Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[szuanka]

Dzień dobry.
Jestem i witam wszystkich cieplutko.
Podróż była spokojna, bez stresów i bez śniegu. Cały czas autostradą, najpierw A4 a potem A1 i dopiero na jedynce było troszkę śniegu, na poboczach a tak naprawdę to dopiero w Rybniku na ulicach leżał śnieg. Dziś z pewnością byłoby gorzej bo w nocy solidnie dosypało.
Piękne widoki z ośnieżonymi drzewami i krzewami były pod górą św. Anny, takie jak pokazywała Grażynka. Dawno nie widziałam takich czap na drzewach.
Jakaś śpiąca jestem, nocka krótka była.
Jeszcze raz dziękuję za wszystkie życzenia i przepraszam.
Troszkę późno ale.....

[Krycha.]

Małgosia, Irenka , Mirellka , Mirka , Ania,
wszystkie panie cieplutko pozdrawiam.
Ani, pięknie dziękuję za poczęstunek urodzinowy!

Mam przed sobą poważne zadanie.
Kupiłam rowerek stacjonarny
i próbuję czy dam radę nim pojeździć.
Jak na razie, to nawet z wsiadaniem mam problemy!
Nie wiem czy coś z tego wyjdzie!

[maluna]

Kupiłam rowerek stacjonarny
i próbuję czy dam radę nim pojeździć.

Krysiu, miałam taki i szybko się pozbyłam, bo bolały mnie
nogi w kostce i kolana, do tego strasznie nudne takie kręcenie
Wolę wyjść i pochodzić, nawet bez celu

[mirellka]

Wróciłam od stomatologa,wziął mniej niż zwykle.
Powiedział,że zrobił inną metodą i powinno być dobrze.
Zobaczymy. Biologia dała mi słabiutkie zęby,ale dobrze
że jeszcze trochę mam i muszę o te resztki dbać.
Mirka ja też bardzo lubię
wspominać kuligi u babci na wsi,a organizował je mamy młodszy brat. Wspaniałe wspomnienia i te bajkowe zimy.
Krysiu nie pytaj czy sie uda
tylko mów sobie,że to konieczne dla mojej kondycji
i musi sie udać. Czego ci życzę.!!
Uśmiechnij się :

[Krycha.]

Na razie robię krótkie próby na rowerku.
Dla mnie to ratunek przed wózkiem inwalidzkim.
Coraz gorzej mi się chodzi , piętra nie ułatwiają sprawy.
Muszę się jakoś ruszać , nie ma zmiłuj!

[ditta hop]

Witajcie kochane dziewczyny.
Aniu witaj na Ślasku.
Dobrze, że miałaś dobra drogę i nie musiałaś sie stresować.
Dzis nie wychodziłam z domu gdyz Magda pracuje zdalnie ze względu na chorą Lenkę i ona odwiozła Kajtusia do szkoły.
Lenka całe usta ma obsypane opryszczkami, bidula pije przez słomkę.
Dzis powiesiłam firanki w sypialni i salonie, pierwszy raz sie tak zdarzyło, że zmieniłam firanki bez mycia okien.0garne jak sie ociepli.
Miałam rowerek i ćwiczylismy ale potem zrobiło sie z niego wieszadło na ciuchy, potem wylądował w piwnicy bo chcieli tam sobie zrobić siłownię. Nie ma siłowni a rowerek zardzewiał.
Miłego wieczoru.

[wietrzyk]

dzień dobry. U mnie zimno i śniegowo ale jakiegoś wielgachnego śniegu nie ma. U Was piękna sceneria...
Wysiadł mi kręgosłup i mało co się poruszam. ,żeby wyjść muszę brać leki. Jestem jak to mawiają do niczego...
dziś podjadę do Carrefora kupię trzy dzwonka karpia i zamykam zakupy na święta.
Przy okazji wezmę dekoder niech sprawdzą co się dzieje.


Krysiu pomalutku z tym rowerkiem.. najpierw kilka minut...a potem zobaczysz czy Ci słuzy..

Aniu dobrze,ze szczęśliwie dojechałaś...

dobrego dnia życzę..

[Pamira]

Dzień dobry

[Krycha.]

Napisał wietrzyk

Krysiu pomalutku z tym rowerkiem.. najpierw kilka minut...a potem zobaczysz czy Ci słuzy..

Dzień dobry, Alu .
Jak widzę i Tobie zdrowie wysiada, niestety!
Pomalutku rozkręcam się na rowerku,
zawsze to chociaż namiastka ruchu!


Za to Mirka leni się z pisaniem!!
Co jest koleżanko, chcemy choć kilka słów od siebie,
obrazek to nie to samo!!

