|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dobry wieczór.
Lulka kciuki trzymamy. Baw się dobrze i wypoczywaj. Doc ma fotki na każdy temat. Ta z trzymaniem kciuków świetna. Izo, też wykorzystałam dzisiaj przyjazną pogodę. Zakupy zrobione, podziałałam w ogrodzie, poprzycinałam krzaczory i bluszcz, bo się bardzo rozpanoszył. Dopiero co wróciłam z pola. Jutro luz...chociaż nie do końca. Z córką musimy jechać do domu syna i nakarmić koty i sunię. Do dziś jego teście się nimi zajmowali, a my mamy dyżur przez trzy dni, bo oni też jutro wyjeżdżają na wczasy. Czas wakacji, wszyscy gdzieś wyjeżdżają...i dobrze, wypoczynek każdemu się należy. Ja czekam do sierpnia. Miłego wieczoru i spokojnej nocki. |
|
||||
Dobry wieczór Ludkowie!
Wróciliśmy!
Miałam tygodniowy odwyk od Internetu, bo zaraz po przyjeździe okazało się, że nie mam środków na karcie telefonicznej, tam gdzie byłam nie można kupić doładowania do mojego smartfona, a nie mam abonamentu tylko na kartę. Jestem umęczona podróżą, jeszcze nie rozpakowana. Było na pierwszy rzut oka bardzo luksusowo, a w szczegółach raczej napuszenie - bizantyjsko i dziwnie . https://www.youtube.com/watch?v=5mjQ5AEsNRM Świetne były baseny i kompleks SPA. Zabiegi też dobre, a jedzenie bardzo obfite i raczej dietetyczne. Teraz ogarniam chatę, roślinności nie widziałam, bo ciemno. Ale przeczuwam buszzzzz W niedzielę będę podczytywać co się na wątku działo. Teraz tylko kilka fotek widziałam. Do jutra!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dzień dobry.
Hej Gratko. Jak fajnie, że już jesteś. Cytat:
Chyba jednak wypoczęłaś. I nie rzucaj się od razu na robotę. U mnie 16 stopni, rześko, ale fajnie. Za trochę jedziemy do domu syna nakarmić zwierzaki i trochę je dopieścić, wieczorem jeszcze raz. A poza tym to luz. Dobrego dnia. |
|
||||
Witaj powrócona i zadowolona Gratko... Hej Bogdo... Witajcie wszyscy, którzy być może jeszcze przyjdziecie. Niech ten sobotni dzień będzie miły i radosny i da trochę oddechu. U mnie też rześko... aż się serce raduje.
Zapowiedzieli się goście - kuzynostwo - będą w trasie do Soliny i wpadną na kawę, a że będzie to mniej więcej w porze południowej trzeba podjąć ich obiadem... od rana ugrzęzłam więc w kuchni. Karkówka się piecze... młoda kapusta gotuje a i ziemniaczki obrane. Szybko i treściwie. To masz Bogda obowiązek ze zwierzyńcem, ale myślę, że miły... Obcowanie z psem i kotami to sama przyjemność - wiem to po sobie. A ile radości z merdającego ogonka... Gratka zapewne zrobiła już obchód swojego buszu i zabrała się za porządki. Siły życzę... Pozdrawiam...
__________________
|
|
||||
Przed wyjazdem do zwierzyny wpadam do Was, chwilę.
Docu, piekny i sielski widok nam zafundowałeś. Malwy, ule i starodrzew... Cytat:
Tylko rzadko mam taką przyjemność. Sunia już stara, zmęczona upałem i chyba tęskni. Nie chce jeść, nawet z ręki. Zaraz mnie córka do nich zawiezie, dłużej z nimi posiedzę i trochę je dopieszczę. Młodsza kotka też płakała za gospodarzami i za ludziem jakimś, ona jak pies i straszny przytulas. Zawsze śpi z wnukiem, a tu pusto. Starsza tylko do misek przyszła, pojadła i fru w pole. Nawet do nas nie podeszła. Miłego dalszego dnia. |
|
||||
Witam Wszyściuchnych, a najbardziej tych co pilnują wątku: Izunię, Doca i Bogdę.
Lulka - jak wyczytałam właśnie jest wyjechana, Kama też . Bogusia pogłaskaj ode mnie kogo tam będziesz mogła, piesa i koty. Piłam na Ukrainie wspaniały chlebny kwas. Okazuje się, że jego wytworzenie nie jest trudne, że są przepisy w Necie więc jak chodziłam z kosiarką, to postanowiłam nastawić zaczyn do fermentacji. Wystarczy mieć drożdże, wodę, chleb na zakwasie, cukier i rodzynki. Muszę lecieć do sklepu po drożdże i będę produkować. Was też namawiam, ten kwas jest lekko musujący i cudownie orzeźwiający.Jak już odsapnę po siedmiogodzinnym obrządku w ogrodzie to potuptam na wieś. Miłego wieczora!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Goście ugoszczeni, wyruszyli w dalszą drogę, a ja jestem jakaś zmęczona i niemrawa. Pewno szybko przywitam się z łóżkiem, bo już jestem wykąpana.
Gratko... dzięki za podrzuconą propozycję kwasu chlebowego... pamiętam, że moja babcia coś takiego nastawiała... może skuszę się i ja na te dobroci. Nie wiem??? bo nie trawię drożdży - odbijają mi się. Ale spróbować nie zaszkodzi. Doc... ładny obrazek na powitanie... Bogda pewnie u zwierzątek... - pomiziaj je ode mnie. Miłego wieczoru... i spokojnej nocy. Do jutra...
__________________
|
|
||||
Gratko, Izo....pomiziałam zwierzyniec.
Młoda kotka jest niesamowita, łasi się do nóg, jak ją wzięłam na ręce i przytulałam, zaraz jej się traktorek włączył. Aż żal mi było ją zostawiać. A starsza po południu nawet się nie pokazała, gdzieś buszowała, a młoda została w domu, nie chciała na pole. Gratko, fajnie brzmi ten zakwas chlebowy, ale jakoś nie chce mi się robić. Ostatnio nic mi się nie chce, pewnie bez te upały. Izo, nie dziwię się, żeś zmęczona. Ja prawie nic nie robiłam i też jestem padnięta, a jak pomyślę o tych czekających nas upałach, to aż mi się słabo robi. Teraz jest odpowiednia temperatura na dworze, to zaś komary grasują. A przecież nie ma wilgoci. Miłego wieczoru i spokojnej nocki, bez przystanków. |
|
||||
Cytat:
Przewidując palnik jak u Bogusi co nieco podlałam, szczególnie niecierpki i hortensje, które mają płytko korzenie i bez to mdleją z byle suszy. W Botaniku u Doca szpaler malw robi wrażenie. Kwiaty piękne, liście też ozdobne. Cytat:
Mam zaproszenie na dwie imprezki - grilla na otwarcie tarasu u córki i na imieniny znajomego. Szkoda, że się nie rozdwoję. Miłej niedzieli!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
A ja nie śpię od 4-tej... wrrr. Miałam jednak kłopoty z internetem, więc nie mogłam zaglądnąć... przypomniałam sobie wreszcie, że mogę wyłączyć router z gniazdka i zadziałało. Trzeba więc z nim na ostro jakby nie chciał współpracować.
Mówię więc DZIEŃ DOBRY wszystkim. Hej Bogdo i Gratko... U mnie już zaczyna się parówa... słońce świeci pełną gębą, nie daje jeszcze zbyt wiele ciepła, ale powietrze nie jest rześkie jak w poprzednie dwa dni. Będzie grzało. Planów na dziś nie mam żadnych... będzie niedzielne świętowanie. Nawet obiad mam... tylko 4 ziemniaki obiorę a resztę odgrzać i finito. Będzie laba na całego. Gratko... wybór jest trudny... bo i to córka kusi i znajomy zaprasza. Ja wybrałabym rodzinę... Pozdrawiam... Miłej niedzieli życzę... Buźka...
