menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Zdrowie > Uzależnienia
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Uzależnienia Alkoholizm, palenie papierosów, narkomania ale też zakupoholizm, uzależnienie od hazardu czy nawet od telewizora - problemy seniorów z nałogami.

Zamknięty Temat
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #101  
Nieprzeczytane 03-11-2007, 08:39
baburka's Avatar
baburka baburka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 416
Domyślnie Jak to działa?

Cytat:
Napisał wuere'le
jakieś 15-18 lat nie palę. Gdybym jadnak jednego zapalił, to koniec, już palę.
Należę do tej samej kategorii wiecznych nałogowców. Nie rozumiem, dlaczego jedni mogą po kilka na dzień z przyjemnością, a ja prawie momentalnie osiągam optymalną ilość, czyli paczkę lub więcej. Ostatnio zgubiła mnie właśnie taka próba woli; chciałam parę, w efekcie jestem na ostrym odwyku.
  #102  
Nieprzeczytane 03-11-2007, 08:41
baburka's Avatar
baburka baburka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 416
Domyślnie

Dzięki!
Potrzebuję wsparcia. Troche mi lżej, gdy czytam i klikam.
  #103  
Nieprzeczytane 03-11-2007, 08:43
baburka's Avatar
baburka baburka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 416
Domyślnie Tarninko!

Cytat:
Napisał baburka
Dzięki!
Potrzebuję wsparcia. Troche mi lżej, gdy czytam i klikam.
Wybacz, zapomniałam wskazać adresata.
  #104  
Nieprzeczytane 03-11-2007, 08:45
baburka's Avatar
baburka baburka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 416
Domyślnie

Zgadza się. Fajki można rzucić w jednej chwili - wystarczy nie zapalić.
  #105  
Nieprzeczytane 03-11-2007, 09:07
es55ca es55ca jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Mazury
Posty: 102
Domyślnie Nie palę rok i 10 miesięcy.

Nie potrafię podać żadnej skutecznej rady. To musi przyjść taki dzień, w którym coś tam sie przeorientuje w mózgu, że w tym dniu się nie zapali, a potem to jakoś będzie trwało lub nie. Pewna jednak jestem, że gdy zapalę tego jednego to wrócę do nałogu.
  #106  
Nieprzeczytane 03-11-2007, 09:49
Anielka's Avatar
Anielka Anielka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: pomorskie
Posty: 11 336
Domyślnie

1 grudnia miną 2 lata jak nie pale.Czy było łatwo?Nie nie było i pewnie nigdy nie bedzie,wiem,ze jak bym jednego zapalila,to bede paliła.Ale wiem,ze tego jednego nie będzie,bo nie chce,juz nie chce.Teraz kiedy wszystko dookola pachnie,czuje każdy smak bardzo wyraznie.Nie ,nie ma mow,zebym zlapala z atego jednego papierocha,.chociarz polowa paczki paierowsow leży ciagle w zasiegu reki.I niech sobie leży.Pozdrawiam i powodzenia zycze.Dasz rade Baburko.5.gif
__________________
1.-"Prawda jest taka, że ludzie dzielą się na przyzwoitych i kanalie, oba rodzaje człowieczeństwa są po obu stronach."
/maja59- senior/

  #107  
Nieprzeczytane 03-11-2007, 10:31
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Cytat:
Napisał baburka
Zgadza się. Fajki można rzucić w jednej chwili - wystarczy nie zapalić.
Tylko po co się tak meczyć .Paliłam ,nie paliłam ,teraz pale jak mi przestanie smakować znow nie bede paliła....eeee czy ja musze się umartwiac na własne zyczenie i jakiś cwiczenia woli dobrowolnie stosowac...NIE NIE MUSZĘ! Ale baburko zycze ci wytrwalości....
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
  #108  
Nieprzeczytane 03-11-2007, 14:05
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
OK Mam tak samo ...........

Cytat:
Napisał Malgorzata 50
Tylko po co się tak meczyć .Paliłam ,nie paliłam ,teraz pale jak mi przestanie smakować znow nie bede paliła....eeee czy ja musze się umartwiac na własne zyczenie i jakiś cwiczenia woli dobrowolnie stosowac...NIE NIE MUSZĘ! Ale baburko zycze ci wytrwalości....
palę bo chcę, bo mi smakuje. Jak przestanie smakować nie będę paliła, miałam takie sytuacje i robiłam przerwy w paleniu bez najmniejszych problemów.
  #109  
Nieprzeczytane 03-11-2007, 15:01
baburka's Avatar
baburka baburka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 416
Domyślnie Ciekawe

Cytat:
Napisał es55ca
Pewna jednak jestem, że gdy zapalę tego jednego to wrócę do nałogu.
Nie orientujesz się, od czego to zależy, że jedni mogą z wielkim umiarem a drudzy idą na całość? U szczytu możliwości doszłam dotego, że nie paliłam tylko wtedy, gdy jadłam i spałam. Marzy mi się kilka na dzień dla zdrowia. Ech... . Mam tak samo jak Ty; ani jednego.
  #110  
Nieprzeczytane 03-11-2007, 15:03
baburka's Avatar
baburka baburka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 416
Domyślnie

Małgosiu!
Trzeci dzień jakoś ciągnę, tzn. nie palę.
  #111  
Nieprzeczytane 03-11-2007, 16:56
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
OK Barburko gratulacje ...........

jak wytrzymałaś 3 dni bez fajek to wytrzymasz dłużej. Pozdrawiam cieplutko i jeszcze raz gratuluję.
  #112  
Nieprzeczytane 03-11-2007, 16:59
Miecia Miecia jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Posty: 12
Domyślnie

Kobietki,nie myślcie wciąż o papieroskach. Lepiej zaplanujcie wolny czas ... Jesienny spacer dotleni Wasze płuca, a może odkryjecie.w sobie siłę do jazdy na rowerze
  #113  
Nieprzeczytane 03-11-2007, 18:12
~gość: Benigna's Avatar
~gość: Benigna
 
Posty: n/a
Smutny

Cytat:
Napisał Basia
palę bo chcę, bo mi smakuje. Jak przestanie smakować nie będę paliła, miałam takie sytuacje i robiłam przerwy w paleniu bez najmniejszych problemów.
Też bym tak chciała. Dla mnie niestety najmniejsza przerwa
w paleniu jest problemem /nawet pół dnia/. Co pewien czas wyznaczam sobie termin, np. od 10 dnia miesiąca rzucam palenie. Już na 3 dni przed tym terminem robię się rozdrażniona a pod koniec pierwszego dnia lecę o 23-ciej
do sklepu nocnego po papierosy.
  #114  
Nieprzeczytane 03-11-2007, 18:17
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Uśmiech Bengino

Cytat:
Napisał Benigna
Też bym tak chciała. Dla mnie niestety najmniejsza przerwa
w paleniu jest problemem /nawet pół dnia/. Co pewien czas wyznaczam sobie termin, np. od 10 dnia miesiąca rzucam palenie. Już na 3 dni przed tym terminem robię się rozdrażniona a pod koniec pierwszego dnia lecę o 23-ciej
do sklepu nocnego po papierosy.
żeby sobie zrobić przerwę musisz sama tego chcieć ...... poprostu przychodzi taki moment kiedy jesteś gotowa bez stresu przerwać palenie na jakiś czas. Inaczej się nie da, jeżeli dla Ciebie nawet pół dnia bez fajki jest mordęgą to nie ma co się torturować.

Ostatnio edytowane przez Basia. : 03-11-2007 o 18:19.
  #115  
Nieprzeczytane 03-11-2007, 18:18
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 409
Domyślnie

Benigno...ja podobnie jak Małgosia, nie mam zamiaru się katować aby rzucić palenie, staram się nieraz ograniczyć ich ilość, a to czymś się zajmę albo mówię sobie, że za pół godziny albo za godzinę....ale papierosy zawsze muszę mieć przy sobie, jak je mam pod ręką to mogę odwlec chwilę zapalenia lub się powstrzymać, ale jak kiedyś nie miałam...to nie mogłam się powstrzymać i myślałam że szlag mnie trafi, poleciałam do szwagra i on mnie poratował....
  #116  
Nieprzeczytane 03-11-2007, 18:31
kufa86 kufa86 jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Posty: 2 996
Domyślnie

Cytat:
Co się stanie, jeśli rzuci się palenie.
Według najnowszych badań już po 20 minutach obniży się tętno i ciśnienie,
po ośmiu godzinach zmniejszy się zawartość tlenku węgla w krwi,
a po 24 zacznie spadać ryzyko wystąpienia zawału.
Jeśli przetrzymamy trzy pierwsze dni, najgorsze będziemy mieli za sobą:
takie objawy fizycznego uzależnienia, jak niepokój, trudności z koncentracją czy drażliwość będą ustępować.

Gorzej sprawa się ma z uzależnieniem psychicznym –
stres związany z odstawieniem papierosów ustępuje niestety bardzo powoli.
„Palenie jest również zaburzeniem zachowania, bo stopniowo coraz bardziej ogranicza życie” – uważa Christian Haas z Centrum Interdyscyplinarnych Badań nad Uzależnieniami Uniwersytetu w Hamburgu.
Ten, kto chce pozbyć się nałogu, powinien unikać określonych miejsc, na przykład zadymionych pubów, Wtedy przestanie myśleć obsesyjnie o zapaleniu kolejnego papierosa. Kuracja odwykowa trwa, zdaniem Haasa, kilka miesięcy,
uzależnienia psychicznego zwykle jednak nie można pozbyć się do końca życia.

Przynajmniej nasz organizm potrafi się jednak całkowicie zregenerować.
Krążenie i praca płuc stabilizują się po około trzech miesiącach od wypalenia ostatniego papierosa,
napady kaszlu i zadyszka ustępują po dziewięciu miesiącach.
Po roku groźba zachorowania na serce spada o połowę, po 10 latach zagrożenie rakiem płuc jest już o 50 proc. mniejsze.

Podobno w tej książce jest nowe podejście do psychologii zrywania z nałogiem: http://www.gandalf.com.pl/b/prosta-m...ecznie-rzucic/
  #117  
Nieprzeczytane 03-11-2007, 18:34
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 409
Domyślnie

Teoria i praktyka...to dwa odległe bieguny. Każdy inaczej to przechodzi....poprostu trzeba samemu chcieć, inaczej nic nie pomoże....
  #118  
Nieprzeczytane 03-11-2007, 19:56
emka46's Avatar
emka46 emka46 jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: Trójmiasto
Posty: 3 030
Domyślnie

Cytat:
Napisał kufa86
Cytat:
Co się stanie, jeśli rzuci się palenie.
Gorzej sprawa się ma z uzależnieniem psychicznym –
uzależnienia psychicznego zwykle jednak nie można pozbyć się do końca życia.

Pozbyłam sie obu uzaleznień:rzuciłam fizycznie,psychicznie to chyba nigdy nie miałam.Palenie mi nie przeszkadza,chyba,że smrodliwe papierosy,ale nie cierpię popielniczek już z dwoma petami.Na to mam uczulenie.
__________________
  #119  
Nieprzeczytane 03-11-2007, 20:30
Wodniczka's Avatar
Wodniczka Wodniczka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Miasto: Człuchów
Posty: 13 467
Domyślnie Choroba nie pozwoliła mi dalej palic !!!

Cytat:
Napisał Ewita
Tak sobie czytam i czytam... A ja próbowałam kilkakrotnie i - nic z tego nie wyszło. Palę. Słaby charakter? Kiepska motywacja? Nie wiem. Potrafiłam pokonać wiele trudnych schorzeń, potrafię ograniczyć jedzenie, a z tym dymkiem nie mogę sobie poradzić...
Ewitko ... ja też paliłam..a zaczęłam jak papierosy były na kartki..ha ha , nie miałam możliwości ich wymienić na czekoladę..ale od 1994 r, nie palę ..nie dlatego , że chciałam przestać palić .. tylko zachorowałam ..a w szpitalu dostałam 30butelek połówek..więc nie mogłam wstać, tylko plackiem leżałam. Ten pobyt w szpitalu ..pomógł mi w dalszym niepaleniu ..i zrozumiałam wtedy, że z własnej buzi ...miałam popielniczkę zrobioną ..fuj !!Teraz nie palę i dziwię się , że kobiety nie szanują swojego zdrowia paląc na ulicy, albo tam gdzie przebywaja . Kobiety SZANUJCIE SWOJE ZDROWIE I .. WŁASNĄ GODNOŚĆ !!! Spokojnej nocy życzę.
__________________
Zosia

Ostatnio edytowane przez Wodniczka : 03-11-2007 o 20:32.
  #120  
Nieprzeczytane 03-11-2007, 20:33
Sunshine's Avatar
Sunshine Sunshine jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2006
Miasto: Krakow
Posty: 2 041
Domyślnie

Mam problem,w tym miesiącu spodziewam się u siebie wizyty mojej serdecznej koleżanki,z którą nie widziałam się ponad 20 lat.
Nie muszę chyba mówić jak się cieszę i jak wyjątkowo chcę ją ugościć .
Jest tylko jeden problem,ona pali.
Ja chorobliwie nie znoszę zapachu papierosów,jak i pozostałości po ich wypaleniu.
Co mam zrobić,jak delikatnie zachować się w takiej sytuacji.
Ona wie,że ja nie palę,i pewnie będzie starała się ograniczyć.Latem sprawę rozwiązuje balkon,chociaż nie do końca,bo zdarza się,o tym ktoś pisał,że palenie na balkonie przeszkadza sąsiedztwu.
Z góry mówię że odpada opcja,żebym na czas jej pobytu wytrzymała palenie w mieszkaniu.nie jestem w stanie wytrzymać nawet gdyby chodziło o najważniejszą osobę na świecie.
Co robić?
Myślę o wynajęciu dla niej pokoju w hotelu,ale czy się nie obrazi.poza tym to chodzi o ok 10 dni.
Moje mieszkanie jest wystarczająco duże dla 2 osób.
__________________
Zamknięty Temat


Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:00.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.