menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Kultura > Książka, literatura, poezja
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie.

Zamknięty Temat
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #201  
Nieprzeczytane 21-03-2010, 21:30
Honoratka's Avatar
Honoratka Honoratka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2009
Posty: 2 958
Domyślnie

Majkrzych-wszyscy zmierzamy w tym zamym kierunku i wcale nam tam niespieszno!

Obraz malowany słowem/na motywach obrazka Małgosi/

Zatarty obraz w klepsydrze czasu
już nie wie jaka dziś data,
cicho na oknie siedzą wspomnienia
a w szklance wystygła herbata.

Szczęście dawkują w białej pastylce,
myśl jeszcze w młodość ulata.
Zmęczone schody wiodą donikąd
i tylko w szklance herbata.

Słowa wracają utartym szlakiem,
cierpliwe drzwi czas otwiera
i szklistym wzrokiem popatrzy chwilkę
starość nadchodzi........
...................i ból doskwiera!!!

marzec 2010 Honoratka
__________________
W życiu wszystko ma swój zmierzch.....
Tylko noc kończy się świtem....

http://www.klub.senior.pl/moje/Honoratka/blog/
  #202  
Nieprzeczytane 21-03-2010, 22:50
Niezabudka Niezabudka jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Wielkopolska
Posty: 298
Domyślnie Dobranoc

* * *
Tyś jest, jak dzień wiosenny z pogodą błękitną,
I majowe w swej duszy nosisz poematy,
Radością zasadzone myśli w tobie kwitną
Ruchliwe, jak motyle, i wonne, jak kwiaty.

Lubię wspominać twoje miłosne spojrzenia
Zatulone w powiekach, jak stokrocie w trawie,
I krągły śmiech, co z warg ci zęby wypłomienia,
Białe, jak miąższ jabłeczny, w czerwonej oprawie.

Kiedyś potem - jesienią bez ciebie żałosną,
Gdy smutek serce ścichłe napełni po brzegi,
Niech mi się przyśnią twoje, w białych sukniach wiosno,
Pocałunki słoneczne: twe maleńkie piegi.

Kazimierz Wierzyński
  #203  
Nieprzeczytane 22-03-2010, 07:58
Scarlett Scarlett jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 27 416
Domyślnie

Ten wiersz jest piękny.
Jak nie chcesz, nie czytaj

***(Zali naprawdę już wiosna)

Zali naprawdę już wiosna
Jawi się stopy lekkiemi
Na ziemi twardej od mrozu,
Na śniegiem pokrytej ziemi?

Zali naprawdę nie myli
Wlepione w przestrzeń oko?
Szeroko-li świat ten ogarnia,
Wnika-li w niego głęboko?

Zali naprawdę mu wierzyć,
Iż coś nie na wyżach przemienia
I w głębiach coś się już spełnia,
Z czym się nie spotkasz bez drżenia?

Zali naprawdę twe serce
Już się radować może,
Albowiem zima przechodzi,
Żary tłumiąca boże?

Według zwyczajnej rachuby,
Co ludzi w swych więzach miewa,
Daleko jeszcze do chwili,
Gdy zaczną pękać drzewa.

Do tego czasu daleko,
Kiedy na dach nasz słomiany,
Do gniazd, porzuconych tak dawno,
Stęsknione wrócą bociany.

Kiedy spod śniegu powłoki
Oślepi cię żywy blask żyta,
Że dusza, cudy goniąca,
Przystaje nagle jak wryta.

Kiedy nad polem i łąką,
Co w zorzy się kąpią złotej,
Skowrończe usłyszysz pieśni,
Źródło i cel swej tęsknoty.

Daleka jeszcze godzina,
Gdy pierwsza zakwitnie róża,
Lecz świty wcześniej już wstają,
Wcześniejszy dzień się przedłuża.

Słońce już większym się toczy
Łukiem i, grzejąc z południa,
Zimie, zbyt dufnej w swe siły,
Bezwzględną władzę utrudnia.

A wczoraj, kiedy mnie kroki
Do parku szarego zawiodły,
Spostrzegłem, jak świeży kęs trawy
Spod szarej wybijał się jodły.

Zaś kiedym wracał do domu,
Czułem, iż zorza, co właśnie
Gasła w mych oczach, naprawdę
Nie bez nadziei gaśnie.

Wszystko to znaki niemylne,
Choć jeszcze tak słabo rosną,
Że Cud się już ku nam przybliża,
Nazywający się Wiosną.


Jan Kasprowicz - Księga ubogich - XI
  #204  
Nieprzeczytane 22-03-2010, 10:08
maluna's Avatar
maluna maluna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wielkopolska
Posty: 30 886
Domyślnie sagelo, Honoratko, Niezabudko

sagelo, wiersz Kasprowicza piękny...pozwoliłam sobie przeczytać, a co do reszty to "wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma"
Honoratko, Twój wiersz smutny i tak mało wiosenny, jak zachmurzone niebo...
__________________
Małgosia


http://www.klub.senior.pl/moje/maluna/blog/

Ostatnio edytowane przez maluna : 22-03-2010 o 11:05.
  #205  
Nieprzeczytane 22-03-2010, 10:38
~gość: emerytka's Avatar
~gość: emerytka
 
Posty: n/a
Domyślnie

  #206  
Nieprzeczytane 22-03-2010, 10:39
~gość: emerytka's Avatar
~gość: emerytka
 
Posty: n/a
Domyślnie

  #207  
Nieprzeczytane 22-03-2010, 12:04
zochna's Avatar
zochna zochna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: warmińsko mazurskie
Posty: 1 928
Uśmiech dzień dobry

mimoza d z i ę k u j ę
Honoratka


I... do... PRZODU

W... pierwszy dzień wiosny
promyczek nadziei zadźwięczał radosny, że...
sposób spotkania z...
poezją seniorów możliwy jest i...
taki banalnie prosty

Chociaż marzenia posiwiały jak...
pnie brzozy
pomysł wprowadzenia w...
życie zamiaru spotkania już... jest...
gotowy

Wystarczą chęci przybycia gotowość na... tą... za...
oferowaną nowość i... ze...
sobą przy...
targania tomików własnej poezji do...
po...wymieniania po...targowania

Będzie wiadomo gdzie kiedy lecz w...
jakim spotkamy się gronie?
To...
każdy osobiście w... tym...
temacie deklaracją zgody, jak...
dopisze zdrowie swoje TAK wypowie

Jako komitet organizacyjny (póki co... w...
składzie dwu pań)
zapraszamy i... do...
ewentualnej współpracy, razem z...
wiosną zachęcamy a... i.... z...
propozycji ról talentów obowiązków chętnie skorzystamy

(marzec 2010r.)
  #208  
Nieprzeczytane 22-03-2010, 12:58
Renatas46's Avatar
Renatas46 Renatas46 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: kawęczyn
Posty: 1 251
Domyślnie

Dziękuję za piękne wiersze, jestem nimi zauroczona i często tu zaglądam.Sama nie potrafię nic napisać, więc zacytuję cudzy wiersz.

W blaskach zachodu pożółkł świat,
Czule kwietniowy chłód się skrada.
Spóźniłeś się o tyle lat,
A jednak jestem tobie rada.

Siądź bliżej, usiądź przy mnie tuż
I uśmiechając się oczami,
Na ten niebieski zeszyt spójrz -
Dziecinny zeszyt mój z wierszami.


Przebacz, że tonąc w smutku złym
Cieszyć się słońcem nie umiałam.
Przebacz i to, że w życiu mym
Innych za ciebie często brałam.

A. Achmatowa

interia
  #209  
Nieprzeczytane 22-03-2010, 17:59
mimoza's Avatar
mimoza mimoza jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Wałbrzych 58-300
Posty: 47 118
Domyślnie

Zochno, dzięki Tobie się należą. Jeśli uda się, wspólnie zapiąć wszystko na ostatni guzik, wtedy wszyscy będziemy radzi.


Zapraszam do nowego wątku w sprawie naszego spotkania w plenerze.

http://www.klub.senior.pl/ksiazka-literatura-poezja/t-i-spotkanie-wierszolubow-2010-6861.html#post603758

Tam kierujmy nasze propozycje i uwagi, tam też wpisujmy się na listę chętnych do uczestniczenia w spotkaniu. Dziękuję - Cz
  #210  
Nieprzeczytane 22-03-2010, 18:48
mimoza's Avatar
mimoza mimoza jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Wałbrzych 58-300
Posty: 47 118
Domyślnie

Sagelo - rozumiem, że z nami zostajesz

Dobranoc kochance


Józef Massalski

Dobranoc tobie; jadę przed rankiem;
Dobry dzień jutro nie powiem.
Czyś się widziała we śnie z kochankiem,
Z twoich się oczu nie dowiem.

Zły los nam chwile rozkoszne płoszy;
Musimy ulec potrzebie.
Ach! gdyby można umrzeć z rozkoszy,
Umarłbym patrząc na ciebie.

Gdy pierś twa śnieżna mocniej oddycha,
Rumieniec lica okrasi,
"Kocham cię, kocham!" — przemówisz z cicha
I łza twe oko przygasi.

Nie wiem, gdzie jestem, czym został z życiem,
Bo duszę chwytasz za sobą.
Nie wiem, kto jestem tylko swym biciem
Serce powiada, żem z tobą.

Jak długo będziem sobie odjęci?
Któż zgadnie przyszłość tajemną?
Niech ci się czasem zjawię w pamięci;
Ty zawsze będziesz przede mną.

- Cz
  #211  
Nieprzeczytane 22-03-2010, 20:19
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 331
Domyślnie

Witajcie poeci i wierszoluby
Tyle mam do poczytania, kiedy ja to zrobię, dobre pytanie bo sama nie mogę sobie odpowiedzieć
Ale dziękuję Wam bardzo, że jesteście
  #212  
Nieprzeczytane 23-03-2010, 09:08
Scarlett Scarlett jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 27 416
Domyślnie

Na wiosenną nutę

Słońce wypływa z chmur brudnawej matni,
Ptaki śpiewają już całkiem rozgłośnie.
Po raz już setny, pewnie nie ostatni
Piszę o wiośnie.

I będę pisał, póki nieba lazur
Będzie jak bratnia ślicznych oczu głoska,
Nim jej nie zetrze czasu ostry pazur
I szara troska.

I będę pisał, póki słońca radość
Będzie uśmiechom ust. różanych równa,
Aby weselu życia czynić zadość,
A to rzecz główna.

i będę pisał, póki promień złoty
jednako z włosem jasnym lśni radośnie,
Wśród tych podobieństw któż nie ma ochoty
Marzyć o wiośnie!

Konstanty Ćwierk
  #213  
Nieprzeczytane 23-03-2010, 10:51
szunaj szunaj jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: kielce
Posty: 155
Domyślnie

John Donne


Wykład o cieniu

Stań chwilę, miła; biorąc prosty przykład,
Z filozofii miłości wygłoszę ci wykład.
Spójrz, trzy godzinyśmy spędzili
Na tym spacerze; każdej chwili
Szły razem z nami cienie dwa, przez nas rzucane.
Lecz gdy słońce stanęło w zenicie nad nami,
Cień mamy pod stopami;
Wszystko jest jasne, z cienia ociosane.
Tak właśnie nasza miłość niedojrzała,
Wzrastając z wolna, precz od siebie gnała
Cienie, pozory; teraz jest jasna i cała.

Bo miłość nie zna, co to jej najwyższa miara,
Póki wciąż cudzych spojrzeń uniknąć się stara.

Jeżeli miłość zenit południowy
Opuści, w drugą stronę rzucimy cień nowy.
Gdy tamte cienie wzrok mąciły
Innym, te będą zmrok niemiły
Przed nami roztaczały, nam mącąc spojrzenie.
Jeśli miłość słabnąca na zachód się schyli,
Będziemy się łudzili
Wzajem, nurzając się w pozorów cienie.
I, choć poranny cień w południe zaśnie,
Ten przez dzień cały będzie wzrastał właśnie;
Lecz dzień miłości krótki jest, gdy miłość gaśnie.

Miłość rozjarza się lub świeci całą mocą:
Gdy minie jej południe, natychmiast jest nocą.

przeł. Stanisław Barańczak
  #214  
Nieprzeczytane 23-03-2010, 12:52
zochna's Avatar
zochna zochna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: warmińsko mazurskie
Posty: 1 928
Uśmiech dzień dobry wszystkim

mimoza


Oj, NIE... PORA

Nie pora na...
budowanie gniazda wizji epok gdy do...
ziemi już nie...
daleko i...
czas na... trumny wieko

Nie pora na... z...
materią zmaganie gdy...
doskwierają głody dzieciństwa i... nie...
dosyty marzeń wciąż nie...
zrealizowane

Nie...
pora na... z...
wiatrakami taniec gdy z...
własnych wyborów nie...
mocy powstał istny szaniec

(marzec 2010r.)
  #215  
Nieprzeczytane 23-03-2010, 19:19
liduszka's Avatar
liduszka liduszka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Germanny
Posty: 581
Domyślnie

LIST DO JASKÓŁKI
Bechlerowa Helena

Kochana Jaskółeczko!
Wracaj do nas z daleka!
Puste gniazdko pod dachem
dawno na Ciebie czeka.

Woda w stawie błyszczy
i w słońcu lśni jak łuska.
Czeka kiedy ją w locie
skrzydłami będziesz muskać.
________$___
__$______$____
___$$____$_$_
____$$__$$__$$_
_____$$$$$___$$$_
______$$$$____$$$$_
_______$$$_____$$$$_
_______$$$_____$$$$_
________$$$_____$$$$_
_$______$$$$$____$$$$
__$$_____$$$$$$_$$$$$
___$$_____$$$$$$$$$$$
____$$$___$$$$$$$$$$
_____$$$$__$$$$$$$$$_$$$
______$$$$$$$$$$$$$$$(•)$
_______$$$$$$$$$$$$$$$$>>
_________$$$$$$$$$$$$$
____________$$$$$$$$$
I niebo już błękitne,
obłoki srebrne na nim.
Tylko Ciebie Jaskółeczko,
nie ma pod obłokiem!

A choć bociek klekoce
i bazie kwitną w lesie
dopiero Ty, Jaskółeczko
prawdziwą wiosnę przyniesiesz.
  #216  
Nieprzeczytane 23-03-2010, 20:04
Renatas46's Avatar
Renatas46 Renatas46 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: kawęczyn
Posty: 1 251
Domyślnie

I JESZCZE O WIOŚNIE...

Wzbiera mię wiosna i w głowę
jak wino szumami bije.
Weżcie me serce
dziś ono jest
wszystkich was
i niczyje.
(K. Wierzyński)
  #217  
Nieprzeczytane 24-03-2010, 06:21
kasyda's Avatar
kasyda kasyda jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Oct 2009
Miasto: 00-182 Warszawa
Posty: 83
Domyślnie

Słoneczko już zagląda do okna, więc witam wszystkich ciepło.

Kiedy brak tolerancji, zmieniasz w obojętność,
I dochodzisz do wniosku, że cię nie obchodzi,
Czyjś poważny problem, ani żadna świętość,
Znak, że chmura gradowa nad tobą przechodzi.

Znów cię wkurza i wnerwia wszystko dookoła,
I nie możesz patrzeć na ludzką głupotę,
Zapadasz się w marazm, żeby nie zawołać,
Daj mi Boże cierpliwość, na dzisiaj, na potem.

Po życiowych radach, które miały wzmocnić,
I po wielu latach, codziennej nauki,
Wobec ludzi bliskich, co stali się obcy,
Jesteś tak po prostu, beznadziejnie głupi.

Myślałaś, że znasz ich wszystkie wady i zalety,
I, że niczym szczególnym, już cię nie zaskoczą,
Nic bardziej mylnego, jak widzisz, niestety,
Trudno ci, tak zwyczajnie, popatrzeć im w oczy.

I powiedzieć: przepraszam, to chyba pomyłka,
To nie po mnie przejąłeś te geny paskudne,
To nie może być prawdą, to zwyczajna zmyłka,
Wytłumaczyć to sobie, jest dla mnie za trudne.

Więc już nie mam ochoty, w jakieś geny wierzyć,
I, że to Ty Boże, tym wszystkim kierujesz,
Daj mi siłę, to mi się od Ciebie należy,
Za to, co po latach, w swoim sercu czuję.

Kasyda
  #218  
Nieprzeczytane 24-03-2010, 08:20
Scarlett Scarlett jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 27 416
Domyślnie

* * *(Brodzić w Nieszczęściu)



Brodzić w Nieszczęściu - umiem -
Przez każdy jego Strumień
Albo Bagno przechodzę -
Albo prztyczek Radości -
I już na równej drodze
Potykam się - pijana -
Na uciechę Kamykom -
Nie śmiejcie się - tak działa
Na mnie ten Nowy Likwor!

Moc jest to Ból - jedynie
Balastem Dyscypliny
Trzymany na Mieliźnie -
Dać Balsam - Gigantowi -
Opadnie z sił, jak Człowiek -
Zwalić nań Himalaje -
Podźwignie!

Emily Dickinson
Tł. Stanisław Barańczak
  #219  
Nieprzeczytane 24-03-2010, 13:59
zochna's Avatar
zochna zochna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: warmińsko mazurskie
Posty: 1 928
Uśmiech dzień dobry wszystkim

ale SIĘ dzieje

Płowe wy...
liniałe srogą aurą zimy połacie chaszczy badyli i...
traw wyblakłych suchych wygrzewając się w...
ciepła wiosennych ramionach gotowe z...
niknąć sczeznąć niebawem

Zgiełk ptasiego jazgotu
szelest papierowego ale...
wciąż jeszcze kurczowo uwieszonego gałęzi listowia i...
znajome krzyki łopotu skrzydeł nie...
kończących się kluczy gęsi żurawi kaczek czapli

Pojedyncze jęzory brudnej wilgoci
zmarzliną skutego śniegu i...
sucha miękko uginająca się pod...
stopami grzybna ściółka mojej drogi do...
oszalała kaskadą wonnych dźwięków suka zatracona szuka

(marzec 2010r.)
  #220  
Nieprzeczytane 25-03-2010, 08:07
Scarlett Scarlett jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 27 416
Domyślnie

*** (no chodź )

no chodź
obejmę cię lekko
jak ugłaskana woda ziemię

no chodź
dotknę twoich brwi
jak obudzona woda

no chodź
spadnę na twoje usta
jak woda podniesiona z dna

ciepłym deszczem
przywarta
do szyby twojego uśmiechu
zostanę aby wysychać
przez resztę słonecznych dni

Halina Poświatowska
Zamknięty Temat


Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Kącik poezji własnej i innych autorów - część X mimoza Książka, literatura, poezja 503 12-01-2010 15:01
Kącik poezji własnej i innych autorów - część IX mimoza Książka, literatura, poezja 499 21-11-2009 09:04
Kącik poezji własnej i innych autorów, część IV mimoza Książka, literatura, poezja 502 30-05-2009 10:13
Kącik poezji własnej i innych autorów (część II) mimoza Książka, literatura, poezja 499 23-02-2009 19:45

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:20.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.