Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[Jarosław II]

Napisał danam1

Dzień dobry
Chyba nikogo nie zmylił nowy nick,
sympatycznie ,z serdeczną nutą i wyczuciem.
Jak zawsze

Za chwilunię Wasze cytaty będą na ole.

[amiii]

Napisał Jarosław II

Za chwilunię Wasze cytaty będą na ole.

A ja to się chyba przeniosę na to "ole".
Bo kuchnia francuska a i gospodyni cholernie sympatyczna i serdeczna
A ja wkrótce będę zaszczepiona na cholerę też.

Zulka, cudny masz ogród, dziki i piękny.
Nie znoszę ogrodów wystrzyżonych na "pudla", wypielęgnowanych do bólu.
Gdzieś przeczytałam , że o takim "cacanym" ogrodzie, mówi się "mauzoleum" .

[hannabarbara]

Co to jest to "ole"? Może ktoś mnie wtajemniczy.
Ale zazdraszczam (bez zawiści) Wam takich fantastycznych ogrodów. U mnie niestety największe i najdorodniejsze są sosny. Hosty jeszcze nie wyrośnięte. Nie dość, że północ, to jeszcze słońca jak na lekarstwo.
Jeszcze do posadzenia zostały mi begonie. Co rusz to pada i muszę uciekać pod dach.
Trudno, kropi to kropi, ale poświęcę się i pstryknę parę fotek.
Za chwilkę wracam.

[Jarosław II]

Napisał hannabarbara

Co to jest to "ole"? Może ktoś mnie wtajemniczy.

To takie niszowe forumo, jakich wiele na świecie.

[amiii]

Dawaj Hania te fotki!
Ładnie tam u Ciebie, choć "późno".

[hannabarbara]

U mnie też "niszowo", bo w lesie.
Jak posadziłam trochę niebieskiego, to się weselej zrobiło.
Daję jak leci:

[eledand]

Wróciłam właśnie z dnia Matki.Organizuję to Ksiądż i Wójt.Było fajnie.Śpiewy,kawały wiersze i jedzenie łącznie z ciastem i szampanikiem.
Nasłuchałam się do woli wszystkich plotek aż mam dosyć.
Miło pozdrawiam..

[Lulka]

Napisał zula

Moje ulubione hosty.Mam ich sporo.
Lulka,nie sadzę azali,bo u mnie nie przeżyłaby zimy.
A w ogóle to mi zaczyna wszystko zarastać,bo jak było małe,to wydawało mi się,że i tak są za rzadko.

Teraz przyszłam, szybki czyt zrobiłam.
Muszę pochwalić ogród Zulki, jest taki jak lubię, masa zieleni, tajemniczo, pięknie.
Hosty masz konkursowe, widać, że dobrze się tu czują
Ale z tulipanowcami to poleciałaś, one naprawdę dorastają do kilkudziesięciu metrów, jeden potrafi zająć taką całą działkę

Barhaniu, u Ciebie jest tak swojsko z tymi kotkami, też lubię niecierpki, sadzę co roku w misie, kwitną do października.
Bardzo ładne, zdrowe bergenie.

Pamiętasz, w zeszłym roku wklejałam niecierpka z lobelią, (teraz też posadziłam w pojemniku, jeszcze mały).
Lobelię uwielbiam, jest na początku taka niepozorna, a potem dopiero pokazuje swój urok, kwitnie do mrozów bez przerwy.

[zula]

Haniu,faktycznie Twoje hosty dopiero wychodzą,a ja myślałam,że mam najzimniejszy kąt na ziemi.
Ale musiałaś się napracować z kamieniami.
Pamiętam jak ja to robiłam,po zimie właziły do ziemi i musiałam podsypywać,a potem dałam kawałki papy.Pewnie jakiś czas wytrzymają.
Rozjaśniłaś bardzo begoniami,albo to są niecierpki?
Kota w słońcu,ma raj po tym życiu w piwnicy w bloku.

