Nie palę papierosów.

[Anielka]

Jak to mówi mój Tatus ,najgorsze jest pierwsze pięć lat.Ja nie pale dopiero 2 lata 1 miesiąc i 10 dni .Wcześniej próbowałam kilka razy ,ale udawało sie na krótko.Teraz jest troszke dłużej.Nie jest łatwo i nie ma być.Ale wiem,ze jak zapaliłabym jednego/a czasami mam ochote/ to bedę paliła.Narazie sie trzymam.Nie używałam zadnych wspomogaczy.Moim wspomagaczem jest ,była i bedzie "afirmacja"Bo wszystko jest w głowie i jak tam sobie poustawiacie to dacie radę.Pozdrawiam cieplutko i zyczę powodzenia.

[BUNIA]

Nie pale od 10 czerwca 2001 roku
URL=http://www.vpx.pl/][/url]
ale . moj kot .. niestety tak

[Honorka1949]

Ja tez nie pale od 12 lipca 2001r. Buniu to my pokrewne dusze.Trzymajmy sie i nie dajmy zadnym NALOGOM.Trzymam kciuki za wszystkie osoby probujce rzucic.Trzymjcie sie!!

[baburka]

Kupiłam Tabex. Podchodzę.

[Anielka]

Jak zobaczylam w piatek cene papierosow,które ostatnio palilam to chociażby złote one były ,to juz mnie nikt nie namówi.Podejrzewam ,ze za kilka dni beda jeszcze droższe.Kochani za taka kase to ja do kina pość codziennie moge.Pozdrawiam "serdecznie" palaczy.

[POLA]

Napisał baburka

Kupiłam Tabex. Podchodzę.

czy bez? Ile złotówek?

Podobno skuteczny tak dalece, że niektórzy rzucają.
Tabex

[destiny]

Napisał baburka

Kupiłam Tabex. Podchodzę.

Spróbuj bez...Tabexu
Nie myśl, że ja byłam okazjonalną palaczką, bo to nie prawda.
Kilka moich poprzednich prób było nie udanych.
Nie mogłam zasypiać, a jak już udawało się, to budziłam się zlana potem i pierwszą myślą była myśl o papierosie, a raczej o jego braku...I tak kółko się zamykało.
14 dni to jeszcze mało...ale dziś mam inne nastawienie do mojej decyzji.
Wiem, że mogę wystawić na próbę moją silną wolę kolejny raz, aż w końcu się uda. Musi się udać !!!
Pozdrawiam

[Anielka]

I to jest to Desti.W końcu musi sie udać.Mnie tez sie udało po kilkunastu próbach .Pozdrawiam ,trzymam kciuki i powodzenia zyczę.

[baburka]

Niedrogi, 3 blistry ok. 25 zeta. Powinno wystarczyć w zupełności, jeśli skorzystać z mojej uproszczonej metody stosowania. Jak najbardziej skuteczny. Moje osobiste dziecko przestało palić na tabexie. Nie fajczy już ponad pół roku. Też rzucałam palenie na dłuższe okresy przy wsparciu tabexu. Gdyby nie stres nie paliłabym do dzisiaj. Muszę pamiętać o tym wyzwalaczu nieodpartej potrzeby zapalenia.

[baburka]

Tabex łagodzi odstawienne palpitacje i inne niespodzianki głodzonego organizmu. Jestem na tyle pewna swojej silnej woli, że nie muszę jej wystawiać na próbę. Nie ma sensu się torturować, jeśli można wejść na wspomaganie.

[baburka]

Przysolono cenę zaporową. I dobrze, bo znam sensowniejsze wydatki niż kupowanie fajek.

[destiny]

Napisał baburka

Tabex łagodzi odstawienne palpitacje i inne niespodzianki głodzonego organizmu. Jestem na tyle pewna swojej silnej woli, że nie muszę jej wystawiać na próbę. Nie ma sensu się torturować, jeśli można wejść na wspomaganie.

Każda droga jest dobra, jeśli zmierza do osiągnięcia celu
I czasem bywają nagrody. Takie samo-ustanowione.
Dziś np. kupiłam piękne buciki. Pomyślałam sobie, że przecież stać mnie. Nie palę !
To nic, że pewnie założę je ze 3 razy (za wysoki obcas)...ważne, że mam lepsze samopoczucie !
Mąż i Marcin (mój Skarb) patrzeli na mnie z politowaniem, jak sobie radzę w sklepie mając do dyspozycji tylko jedna rękę i do tego lewą

[akusia]

aby przestać palić. Raz próbowałam ale mi się nie udało.
Teraz pewnie będe musiała uporać się z tym problemem...ceny.
Nie wiem jeszcze jak to zrobić,ale może z waszą pomocą uda
mi się to uzależnienie pokonać.Pewnie kupie ten ch... Tabex.
Baburko podaj mi ten uproszczony sposób nie bądż taka, może i mnie się uda.

[krystynacz46]

Nie palę już rok,szkoda że tak długo zwlekałam z rzuceniem palenia .Wszystkim palaczom życzę szybkiego wyzwolenia się z nałogu serdecznie pozdrawiam.

[baburka]

Nie stosuję się do zasad użycia podanych w ulotce, zresztą na pudełku są inne. Tradycyjnie kończyłam palenie, jednocześnie wchodząc na Tabex. Zażywałam tyle tabletek, o ile dopominal się mój katowany organizm. Stopniowo głód malał, a więc i zapotrzebowanie na lek. Podobnie postępują inni palacze, dlatego w aptece można nabyć Tabex na blistry.
Startuj ze mną. Rzucenie nie jest takie trudne. Wytrwanie w abstynencji stanowi istotę problemu.

[akusia]

Baburko zgadzam się z Tobą że najważniejsze jest wytrwanie w abstynencji i tu zaczynają się schody

[BarbarkaM]

A ja nie palę już ponad 18 lat i...jestem ogrromnie zadowolona!Przedtem było ok.20 lat "kopcenia".Nie mogę do dziś pojąć jak moglam brac do ust takie "świństwo"jak"Popularne"/wczesniej "Sporty"!/Pomogłam sobie zażywając tableteczki"Tabex"/nie naszej polskiej produkcji/Niedawno widziałam takie w aptece.Kto jest ciekaw dalszych szczegółów,proszę pisać...

[Radavicius]

Ja mam silną wolę-postanowiłem palić i palę. Pozdrawiam Jerzy

[baburka]

Gratuluję!))

[baburka]

Napisał baburka

Rzucenie nie jest takie trudne. Wytrwanie w abstynencji stanowi istotę problemu.

Zawróciłam po dniu przerwy w przerażeniu, że popadam w ciężkiego pozatytoniowego stresa, a dodawanie jednego do drugiego mogłoby mieć dalekosiężne skutki dla mojej subtelnej psyche.
To nie był stres, lecz sr...a. Znów ruszam pod górkę.