__________________
|
|
||||
Cytat:
Te kwiatuszki, to chyba jakaś odmiana goździków, bardzo ładne. Izo, u mnie też już patelnia. Nawet w cieniu się nie da długo posiedzieć, najlepiej w domeczku. Też mam dziś luz. Wieczorkiem tylko jedziemy do zwierzaków. Gratko, niecierpki to straszne "pijaki". Jak je suszy, to zaraz klapią. Hortensje też trochę podlewam. Ale ile za wodę zapłacę, strach myśleć. No ale szkoda mi trochę tych roślinek. Nie lubię jak mam zaproszenie w dwa miejsca, wtedy jest straszny problem, ale grillowanie lubię, o ile nie muszę tego przygotowywać. Pewnie pojechałaś do córki. Trzymajcie się w chłodzie. |
|
||||
Dzień ma się ku zachodowi... jeszcze na dworze ciepło, ale już nie upalnie... i lekki wiaterek powiewa. Cały dzień spędziłam w murach - przy książce, przed telewizorem i w... łóżku... zmęczona upałem przysnęłam na godzinkę. Teraz wyszłam podlać kwiatki w donicach i pochodziłam po lesie. Długo nie wytrzymałam - jest jeszcze parno i duszno... Nie daję rady.
Docowi dziękuję za trochę cienia i wanienkę. Bogda pewnie u zwierzaków... Miłego wieczoru... z chwilą oddechu.
__________________
|
|
||||
Cytat:
Izo, też większość dnia spędziłam w domu, na dworze nawet w cieniu nie było czym oddychać. Zwierzaki zaopatrzone i wymiziane. Nie mam na nic siły... Miłego wieczoru i chłodniejszej nocki. |
|
||||
Witam wszystkich na progu nowego tygodnia. No i nowy miesiąc się zaczyna... jak ten czas szybko biegnie. Ani się człowiek obejrzy a już następny, następny i następny.
Noc minęła w miarę należycie... jaki będzie dzień - zobaczy się... wszystko zależy od chęci i... aury. Mam nadzieję, że nudzić się nie będę. Pozdrawiam... Radosnego dnia życzę...
__________________
|
|
||||
Dzień dobry kochani ludkowie!
Przez okno pacząc- gorącość się zaczyna już o ósmej rano.
Nastawiłam ten chlebny kwas, a wczoraj po powrocie z imprezki go zlałam do butelek. I już wiem, gdzie popełniłam błąd - dałam za mało cukru. Tę szklankę cukru, którą dodałam drożdże przerobiły i kwas wyszedł dość kwaśny. W przepisie stało 1,5 szklanki, obawiałam się, że wyjdzie cuś słodkiego, więc zaoszczędziłam. Teraz w lodówce ma zachodzić fermentacja ukryta i za trzy dni można zacząć popijać. Kwas ma być kwaśny jak nazwa wskazuje, no raczej lekko kwaśny. Izuniu masz dziś luzy, ale na ten upał wiele nie nawojujesz, trza się po domu kręcić lub w cieniu siedzieć i tyle. Doc nam dużą wannę podesłał, ale jeszcze nie sprawdzałam jak jest głęboka. Chętnie bym zanurkowała skacząc na główkę. Jak główka lekka, to wypłynie. Bogda u Ciebie może już będzie front przechodził, to Cię ochłodzi. Dziś piekiełko mają Bogusia i Edward w Zamościu. Pewnie siedzą gdzieś po lasach Ja muszę na chwilę do city, auto mam u mechanika, więc córka będzie powozić. Miłego Wam dnia!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
babciaela?
Ela nie pisze jak przebiega jej eksperyment z gazdowaniem. Elu niech Ci się wiedzie i w polu i w komorze!
Ale w takie upały się nie wyrywaj do pracy, bo można paść na udar cieplny. Powodzenia!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |