Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[ditta hop]

Witajcie kochane dziewczyny.
Byłam dzis na cmentarzu w Janowie na grobie siostry i szwagra. Tylko ja zostałam aby zrobic porządki, siostrzenica choruje, wnuk mieszka daleko wiec nie mam wyjścia.
Na tym cmentarzu leży cała moja rodzina za wyjątkiem mojej mamy, którą pochowałam na cmentarzu w Morgach odległym o 5 minut drogi z mojego domu.
To bedzie grob rodzinny, po śmierci męża Kazika w grobie zrobilismy piwniczke na kilka urn i bedzie rodzina razem a pomnik jeden zrobiony po smierci mamy.
Pogoda cudowna oby tak było jeszcze kilka dni bo Magda z rodziną jadą jutro nad morze pooddychać jodem. Byli 3 lata temu i bardzo sobie chwalili.
Zostaję sama na 5 dni, ale przyjedzie wnuk i razem pojdziemy na cmentarz. syna też mam za płotem wiec nie jest żle.
Mirelko ten tort to w całości ciasto więc z balona nie mozna spuścic powietrze hihihi. Balon jest ustawiony na słupkach- sznurach z lukru opartych na koszyku a balon jest zrobiony z dwoch części na płytce. Po zdjęciu balona z podstawek są po prostu 3 częsci tortowe do wygodnego krojenia. Goście z Warszawy pojechali do domu wczoraj po południu.
Miłego wieczoru.

[maluna]

Dobry wieczór!
Jakoś trudno mi dojść do komputera
Ostatnio, gorzej sobie radzę, zmiany pogody też nie ułatwiają
sytuacji.
Irenko, dziękuję za książki, tę grubszą znalazłam na chomiku,
będzie co czytać, tylko nie ma kiedy
W mieście, niesamowity ruch, trudno gdzieś wcisnąć auto,
na szczęście, rano jakoś zaparkowałam przy piekarni
i kupiłam pieczywko na trzy dni, część zamroziłam.
Odebrałam zamówione leki i do domku.
Okropnie się teraz jeździ, bo słońce jest bardzo nisko
i nawet osłony nie pomagają, tak razi
Jutro też muszę wyskoczyć, bo nie mam żadnych owoców
dla męża. Targ wykluczam, bo jest obok cmentarza, więc
nawet cała dojazdowa ulica jest zablokowana
Zobaczymy, może gdzieś się wcisnę.
W tym roku, nigdzie się nie wybieramy, a cmentarz
zobaczę w telewizji.
Grażynko, masz okazję odpocząć, a z wnukiem będzie raźniej.
Dzisiaj było tak ciepło, że nawet kawę od Irenki można
było wypić na dworze
Jutro, ma u nas padać, zobaczymy...
Pozdrawiam całą gromadkę, dobranoc!

[Pamira]

Dobry wieczór
Danusiu nie mogłam spać, więc poszperałam w kompie i różne ciekawostki
mnie interesujące znalazłam do poczytania. Potem spałam do godz 10.
Dzień był piękny, ciepły i słoneczny i gdyby nie te bóle to bym popedałowała.
Wymarzony dzień na wycieczkę rowerową, ale ...
Teraz poruszam się tylko w promieniu 200 m od domu.
Na rower coraz rzadziej wsiadam bo boję się, że się poobijam.
Już nawet do baru na flaki nie chodzę. Dobrze, że mam w pobliżu
niewielki SAM geesowski, ale jest tam wszystkiego po trochu
i mydło i powidło, jak się dawniej mówiło.
A tak po prawdzie, to do wielkich marketów nie lubię chodzić.
Irenko za jesienną kawkę buzi, buzi.
Anko twój park tonie w wodzie. Podobnie było u mnie kilka lat temu.
Obecnie mimo dużej ilości opadów nie ma groźby potopień.
Śpijcie dobrze do jutra ...

[maluna]

Cześć kochani!
Wczoraj wykrakałam i dzisiaj leje od rana.
Obudziłam się o 7-ej i biegiem do sklepu, na szczęście,
wszystko załatwiłam bez problemu.
Mirka, nie poddawaj się, może w końcu coś ustalą
i wdrożą skuteczne leczenie.
U mnie najgorzej jest rano, potem jakoś się rozchodzę
i kręgosłup zaczyna działać.
Zjedliśmy śniadanie i chyba się spoziomuję, bo głowa
waży mi tonę
Jutro zapalę wirtualne światełko, za moich bliskich, którzy
są pochowani w Warszawie i Szczecinie, bo w Poznaniu
mam tylko teściów.
Myślę o Wiesi, może na wiosnę, odwiedzę jej grób...
Miłego wtorku!

