|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dzień dobry bardzo
Już powróciłam ale jeszcze żyję dzisiaj z głową w chmurach Jak zejdę na ziemię, to coś napiszę, miłego dzionka wszystkim Na razie widoczek plaży w Ustce z latarni morskiej
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
|
||||
Docu
może dałoby się potraktować nasze chlapanie w wodzie jako obronę konieczną przed piekielnym upałem i przez to uzyskać obniżenie rachunku ? W tej chwili mój zaokienny termometr pokazuje 36C w cieniu. A córka mówiła mi, że komary tak się wyspecjalizowały w zdobywaniu ludzkiej krwi, że najpierw fruną do człeka, a ostatni odcinek drogi idą pieszo, żeby nie było słychać brzęczenia. Lulka wniosła na wątek trochę morskiego powietrza. Przyniosłam i ja - dwa w jednym, coś na upał i na spokojność. Miłego oglądania. https://www.youtube.com/watch?v=j263k67F6d8
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
I ja przynoszę trochę wody dla ochłody...
U mnie podobnie jak u Gratki - 36 stopni w cieniu...i na zewnątrz parnota, że nie ma czym oddychać. W domu 10 stopni mniej, ale to też za dużo jak na mój gust. Przed godziną weszłam do wanny i się trochę schłodziłam. Jak Doc obawiam się rachunku za wodę...będzie wysoki. Dostałam 2 SMS-y o nadchodzących burzach i gradobiciu... już się boję... Podobnie jak Gratka martwię się o Elę. Odkąd zamieszkała z synem na wsi - odsunęła się od nas. Przykre to... Bogdo...Lulko...Docu... Do miłego...
__________________
|
|
||||
Hejka.
Docu, miej litość i nie obciążaj nas kosztami za wodę. Sytuacja tego wymagała i służyła do ratowania życia. Iza też wodę przyniosła, zaraz się przyjemniej zrobiło. Lulka, piękna plaża w Ustce. Ty jeszcze koncertem żyjesz. Syn z rodziną też był w Ustce, ale dziś już wracają. Cytat:
Bo nie słychać, a dopiero jak ukąsi, to się poczuje. U mnie w południe było 40 stopni. Cały dzień przesiedziałyśmy w domu, dopiero o 17-ej na dwór i do basenu. Teraz się mocno zachmurzyło, pare kropli deszczu spadło, wiatr wiuwa. Też mnie ostrzegali przed nawałnicami, trąbami, a nawet brakiem prądu. Może aż tak źle nie będzie. Ciekawe co u Kamy. Miłego wieczoru. |
|
||||
Wreszcie wylazłam na chwilę z chaty... temperatura jeszcze afrykańska - 31 stopni, ale powiewa wiatr i miesza powietrze. Podlałam to, co omdlało i wróciłam zmordowana... dalej ciężko. Na deszcz czekam jak na zbawienie...
Bogda...pytasz co u Kamy... Jutro lub pojutrze będę dzwonić, to przekażę informacje. Ostatnio była pełna nadziei. Myślę, że jest ok. Miłego wieczoru... Wszystkim...
__________________
|
|
||||
Cytat:
Cytat:
To trzymamy kciuki, żeby było całkiem ok. U mnie wreszcie pada deszcz. Niechby tak całą noc popadało. Dobrej i chłodniejszej nocki Wam życzę. |
|
||||
Dzień dobry wszystkim, którzy byli, są i będą.
No... wreszcie nocką trochę popadało. Grzmiało, błyskało się, wiało, wyglądało bardzo groźnie, ale deszczu spadło niewiele... Dobre i to... powietrze się trochę schłodziło. Jest rześko i jest czym oddychać. Okna pootwierane na całą szerokość i wietrzy się. Doc znowu przyniósł wodne fotki... tak dobrze. Idę zrobić sobie kawę, a Wam życzę miłego i dobrego dnia. Buźka....
__________________
|
|
||||
Dzień dobry Ludkowie!
Ja już jestem po pierwszej kawie i po podlewaniu doniczkowych.
Te posadzone w ziemi muszą sobie radzić. Podlewam je tylko jak już nie da się patrzeć na omdlałą i słaniającą się na łodydze bidulę. Takie seanse usychania odprawiają np. bazylia i hortensje . Cytat:
Nie słyszałam nocą żadnych burzowych odgłosów, chyba nic nie padało. I nawet komary dziś mniej atakują. Doc będzie miał chłodek przyjemny do dreptania, Bogda chwaliła się deszczem, a u nas pochmurno i jakby za chwilę miało padać. Miłego dnia!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Truskawiec
Zaczęłam od pokazania deptaka, bo tam krzyżują się szlaki pensjonariuszy. Jest piękny park zdrojowy, ze starodrzewem i pomnikami, a w nim spotkać można zawsze bezpańskie psy. Miałam z nimi przygodę. Przechodziłam sama wieczorem przez opuszczony zabetonowany plac, wokół ani żywego ducha, tylko trzy psy spały na ciepłym jeszcze betonie.Kiedyś obok tego placu funkcjonowały dwa olbrzymie sanatoria, teraz zamknięte z braku kuracjuszy straszą jak trupy. Jeden z psów, największy, wilczurowaty wstał i szedł naprzeciw mnie, zaszczekał dopiero jak był o krok. Wtedy podbiegły z ujadaniem dwa pozostałe. Serce mi łomotało, ale wyciągnęłam rękę do tego przywódcy i mówię przymilnie:no stary, chyba nie będziesz mnie żarł. Powąchał moją rękę, potem obwąchały ją dwa pozostałe, odwróciły się i poszły dalej spać. Nie miałam szans na ucieczkę, gdyby zaatakowały. Żałowałam, że nie miałam dla nich jakiego przysmaku.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dzień dobry.