[maluna]

Cześć Alu, Krysiu i Mirko!
U nas -11 stopni było, jak wychodziłam z domu, a teraz
już siedzę w ciepełku po śniadaniu.
Jeśli chodzi o kręgosłup, to ratuje mnie gorset.
Wystarczy, jak włożę na trochę, jak jestem w domu i kręgi
wracają na swoje miejsce.
Nie trzeba chodzić po doktorach, wystarczy kupić w necie.
Krysiu, każdy rodzaj ruchu jest dobry,
chociaż zając, całe
życie skacze i żyje kilka lat, a żółw nawet 200
Mój mąż zawsze mawiał, "przez sport do kalectwa", ale zbyt
dobrze na tym nie wyszedł.
Ja wyszłam lepiej, bo mam więcej ruchu i trochę schudłam.
Mira, nasza koleżanka ma rację, obrazek nie zastąpi
ciepłego powitania
Dzisiaj planuje farbowanie włosów, muszę jakoś wyglądać
na święta.
To będzie mój świąteczny akcent..
Czekam na moje "gwiazdy" bo są w drodze, mam nadzieje,
że dobrze zabezpieczone przed mrozem.
Jeszcze do Was wrócę, a teraz uciekam, miłego dnia...

[Krycha.]

Witaj , Małgosiu.
Siebie widzę bardziej podobną do żółwia,
do zająca mi daleko.
Co komu sądzone , to go nie minie,samo życie!

[hutkow]

Witam wszystkich po długiej nieobecności powód to urlop
od komputera.
Poczytałem Wasze rozmówki i myślę że tylko przybyło nam lat nie zmieniliśmy się.
Rower mam i taki jak ma Krysia i w piwnicy z wszelkimi
nowościami ten w pokoju to czasem jest mi bliski zaś w piwnicy
zakurzony chyba od dwóch lat.
Krysiu rób codziennie po parę kilometrów a zobaczysz
że nie pożałujesz będzie ciężko ale Polak potrafi jak mawiał
Gierek.
Uściski i pozdrowienia!!

[Irenna]

Dzień dobry!
Zimy ciąg dalszy,choć mam wrażenie,że pogoda się nieco zmienia
na lżejszą.Teraz trwa oczyszczanie chodników,bo nie można przejść
bez problemów...ale widać czarną kostkę,to
znaczy,ze jest lepiej...ciekawe tylko ,na jak długo....

Krysiu,gratuluję udanego zakupu,taki rowerek to świetna rzecz!
Powoli,małymi kroczkami poprawisz sobie kondycję.Na początku
mogą być zakwasy,ale tym się nie przejmuj,miną.
Ja mam koło siebie wypożyczalnię takiego sprzętu i korzystam
z rowerków,bardzo to lubię.
Czy masz jakąś pomoc do zrobienia zakupów?Bo te schody
mogą wykończyć...
Zającami to się było kiedyś,hihihi...
Małgosiu,swego czasu Wiesia namawiała mnie do kupienia gorsetu,
nawet podała namiary,jednak dla mnie lepszy jest ruch i gimnastyka.
Mirka,i dla Ciebie czwartek niech będzie miłym dniem
Alu,Edziu...pozdrawiam!

Miłego dnia!

[Krycha.]

Widzę dobre strony mojego zakupu!!
Długo niewidziany Edward nam się pokazał!
Cieszę się,że Cię tu widzę , Edziu!!
Wzajemne uściski i pozdrowienia!

Irenko , pomocy żadnej nie mam,
jak na razie daję sobie radę przy udziale internetu.
Sklep AUCHAN ma zaopatrzenie
jakie mi odpowiada i dostawę do domu.
Wychodzę po chleb , bo to prywatna piekarnia.
To dobrze , bo chociaż trochę świata oglądam.
Fajny ten bałwan na ławce!

[Irenna]

Krysiu,będziesz zadowolona z tego sprzętu ...ja sobie nawet
pozwalam na oglądanie czegoś w tv w trakcie kręcenia pedałami...

Dobrze,że jest taka opcja korzystania z dostaw do domu.Często
widzę ,jak dostawcy z Glowo rowerkami
dowożą zakupy z marketów do mieszkańców z pobliskich
bloków.Kto wie,może ja też z czasem będę korzystać
z takich dostaw,ale muszę najpierw zorientować się,z czym to się je,
bo nie mam zielonego pojęcia...

[Krycha.]

Irenko to prosta sprawa , jak wszystkie zakupy w necie.
Musisz tylko wybrać sklep, który ma opcję dowozu,
no i towar odpowiedni dla Ciebie.
Wygoda z tym wielka, odpada dźwiganie tobołów do domu.

