Jip, na pewno prędzej Tobie się znudzi wklejanie fotek, niż mi ich oglądanie
.Takiej chęci na odwiedzenie tej Doliny Baryczy nabrałem, tym razem z Odolanowem, że najchętniej pojechałbym tam zaraz po zimie. Dawno nie oglądałem tych swoich fotek znad Baryczy i teraz sprawia mi to sporą przyjemność, wracają miłe wspomnienia. Uwielbiam zwiedzać te małe miasteczka, bo przecież rowerem nie pojadę zwiedzać np. Wrocławia.
Stanley, ale się ucieszyłem, że wreszcie się pokazałeś
.
Przecież ja na tym forum pracuję na etacie ostatniego cyklisty rodzaju męskiego. Jeżdżą jeszcze kobity
, a wszystkie chłopy - cyklisty wyginęły wraz z dinozaurami chyba. Mam nadzieję, że nie znikniesz znowu na 2 lata. Ja wykonam chyba plan kilometrów - 10 km na każdy dzień roku, chociaż w listopadzie jeszcze nie siedziałem na rowerze. Może powklejasz troszkę fotek ze swych wycieczek. Pozdrawiam