Hej Izo i Gratko. U mnie nic nie burzyło, tylko dość mocno popadało. Roślinki odżyły. Dziś pochmurno i 19 stopni, jest czym oddychać. Tylko takie duże skoki temperatury źle na mnie działają. Gratko, ładnie w Truskawcu. To miałaś niebezpieczne spotkanie z psami. Jak jeden zaatakuje, to pozostałe mu zaraz pomagają. Miałaś szczęście, że jednak odpuściły. Ale dlaczego sama łaziłaś i to w obcym mieście. Lecę do obowiązków. Dobrego dnia. |
|
||||
Bogda- ja z sercowych powodów chodzę sama, głównie dlatego,
że mam własne tempo chodzenia i własne zainteresowania. Wtedy szukałam skrótu z górnej części parku do dzielnicy sanatoriów. Park jest długi, są różne pomniki, są ujęcia wody źródlanej. W górnej części stoi pomnik Adama Mickiewicza wzniesiony w setną rocznicę urodzin. O tym pomniku wszyscy milczą. Byłam już zmęczona, bo wcześniej miałam pod górkę i rozum podpowiadał mi, że musi być drugie, mniej uczęszczane wyjście z parku. Znalazłam je jako dzikie i nieuczęszczane z powodu wyludnienia tej części uzdrowiska. Obejrzałam dziesięciopiętrowe sanatoria - widma i skwery z łopianami. Nie robiłam fotek, bo to było bardzo przygnębiające. Dzięki temu poznałam atmosferę miasta "dogłębniej" od innych, którym pokazuje się Stary Truskawiec.. Staromieście, Truskawiec.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Hej ludkowie przesyłam pozdrowienia z gorącego Zamościa,
oraz świeży powiew lasów Roztocza. Nie narzekam na temperaturę bo to przecież jest początek lata i tak ustawiono nikt tego nie zmieni,bo jak mówią w środkach przekazu i nie tylko my pogwałciliśmy naturę. Życzę wszystkim miluśkiego dnia w swoim i mieniu i Bogusi!
__________________
_____________________ Edward |
|
||||
Edwardzie dzięki za życzenia. Dzień raczej miły jest.
Wam też życzę dobrego lata i potem pięknych grzybów Może zaplanowaliście jakie letnie wyjazdy? Pozdrawiam Bogusię i Ciebie. Się dziś trochę obijam. Wieczorkiem, albo jutro jak się ochłodzi pójdę na działkę. Miłego dnia!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Po rześkim poranku znowu praży i jest 31 stopni w cieniu. Ziemia paruje i nie ma czym oddychać. Istna sauna.
Drugą kawę wypiłam w altanie, bo przyszedł sąsiad z kuzynem, ale potem uciekłam do domu. Nie da rady przebywać na zewnątrz. Pomału nastrajam się do opieki nad wnukami... wracają nocą z środy na czwartek. W piątek już będę ich miała. Będzie wrażeń co niemiara, bo oprócz Chorwacji zaliczyli też Włochy i byli dzień w Słowenii. Fotki mam - piękne. Bogda... to masz trochę oddechu... 19 stopni - to w sam raz. Gratko... fajne zdjęcia z Truskawca, a przygoda z psami niesamowita. Podziwiam roztropność... ja pewnie bym brała nogi za pas.... chociaż też lubię psy i w zasadzie się ich nie boję. Edziu... witaj... dawno Cię nie było, ale skoro siedzicie w lesie to upał Ci nie straszny. Za życzenia dziękuję... też Was odpozdrawiam... Doc pewnie gdzieś tam drepta, aby złapać coś w obiektyw i nam zaprezentować. Do miłego....
__________________
|
|
||||
Dzień dobry, Podkarpatki i Przychodźcy...
Cytat:
Władysław Łokietek, w ubiegłych latach brał udział w spływie "Ster na Bydgoszcz"... w tym roku, uwięziony w błocie... http://bydgoszcz.wyborcza.pl/bydgosz...-w-blocie.html Gratis przesyłam fotki z Botanika, póki mają czym podlewać... U mnie tylko +21 i zimny wysusza, pozdrawiam cieplutko Wszyściutkich... |
|
||||
Hejka.
Dzięki Izo za wiadomości od Kamy. Podobno fala uderzeniowa jest bardzo skuteczna. Bardzo jestem ciekawa końcowego efektu. Też Kamę pozdrawiam. To też wkrótce będziesz mieć zabawę z wnukami. Wnuki są kochane, chociaż czasem dają w kość. Cytat:
Dzięki za fotki. Gratko, ładne zdjęcia z Truskawca. Cytat:
Ludzie tam nie jeżdżą do sanatorium? Szkoda, że wszystko tak niszczeje. Gratko, właśnie z powodów sercowych nie powinnaś sama chodzić, na dodatek w obcym i nieznanym miejscu. Dla Edwarda i Bogusi pozdrowienia. |