|
Różności - wątki archiwalne Różności - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności - wątki archiwalne Różności - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#241
|
||||
|
||||
Kochanie , nie zajmuję sie tłumaczeniem snów tak dosłownie...sugeruję, czasem przestrzegam w oparciu o jakąs tam wiedzę....ale zęby to nie jest dobry sen...kłopoty zdrowotne i nie tylko, strata czegoś ważnego.....spróbuj zajac sie szybciutko sparawami swojego organizmu, swoich bliskich..tym co Cię ostatnio niepokoiło...zbadaj, zdiagnozuj ,lecz....tym sposobem mozna wyprzedzac niespodzianki zdrowotne....uważaj na drodze, trzymaj sie za torebkę...po prostu świadomie żyj.....zebys nie musiała mówic"gdybym wiedziała ,z ę upadnę, to bym sie położyła"....buźka
|
#242
|
||||
|
||||
Dziękuję,Malwinko.Ja często miewam takie "prorocze sny".Opowiadam nieraz w pracy,to się dziwią,że tak dobrze pamiętam,co mi się śniło,bo niektórym,jak mówią nic się nie śni.Teraz,gdy już wiem,że te zęby,to był też taki proroczy sen,uważam,co mi się śni.(Myślę też,że mogło to być jakieś symboliczne przesłanie od mojego Anioła Stróża,którego podobno każdy ma,a ja nie potrafiłam pojąć i zrozumieć tego symbolu)
__________________
|
#243
|
||||
|
||||
Witaj Wando.
Ja też mam takie sny, które pamiętam bardzo wyraźnie i nawet w ciągu dnia wielokrotnie odczuwam emocje z tych snów. Ostatnio ciągle śni mi się mój zmarły tata, wcześniej śniłam, że do mnie przychodzi i wspiera, a teraz widzę go zawsze odchodzącego- jesteśmy w lesie, ja wracam do domu a on odwraca się i odchodzi, dziwię się dlaczego nie idzie za mną, wołam go a on nie odpowiada, jest mi trochę smutno. Kiedyś koleżanka tu na forum napisała mi, żebym pozwoliła tacie odejść i to chyba moja podświadomość wreszcie godzi się na to. |
#244
|
||||
|
||||
Ja znów dzisiaj miałam trochę dziwny, ale bardzo przyjemny sen.
W tym śnie pływałam w przejrzystej i cieplutkiej wodzie, wielokrotnie wskakiwałam do niej i sprawiało mi to ogromną frajdę. W rzeczywistości w ogóle nie umiem pływać i nawet boję się wody , a tu czułam się dosłownie jak ryba. Boję się nawet myśleć, bo chyba woda- to niedobrze. |
#245
|
||||
|
||||
Ja miałam sobie dać moje dwie jedynki wyrwać,ale się obudziłam.Koszmar o rwaniu zębów.
__________________
http://ewefew.blogspot.com/ |
#246
|
||||
|
||||
Cytat:
Myślę, że czysta miła woda nie wróży niczego złego, podobno widok brudnej, mętnej wody to zły omen. Ale ja nie jestem znawczynią snów. Powtarzam tylko to, co od lat mówiono w naszej rodzinie o śnie w którym jest woda. A mnie dzisiaj śniła się ...... sowa , ......... wpadła do mieszkania (tak jakby mojego) i usiadła na regale. Była to mała sowa i nie wydawała żadnego dźwięku. I co to może znaczyć? Jeszcze nigdy nic podobnego mi się nie śniło, a już w szczególe nie pamiętam snu z sową |
#247
|
||||
|
||||
Renia woda przejrzysta, spokojna to dobry sen....mętna, brzydka wzburzona niedobry...
Dorota45 sowa latająca...unikniecie niebezpieczeństwa, widziec sowę...nieprzyjemna wizyta eledant..no zęby to kłopoty,niedogodnosci.... |
#248
|
||||
|
||||
Trupy mi się dzisiaj śniły, jakieś ręce wystające z ziemi, brrr nie przyjemy to był sen, nawet obudził mnie swój własny krzyk
__________________
Najlepsza część życia mija nam na mówieniu: "jest za wcześnie", a potem "jest za późno" Flauber Zapraszam na mojego bloga http://zwyczajnababa.blogspot.com/ |
#249
|
||||
|
||||
Mąż chciał mnie i moją znajomą,zarżnąć takimi tępymi starymi nożycami a oczy miał Maślane.Z tych zardzewiałych nożyc to się teraz śmieje.
__________________
http://ewefew.blogspot.com/ |
#250
|
||||
|
||||
Dorotko, Eledand- ale miałyście makabryczne sny, to chyba świadczy o jakimś niepokoju wewnętrznym, lękach...
Ja codziennie śnię o jakichś nieznanych miejscach i ludziach, to są dziwne sny, ale ogólnie pozytywne w odczuciach. Raz tylko śniło mi się takie maleńkie, wychudzone dziecko, trzymałam je na rękach, było wiotkie i drżące, a ja chciałam je komuś oddać, pozbyć się jak najszybciej, choć w rzeczywistości uwielbiam dzieci. |
#251
|
||||
|
||||
Sniła mi się dziś jakas kuchnia dużo osób wpływowych znanych mi osobiście i z wizdenia....mieliśmy gotowac różne potrawy...było losowanie kto z kim gotuje...wylosowałam ministra Sikorskiego do gotowania galarety(hihi)....on wniósł na tacy dziwne nieduze, ale tłuste, pulchne ryby równiutko ułożone...spytałąm co to za ryby a on zdziwiony odpowiedział no jak to karpie med(t)alowe....te karpie były takie dziwne....widziałąm tez wywar na tę galaretę , był taki śliczny, klarowny i lekko bulgotał...na koniec ktoś we mnie rzucił dziwnym kluczem, którym miałam otworzyc szafkę z pzryprawami....dziwny sen..a ja sie w nim nie czułam na miejscu....
Drugi tej samej nocy....w stroju rózowym, wiosennym i klapkach jezdziłąm na łyżwach po ciekawych zakatkach gór i grałam w różne gry młodziezowe..przewodnikiem była moja starsza córka....pod koniec snu poczułam się zaziębiona z bólem gardła..... Bogata noc...... |
#252
|
|||
|
|||
Ilekroc sni mi się moj Tata, tylekroc wiem ze bede miała jakies klopoty-nigdy mnie jeszcze nie zawiódł. A moja mama w pewnym moim snie poprosila zebym dala za nia na mszę nieduzo - jakies 200- 300 tysiecy-pomyslalam ze mama liczyła jeszcze dawniejsze pieniadze i dalam- oczywiscie obcinając stosowne zera....generalnie sny mam bardzo radosne- moze dlatego nie chce mi sie budzic do dzisiejszej rzeczywistosci. A ....plywanie w wodzie (nie wiem czy czystej , czy brudnej -to wg Freud'a sen erotyczny- kazde bujanie , kolysanie to erotyka wg niego)
|
#253
|
||||
|
||||
Mozę Ty po prostu odreagowujesz w nocy pozytywnie....niektórzy odreagowują negatywnie mając koszmary, sny-przeczucia, wizje, symbole.....a Ciebie otula dobry sen zebyś miała siłę na dzień.....
Woda ma wiele znazceń w zalezności od pzreżroczystosci, siły,gwałtowności, miejsca.... |
#254
|
||||
|
||||
Ostatnio ciągle coś mi się śni, same głupstwa, często śnią mi się koleżanki z dawnej szkoły.
Dziś w moim śnie koleżanka z podstawówki przyszła mnie odwiedzić. Bardzo się na początku ucieszyłam, nagle zauważyłam, że jest naga, ale to jeszcze nic, doznałam szoku, widząc, że ma ucięte obie ręce, wystają tylko kikuty. To było dla mnie straszne, obudziłam się z poczuciem ogromnego żalu, niesprawiedliwości, buntu przeciw złemu losowi. Myślę, że w ten sposób ciągle odreagowuję chorobę i śmierć taty. Następny sen: idę drogą, dochodzę do skrzyżowania, przechodzi koleżanka ze szkoły, bez słowa rzuca mi ciasteczko i przechodzi dalej. Wchodzę do jakiegoś budynku, są piętra i korytarze, spotykam starszego nieznajomego, razem chodzimy, gubimy się, szukamy wyjścia, nie możemy go znaleźć, wreszcie jakaś pielęgniarka otwiera nam drzwi, wychodzę na zewnątrz. Znów idę drogą w stronę rodzinnego domu, nadjeżdża znajomy, jedzie wozem, koń pędzi szybko, znajomy zawraca i chce mnie zabrać, ale ja nie chcę, on odjeżdża.Idę dalej sama, zbliżam się do domu, słyszę głos taty, jego kaszel, chrząkanie, czuję, że jestem spóźniona, ale dopiero 22, a ja czuję, że miałam czas do 2 po północy. Znów przenoszę się w pobliże budynku- labiryntu, ale nie wchodzę do niego, na drodze spotykam pielęgniarkę taty, która straciła męża, ale już minął czas żałoby, a ona nadal w czerni... potem się budzę. |
#255
|
|||
|
|||
Cytat:
"Sen mara, bóg wiara" To takie porzekadło na smutne sny. Lecz sny są naszą intuicją, podświadomością. Myśleniem abstrakcyjnym gdzie brak odpowiednich określeń znanych nam na jawie, by wyrazić to, o co nam chodzi. Każde rany się goją, a organizm daje nam sygnały jak mamy się zachowywać by wrócić do normalności. Rany na naszej psychice też muszą się zagoić. Twoje Renatko też Twój organizm ci mówi w formie snu w jakim jesteś stanie i co Cię czeka, jeśli nie zmienisz swojego nastawienia do życia. Mozesz się pogubić w labiryncie myśli, w labiryncie smutnych wspomnień i mozesz sobie nie poradzić w przyszłości w sytuacji kiedy spotka Cię następna smutna życiowa sytuacja. A spotka cię, bo kazdego spotyka i im więcej mamy lat, tym więcej ludzi odchodzi nam bliskich. Dlatego twój sen Ci mówi, że powinnaś zamienić ciągłe rozmyślania, zamartwiania się o sprawy na które nie masz żadnego wpływu i ciągłe przywoływanie tych których nie ma, na wspomnienie. Na wspomnienie, bo przeszłość jest wspomnieniem. My też będziemy wspomnieniem dla innych. Ciągłym rozpamiętywaniem o tych których już niema, nie wskrzesisz ich do swojego świata, a mozesz się pogubić i znaleźć się między światem "tu" a światem "tam", gdzie obecnie ewoluują Twoje myśli. Zamartwianie się o los bliskich, też nie naprawi niczego, bo zmartwienia to nie czarodziejska różdżka. Więc? - żyj wsród żywych i z żywymi, i nie umartwiaj się za życia. Póki czas |
#256
|
|||
|
|||
Ciekawie napisałeś.
Sny mają większe znaczenie niż na ogół sądzimy... I nie mam tu na myśli tłumaczenia z tzw. senników, bo to zbyt proste i nieco naiwne. |
#257
|
|||
|
|||
Malwinko, Leszku, chcialam Wam dac te punkty na nagrody , ale chyba nacisnęlam zle- nacisnełam strzałkę i cos mi tam wyskoczylo, nic nie napisalam- ale jezeli wyjdą Wam jakies ujemne punkty - to ja babcielątko.
|
#258
|
|||
|
|||
Cytat:
Senniki? - chyba więcej mądrych rad, jest w bajkach dla dzieci, niż w sennikach. Czas to życie. -zależność między przyczyną i skutkiem, następnie każdy skutek jest przyczyną następnego skutku. Przeszłość i przyszłość. Bez teraźniejszości, bo teraźniejszość to termin umowny dla najbliższej przeszłości i przyszłości. Abstrakcyjne pojęcie. Więc sen jest kontynuacją przyczyn i skutków. Ich analizą. Tylko mamy problem. Nie rozumiemy ich. A tak naprawdę, to czy potrafimy zawsze zrozumieć samych siebie na jawie? |
#259
|
|||
|
|||
Leszku- bo własciwie "Zycie jest snem"(Calderon).I tak jak nie potrafimy wytlumaczyć snow, tak, to co się dzieje na jawie, jest bardzo często trudne do zrozumienia- niby jestesmy panami własnego losu, niby Bog dał nam wolna wolę- ale czy tak jest rzeczywiscie?- mam duze wątpliwosci....
|
#260
|
||||
|
||||
Elu, ale pamietaj, ze oprózc wolnej woli jest jeszcze dekalog....u różnych różnie głęboko uwewnętrzniony, bądz wcale....między tą wolną wolą a dekalogiem różne rzeczy się dzieją.....
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kabaret SEN... | Kazimierz | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 177 | 06-01-2010 14:51 |
Dziwny komunikat | an_inna | eSenior | 12 | 02-12-2007 18:03 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|