|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dzień dobry, Podkarpatki i Przychodźcy...
Kilka fotek z urodzin Stanisława Moniuszki, przesyłam...
https://www.youtube.com/watch?v=R55a2TSUgaY Polecamy się, Wszyściutkim... https://www.youtube.com/watch?v=yB3ZOQVog58 |
|
||||
Dzień dobry Ludkowie!
Patrz Lulka, taka młoda Twoja laurowiśnia, a kwitnie. Bardzo łądnie kwitnie.
Zdecydowałam się, że jak będzie w sprzedaży, to sobie kupię. Pada od wczoraj bez przerwy. I zimno, brrrrrrrr! Jak nie będzie nocami mrozu to może zakwitnie u mnie po raz pierwszy paulownia. Właściwie to już kwitnie - pojawiają się pojedyncze niebiesko-fioletowe kwiatuszki, ale czekam kiedy będą kwitły całe kiście. https://allegro.pl/artykul/paulownia...SAAEgLgePD_BwE Dostałam sadzonkę od znajomego działkowca, który już od trzech lat nie żyje i nie mogłam zapytać co to za roślina. Pytałam tu na forum i nie było jasności w temacie. Teraz sprawdziłam w Googlu. Chińczycy od wielu wieków sadzili paulownie niedaleko domów, aby przyciągnąć szczęście. W tradycji japońskiej, po narodzinach dziewczynki sadzono paulownie. Gdy dziewczyna wychodziła za mąż, ścinano drzewo i wyrabiano z niego skrzynie na posag. Miłego dnia, trzymajcie się ciepło.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Cytat:
Paulownia u Ciebie piękna, podobne kwiaty jak wisteria, tylko to ogromne drzewo Oglądałam ją nawet rano na allegro, ale nie mam tyle miejsca. Cieszę się na razie azalią i rodkami Doc, miałeś zacną Biesiadę Moniuszkowską
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
|
||||
Cześć popołudniem.
Gratko, paulownia śliczna. Nawet nie wiedziałam, że u nas takie coś rośnie. U mnie nie pada od dwóch dni, albo i trzech, ale pierońsko zimno. Niby na termometrze 13 stopni, ale wiatr wszystko psuje. Lulka rodzi i azalie cudne. U mnie kwitnie żółta azalia, a rodek jeszcze w pąkach. On kwitnie, jak już wszystkie inne przekwitną. Docu, Biesiada Moniuszkowska wygląda bardzo interesująco. Wielka orkiestra, śpiewaczki i dawne stroje...no i pogoda dopisała. Miłego wieczoru Wam życzę. Iza jeszcze nie wróciła? Czy odpoczywa. |
|
||||
Dzień dobry Ludkowie!
Nigdy nie wiadomo co się komu spodoba. mnie się bardzo widzi ta fotka.
Czysta, klimatyczna, chociaż klimat średnio chłodny Cytat:
Na razie Podkarpacie opustoszało. Dobrze, że są sąsiedzi i przyjaciele Dziś u mnie nie pada. Po kilku dniach deszczu ziemia rozmokła, więc chyba jeszcze posiedzę w domu. Co najwyżej zastosuję zasadę, że pańskie oko konia tuczy i popatrzę na włości. Szczerze nie chce mi się uwijać po działce w taki ziąb. Pójdę do biblioteki, odwiedzę potrzebujących. Miłego dnia!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dzień dobry.
Hej Gratko. A mnie się uwidziało, że Iza wraca w niedzielę. Ot sklerozka. U mnie nie pada, żółte się pokazuje, ale dalej zimny wiatr wieje. Może po południu coś podziałam w ogrodzie, bo teraz nie mam czasu. A mnie się spodobały kwitnące na różowo kasztany. Dobrego dnia dla Wszystkich. |
|
||||
Hejka!
Mnie się też podoba ta biała fotka Doca, a czerwone kasztanowce przypominają mi Paryż... Cytat:
U mnie też nie pada, ale zimniej jak wczoraj. W okolicach Werony we Włoszech sypał śnieg, widziałam filmiki na FB Mnie się też nie chce wyrywać chwastów w ogrodzie, choć powinnam, ale spacer muszę zaliczyć. Wymyślam sprawy do załatwienia, żeby nie chodzić bez celu, im dalej, tym lepiej Miłego dnia dla Was Tym razem wita Was samotny nakrapiany Picasso
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
|
||||
Pięknie witam caluśkie Podkarpacie i te dalsze okolice,
u nas dzisiaj również lekkie bezdeszczowe ocieplenie. Nawet zdobyto się na ogrzewanie mieszkań naszego osiedla, bo temperatura była podobna do tej kiedy to była awaria linii ciepłowniczej w lutym. Zrobiliśmy miodzik z dmuchawca,pozostał jeszcze do zrobienia syrop z odrostów sosny. Życzymy miłego,pogodnego dnia!
__________________
_____________________ Edward |
|
||||
U moich siostrzeńców rosną bardzo urodziwe dmuchawce.
