menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Rodzina, bliscy > Miłość, przyjaźń, związki, samotność
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #101  
Nieprzeczytane 13-07-2010, 08:00
wankabor's Avatar
wankabor wankabor jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: 25-019 Kielce
Posty: 19 308
Domyślnie

A ja myślałam, że na forum Klubu Seniora są tylko seniorzy, okazuje się, że byłam w błędzie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #102  
Nieprzeczytane 13-07-2010, 08:31
Regina_108's Avatar
Regina_108 Regina_108 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Szczecin
Posty: 6 296
Domyślnie

Niko,bardzo Ci wpółczuję,ponieważ właśnie minęło 4 miesiące od śmierci mojego męża.Ja już trochę się wyciszyłam,chodzę często na cmentarz,rozmawiam z nim i to pomaga.Życzę Ci spokoju i pozdrawiam.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #103  
Nieprzeczytane 13-07-2010, 10:46
nika3077 nika3077 jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Posty: 27
Domyślnie

Chociaż nie jestem seniorem (mam 33 lata) to w tym momencie jestem tak zmęczona ,że właśnie tak się czuję.Chyba nikt nie zrozumie człowieka w takiej sytuacji tak dobrze jak ci którzy kogoś stracili.Właśnie dlatego tu jestem.Straciłam mamę kiedy miałam 17 lat,ojca kiedy miałam 21.Chyba teraz najbardziej mi ich brakuje.Może dlatego tu jestem.Tak mam przyjaciół,rodzinę która mnie wspiera.Ale teraz chyba wolałabym zamknąć się na cztery spusty i wyć.Nie ma dobrych słów na taką sytuację.Wiem.Trzeba żyć dalej słyszę dookoła.Tak wiem.Tylko jak??Tak mam dla kogo żyć.Mam 12 letnią córkę.Wiem.Ja to wszystko wiem.Ale to wcale nie pomaga.Dziś rano brat mojego męża przywiózł mi 2 torby które pakowałam mu na wyjazd 5 tygodni temu.Trzymałam w rękach kubek w którym pił ostatnią kawę i wyłam z bólu.Może dlatego tu jestem,żeby się po prostu wypłakać i nie musieć tego ukrywać.Przytulcie mnie proszę
Odpowiedź z Cytowaniem
  #104  
Nieprzeczytane 13-07-2010, 10:56
Regina_108's Avatar
Regina_108 Regina_108 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Szczecin
Posty: 6 296
Domyślnie

Niko,bardzo Cię przytulam.Może chociaż trochę ukoi to Twój ból.Pozdrawiam.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #105  
Nieprzeczytane 13-07-2010, 11:01
tar-ninka's Avatar
tar-ninka tar-ninka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: małopolska
Posty: 26 728
Domyślnie

Niko i ja wiem jak to boli .. rozumiem Cie .
Przytulam cię bardzo serdecznie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #106  
Nieprzeczytane 13-07-2010, 12:05
Malwina's Avatar
Malwina Malwina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: okolice Sztumu
Posty: 17 230
Domyślnie

Może dlatego tu jestem,żeby się po prostu wypłakać i nie musieć tego ukrywać.Przytulcie mnie proszę

tak, krzycz , wyj, pisz....ale bądz z nami.....a Ty czujesz , ze Cię przytulamy całym sercem....większość z nas kogos bardzo bliskiego straciła już i przechodziłyśmy przez to...ale patrz żyjemy , cieszymy się a w sercu mamy takie miejsce, które jak mocno ruszane, od czasu do czasu płacze...to normalne..Dziewczyno masz teraz czas w którym boli do żywego..daj sobie przyłożyc plasterek.....przytulam mocą mojego serca...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #107  
Nieprzeczytane 13-07-2010, 13:26
Renatas46's Avatar
Renatas46 Renatas46 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: kawęczyn
Posty: 1 251
Domyślnie niko!

Ja też niedawno straciłam bliskich, dlatego przytulam Cię bardzo mocno.Jesteśmy tu dla Ciebie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #108  
Nieprzeczytane 13-07-2010, 14:54
eledand's Avatar
eledand eledand jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: opolszczyzna
Posty: 22 932
Uśmiech

Właśnie mam łzy w oczach ale bardzo szczere i od Serca.
Schowaj tą Torbę do najciemniejszej dziury i przez pewien czas nie zaglądaj do tego miejsca.To ukoi Twój narastający Ból.
Czas goi rany,chociaż to czasami jest nie do zniesienia.
Mnie pomogły zwierzęta Koty i Psy.
Ja straciłam Przyjaciółkę a chociaż mam męża to i zrozumienie uciekło.Najwięcej płakałam w nocy i na computerze,wtedy gdy byłam całkowicie sama.
To zmobilizowało mnie do pracy nad sobą i pomogło.

Mnie w bardzo młodym wieku spotkała śmierć męża i małe dziecko a z drugim byłam w ciąży.
My Kobiety jesteśmy silne i przytulam Ciebie jeszcze raz.
__________________
http://ewefew.blogspot.com/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #109  
Nieprzeczytane 13-07-2010, 20:52
wankabor's Avatar
wankabor wankabor jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: 25-019 Kielce
Posty: 19 308
Domyślnie

Cytat:
Napisał nika3077
.Chyba nikt nie zrozumie człowieka w takiej sytuacji tak dobrze jak ci którzy kogoś stracili.Tak mam dla kogo żyć.Mam 12 letnią córkę.Wiem.

Nie ma rodziny, która nie straciła kogoś bliskiego.Żyć trzeba dla żywych, a zmarłych zachować w sercu i wiecznej pamięci. Maja córka owdowiała I-szy raz mając 28 lat i 3 letnią córkę. Wyszła drugi raz za mąż za Niemca i II-gi raz owdowiała mając 43 lata i 9-cio letnią córkę z tego małżeństwa. Teraz musi sama pracować i żyć dla dzieci. Jest zahartowana życiowymi problemami, nie użala się i jak widzę, świetnie daje sobie radę. Ja nie mogę jej pomóc , bo mieszka w Niemczech i nigdy do Polski nie wróci. Widzimy i słyszymy się bardzo często, ale tylko przez internet. Takie jest życie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #110  
Nieprzeczytane 14-07-2010, 13:13
nika3077 nika3077 jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Posty: 27
Domyślnie

Dziękuje Wam bardzo za wsparcie.Za to ,że pozwalacie mi płakać.Wiem,że z wieloma rzeczami będę musiała sobie poradzić sama.Podnieść się z kolan i nauczyć żyć od nowa.Wiem,że kiedyś przestanę płakać pijąc kawę z ulubionego kubka mojego męża.Ale najpierw muszę się wypłakać.Wyżalić.Wy wiecie,jak ważny jest płacz.Ludzie mówią mi nie płacz ,bądź silna masz dla kogo żyć, znajdź pracę zajmiesz myśli.Tak ,tak ja to wszystko wiem. Tylko w mojej głowie nie ma teraz nic oprócz myśli "Jego już nie ma" i pragnienia żeby jeszcze raz usłyszeć Jego głos.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #111  
Nieprzeczytane 14-07-2010, 13:48
Malwina's Avatar
Malwina Malwina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: okolice Sztumu
Posty: 17 230
Domyślnie

Nika..tak...przezywasz "normalny" stan w tej obecnej sytuacji...płacz...nie duś...ale pamiętaj o swojej córci, która może czuć sie bardzo osamotniona w tej chwili..nie mniej niż Ty....płaczcie, przytulajcie się....bądzcie z sobą i dla siebie...ona ma 12 lat...jej moze jeszcze trudniej ogarnąć to co nastąpiło.....masz dużo od nas serdecznosci płynących w Twoim kierunku, ale przezyć na bazie silnego wsparcia musisz sama...plasterek ode mnie.....masz tyle lat , co moja córka....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #112  
Nieprzeczytane 14-07-2010, 16:12
Vika Vika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Polska
Posty: 6 325
Domyślnie

nika3077, wyrazy współczucia,
bo cóż więcej mogę ci powiedzieć.
Trzeba czasu,to najlepszy lekarz na rany ducha.
Życzę ci dużo,dużo sił.
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec

http://www.okruszek.org.pl/
https://www.pajacyk.pl/
https://polskieserce.pl/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #113  
Nieprzeczytane 14-07-2010, 16:25
aannaa235's Avatar
aannaa235 aannaa235 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Małopolska
Posty: 4 734
Domyślnie

Nikuś - przytulam Cie do serca jak własną córcię...pisz...płacz, tylko nie izoluj sie od ludzi...chodź często
na cmentarz...mnie to pomogło, chodziłam przez rok co dziennie...
z czasem ból łagodniał, aż zanikł...teraz została pamięć i wspomnienia...w maju minęło 13 lat jak pochowałam męża.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #114  
Nieprzeczytane 14-07-2010, 18:00
Scarlett Scarlett jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 27 416
Domyślnie

Ktoś mi kiedyś tu napisał, że mam dla kogo żyć i żyję.
Kwiatki dla Ciebie i wspominaj, że tak bardzo kochałaś męża.
Karta się kiedyś odwróci i żal przycichnie, ale to troszkę musi potrwać.
Życzę Ci dużo siły.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #115  
Nieprzeczytane 14-07-2010, 22:02
donka's Avatar
donka donka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2007
Miasto: Zakopane
Posty: 2 737
Domyślnie

Niko - wiem co czujesz. Gdy straciłam mamę, której byłam najukochańszą córką łzy ciekły mi stale i niepowstrzymanie. Cały rok. Te łzy przynosiły mi ulgę. U Ciebie na razie płacz jest bolesny, rozpaczliwy, ale powoli będzie łagodniał, będzie Cię uspokajał. Płacz, płaczcie razem z córką, masz z kim dzielić swoją rozpacz i masz dla kogo żyć. Nawet nie wiesz jak bardzo Cię rozumiem i przeżywam razem z Tobą tą nagłą pustkę, którą czujesz po stracie Twego Ukochanego Męża. Tulę Cię mocno do serca.....przytul się i wypłacz.
__________________
''Absurdem jest żądać od człowieka, aby nigdy się nie zmieniał."
http://donkaja0335.blog.onet.pl/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #116  
Nieprzeczytane 15-07-2010, 08:29
nika3077 nika3077 jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Posty: 27
Domyślnie

Nawet nie wiecie jak wiele dają mi Wasze ciepłe słowa i uściski.Dziękuję.
Nic mi się nie śni.Dziwne bo zawsze głowę miałam pełną pomysłów,planów.Ale przecież to były Nasze plany a nie tylko moje.Teraz to trochę tak jak bym trzymała w dłoni przerwane zdjęcie.Niedokończone,niepełne. Nawet nie wiedziałam, że w jednym człowieku mieści się tyle łez.Zaczęłam pisać blog.Opowieść dla Niego.Ale i dla mnie.To trochę jak nasze ostatnie smsy.18 czerwca minęła Nasza 15 rocznica.A ja zapomniałam.Jak mogłam zapomnieć.To On z samego rana wysyłał życzenia a ja cały dzień popłakiwałam z tęsknoty.Tylko i aż 15 lat.Dlaczego nie 30?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #117  
Nieprzeczytane 15-07-2010, 10:12
Malwina's Avatar
Malwina Malwina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: okolice Sztumu
Posty: 17 230
Domyślnie

bardzo dobrze, ze piszesz blog....nie pytaj dlaczego 15, a nie 30......jakby było 30 zapytałabyś Bozę dlaczego tylko 30...zawsze jest za wcześnie..nie ma pory na....miało być 15...na tym etapie pytania dlaczego są bardzo bolesne...nie ma na nie odpowiedzi.....pisz blog, pisz z nami.....rozmawiaj z córcią....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #118  
Nieprzeczytane 15-07-2010, 10:44
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

To tylko tymczasowe rozstanie.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #119  
Nieprzeczytane 15-07-2010, 21:47
donka's Avatar
donka donka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2007
Miasto: Zakopane
Posty: 2 737
Domyślnie

Nikuś - jesteśmy z Tobą, pamiętaj. Jeśli choć trochę przynosi Ci ulgę świadomość, że jest tu grono osób, bardzo Ci współczujących, pragnących Cię pocieszyć to właśnie tak jest.
Pisz do nas...cały czas tu jesteśmy gotowi Ci udzielić wsparcia.

Nie rób sobie żadnych wyrzutów, że zapomniałaś o rocznicy, On też na pewno nie zawsze pamiętał, o tym co byś chciała...tak jest w życiu i w małżeństwie. Nie doszukuj się swojej winy, tam gdzie jej nie ma. Dziś już nie płacz, gdyby to było w realu - przytuliłabym cię mocno i pogłaskała. Śpij spokojnie.
__________________
''Absurdem jest żądać od człowieka, aby nigdy się nie zmieniał."
http://donkaja0335.blog.onet.pl/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #120  
Nieprzeczytane 16-07-2010, 07:54
nika3077 nika3077 jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Posty: 27
Domyślnie

Donka nawet nie wiesz jaką ulgę przynosi mi Wasze ciepło i wsparcie.Serdecznie Wam dziękuję.Myślałam,że z dnia na dzień będzie coraz lepiej.Ale wręcz przeciwnie.Wczoraj po raz pierwszy gotowałam w domu obiad i zdałam sobie sprawę,że On już nigdy nie usiądzie z nami do stołu.Takie proste,codzienne sprawy są najbardziej bolesne.Tak boli kiedy otwiera się szafę pełną Jego zapachu ale Jego już nie ma.Złapałam się na tym,że zapominam co się stało.Zapominam i czekam kiedy zadzwoni, że już wraca z pracy.Ktoś mi ostatnio powiedział,że ludzie odchodzą w najbardziej odpowiednim dla siebie momencie.Dla siebie nie dla rodziny i tych którzy zostają tylko dla siebie,bo potem mogłoby im być jeszcze ciężej odejść.Myślę,że On nie chciał Nas straszyć i denerwować dlatego pojechał tak daleko.To była niedziela,godz.18,40 pewnie siedzielibyśmy w domu przed telewizorem bo było za gorąco żeby gdzieś wychodzić.Ja chyba z tyłu głowy nadal mam nadzieję,że On wróci.
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
6 milionów emerytów żyje za mniej niż 1200 złotych miesięcznie - komentarze szylkret Ogólny 12 01-06-2019 23:39
Mniej kalorii - mniej kilogramów - komentarze alcia Ogólny 5 28-02-2009 20:52
Mój syn jest gejem pomocy co robić?? Zbyszek1952 Rodzina bliższa i dalsza 541 24-10-2008 21:15
Ulga po stracie? - komentarze Basia. Ogólny 34 05-03-2008 12:05

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:36.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.