|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
|||
|
|||
Problemy ze słuchem
Witam,
Chciałam zacząć temat, który nie był jeszcze poruszany na forum, ale wydaje mi się, że tak na prawde dotyka wiele osób. Moje problemy ze słuchem zaczęły się 5 lat temu (przynajmniej wtedy je zauważyłam). Oprócz oczywistych objawów mojej choroby, pojawiły się także inne - bardziej wewnetrzne - problem odizolowania, samotności (pomimo ogromnego wsparcia ze strony rodziny i znajomych), mój świat "pomniejszał" się z każdym dniem. Dziś, z perspektywy czasu widzę, że choć początkowo problem utraty słuchu wydaje się nie do pokonania, to jestem w stanie sobie z nim poradzić. Każdy z nas jest w stanie, po części za sprawą techniki, ale i z pomocą ze strony najbliższych, pokonać wewnętrzne bariery i normlanie żyć. Może ktoś z Forumowiczów też ma podobne doświadczenia związane z chorobami słuchu i ma ochote się podzielić. Czekam na posty:-) |
#2
|
|||
|
|||
Myślę, że problem odizolowania dotyka w takich momentach większości z nas. Tak jak napisałaś jesteśmy jednak w stanie sobie z tym poradzić!
Podzielmy się doświadczeniami nt aparatów słuchowych jakich używamy! Być może to ułatwi podjęcie decyzji o zakupie aparatu przez osoby, które nie są do tego przekonane Ja jestem zadowolonym użytkownikiem aparatu Moxi. Prowadzę aktywny tryb życia, a jego nowoczesność spawiła, że nie byłam zmuszona z niczego rezygnować. pozdrawiam |
#3
|
||||
|
||||
Dobrą książkę zwiazaną z tym tematem, opartą też o własne doświadczenia napisał David Lodge. Tytuł - "Skazani na ciszę". To beletrystyka. Warto przeczytać (jak i inne pozycje tego autora).
|
#4
|
||||
|
||||
http://www.onsi.pl/.Wejdż na tę stronę,zaloguj się i na forum zobaczysz ilu nas jest.Trzymaj się.
|
#5
|
|||
|
|||
Widzę, że osób w podobnej sytuacji do mojej (do naszej) jest naprawdę wiele, bardzo wiele.
Zaczynając ten wątek chciałam właśnie pomóc ludziom takim jak ja i mariah, przestrzec, żeby nie popełniali tego samego błędu jakim jest izolowanie się od znajomych, rodziny, przyjaciół z powodu konieczności noszenia aparatu... Ja nie miałam takiego wsparcia, sama musiałam poradzić sobie z problemem odsuwania się, unikania a nawet ukrywania się przed znajomymi z powodu tego, że mam za uchem malutki aparacik, którego wcale nie widać. Stad też moja prośba, dzielmy się swoimi uczuciami związanymi z faktem stwierdzenia przez lekarza konieczności noszenia przez nas aparatu. Gdybym miała możliwość poczytania wypowiedzi na ten temat w momencie, gdy dowiedziałam się, ze muszę zostać zaaparatowana z pewnością decyzja o zakupie aparatu byłaby dla mnie łatwiejsza, a fakt jego noszenia byłby dla mnie od razy w pełni do zaakceptowania. Jak Wy zareagowaliście na to, co powiedział wam lekarz? |
#6
|
|||
|
|||
tak..to prawda wiele osob ta choroba dotyka. ja zauwazylam pierwszy niedosluch na jedno ucho po porodzie bliźniat, ale byl to minimalny...jezdzilam do Klikniki do wawy tam mi powiedziano, ze narazie to II ucho slyszy za tamto, nie potrzebny jest aparat, lecz moze byc oprecja-implant....jednak nie zgodzilam sie , minelo juz 25 lat, niedosluch sie poglebił do 80% na to ucho, ja nadal nie zdecydowalam sie choc rozmawiajac z ludżmi patrze na usta...a to oznaka juz dosc duzego ubytku sluchu. Mam nadzieje , ze za ok 10 lat bede jednak musiala nosci aparat..Pamietajcie jednak o jednym, nie zalamujcie sie mimo wszystko, nie myslcie, ze szumi, ze gwiźdze a w zapomnieniu bedziecie lepiej slyszec..prosperowac. Psychika moze zdialac cuda, naprawdę.-pozdrawiam
|
#7
|
|||
|
|||
Jeśli ktoś już ma duże problemy ze słyszeniem to nie można czekać z założeniem aparatu słuchowego do momentu aż będzie jeszcze gorzej. Aparat to nie zdrowe ucho i pomagają przywrócić tylko częściowo zrozumienie mowy. Przy bardzo dużym i trwającym latami niedosłuchu niewiele da się zrobić aparatem. Będzie się słyszeć że ktoś mówi ale co mówi to już będzie problem - będzie słychać dźwięki ale nie będzie zrozumienia mowy. Jeśli założysz aparat gdy niedosłuch będzie nieduży to można uzyskać nawet 100 % zrozumienia mowy i to zrozumienie nie będzie się z czasem pogarszało.