Zastanawiałam się nad miodem z dmuchawca, pewnie jakieś fluidy z Zamościa do mnie przypłynęły. Ale były za słabe. Jak pomyślałam ile skłonów muszę zbierając żółtki wykonać - a każdy jest na indeksie zakazanych mi czynności - to mi przeszło. Wyrwałam dwa naręcze chwastów, posadziłam czosnek, co mi zaczął kiełkować w lodówce, letnie opony załadowałam do auta, aby je jutro wymienić i czuję, że na dziś starczy. Lulka- ja też nie znoszę chodzić bez celu. Jak iść to dokądś i po coś. Rozumiem Cię doskonale. A Picasso jest bardzo elegancki. Nie podobny do malarza Docu jadłeś ten miód od Gucia? Bogda - różowo kwitnące kasztany to rzadkość. Mnie się podobają wszystkie kasztany. Miłego Wam dnia i popołudnia!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... Ostatnio edytowane przez gratka : 07-05-2019 o 15:34. |
|
||||
Cytat:
To dzisiaj porządnie popracowałaś. Ja z prac ogrodowych wykonałam tylko rekonesans po ogrodzie. Zimno jak szlag, a ja tam przecież za karę robić nie muszę, tylko dla przyjemności. Edwardzie, jestem pełna podziwu, że chciało Wam się zbierać tyle kwiatuszków na miód. Doc podrzuca nam fotki prawie jak na życzenie. Białe kasztany...proszę bardzo, różowe też ma. I gołąb jaki piękny. Chociaż osobiście gołębi nie lubię. Cytat:
Lulka, w Hiszpanii podobno też spadł śnieg. Problem mają właściciele winnic. Mam nadzieję, że u nas śniegu nie będzie, chociaż kilka lat temu spadł 8 maja. Miłego wieczoru dla Was. |
|
||||
Witajcie!
Cytat:
Śnieg w winnicach to może być katastrofa dla winorośli, że biało w Tatrach to rozumiem, ale w Italii czy w Hiszpanii - nienormalne. Pamiętam śnieg na początku maja w Polsce, byłam w tedy w Toskanii i też było zimno jak szlag, ale nie padało. Tak nas wtedy Włochy powitały a taki miałam widok z kuchennego okna w zbliżeniu... rozmarzyłam się z rana... Zanim zdążyłam wkleić, to przyszła Bogda, witaj
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
|
||||
Dzień dobry WSZYSTKIM... Hej Bogda i Lulka...
Wczoraj dotarłam do domu, stęskniona za Wami, zadowolona z wypadu, chociaż zmęczona trasą, panującym wszędzie tłokiem, zwiedzaniem Pragi w deszczu i... biesiadowaniem. Ale po kolei - choć krótko. W Książu było cudownie... pogoda jak marzenie... Wystawa kwiatów zachwyciła, tylko mrowie ludzi skutecznie utrudniało zwiedzanie, a tym bardziej robienie zdjęć. Praga powitała nas zimnem i porywistym wiatrem. I tu niewyobrażalny tłok zwiedzających - głowa przy głowie... Następne dwa dni mroźne (tylko 3 stopnie ciepła) i deszczowe... - wszyscy zziębnięci i przemoczeni, więc zwiedzanie ograniczone do minimum. Do Katedry i muzeum kilometrowe kolejki, więc zrezygnowaliśmy z obejrzenia. Hradczany i most Karola prawie "przebiegliśmy"... Stare miasto - również. Jest więc okazja do powrotu. Trochę zdjęć zrobiłam, ale praktycznie nie mam się czym pochwalić... czeski przewodnik kilkakrotnie ostrzegał przed złodziejami więc pilnowaliśmy toreb, plecaków i telefonów, a nie myśleliśmy o fotografowaniu. Jak przeniosę zdjęcia z komórki na komputer to coś tam pokażę... tu i u Lulki na ogrodach. Narazie jednak muszę powrócić do codzienności... Wątek przejrzałam pobieżnie, jednak wybaczcie, że nie odniosę się do Waszych dyskusji... zbyt dużo tego było i już uleciało mi z głowy. Serdecznie pozdrawiam.... Miłego dnia życzę... Buźka....
__________________
|
|
||||
Cytat:
niesamowicie piękne Twoje fotki, zwłaszcza kasztanowców. Dawno temu, w górach, gospodyni testowała na nas miody, były te z pasieki i te gotowane przez nią z mleczy, nie do odróżnienia, jeżeli miały ten sam kolor. O! Izunia wróciła! witaj podróżniczko Czekamy na relację fotograficzną.
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
|
||||
Lulka, Doc - Ładne widoczki; dmuchawce, kasztany, glicynie i przestrzeń.
Widok szerokiej przestrzeni wywołuje u mnie poczucie wolności. Latałabym jak bogda Pokolorowałam dmuchawce Doca( post 31512)w dwóch tonacjach bo jak siedzę w chałupie, to nie siedzę, tylko latam z pędzlem Dziś, jak w każdy czwartek mam popołudniowe wyjście na UTW i muszę jechać z tymi oponami. Ło matko, jeszcze trzeba obiad ugotować. Zapowiadają dzień bez deszczu, bez śniegu i mrozu.No to jak zdążę pójdę na spacer na cmentarz A trawa rośnie.... Witaj Iza!!!!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dzień dobry kochani ludkowie!
Izunia nasza wymarzła w Pradze bardziej niż w polską styczniową zimę.
Przytulam Cię i na zimne dmucham Szkoda, że pogoda zawaliła sprawę, bo Praga w słońcu i na luzie jest przepiękna. Czekamy na fotki, jakie są takie są, ale jeszcze mokre. Tak się o zdjęciach mówiło, gdy trzeba je było płukać z różnych chemikaliów co nazywały się wywoływacz i utrwalacz w ciemni fotograficznej. To były czasy>.. Miłego dnia!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |