|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#221
|
||||
|
||||
Ernest Bryll Golgota Jasnogórska
Stacja 8 -
Jezus pociesza płaczące kobiety/ Bóg płakał patrząc na nie. A one widziały Jako po twarzy Boga łzy i krew spływały Niby cieniutkie rzeki. A każda zmywała Czarne poletko pobitego ciała Widziały skórę suchą, dobrze przeoraną Otworzona do słońca każdą słoną raną Zakryły twarze by nie patrzeć więcej Nad czym płakały Nad tym - co jest? Czy - co będzie? Duda Gracz Stacja 8
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#222
|
||||
|
||||
Swiat cały nie ukazał oczom twym nic a nic,
Za nic wszystko, co mówiłeś, i coś słyszał, za nic, Na nic ziemię zbiegałeś od granic do granic, I to, żeś się przykulił w chacie - także na nic. Omar Chajjam (poezja perska, XI/XII wiek) |
#223
|
||||
|
||||
Adam Asnyk Anielskie chóry
Anielskie śpiewają chóry
W gwiaździstym błękitów morzu, Wśród nocnej ciszy, przy łożu Sennej natury. Śpiewają tej biednej ziemi, Co wiecznie w świeżej żałobie Jak matka płacze na grobie Za dziećmi swemi. Śpiewają ludziom, co dyszą W codziennym a krwawym trudzie, Lecz biedni, zmęczeni ludzie Pieśni nie słyszą. I tylko ci, którzy toną W wielkiej miłości pragnieniu, Ci słyszą w serc swoich drżeniu Tę pieśń natchnioną!
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#224
|
||||
|
||||
Byron Lord George - Modlitwa przyrody
Modlitwa przyrody
Byron Lord George Ojcze niebieski! Światła Boże! Czy Cię dochodzi głos rozpaczy? Czy skrucha Cię przebłagać może? Czy zbrodnie ludziom Bóg przebaczy? Ojcze Światłości, wzywam Ciebie! Ty, co przenikasz duszy ciemnię I wspierasz wróbla lot w potrzebie, Odwróć zbyt grzeszną śmierć ode mnie. Żadnej nie szukam dziś kaplicy, Obcy sekciarskiej zaciekłości: Znam wszechpotęgę twej prawicy- Napraw, lecz oszczędź błąd młodości! Niech Cię świętoszek czci obiatą, Niechaj wzniecają stos przesądy, Niech nas kapłani zwodzą na to, By mroczne swe utrwalić rządy. Chcąc zawrzeć Twórcy moc w ciasnotę Gotyckich murów - próżno roim; Świątynią Twoją słońce złote, Ziemia i niebo domem Twoim. Czyż wieczna noc zapłatą będzie Temu, kto innym bogom służy? I przez jednego, co był w błędzie, Czy wszyscy zginąć mają w burzy? Czyż twierdzić mam, żem zdobył raje, Na piekło zaś skazywać braci Za to, że inne obyczaje Na innym oprzeć chcą dogmacie? Choć nie pojmują własnej wiary, Szafarzą przyszłym szczęściem śmiele! Robaczek nikły, pyłek szary Mniema, że zgłębił Stwórcy cele? Czyż wiarą swe okupią zbrodnie I pozyskają wieczność w niebie Ci, co tu pośród win niegodnie Żyją dla samych tylko siebie? Nie chcę proroków. Twoje prawo Czytyam w przyrodzie. Żyłem podle, Duszę mam grzeszną i niemrawą, Lecz Ty mnie słuchasz - więc się modlę. Ty, co przez eter znaczysz drogi Wędrownym gwiazdom, bladej Lunie, Ukrócasz bój żywiołów srogi I kładziesz rękę na biegunie; Ty, przez którego mądrą wolę Jestem na ziemi urodzony Ach! póki kroczę po padole, Użycz skutecznej mi obrony. Ciebie, mój Boże, Ciebie wzywam! Czy to w radości, czy w żałobie- Z Twej woli tonę lub wypływam, Moja ucieczka tylko w Tobie. Jeśli gdy proch do prochu wróci, Mój duch zanurzy skrzydła w niebie, Jakąż dziękczynną pieśń zanuci, Znikomym głosem wielbiąc Ciebie! Jeśli zaś duszy tej sądzono Podzielić z ciałem grobu łoże- Dopóki dyszy moje łono, Póty się będę modlił, Boże. Za wszystko Tobie dzięki czynię, Ku Tobie śpiew pokorny rwie się W nadziei, że ku Twej wyżynie Wreszcie mój grzeszny duch się wzniesie. 29 grudnia 1806
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#225
|
||||
|
||||
witam wszystkich kochających poezję..
CZESŁAW MIŁOSZ.
Który skrzywdziłeś człowieka prostego, śmiechem nad krzywdy jego wybuchają. Gromadę błaznów koło siebie mając, na pomieszanie dobrego i złego. Choćby przed Tobą wszyscy się skłonili. Cnotę i mądrość tobie przypisując , złote medale na twoją część kując, Radzi że jeszcze jeden dzień przeżyli . Nie bądź bezpieczny ,poeta pamięta. Możesz go zabić -narodzi się nowy, spisane będą czyny i rozmowy. Lepszy dla ciebie byłby świat zimowy. I sznur i gałąź pod ciężarem zgięta.
__________________
Smutno cieszyć się w samotności. ***** Gotthold Ephraim Lesing. |
#226
|
||||
|
||||
Zbigniew Książek Matka Boska Leśniowska
Ty coś domem, o którym się śniło
Matko Boska Leśniowska Miej w opiece każdziutką miłość Matko Boska Leśniowska Ty uśmiechem, gdy słońce zaświeci Matko Boska Leśniowska Miej w opiece marzenia dzieci Matko Boska Leśniowska Ty co odświętną sukienką w kwiatki Matko Boska Leśniowska Miej w opiece łzy naszej matki Matko Boska Leśniowska Ty co w kolorach fiołków i bratków Matko Boska Leśniowska Miej w opiece ojców i dziadków Matko Boska Leśniowska Ty co pierwszym rumieńcem dziewczyny Matko Boska Leśniowska Miej w opiece nasze rodziny Matko Boska Leśniowska Ty coś słodka jak białe czereśnie Matko Boska Leśniowska Miej w opiece świat i miej Leśniów Matko Boska Leśniowska Matko Boska Leśniowska Nie pojmie, kto nigdy nie woła O jeden choć okruch miłości Co znaczy czuć kalekim czołem Raniący dni cierń samotnośc Kto w kieracie lat nie znajduje Olśnienia dziecięcą radością Nie pojmie nic - nim nie poczuje Jak trudno nieść krzyż samotności Kto wszystkich już w biegu wyprzedzi Klnie świat - krztusząc się jadem złości Że nikt mu nie może powiedzieć Jak z piętnem ma żyć samotności Nie pojmie, kto nigdy nie woła O jeden choć okruch miłości Co znaczy czuć kalekim czołem Raniący dni cierń samotności Ty coś domem, o którym się śniło Matko Boska Leśniowska Miej w opiece każdziutką miłość Matko Boska Leśniowska Ty uśmiechem, gdy słońce zaświeci Matko Boska Leśniowska Miej w opiece marzenia dzieci Matko Boska Leśniowska Ty co odświętną sukienką w kwiatki Matko Boska Leśniowska Miej w opiece łzy każdej matki Matko Boska Leśniowska Ty co w kolorach fiołków i bratków Matko Boska Leśniowska Miej w opiece ojców i dziadków Matko Boska Leśniowska Ty co pierwszym rumieńcem dziewczyny Matko Boska Leśniowska Miej w opiece nasze rodziny Matko Boska Leśniowska Ty coś słodka jak białe czereśnie Matko Boska Leśniowska Miej w opiece świat i miej Leśniów Matko Boska Leśniowska Matko Boska Leśniowska
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#227
|
||||
|
||||
Matko Boska Leśniowska - Bartłomiej Gliniak
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#228
|
||||
|
||||
Zb.Książek 7 pieśni Marii
Zwiastowanie
Oto Ja służebnica Pańska Niech Mi się stanie Według twego słowa Choć przecież we mnie od zarania Miłość największa Największego Nie wiem co może znaczyć zdanie: Syn pocznie z ducha się świętego? Co ludzie na ten cud powiedzą I co też pocznę ja nieboga Kiedy sąsiedzi się dowiedzą Że mam być matką syna Boga Oto Ja służebnica Pańska Niech Mi się stanie Według twego słowa I oto w szczęsnej tej godzinie Poczyna się w mym łonie życie Jezus mam dziecku dać na imię A Jezus znaczy wszak Zbawiciel Czym miałabym zasłużyć na to Że tak jak Anioł mi ogłasza Dla wybawienia tego świata Mam teraz matką być Mesjasza? Oto Ja służebnica Pańska Niech Mi się stanie Według twego słowa Jakże to wszystko ma się zdarzyć I jaka tego jest przyczyna Że choć niegodnam o tym marzyć Bog ma być ojcem mego syna Oto Ja służebnica Pańska Niech Mi się stanie Według twego słowa Oto Ja służebnica Pańska Niech Mi się stanie Według twego słowa
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#229
|
||||
|
||||
Ernest Bryll - Litania
Litania
Niech nam się zmienią kamienice brzydkie W zielonogóry. Ulice w Modlitwę Modlitwa to jest nazwa rzeki, gdzie spływają Łzy świetliste, łzy ciemne z brukowanych krajów Niech nam się... Już się nam otwarło oko Najczystsze okno w betonowym bloku! Dom widzi. Patrzy otwarcie oknami Cały już w przemienionej muzyce głośników: Oto się w połoniny miasto układa przed nami W pieśni pasikoników Kto nas zatrzyma, no kto nas zatrzyma Kiedy idziemy? Nie krokiem olbrzyma Nie butem betonowym A lotem kwiatowym Śpiewający litanie chrabąszczy majowych
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#230
|
||||
|
||||
Lenartowicz
Teofil Lenartowicz 1822-1893
Duch sieroty Idzie sobie pacholę Przez zagony, przez pole: Wielki wicher, ulewa, A to idzie, a śpiewa. Wyszedł z gaju gajowy I ozwie się w te słowy: - Taka bieda na dworze, A ty śpiewasz, niebożę? - Oj, długo ja płakała, Gdy mię nędza wygnała, Gdy ja, biedna sierota, Drżąca stała u płota; Aż raz w nocy niedzielnej Przy dzwonnicy kościelnej Mróz wszelakie czucie ściął I Pan Jezus duszę wziął: Jedna zimna mogiła Moją biedę skończyła. Siwy dziad mnie pochował, On mnie płakał, żałował, On mnie ubrał w sukienki Do tej zimnej trumienki; Teraz nic mi nie trzeba, Idę sobie do nieba. - O sieroto! o dziecię! Nic ci nie żal na świecie? - Żal mi jeno tej łąki, Gdzie fijołki i dzwonki; Żal mi słońca w zachodzie, Kiedy świeci na wodzie, I fujarki wierzbowej Znad zielonej dąbrowy.
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#231
|
||||
|
||||
Cyprian Kamil Norwid
"Obojętność"
1 Jeżeliś zdradzony w życiu kilka razy, Oh! jakiż to wielki ból... Współczuję skargę twą ponad wyrazy: Łez moich tyś Pan! Tyś król! 2 Lecz skoro w roku zdradzili cię ludzie Trzysta-sześćdziesiąty-raz?... Serca mi nie stać i byłbym w obłudzie, Nie będąc głuchym jak głaz. 3 Im mniej kto zdradzan, tym srożej zdradzony! - Lecz kto nie doznał - jak zdrad: Męczeńskich nie dość mu palm i korony, Nad które cóż? dawa świat...
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#232
|
||||
|
||||
Leopold Staff
"Rzeczywistość"
Niewiara w miłość ma się wstydzi: Oczy mi skrywa róż dwulistkiem. Bowiem to, czego się nie widzi, Istnieje przecie przede wszystkiem. Szczęście przemija, jak dym ginie, Nikną ułudy mgliste kraje. Rzeczywistością jest jedynie To, co po wszystkim pozostaje.
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#233
|
||||
|
||||
Wladysław Bełza
Do polskiej dzieweczki
Dzieweczko polska! Ukochaj szczerze, Prababek twoich święte pacierze; Czcij pamięć ojców, - bo ojce twoi, Dzielni rycerze w skrzydlatej zbroi, To męczennicy ojczystej sprawy, Lub bohaterzy z szańców Warszawy. A potem kmiece ukochanej chaty, Boś córką ludu, dziewczę liliowe; Bo pod ich nizką strzechą przed laty, Król, ojciec chłopków, pochował głowę. Kochaj wrzeciono, bo przy wrzecionie, Siedziała nieraz pani w koronie, I lnu pasemka składała w motki, By nimi okryć biedne sierotki. A nedewszystko miłością czystą, Kochaj, ach! kochaj, ziemię ojczystą, I gdy nadejdzie godzina czarna, Dla niej jak gołąb stań się ofiarna. Dziś jeszcze małe dziewczątko z ciebie, Co tylko lalki swoje kolebie; Lecz gdy na wielkich łask twych zadatki, Bóg da ci nosić nazwisko matki: Wtedy miast cacek, niech twój maleńki Ojcowską szablę weźmie do ręki, Rycerską zbroję włóż mu pod głowę, Do snu mu pieśni śpiewaj bojowe, Niech już w kołysce marzy zuchwale, O dawnej sławie, o przyszłej chwale!
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#234
|
||||
|
||||
Juliusz Słowacki
SONET
Już północ — cień ponury pół świata okrywa, A jeszcze serce zmysłom spoczynku nie daje, Myśl za minionym szczęściem gonić nie przestaje, Westchnienie po westchnieniu z piersi się wyrywa. A choć znużone ciało we śnie odpoczywa, To myśl znów ulatuje w snów i marzeń kraje, Goni za marą, której szczęściu niedostaje, A dusza przez sen nawet drugiej duszy wzywa. Jest kwiat, co się otwiera pośród nocy cienia I spogląda na księżyc, i miłe tchnie wonie, Aż póki nie obaczy jutrzenki promienia. Jest serce, co się kryjąc w zakrwawionym łonie, W nocy tylko oddycha, w nocy we łzach tonie, A w dzień pilnie ukrywa głębokie cierpienia.
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#235
|
||||
|
||||
K.I.Gałczyński
Spotkanie z matką
Gałczyński Konstanty Ildefons Spotkanie z matka Ona mi pierwsza pokazała księżyc i pierwszy śnieg na świerkach, i pierwszy deszcz. Byłem wtedy mały jak muszelka, a czarna suknia matki szumiała jak Morze Czarne. Noc. Dopala się nafta w lampce. Lamentuje nad uchem komar. Może to ty, matko, na niebie jesteś tymi gwiazdami kilkoma? Albo na jeziorze żaglem białym? Albo fala w brzegi pochyłe? Może twoje dłonie posypały mój manuskrypt gwiaździstym pyłem? A możeś jest południową godziną, mazur pszczół w złotych sierpnia pokojach? Wczoraj szpilkę znalazłem w trzcinach -- od włosów. Czy to nie twoja? * Jak pudełko świeczek choinkowych, nagle, w ręku, gdzieś od dna kredensu, myśli nagle tak wchodzą do głowy, serce trąca, i sercem zatrzęsą,. Świeczki takie kupowała mama, One drzemią. W nich śpi piękny zamiar. Tylko rozwiń je i tylko zapal, a zobaczysz, co z tego wyniknie: w świeczkach błyśnie drogiej twarzy owal. Matka palec wzniesie. Wiatr ucichnie. Matkę w ręce ucałuj i włosy, potem śniegu po uliczkach rozsyp, żeby błyskał się i żeby chrzęścił Potem wszystkie światła, co migocą, do walizki zamknij. Otwórz nocą, jeśli w drodze spotka cię nieszczęście
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#236
|
||||
|
||||
Leopold Staff - Radość
Jak Ci
dziękować, żeś mi dał tak wiele Iż jestem w życiu jak ów gość przygodny, Co zaproszony został na wesele Niespodziewanie i nie odszedł głodny. Jesień ma złotą pogodą się głosi O pełnym ciszy, łagodnym wieczorze, I rozczulone serce moje wznosi Okrzyk zachwytu: Bóg Ci zapłać, Boże ! Duszą spokojną wstecz się nie oglądam Za przeszłym dobrem, które już nie wróci, I w swej radości niczego nie żądam, Tylko dziwię się, że radość smuci.