[milac]

Dzień dobry dziewczyny.

Dzień bardzo ciepły,wiaterkowy ale bez słońca.
Pogoda taka spacerowa.
Obeszłyśmy z Melą wszystkie alejki parkowe
i jeszcze trochę po łąkach.
Teraz kawa i czas zając się kuchnią.
Małgosiu faktycznie trudno zaparkować w tym czasie.
Też mrożę pieczywo jest to bardzo wygodne i praktyczne.

Mirko narobiłaś mi smaku na flaki.
Dzisiaj gotuję rosół.
Flaki rozmrożone i obgotowane .
Tak że na jutro po wizycie na cmentarzu
będą u mnie flaki.

Zobaczymy jaki będzie dzień.
Do potem...

[szuanka]

Dzień dobry wszystkim koleżankom i koledze.
Znów pada deszcz, wczoraj troszkę słońce wyjrzało, ucieszyłam się że nareszcie... Niestety, dziś znów szaro i ponuro.
Denerwuję się bo pani która miała umyć męża nagrobek, nie odzywa się, pewnie nic nie zrobiła bo przecież cały czas pada.
Jestem umówiona na dziś, bo od pandemii kwiaty i lampki stawiam w przeddzień WŚ i pierwszego listopada nie jestem na cmentarzu. No ale pogoda nie jest łaskawa. Trudno...
Zakupów też nie zrobiłam a w lodówce pingwin piszczy. Będzie przymusowa dieta.
Pozdrawiam...

[szuanka]

To jeszcze raz ja.
Już jestem spokojna, byłam na cmentarzu, nagrobek umyty, kupiłam kwiatki, piękne białe chryzantemy /cięte/, zapaliłam światełka na grobach najbliższych.
Jutro nigdzie nie wychodzę, cmentarze odwiedzę w czwartek lub piątek. Jeśli mrozu nie będzie to kwiaty postoją kilka dni.
Teraz znów pada deszcz i ciemno się zrobiło.
Zapraszam na popołudniową kawę.

[ditta hop]

Witajcie dziewczyny.
U mnie teraz zaczęło padać, rano okropnie wiało, póżnirj śłoneczko zaświeciło a teraz deszcz.
Rano byłam na moim cmentarzu, zaniosłam chryzantemy, znicze i pojdę dopiero jutro wieczorem. Mam traki plyn w spryskiwaczu do mycia pomników, pryskasz i szmatką, czyszczenie bez problemów.,
Mlodzi pojechali oby mieli jakos względna pogodę, oby nie padało.
Ugotowałam sobie garnek krupniku na żeberkach. 0 17.30 zabiera mnie koleżanka sąsiadka na wystepy Dziady, które organizuje jej córka . Kasia prowadzi zespol taneczny dla dzieciaków,ludowy w Rudzie Śląskiej, wczesniej tańczyła w Zespole piesni i tańca Uniwersytetu Ślaskiego. Jest nauczycielka i kocha zajmować się dziecmi, to całe jej życie.
Jak było napisze póżniej.

[Pamira]

Dzieńdoberek Anko, Małgosiu, Danusiu, Grażynko,
W nocy padało dość obficie, potem wiało też odpowiednio.
Potem było jak w kalejdoskopie, chwilami nawet pięknie słońce świeciło.
Teraz już szarówka nastała i dzień się kończy. Po obiedzie przyjechała
córka i zawiozła mnie na cmentarz. Jutro chce też mnie zawieźć,
ale ja jutro nie wybieram się nigdzie.
Jeszcze do niedawna rowerem objeżdżałam cmentarze nie tylko 1 listopada.
Ale to już było... O grób rodziców dba siostrzenica i moja Marta.
O grób męża teraz też dba Marta. Ja niestety już nie nadążam.
A tak bym chciała jak co roku poodwiedzać wszystkie groby w zaduszki,
Wtedy jest spokój cisza, można się oddać chwili zadumy i refleksji.
Chociaż trudno osiągnąć ten stan wśród bogatych marmurowych
i granitowych nagrobków. Na naszym cmentarzu parafialnym jest już
niewiele pięknych starych nagrobków. Trwa ciągła wymiana. A szkoda...

