|
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#221
|
||||
|
||||
Cytat:
Marylko super moja mama jest po takiej terapi i tojuz chyba z 6,7 lat jest dobrze nie ma zadnych problemow tarczyca nie wariuje .Trzyma kciuki bedzie dobrze.
__________________
www.centrumsztukabezgranic.pl http://kana1.fotosik.pl/albumy/813613.html http://kana1.fotosik.pl/albumy/813625.html gdzie była ona tam był raj |
#222
|
||||
|
||||
Dziękuję Wam za dobre słowa. Pomogą, wierzę w to.
|
#223
|
||||
|
||||
Cytat:
Wiara czyni cuda... trzymaj się i wracaj do zdrowka...pozdrawiam i trzymam kciuki... |
#224
|
|||
|
|||
Niedoczynność tarczycy czyli gruczołu tarczowego jest stanem spowodowanym niedoborem hormonów tarczycy. Choroba rozwija się powoli i w dyskretny sposób, dlatego tak istotne jest, aby obserwować swój organizm i nie bagatelizować sygnałów, które nam wysyła...
a może nie będę kopiować, polecam tutaj zajrzeć: http://www.menopauza.pl/content/show/6147.html |
#225
|
||||
|
||||
Obiecałam się odezwać po terapii jodem.Z ostatnich świeżo robionych badań wynika,że wszystko jest dobrze.TSH w normie. Dziękuję za wsparcie swego czasu.
|
#226
|
||||
|
||||
Witaj Marylko! cudownie uzdrowiona jodem. Będziesz miała spokój z tarczycą na ładne kilka lat. Ciekawa jestem ile dostałaś jodu - oczywiście w milikirach bo ja kiedyś wzięłam 12 jednostek. Obecnie mam niedoczynność ale to po długich latach .Życzę zdrowia i załączam pozdrowienia.
__________________
Pieniądze szczęścia nie dają, ale nas w kozi róg często zapędzają... |
#227
|
||||
|
||||
Delfino, chciałabym mieć już zawsze spokój z tarczycą.Podano mi dawkę 19 mCi (721 MBq). Najpierw nie było zmian, potem TSH był wysoki wreszcie po prawie czterech miesiącach TSH w normie, objawy, a szczególnie pocenie się niepostrzeżenie ustąpiło. Nie mam żadnych leków. Ostatnią kontrolną wizytę mam na końcu lutego.Jestem dobrej myśli.Lekarz mówił mi ,że zaraz po podaniu jodu można wejść w niedoczynność z której wyprowadza się lekami przez dłuższy czas.Jesteś pod kontrolą lekarską? Pozdrawiam serdecznie.
|
#228
|
||||
|
||||
Witajcie w tym wątku! Marylko pragnę Ci powiedzieć, że z tarczycą występują różne niespodzianki. Ja obecnie mam niedoczynność - leczę się eutyroxem no i różne nastroje - ale z tego wynika, że w tym wszystkim ważne jest nastawienie "musi być dobrze" Czego i Tobie życzę Serdecznie pozdrawiam.
__________________
Pieniądze szczęścia nie dają, ale nas w kozi róg często zapędzają... |
#229
|
|||
|
|||
Witam wszystkich zainteresowanych tematem. Moja historia z tym narządem jest długa, więc nie będę przedłużać tylko przejdę do konkretów. Mam prośbę, szukam endokrynologa w Warszawie, dobrego, ale na NFZ. Mojego już nie ma, leczyłam się długo.
Beztarczycowa |
#230
|
||||
|
||||
Na momencik...
Poniższe dot. krytycznych komentarzy na temat wyglądu (w ostatnim czasie) Edyty Jungowskiej.
http://aleseriale.pl/gid,10578,img,3...fototemat.html To oczywiście choroba Hashimoto. Sama wiem, jak trudno żyć z tą chorobą... A p.Edyta wygląda całkiem w porzo... W cytacie jeden z komentarzy na temat tej choroby. Cytat:
__________________
You never have this day again... |
#231
|
||||
|
||||
O, trafiłam do własciwego wątku jestem hashimotką już drugi rok. Zaczynałam od TSH 50... od tamtej pory huśtawka - zjeżdżam do TSH bliskiego 0, poczym szybuję z powrotem w górę... biorę euthyrox w rożnych kombinacjach, może wreszcie trafię na tę właściwą dawkę, bo póki co mocno mnie ta hustawka męczy.
destiny zgadzam się w 100 procentach)) Pozdrawiam wszystkich tarczycowych bidoków i wszystkim życzę zdrówka |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|