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#237
|
||||
|
||||
Michaił Lermontow
Gwiazdka
Lermontow Michaił Samotna w niebie Gwiazdka się pali, Wabi do siebie Mój umysł z dali; Mkną do niej w gości Sny moje z ziemi, Bo blask radości z wysoka śle mi ! Blask ten widziałem W źrenic spojrzeniu, Które kochałem Wbrew przeznaczeniu; Dla cierpień były Najsłodszym lekiem, A blaskiem lśniły Równie dalekim. Sen oczy kleił, Lecz nie zmrużyłem, I bez nadziei Ku nim patrzyłem.
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan Ostatnio edytowane przez nutaDo : 05-06-2009 o 19:34. |
#238
|
||||
|
||||
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
...Miłość... Nie widziałam cię już od miesiąca. I nic. Jestem może bledsza, trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca, lecz widać można żyć bez powietrza! ...Fotografia... Gdy się miało szczęście, które się nie trafia: czyjeś ciało i ziemię całą, a zostanie tylko fotografia, to - to jest bardzo mało... ...Nike... Ty jesteś jak paryska Nike z Samotraki, o miłości nieuciszona! Choć zabita, lecz biegniesz z zapałem jednakim wyciągając odcięte ramiona... |
#239
|
||||
|
||||
Rosso - piękne są wiersze M.Jasnorzewskiej-Pawlikowskiej.
Bardzo lubię Jej poezję: ] *** (czy anioł zlatuje na ziemię) Pawlikowska-Jasnorzewska Maria czy anioł zlatuje na ziemię z ramionami jak do uścisku a zleciawszy wśród trawy drzemie na szerokim wichrowym lotnisku czy to chmura zapłonęła w górze czemu rosa na trawach czerwona anioł zleciał na płonącej chmurze otwierając szeroko ramiona
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#240
|
||||
|
||||
to może jeszcze dodajmy o tych trawach:
>>>Na ciepłej niebieskiej łące<<< Na ciepłej niebieskiej łące pasą się białe zające pasą się białe baranki w kwitnące złotem poranki. - Niebieskie łąki bez granic nie służą nikomu na nic są dla tych białych zajęcy są dla tych białych baranków i dla skrzydlatych tysięcy myśli radosnych kochanków. - |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kącik poezji własnej i nie tylko... | Stach Głąbiński | Książka, literatura, poezja | 534 | 25-02-2009 20:21 |
Kącik poezji własnej i nie tylko część 2 | Ewita | Książka, literatura, poezja | 521 | 25-01-2009 14:44 |
ŚWIAT SIĘ ŚMIEJE ....i płacze też.A co !! | Lila | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 306 | 30-04-2008 16:25 |
Świat się starzeje - komentarze | Ala-ma-50 | Ogólny | 6 | 26-08-2007 20:20 |
Seniorzy z Ameryki zwiedzają świat - komentarze | araukaria | Ogólny | 1 | 06-07-2007 03:33 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|