Dzisiaj po tych pięknych brzozach śladu nie ma A były takie piękne ...
Ale za bardzo śmieciły...

[ditta hop]

Cześć.
Wróciłam z wystepów, było cudownie.
Myslałam, że to dzieciaki z grupy Kasi będą wystepować ale to Zespół piesni i tańca z UŚ. Pieknie to wymyślili, spiew taki starodawny i muzyka też, aż ciary po skorze chodziły. Na sali było cicho jakby makiem zasiał a na koniec owacje na stojąco.
Teraz zjadłam kolację, obejrzę film i do łóżeczka.
Jak jutro bedzie deszcz to nie ide na cmentarz, pojde 2.11 bedzie spokoj.

[Pamira]

Też dzień zakończyłam i idę w kimono. Dziś było bez deszczu i tak ma być do piątku.
A w piątek od wczesnego ranka pada i pada obficie. Ale czy się sprawdzi?
Nikt tego nie wie, a ja już w te przepowiednie nie wierzę.
Teraz już wszystkim życzę spokojnej nocy i zdrowego wypoczynku.

to z mojego archiwum

[szuanka]

Dzień dobry....
Światełko pamięci dla tych których nie ma już między nami.

[Irenna]

Iwciu ,Wiesiu ,Krysiu ...jesteście zawsze z nami...

[Irenna]

Jesień nad Jeziorem Długim...fotki od Moniki

[Irenna]

Przyjemna pogoda dziś u nas,nie leje,nie wieje,nawet niezbyt zimno...
Jeszcze kawusię zostawię na dzień dobry i spokojnego dnia Wam życzę!

[mirellka]

Witam całe nasze gadułkowo
W ten szczególny dzień.

Witaj Aniu i Irenko.
Ja dziś dumam w domu,w poniedziałek i wczoraj
odwiedziliśmy naszych bliskich.
Smutny zawsze dla mnie ten dzień,ale taki wyjątkowy.
Bo to szczególnie wspomina się tych co odeszli.
I właśnie na taki wspominkowy wieczór przyjedzie wieczorem do nas męża kuzynka bo będzie blisko na cmentarzu.
Dawniej,kiedy jeszcze żyli rodzice i dzieci były małe
to całą rodziną się spotykaliśmy u rodziców
na takiej uroczystej kolacji. Dziś już chyba ta tradycja
minęła.
Też wspominam dziś naszą Wiesię i Krysię,tak nagle
tak szybko odeszły.

Znalazłam taki wiersz młodej poetki Marii Maczkowskiej.



BEZSILNOŚĆ

Śmierć przydarza się każdemu,
nieodwracalnie
wpisana w życie,
z pierwszym oddechem
dopada nas bezlitośnie.
Przyczyny są różne.
I wtedy wszystko znika.
Codzienne kłopoty
Nabrzmiałe emocje.
Pozostają żywi,
rozpaczliwie bezsilni
i płacz najprawdziwszy.

[Pamira]

Dzień dobry koleżankom i koledze,
jeżeli jeszcze chcesz Januszu być naszym kolegą.
Iwko, Wiesiu, Krysiu nie mogę o was zapomnieć.
Miło was wspominam, prawie zawsze, gdy wchodzę na Rozmowy
i wierzyć mi się nie chce, że już nie ma was wśród żywych, bo ...

[ditta hop]

Iwko, Wiesiu i Krysiu pamietamy o Was

[Pamira]

Na zakończenie dnia pozwolę sobie zacytować wpis Kryby
z ostatnich pożegnań.

Odtwórzmy w pamięci te piękne dni,
gdy Oni z nami przez życie szli.
Ich ciepłe gesty dusze nam grzały,
a dobre słowo serce radowało.
Niech takie wspomnienie zawsze jest z nami,
by nigdy nie czuli, że są '' tam '' sami..

[enia60]

Witamy miłe koleżanki








w ten szczególny dzień wspominamy tych co odeszli
nasi najbliżsi , przyjaciele

Iwcia, Krysiu, Wiesiu pamiętamy o was


„Dla tych, którzy odeszli” – Gellnerowa Danuta


Dla tych którzy odeszli w nieznany świat,
płomień na wietrze, kołysze wiatr.
Dla nich tyle kwiatów pod cmentarnym murem
i niebo jesienne u góry
Dla nich harcerskie warty i chorągiewek gromada,
i dla nich ten dzień – pierwszy dzień listopada.


Spokojnego wieczoru, pozdrawiamy

J&E