menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Rodzina, bliscy > Miłość, przyjaźń, związki, samotność
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #2161  
Nieprzeczytane 07-05-2014, 17:26
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

Cytat:
Napisał halkow
Witam miły wątek. Na mrówki proponuję wyłożyć skórki od pomarańczy, soli nie radzę ponieważ wypalisz roślinki.

o, wygrzebię skórki ze śmieci bo wczoraj zjadłam ostatnią pomarańczę
a o soli wiem, że nie.
a tak nawiasem to z nieba mi spadłaś.
W Białymstoku jest moja koleżanka w szpitalu chyba na onkologii być może będzie operowana. To by była jej trzecia operacja onkologiczna w przeciągu około 12 lat.

Ona co prawda ma rodzinę w Białymstoku lecz jej bratowa teraz jest w gorsecie metalowym ze względu na kręgosłup (coś sobie zrobiła) i nie może do niej chodzić.
Moja koleżanka też żyje sama i jest z mojego miasta.

W tym szpitalu co prawda pracuje jej bratanek który jest lekarzem no ale jakby co
Jakby coś jej było potrzeba to mogłabyś do niej zajrzeć?
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2162  
Nieprzeczytane 08-05-2014, 09:34
danusiia's Avatar
danusiia danusiia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2012
Miasto: Kościerzyna Polska
Posty: 1 705
Domyślnie

Witajcie po długim moim niebycie!!Byłam w Gdańsku na grobach i to trochę mnie przygnębiło i napełniło refleksją nad przemijaniem.Spotkałam sie z siostrą i bratankiem.Nocowałam u koleżanki ale mam niesmak po spotkaniu z nią!Ona bardzo komentuje sposób życia moich córek,zwłaszcza tej która ma 3 dzieci.a potem w rozmowie z nią obgaduje z kolei mnie!Chyba nadeszła chwila rozstania z "przyjaciółką"!!Cudowne te Wasze działki!Tyle kwiatów i tyle Waszej pracy,żeby tak ślicznie wyglądały.Pełen szacun!A ja jakoś straciłam energię do życia,nic mi się nie chce.Siedzę od 2 dni w opłatach i planuje wydatki.Nigdzie na razie nie wyjadę dopiero na I Komunię wnuczki.I tylko bedę odwiedzać wątek!Zimno-brrrrr.Może mi wszystko przejdzie niedługo.pozdrawiam.Dana.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2163  
Nieprzeczytane 08-05-2014, 09:41
halkow halkow jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jan 2012
Miasto: Białystok
Posty: 37
Domyślnie

Do Arti. Oczywiście jeśli tylko będę w Białymstoku to napisz i ją odwiedzę. Teraz nie planuję wyjazdu do dzieci, więc mam troszkę czasu wolnego. Po śmierci męża (10.03) dzieci zabierały mnie do Warszawy ale nie mogę ciągle uciekać od rzeczywistości. Wprawdzie do dnia dzisiejszego nie mogę się pozbierać. Od poniedziałku idę na terapię może coś pomogą. Pozdrawiam wszystkich z wątku. Halina
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2164  
Nieprzeczytane 08-05-2014, 09:48
saramata's Avatar
saramata saramata jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2012
Posty: 7 376
Domyślnie

Witam samotników w deszczowy na moim skrawku ziemi czwartek



niezależnie od aury ,jak u Was panuje życzę wszystkim


pozdrowienia zostawiam...do miłego następnego

ps. mieszkając w "blokowisku" bardzo brakuje mi ciszy ,kontaktu z naturą ,treli ptaków, zapachu różnorakiego kwiecia ....więc bardzo zazdroszczę ( oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu !!) tym ,którzy mogą cieszyć się własną działeczką ..ale życie jest tak skonstruowane że nie zawsze mamy to ,czego pragniemy
__________________

___________________________
* zamieszczane obrazki pochodzą ze stron ogólnodostępnych w necie *

Ostatnio edytowane przez saramata : 08-05-2014 o 09:55.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2165  
Nieprzeczytane 08-05-2014, 15:32
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

Cytat:
Napisał halkow
Do Arti. Oczywiście jeśli tylko będę w Białymstoku to napisz i ją odwiedzę. Teraz nie planuję wyjazdu do dzieci, więc mam troszkę czasu wolnego. Po śmierci męża (10.03) dzieci zabierały mnie do Warszawy ale nie mogę ciągle uciekać od rzeczywistości. Wprawdzie do dnia dzisiejszego nie mogę się pozbierać. Od poniedziałku idę na terapię może coś pomogą. Pozdrawiam wszystkich z wątku. Halina

serdecznie Halinko
Najpierw zadbaj o siebie.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2166  
Nieprzeczytane 09-05-2014, 07:43
danusiia's Avatar
danusiia danusiia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2012
Miasto: Kościerzyna Polska
Posty: 1 705
Domyślnie Czytaj wpisy

Cytat:
Napisał halkow
Do Arti. Oczywiście jeśli tylko będę w Białymstoku to napisz i ją odwiedzę. Teraz nie planuję wyjazdu do dzieci, więc mam troszkę czasu wolnego. Po śmierci męża (10.03) dzieci zabierały mnie do Warszawy ale nie mogę ciągle uciekać od rzeczywistości. Wprawdzie do dnia dzisiejszego nie mogę się pozbierać. Od poniedziałku idę na terapię może coś pomogą. Pozdrawiam wszystkich z wątku. Halina
Witaj Halino!My też jesteśmy terapeutami!Możesz nam się zwierzyć a jak nie zechcesz to poczytaj wpisy i już będzie Ci lepiej w duszy! Każdy z nas jest na swój sposób samotny albo sam.A to różnica czy na własne życzenie,czy zrzadzenie losu brało udział!Pozdrawiam cie serdecznie!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2167  
Nieprzeczytane 09-05-2014, 07:49
marcel20106's Avatar
marcel20106 marcel20106 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Sanok.Polska.
Posty: 13 014
Domyślnie

Halinko-daj spokój,a gdzie Ci terapeuta pomoże.
Sama lepiej sobie poradzisz,,,głowa do góry.
I powodzenia życzę Ci..Dasz radę.
__________________
Barbara.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2168  
Nieprzeczytane 09-05-2014, 08:43
Pamira's Avatar
Pamira Pamira jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: wielkopolska
Posty: 20 033
Domyślnie

Witam samotnych.
Nie uważacie, że jak kilku samotnych się spotka, choćby wirtualnie, to już nie są samotni.
Trochę ponarzekają, pomarudzą i już jest lżej na duszy.
Danusiu naciełaś się na koleżance, ale nie piszesz jak z siostrą ci poszło. Ja miałam siostrę kilkanaście lat starszą, teraz bardzo, bardzo mi jej brakuje, chociaż jak byłam 5,6,7..... latką to mnie przestawiała i ustawiała.
Co do ogródka, to mam koło domu, pomimo, że mieszkam w centrum miasteczka.

To kawałek mojej ulicy
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2169  
Nieprzeczytane 09-05-2014, 08:55
hutkow's Avatar
hutkow hutkow jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2014
Miasto: Zamość woj.Lubelskie Polska
Posty: 5 088
Domyślnie Witam samotnych!

Tak ten wątek coraz częściej udowadnia mi,
że nie czuję się samotny,dobrze czuję się w śród Was.
Rodzina najbliższa i Wy jesteście dla mnie tym co
sprawia mi jedyną radość,pozdrawiam Edward
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2170  
Nieprzeczytane 09-05-2014, 11:46
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

Cytat:
Napisał marcel20106
Halinko-daj spokój,a gdzie Ci terapeuta pomoże.
Sama lepiej sobie poradzisz,,,głowa do góry.
I powodzenia życzę Ci..Dasz radę.

Jednak pod opieką fachową lepiej być gdy człowiek w rozsypce.
Halinko.

Czasem sygnały z ciała informują o przeciążeniach, że trudno się podnieść a o działaniu sensownym nawet nie ma mowy a powoduje ten stan ogromny stres.
__________________

Ostatnio edytowane przez Arti : 09-05-2014 o 11:52.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2171  
Nieprzeczytane 09-05-2014, 11:57
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

Cytat:
Napisał hutkow
Tak ten wątek coraz częściej udowadnia mi,
że nie czuję się samotny,dobrze czuję się w śród Was.
Rodzina najbliższa i Wy jesteście dla mnie tym co
sprawia mi jedyną radość,pozdrawiam Edward

pozdrawiam Edwardzie
ok?
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2172  
Nieprzeczytane 09-05-2014, 15:50
Kaima's Avatar
Kaima Kaima jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: Mazowsze
Posty: 18 953
Domyślnie

Z racji uprawianego zawodu liznęłam trochę psychologii, nawet dosyć dobrze zdałam poważny egzamin, ale mimo to nie wierzę w żadne psychoterapie, psychologów i psychiatrów.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska)
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2173  
Nieprzeczytane 09-05-2014, 17:47
halkow halkow jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jan 2012
Miasto: Białystok
Posty: 37
Domyślnie

Witam miły wątek. Kaima może i nie pomogą ale spróbować muszę inaczej całkiem się posypię. Wydawało mi się ze mam silną osobowość ale nie w tym przypadku. Żebym mogła chociaż troszkę popłakać byłoby lżej. Raz tylko rozbeczała się jak trębacz zagrał w trakcie wkładania urny do niszy. Nie jestem w stanie nawet normalnie porozmawiać z mężem bo mi słowa uciekają. Do dnia dzisiejszego nie mogę uwierzyć, że to co się stało jest prawdą. Muszę coś z sobą zrobić i wyjść na prostą.Pozdrawiam serdecznie wszystkich.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2174  
Nieprzeczytane 09-05-2014, 18:19
Kaima's Avatar
Kaima Kaima jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: Mazowsze
Posty: 18 953
Domyślnie

Bardzo Ci współczuję i domyślam się, jak Ci jest trudno. Oczywiście, nikomu nie odradzam korzystania z usług psychoterapeutów. Ja tylko tak sobie myślę, że nie potrafiłabym obcemu człowiekowi zawierzyć swoich myśli, bólu, cierpienia. Przecież jesteśmy dla niego kolejnym przypadkiem, z którym nie łączy go żadna więź. Gdyby przyjmował na siebie wszystek stres pacjentów - źle by się to skończyło dla niego. Może lepiej szukać pociechy u kogoś bliskiego, kto tak samo cierpi z tego samego powodu. Świadomość, że nie jesteśmy osamotnieni w bólu jest bardzo pomocna. Może inna osoba (córka, syn) mają ten sam problem, tylko nie mają odwagi wyjść z tym do Ciebie? Nie można unikać rozmów i wspomnień o Zmarłym, dzięki temu łatwiej oswoić się z sytuacją.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska)
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2175  
Nieprzeczytane 09-05-2014, 18:48
Pamira's Avatar
Pamira Pamira jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: wielkopolska
Posty: 20 033
Domyślnie

Może i ja dorzucę swoje trzy grosze.
Halinko, jest Ci ciężko, to fakt. To jeszcze świeża rana.
Kiedy mój mąż umarł, ja jakiś czas miałam wrażenie, że jest w sanatorium. [jeździł co roku]. Że na zawsze odszedł [Koniec grudnia] dotarło do mnie na wiosnę, kiedy zrobiłam nagrobek i zaczęłam go odwiedzać.
Pewnie już tu pisałam, że w półtora roku straciłam trzy najbliższe mi osoby. Najpierw umarł brat, po pół roku mąż, a po roku siostra. Jadąc na cmentarz 2km za miasto, robiłam dodatkowo jeszcze dwa lub trzy. To była dla mnie najlepsza terapia.
A terapeuta? możesz spróbować, może pomoże, jeżeli nie potraktuje ciebie jak kolejnego pacjenta, a do tego sam miał podobne przeżycia, a nie tylko wiedzę książkową i rutynę.
Samotni bądźcie silni, trzymajcie się dzielnie.
Razem tu nie jesteśmy samotni.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2176  
Nieprzeczytane 09-05-2014, 19:13
cha_ga's Avatar
cha_ga cha_ga jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 2 621
Domyślnie

Jeśli ktoś ma taka potrzebe niech korzysta z pomocy terapeuty. Ja osobiście nie zniosłabym aby jakiś najczęściej młody psycholog z głowa nabitą książkowa wiedza , często bez zadnego osobistego doświadczenia miałby mi mówic jak mam zyc...no nie i koniec...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2177  
Nieprzeczytane 09-05-2014, 19:59
senesco's Avatar
senesco senesco jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2013
Miasto: Gdynia
Posty: 1 498
Domyślnie

Kaimo - bez urazy - ale jeśli studiowałaś psychologię i zdawałaś egzamin, to miałaś po prostu złego nauczyciela. A jeśli nie potrzebowałaś psychologicznej pomocy, to miałaś wiele szczęścia i rozsądku. Albo trudności Cię unikały, oby tak dalej.

Cha_ga - już mieliśmy okazję wyminiać poglądy. W zalezności od tego, do kogo się udasz, możesz spotkać "ksiązkową wiedzę", albo mądrego człowieka. To Ty musisz go rozpoznać.
Pomocy psychologicznej może udzielić tylko "obcy" człowiek, czyli taki, który nie jest "w środku" trudnej sytuacji. Widzi ją z zewnątrz, dostrzega więcej możliwości, zna drogi wyjścia i może je wskazać.
Z bliską osobą łączą nas często konflikty - zwane przeszłością - to ułatwia pierwszy kontakt, ale utrudnia proces pomagania.

Halkow - jeśli czujesz, że potrzebujesz pomocy, korzystaj z psychologa, psychoterapeuty i nie zwracaj uwagi ani na "gazetową", ani "książkową" wiedzę.
Psycholog jest jedynie drogowskazem.
Drogą zmiany musi pójść każdy sam.
Psycholog jest tylko po to, by Ci w tej drodze towarzyszyć.
Ale sukces terapii zawdzięczać będziesz sobie i tylko sobie.