[Pamira]

Dzień dobry Alu, Krysiu, Małgosiu, Irenko, Edziu,
Dziś wyjątkowy leń mną zawładną. Pewnie dlatego, że ani malutkiego
promyczka nie widać. Boże taki ponury dzień źle na mnie działa.
Taki rowerek stacjonarny jest fajny dla tych co nie lubią chodzić.
Pedałujesz i oglądasz w TV program np "Świat z góry" czy inny i masz wrażenie,
że zwiedzasz w realu. Chyba też pomyślę o takim rowerku.
Wówczas żaden tir mi nie wjedzie na plecy. To tyle na teraz, bądźcie zdrowe.
Do potem....

[mirellka]

Witam wszystkich w naszym gadułkowie.
Dziś troszkę pochodziłam,byłam na ryneczku po suszone
owoce na kompot,kupiłam też wiejską wędline świąteczną.
I kilka innych rzeczy miedzy innymi ładną świąteczną
serwetkę na ławę. Zamówiłam też gwiazdę betlejemską.
A resztę już maleńkie zakupy zostawiam na środę.
Wczoraj późnym wieczorem dostałam od wnuczki
wspaniałą wiadomość. Wnuczka dostała stypendium
rektorskie jest w pierwszej dziesiątce studentów
Uniwersytetu Łódzkiego. Tak bardzo się starała mieć
to stypendium w ub,roku zabrakło jej dwóch punktów
teraz się udało. Nie wiem ile wynosi to stypendium
ale chyba około 750 zł. To na kieszeń studentki sporo.
Nie będzie musiała pracować tak dużo godzin
Jak będzie chciała może kilka godzin w tygodniu.
I takie to dobre wiadomości przed świętami.
Ala problemy z kręgosłupem
ma prawie każdy nawet ten co się rusza..
pewnie systematyczna gimnastyka pozwoli częściej
żyć bez bólu.
Krysiu bądź systematyczna
a powolutku odczujesz większą sprawność.
Dobrze by było abyś rowerek miała w pokoju
tam gdzie masz telewizor.
Małgosiu ja aktualnie noszę taki kołnierz na szyjny kręgosłup,ale mam go wtedy kiedy
siedzę w fotelu a w tej pozycji ostatnio najczęściej.
Włosy farbuję i ścinam 22 grudnia. Mam straszną siwiznę.
Hutkow miło cię widzieć
po tak długiej przerwie.
Irenko kiedyś pani dr.
powiedziała,że jak serce jest zdrowe to schody sa
dobre dla zachowania kondycji.
/ ha,ha tak się pocieszam,mieszkam na 4p
i nie mam innego wyjścia.
Mirka pozdrawiam
Ide teraz kończyć ćwikłę na świeta.
A wam kochani życzę fajnego wieczorku.
Ale już ciemno.

[Krycha.]

Mirellko , z tymi schodami , to nie do końca prawda!
Mój Heniu codziennie pokonywał 4 pietra co najmniej 2 razy.
Zawsze jest coś za coś.
Na mnie mści się lenistwo do chodzenia.

[szuanka]

Dobry wieczór.
Witam wszystkie koleżanki w gadułkowie no i oczywiście dawno nie widzianego Edwarda.
Nareszcie mogę usiąść do komputerka.
Dziś dzień minął mi, nawet nie wiedziałam kiedy. Z rana pojechałyśmy z córką na zakupy. Ze smutkiem stwierdziłam że nie nadaję się już na wędrówki po takich sklepach- molochach. Nie jestem przyzwyczajona do takich ogromnych sklepów, nie umiem znaleźć towaru którego szukam i siły brakuje.
Latka moje latka, gdzieście się podziały, z wodą popłynęły, z wiatrem się rozwiały...... Tak mawiała moja mama.
A potem poniosło mnie do T-Mobila bo umowa się kończy i atakowali mnie sms-ami. Jest nowa umowa i nowy telefon to znaczy nowa zabawka. Moja głowa coraz mniej sprawna więc całe popołudnie próbowałam ogarnąć sprawę. Oj, strasznie opornie to szło i nie doszło. Choć telefon tej samej marki to jednak ustawienia całkiem inne i o wiele bardziej zaawansowane.
Nic to, pożyjemy, zobaczymy. Powolutku dojdę do istoty sprawy.
Krysiu, powodzenia ze zmaganiami, nie rezygnuj.
Mnie osobiście brak wypraw rowerowych i chyba często o tym myślę bo zaczyna mi się śnić po nocach mój rowerek.
Teraz pożegnam wszystkich cieplutko bo ciężko mi pisać, odezwała się chyba stara kontuzja prawego barku.