl trochę o sobie i swoim życiu bo to ty jesteś jego panem.

Cytat:
Odkąd w TV trąbią o homoseksualistach stwierdziłem tym bardziej że trzeba próbować wyjechać poza granice naszego kraju.

TV TV TV! Olaboga... Bożesztymój! Idą nas zabić, chcą wybić wszystkich pedałów, po prostu eksterminacja, na nowo rozpalą piece w Oświęcimiu i wykopią masowe groby by oczyścić gatunek ludzki z chorej szumowiny! - czy tylko ja panikuję?

Wiesz możesz się bać tego co mówią w telewizji jeśli masz na czole metkę z napisem "I am GAY" i tęczowy podkoszulek... ale w przeciwnym wypadku to chyba tylko histeria. Jak będziesz żył spokojnie i bez wariactw to nawet będąc gejem i żyjąc z facetem nic ci się nie stanie.

PS: Jezu, pomyśleć że kilka lat temu to ja byłem pesymistą o.O
__________________
Miłość jest czymś o co warto walczyć i dla czego warto żyć...
  #192  
Nieprzeczytane 07-09-2007, 22:32
Ewita's Avatar
Ewita Ewita jest offline
odeszła...
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Miasto: Łódź
Posty: 8 434
Domyślnie Wiesz co, Aniołku?

Kiedy czytam kolejne twoje wypowiedzi, zastanawiam się - jesteś pod działaniem środków odurzających? Czy zaparłeś się, żeby nie chcieć rozumieć? "Świat lubi ludzi, którzy lubią świat". Proste. Ty jesteś zmęczony, ty już nie masz siły, ty się boisz odrzucenia... Ale również ty chcesz, żeby ktoś cię kochał, był ci najbliższy, troszczył się o ciebie. A co od siebie zaofiarujesz? Ten strach? To zmęczenie? Brak siły i nadziei? A któż chciałby takiego partnera, na litość!!! Tu orientacja seksualna nie ma nic do rzeczy! To jest zasada, która dotyczy wszystkich: w każdym związku z drugim człowiekiem trzeba z siebie dużo dawać, żeby coś dostać - i nie zawsze tyle, ile się daje! Przestań wmawiać sobie, że jesteś najbiedniejszy, najbardziej pokrzywdzony i nierozumiany! Wejdź sobie na forum ludzi niepełnosprawnych, poczytaj jakie mają problemy i jak walczą o swoje prawo do szczęścia! Może wtedy zrozumiesz, że jesteś szczęściarzem...
__________________
Myślę, więc jestem... (Kartezjusz)
  #193  
Nieprzeczytane 07-09-2007, 22:36
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 049
Domyślnie

Hydragorn...podobasz mi się coraz bardziej...
Jesteś myślącym,mądrym facetem..
Myślę ,że czeka Cię ciekawe ,fajne życie.Owszem,będzie nielekko.Ale czy ktoś nam obiecywał,że na tym świecie będzie lekko ?
  #194  
Nieprzeczytane 07-09-2007, 22:41
Ewita's Avatar
Ewita Ewita jest offline
odeszła...
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Miasto: Łódź
Posty: 8 434
Domyślnie No przecie mówię!

A czasem wiem, co mówię Fajny jesteś, Hydragorn. Fajny jako człowiek - i naprawdę orientacja seksualna nie ma tu żadnego znaczenia!
__________________
Myślę, więc jestem... (Kartezjusz)
  #195  
Nieprzeczytane 07-09-2007, 22:44
Alsko's Avatar
Alsko Alsko jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 34 899
Domyślnie Hej, Hydragorn!

Ty nie przepraszaj za dosadny język, bo tu jest akurat na swoim miejscu.
W tzw. cichości ducha liczyłam, że tu zaglądniesz i się nie przeliczyłam .
Ciekawe tylko, co do tego zamkniętego na kłódkę Angela trafi z tego, co ma tu wyłożone.

Aaaaale >szczeniaczki< forumowe nam się udały, począwszy od najmłodszych!
  #196  
Nieprzeczytane 07-09-2007, 23:00
Hydragorn's Avatar
Hydragorn Hydragorn jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Sep 2007
Posty: 74
Domyślnie

Lila dziękuję bardzo... kilka pochwał a moje serce raduje się z tego powodu... To jest OGROMNIE miłe usłyszeć coś takiego pod swoim adresem. Mam staroświeckie myślenie, żyję twardymi zasadami jednak sam jestem często zagubiony a i tak od kilku lat staram się nieść pomoc tam gdzie ludzie potrzebują pomocy, chyba minąłem się z powołaniem studiując informatykę tyle że cholera ona też mi dobrze idzie No cóż psychologię będę uskuteczniał amatorsko Moim zdaniem od psychologa lepszy człowiek który zrozumie, wczuje się i doradzi a nie taki który zaklasyfikuje zgodnie z podręcznikiem i wyśle na leczenie bądź powie kilka słów ale to też takie lekko stereotypiczne... niektórzy psychologowie jednak tak podchodzą. Ponownie dziękuję Ewicie oraz zapamiętam radę Alsko... nie żałować języka hehehe

Mam szczerą nadzieję że Angel przemyśli to co zostało powiedziane bo wydaje mi się że naszym celem jest spróbować zażegnać problem... miejmy nadzieję że się uda...
__________________
Miłość jest czymś o co warto walczyć i dla czego warto żyć...
  #197  
Nieprzeczytane 07-09-2007, 23:15
hannabarbara's Avatar
hannabarbara hannabarbara jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Mar 2007
Miasto: Olsztyn
Posty: 19 421
Domyślnie

Twoja postawa życiowa Hydragornie jest imponująca.Dobrze, że Angel miał okazję Cię poznać. Przypuszczam, że pod Twoim wpływem łatwiej upora się ze swymi problemami.Zagadką tylko jest dla mnie, jak to możliwe, że obaj, w tym samym czasie znaleźliście się w tak nietypowym dla młodych ludzi miejscu. I czuję, że nigdy się tego nie dowiem.
  #198  
Nieprzeczytane 07-09-2007, 23:21
Alsko's Avatar
Alsko Alsko jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 34 899
Domyślnie

Haniu, Hydragorn pisał jak. Dostał link od Inny_15. Angel też dostał link od kogos. Oni byli na forum, gdzie było im bylejak.
Zaczynamy być sławne, psiakość :-))
  #199  
Nieprzeczytane 07-09-2007, 23:27
Hydragorn's Avatar
Hydragorn Hydragorn jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Sep 2007
Posty: 74
Domyślnie

Ja mogę powiedzieć o sobie... Inny_15 szukał tematów o gejach więc znalazł to forum... to mój kolega nie tylko z internetu ale także bezpośrednio z "reala" jak to się mówi więc podał mi ten link, czytając słowa użytkowników (Pań i Panów - mówię ogólnie) w tym temacie zauważyłem nie tylko dużą ilość tolerancji ale także mądrość życiową i to nie byle jaką a mam nosa do ludzi Wiadomo że ludzie tolerują a gdyby im przyszło się z tym spotkać byłoby dużo gorzej ale pewnie trwałoby to krótko i w końcu wszystko wróciłoby do normy bo mądrość to nie byle co, to wielki dar który sprawia że inaczej patrzymy na życie... nie oceniamy po okładce... Dlatego też postanowiłem się zarejestrować aby możliwie pomóc Zbyszkowi jako "dotknięty tym samym problem jak jego syn" jak i również móc wypowiadać się w innych tematach które uznam za interesujące... Czemu Angel tu zawitał... nie mam zielonego pojęcia... zapewne szuka pomocy...

Mam nadzieję że rozwiałem ciekawość a wiem że ona bardzo zżera od środka

Pozdrawiam
__________________
Miłość jest czymś o co warto walczyć i dla czego warto żyć...
  #200  
Nieprzeczytane 07-09-2007, 23:32
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 049
Domyślnie

Aluś...przyznaję rację.Nasze szczeniaczki forumowe bardzo udane są...
Cieszę się bardzo.. że i Chickita i Hydragorn i Angel i Inny i Małolata są u nas....
Kogoś pominęłam ?????
Zamknięty Temat


Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
co robić by mniej cierpieć, po stracie bliskiej osoby martunia Miłość, przyjaźń, związki, samotność 209 05-08-2020 10:55
Mój wnuczek krise1 Jestem babcią, jestem dziadkiem 27 05-10-2019 21:04
Jak bezpiecznie robić zakupy przez Internet - komentarze wrocławianka Ogólny 14 12-01-2013 13:09
Mój WROCŁAW lawenda Wrocław 535 02-10-2009 22:30

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:45.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.