Dziś wszystko jest czarne, albo szare. Wydaje się beznadziejne, bo wokół jest tylko strata. Psychoterapia pomoże Ci dostrzec światło w ciemności. Taka jest jej rola.
Potrzebujesz się wypłakać - psycholog jest do tego najlepszy.
Nie jego wiedza o życiu Ci pomoże, a Twoja, bo Twoje życie dalej jest ważne, nie psychologa.

Dla ułatwienia - nie obawiaj się zmieniać psychologa jak rękawiczki. Terapia to nie małżeństwo czy partnerstwo. Terapia to czas wyłącznie dla Ciebie i Ty jesteś w niej najważniejsza.
Pierwszy kontakt może być trudny, bo ból jest naszą tajemnicą, ale akurat psycholog tej tajemnicy nie złamie.
Psycholog jest jak nowe buty, zawsze na początku mogą obcierać, ale jeśli dobrze dobrane, to warto je rozchodzić i się nimi cieszyć.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2178  
Nieprzeczytane 09-05-2014, 21:18
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

Cytat:
Napisał Kaima
Bardzo Ci współczuję i domyślam się, jak Ci jest trudno. Oczywiście, nikomu nie odradzam korzystania z usług psychoterapeutów. Ja tylko tak sobie myślę, że nie potrafiłabym obcemu człowiekowi zawierzyć swoich myśli, bólu, cierpienia. Przecież jesteśmy dla niego kolejnym przypadkiem, z którym nie łączy go żadna więź. Gdyby przyjmował na siebie wszystek stres pacjentów - źle by się to skończyło dla niego. Może lepiej szukać pociechy u kogoś bliskiego, kto tak samo cierpi z tego samego powodu. Świadomość, że nie jesteśmy osamotnieni w bólu jest bardzo pomocna. Może inna osoba (córka, syn) mają ten sam problem, tylko nie mają odwagi wyjść z tym do Ciebie? Nie można unikać rozmów i wspomnień o Zmarłym, dzięki temu łatwiej oswoić się z sytuacją.

skoro masz opór przed powiedzeniem jak ci jest co myślisz i co czujesz to faktycznie nikt nie byłby ci w stanie pomóc.
Specjaliści są przeszkoleni i nic nie biorą na siebie od klienta natomiast potrafią wyprowadzać z haosu emocjonalnego i pomagają w pozbieraniu się i dojściu do równowagi.

Inna osoba może wysłuchać, pomóc nie pomoże bo w takim rozchwianiu emocjonalnym zachodzą zmiany chemiczne w organiźmie i z tego stanu, karuzeli emocjonalnej trzeba umiejętnie wyprowadzić.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2179  
Nieprzeczytane 09-05-2014, 21:20
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

Cytat:
Napisał cha_ga
Jeśli ktoś ma taka potrzebe niech korzysta z pomocy terapeuty. Ja osobiście nie zniosłabym aby jakiś najczęściej młody psycholog z głowa nabitą książkowa wiedza , często bez zadnego osobistego doświadczenia miałby mi mówic jak mam zyc...no nie i koniec...

otóż żaden psycholog nie powie ci jak masz żyć.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2180  
Nieprzeczytane 09-05-2014, 21:42
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

Cytat:
Napisał halkow
może i nie pomogą ale spróbować muszę inaczej całkiem się posypię.
Wydawało mi się ze mam silną osobowość ale nie w tym przypadku.

skoro czujesz i wiesz, że potrzebujesz pomocy to jest właśnie oznaką siły.

Cytat:
Żebym mogła chociaż troszkę popłakać byłoby lżej. Raz tylko rozbeczała się jak trębacz zagrał w trakcie wkładania urny do niszy.

Przy sinym przeżyciu czasem tak jest, że coś płacz blokuje.
Długo po..tak od środka z serca popłynęły mi pierwsze łzy.

Cytat:
Nie jestem w stanie nawet normalnie porozmawiać z mężem bo mi słowa uciekają. Do dnia dzisiejszego nie mogę uwierzyć, że to co się stało jest prawdą. Muszę coś z sobą zrobić i wyjść na prostą.Pozdrawiam serdecznie wszystkich.

Też podobnie tak miałam.
Pomocą mi było zdanie: To tylko tymczasowe rozstanie.
Na świat patrzyłam jak na ekran telewizora...bez emocji.
Skamieniała w środku.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Szukam Samotnych Kobiet! Kasia_H66 Zaproszenia 46 04-06-2023 21:02
wieczorki taneczne dla samotnych Eliza Hobby, pasje 91 12-02-2020 08:46
Nie odwracaj się od samotnych seniorów - komentarze barbara41 Ogólny 119 16-08-2017 18:36
Dlaczego pomimo że jest tylu samotnych, potrzebujących rodziny Małgosia G. Opieka 38 14-01-2017 21:45
zapisanisobie.pl serwis dla samotnych chrześcijan pawels Miłość, przyjaźń, związki, samotność 19 27-04-2015 14:03

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:24.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.