__________________
|
#8
|
||||
|
||||
Napiszę pózniej.
__________________
http://ewefew.blogspot.com/ |
#9
|
||||
|
||||
Cytat:
Mój mąż ma bardzo duży niedosłuch w obu uszach. Bez aparatu słuchowego nic nie słyszy, a w aparacie ( ma cyfrowy) lepiej ode mnie. Aparat nosi od ponad 10 lat. Dla tych co nie wiedzą: przy dużych ubytkach słuchu i umiarkowanym stopniu niepełnosprawności należy się zniżka na abonament telefoniczny z TP SA i zwolnienie z opłaty abonamentowej za TV.
__________________
Lusia |
#10
|
||||
|
||||
Witajcie
Ja także noszę Aparat od 1,5 roku i na drugi Uchol też mam ubytek juz około 75%.Wiem jakie to utrudnienie w domu bo w Urzędach daje sobie radę.W spokoju muszę wszystko sama pozałatwiać a jak mam kogo przy sobie to mi w ucholach buczy i piszczy i koniec sprawy.
Aparat kosztuje 2.8oo.na pięć lat dofinansowanie z NFZ-tu 560zł a PCPR-u 1.090. Nie wiem jak z drugim,ale są już problemy ze znalezieniem wcześniej dofinansowania. Zresztą kto jest zaineteresowany niech tutaj pyta. Są osoby bardzo dobrze zorientowane w szukaniu pomocy i w załatwianiu od podstaw. ZASADA nie kupować wcześniej na tzw."Łapę" Aparatu / Pytajcie.
__________________
http://ewefew.blogspot.com/ |
#11
|
|||
|
|||
jak ktoś ma problem ze wzrokiem to zakłada okulary a przy problemach ze słuchem czeka się aż się całkiem ogłuchnie
|
#12
|
|||
|
|||
Proszę o radę mam zatkane ucho, czyszczę patyczkiem i nie wiem czy nie uszkodziłam sobie czegoś w uchu. Cały czas ucho jest zatkane i dziwnie słysze .
|
#13
|
|||
|
|||
Do lekarza na płukanie
|
#14
|
|||
|
|||
Witaj, ja polecam CERUMEX MD kupiłam go w aptece. Są to krople do uszu dla dzieci i dorosłych. Polecany jest do usuwania woskowiny usznej.
|
#15
|
||||
|
||||
@ wysokieszpile
Płukanie ucha jest dość nieprzyjemne, wiem coś o tym i tą opcję polecam jak już nic innego nie pozostanie. Najlepiej wesprzeć się czymś bez recepty, dość niedrogim, koleżanka wyżej napisała jeden z takich środków, dobry jest na korki w uszach. Powinno pomóc Nie zakładam tu opcji zapalenia ucha środkowego, bo wtedy pozostaje już tylko wizyta u laryngologa. A wiadomo - lepiej zapobiegać niż wydawać 3 x tyle pieniędzy na antybiotyki i inne. |
#16
|
|||
|
|||
Cytat:
Zdecydowanie odradzam używania patyczków! przez nieuwagę można sobie krzywdę zrobić! Dużo praktyczniejsze są środki rozpuszczające woskowinę np. Cerumex MD. Jest to chyba najlepszy, a zarazem tani środek na rynku. Jak nie pomoże to do laryngologa polecam iść. |
#17
|
|||
|
|||
No i Cerumex MD słyszałam, że można kupić w aptece bez recepty, a to super ułatwienie i dogodność, no nie trzeba chodzić po lekarzach, tylko można od razu kupić co nas interesuje.
|
#18
|
|||
|
|||
Cytat:
Tak oczywiście. Rozpuszczanie woskowiny jest bardzo praktyczne i szybkie we własnym zakresie. Patyczki różne odradzam bo są niebezpieczne, może dojść do uszkodzenia ucha - już lepiej w sytuacjach ekstremalnych odwiedzić specjalistę laryngologa. |
#19
|
|||
|
|||
Łazikowałam po forach trochę i widzę, że wiele osób poleca CerumexMD. Mam obecnie problemy z uszami i "nadziejuję" że obędzie się bez lekarza.
Dzięki za info |
#20
|
|||
|
|||
Cytat:
Tak, lepiej prewencyjnie stosować *Cerumex*MD* niż utrzymywać znajomość z laryngologiem. Lepiej zapobiegać niż leczyć. Jak się lubi koncerty muzyki poważnej to wtedy bardzo ważne jest aby mieć czyste niezawoskowane uszy Druga kwestia... lepiej słychać wnuczka... |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Problemy z tlenem | wuere'le | eSenior | 6 | 01-01-2012 11:23 |
problemy z zatokami | adam58 | Choroby, badania, terapie | 24 | 05-01-2010 06:59 |
problemy z sercem | BarbarkaM | Choroby, badania, terapie | 36 | 14-09-2008 14:15 |
Problemy początkującej | Alsko | Różności - wątki archiwalne | 13 | 21-10-2007 10:43 |
Problemy z odżywianiem | zdrowie | Zaproszenia | 9 | 03-10-2007 17:10 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|