[Alsko]

Napisał hannabarbara

U mnie niestety największe i najdorodniejsze są sosny. Hosty jeszcze nie wyrośnięte. Nie dość, że północ, to jeszcze słońca jak na lekarstwo.

A mówiłam, żeby wsadzić paprocie, wrzos i insze konwalie i się byczyć!
Leśna działka jest do odpoczynku, rżnięcia w brydża i różnych tam orgietek, a nie do uprawiania zagonków.
To nie, się uparła. A potem labidzi.
Wiem dlaczego. Czarne koty najlepiej wyglądają na tle nagietek albo barwinków


Efka, Ty uważaj, bo ani się obejrzysz, a zostaniesz członkinią jakiegoś Kółka Różańcowego

Jeszcze do Hani:
mam niedobór kamieni i patyków. Podesłałabyś troszkę.
Prosiłam dziecko, żeby mi przywiozło, ale się przelękło, że mu mamunia sfiksowała. Zapomniało, jak kiedyś z Sahary całą walizeczką przytarmosiło. A ja chcę nasze, rodzime.

[amiii]

No jest różnica, Haniu, w hostach.
Moje też "w lesie", bele jak im i źle , mrówek pod nimi , że prawie w powietrzu rosną.....

...................

[zula]

Amisiu,posyp czymś pod funkie,żeby się mrówki wyniosły.Takie piękne,a jak się rozrosną...
U mnie tez są,pod kamieniami,jeszcze nie bardzo zagrażają,ale poczęstuję je BROSEM.

BROS Proszek na mrówki

http://www.twenga.pl/Srodek-na-mrowki.html

[bogda]

Hejka wieczorkiem
Zębolog zaliczony, deklaracja śmieciowa złożona, stałam w kolejce godzinę, ale się zaparłam.
Qrcze, sprawdzają prawie jak zeznanie....
Oglądam Wasze ogrody....są piękne, lubię właśnie taki Zulkowy
Lulka, niecierpki w tych niebieskich wyglądają super
Danuśka, a co tam inne nicki....i tak wiadomo....
Hania, hosty lubią cień, powinny tam ładnie rosnąć.
Alka, a po co Ci te kaminie....
Żaba, a Ty co...do dzikich się wybierasz???
Więcej nie pamiętam....Tarninkę i Czesię cmokam, Jarka nie bardzo....pomacham Ci tylko

[amiii]

Zulku, częstuję je Brosem ale w tej części "leśnej" ogrodu jest ich tyle, że chyba wagon by trzeba.
Te hosty , to wyrzucone już były ale się ulitowałam, zapowiedziałam im "albo tu albo nigdzie".
Grymaszą ale się zabierają.

To w końcu co ja mam? Funkie czy hosty?
Bo ja nazw, to wcale.

[zula]

Amisiu masz Funkie,a Hosta to po łacinie.
A ja jeszcze nie zaniosłam do gminy mojej deklaracji śmieciowej.
Dobrze Bogusiu,że przypomniałaś,jutro się wybiorę.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Funkia

[amiii]

Napisał zula

Amisiu masz Funkie,a Hosta to po łacinie.

No popatrz , popatrz, to ja nie wiedziałam, że znam łacinę!

Pamiętacie Kobielę w "Mieszczanin szlachcicem"?
On też nie wiedział....

[amiii]

Napisał bogda

.
Żaba, a Ty co...do dzikich się wybierasz???

A co? Wolisz, żeby ich tu przywlec?
A jak zechcą zostać ?

Absolutnie hektary Zulki najładniejsze.
Dlatego że hektary, to może sobie na takie szaleństwa pozwolić i nie da rady ich "zepsuć"

[zula]

Amisiu,one takie dzikie,bo nie bardzo o nie dbam,wstyd się przyznać.


Kobiela.

Teatr TV - 1969 - Molier - Mieszczanin szlachcicem

[amiii]

Zulka , właśnie miałam szukać!
Uwielbiam to!

[zula]

Muszem siem wyłączyć,bo burza mi się zbliża.