|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Gratko...środek lata, a Ty z zimą przychodzisz.
Brrr...nawet mi się nie chce myśleć. Izo, ja tak samo...latem do 26, a zimą do - 10. Wtedy jest fajnie. Dziś była straszna duchota, a teraz grzmi. Ciekawe czy coś spadnie, czy zaś pójdzie obok. Chociaż burzy bym nie chciała, deszczu pragnę. U Ciebie wiśnie się marnują, a ja kupowałam na nalewkę. Lubię nalewki, zwłaszcza zimą, dla zdrowotności. |
|
||||
|
|
||||
Dzień dobry o poranku... rześkim poranku. Jest chwila oddechu przed kolejnymi godzinami skwaru i parnoty. Wykorzystałam te chwile i prawie godzinę posiedziałam w altanie, sącząc kawę i wracając do żywych. Noc miałam koszmarną... sen płytki, a moja podświadomość nie próżnowała. Na nowo przeżywałam smutną wiadomość i wspominałam niedawną, wspólną wycieczkę do Pragi... Jak narazie nie zapominam...
Bogda... też lubię nalewki - i dlatego nie robię. Jak mam - sączę, dopóki nie skończę... nie uchowają się długo...więc nie kuszę losu. Inaczej wpadłabym chyba w alkoholizm... Doc... jakiś fajny koncert na dobranoc... i jaka sceneria. Co duże miasto, to duże - atrakcji pełno. Wszystkim radosnego i miłego dnia. U mnie dalszy ciąg laby i nicnierobienia. Ale już tęsknię za chłopakami...
__________________
|
|
||||
Dzień dobry.
Hej Izo. Cytat:
Zresztą teraz, to już nam to nie grozi. Smutne wiadomości, zwłaszcza utrata kogoś bliskiego, długo w każdym z nas tkwi. Nie da się tego wyrzucić z głowy. Doc zafundował nam fajną dobranockę. Noc miałam bez przystanków, ranek chłodniejszy i pochmurny, zobaczymy jak będzie dalej. Dobrego dnia. |
|
||||
Dzień dobry
Po wczorajszym deszczu wreszcie trochę oddechu i od razu lepiej się spało. Mam uroczystość rodzinną na tapecie, to tylko przyszłam się przywitać. Dobrego dnia Wam
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
|
||||
Dzień dobry kochani ludkowie!
Doc jak zwykle niezwykle piękne fotki nam przyniósł.
U mnie dziś jest ( jak na razie)ciepłota w sam raz. Pójdę zaraz poobcinam róże i krzewuszkę tak, żeby można było pod nimi trawę wykosić. I może zabiorę się za koszenie, przynajmniej 1/3 trawnika by się przydało. No to trzeba chwytać zapał, dopóki jest, lecę do roboty... Miłego Wam dnia!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dzień dobry kochani ludkowie!
Pada. Już uzbierało się rynną pół beczki z całego dachu.
To nie jest deszcz i jakim marzymy, ale jednak! I powietrze inne. W Botaniku kolorowo. Jak zakwitają hibiskusy to można myśleć o schyłku lata. Moja wieś urlopuje. Biblioteka zamknięta i przychodnia nieczynna. Dobrze, że sklepy działają. Zaopatrzenie mam, lodówka pełna,ino receptę potrzebuję, bo się prochy kończą. Jutro wybiorę się do city i powalczę o tę receptę. Prochy wpieprzasz i w proch się obrócisz - jak mawiał ktoś mądry
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Cytat:
Miałam leniuchować, ale to nie tak całkiem w moim stylu. Ponieważ było rześko, złapałam w dłonie przyrząd do wyrywania trawy z łączeń kostki brukowej i wzięłam się za robotę... popracowałam prawie 2 godziny, ale zrobiło się parno i duszno, więc wróciłam do domu. Zostało mi jeszcze trochę roboty - na dzień lub dwa. Znowu ugrzęzłam w kuchni... ugotowałam zupę jarzynową z wkładką mięsną i bigos. Będę miała spokój z resztkami mięsa i kiełbas i obiady na kilka dni. Doc... ładnie w tym Botaniku... Dzięki za trochę cienia... U mnie nadal praży. A u Gratki jak czytam deszcz - może i do mnie dotrze. Czekam więc cierpliwie...to niedaleko. Miłego popołudnia... Wszystkim...
__________________
|
|
||||
Izunia to co było u mnie to była tylko namiastka deszczu. Może chmura poszła do Ciebie.
Powodzenia z tą nalewką. Kilogram wystarcz na pewno
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
A u mnie zakwitła, a raczej zaowocowała taka nowość,
która nazywa się obrazki włoskie, arum italicum. Liście, które były na wiosnę, poginęły zupełnie, został tylo pęd z owocami. Szkoda tylko, że pies sąsiadki go wykopał, bo potem te owocki miały być mocno czerwone
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
|
||||
W upalne popołudnie
nic nie chce się robić , tylko polożyć swoje żywe zwłoki na kanapie i " przyciąć komara " - czyli uciąć drzemkę.Córka poszła za mnie na cmentarz by dokończyć zmiany dekoracji a ja hyc do komp.by dowiedzieć się jak żyjecie
Jeszcze mam trochę załatwień, część poza mną - jak kontrola szczelności gazowej, zakup nowej lodówki, opłaty za lipiec, a tu już trzeba myśleć ile wydać w sierpniu.Trochę odstawiłam leków, bo mi się ciśnienie uregulowało, a jak " kręgol " boli trzeba czas od czasu wesprzeć się tabletką. Gratko - pilnie podaj przepis na nalewkę pigwową , bo córka wraca do Wr. i bedzie robić, gdyż Twoja ma boski smak.Ja nie przepadam za nalewkami ( oprócz w/w ) wolę jednego drinka i to mi wystarcza. Pokażę się po wyjeżdzie córki. Wszystkich pozdrawiam i buziaki zostawiam. |
|
||||
Miłego wieczoru życzę i spokojnej nocki...
Witaj Kamo... Myszka mi coś szwankuje i nie słucha poleceń...będzie więc krótko.... Gratko... jutro zadziałam z nalewką... Lulka... urocza ta roślina.... nie znam... muszę poczytać.... może się skuszę... Pozdrawiam wieczornie...Do jutra...
__________________
|
|
||||
Hejka wieczorkiem.
Ale nas dziś dużo. Kamo, z nadciśnieniem uważaj, niektóre leki trzeba brać ciągle. O opłatach to mi się już nawet nie chce gadać. Cytat:
U mnie prawie wszystko uschło. Podlewam tylko niektóre roślinki, a reszta...szkoda gadać. U Gratki padało, a u mnie znowu tylko 2 minuty, a miało dziś padać, obiecywali. Tv kłamie i już. Lulka, ciekawie ta nowość wygląda. A owoce są jadalne, czy tylko robią za ozdobę? Szkoda, że pies to zniszczył. Izo, wreszcie Cię Gratka zmobilizowała i nalewka będzie. Toś pracowicie dzień spędziła. Ja z wnuczką do południa byłam w kinie, później na lodach. A po południu siedzieliśmy na łonie przy piwku. Teraz pora szykować się do spania. Dzień już krótszy... Dobrej nocki Wam życzę. |
|
||||
Dzień dobry
Spać nie mogę, to czytam...Izo Cytat:
Cytat:
Kwiatostanu nie zauważyłam, może był, zapachu rozkładającego się mięsa tym bardziej nie czułam, nie wiem kiedy to kwitło. Za to pojawiły się owocki, najpierw ciemno zielone, potem przebarwiające się na pomarańczowo, szkoda, że nie doczekały do czerwonego. Cytat:
Dobrego dnia Wam Kamo, też Cię serdecznie pozdrawiam
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
|
||||
Dzień dobry w czwartkowy poranek... Hej Lulko.... widzę, że wcześnie wstałaś i od rana urzędujesz na wątku.
Mnie też nie najlepiej się spało, miałam w nocy dwa przystanki, ale pospałam godzinę dłużej niż zazwyczaj... dobre i to. Lulko...ciekawa ta roślina...już wczoraj wyczytałam w Wikipedii o jej walorach ozdobnych. Dzięki za doprecyzowanie. Dziś znowu powalczę z trawą i mchem na kostce, odwiedzę niesprawną koleżankę... no i zrobię zakupy. Jutro u nas święto Maryjne, będę miała pielgrzymkowych gości, więc trzeba się sprężyć i coś przygotować na ząb. Pozdrawiam... Miłego i radosnego dnia wszystkim życzę... Do potem....
__________________
|
|
||||
Dzień dobry.
Hej Lulko i Izo. Lulka, dzięki za dojaśnienie. Faktycznie ciekawa roślina, tylko ten zapach. Ale jak rośnie w ogrodzie, to zapachu na pewno się nie wyczuwa. Lulka wcześnie wstaje, bo rano uskutecznia marsze. Izo, podziwiam, że chce Ci się w te upały pracować w ogrodzie. Ja jeżeli już, to dopiero wieczorkiem, chociaż przy tej suszy to mi się nic nie chce. Dziś się nigdzie nie wybieram, będziemy kombinować coś na miejscu. Dobrego dnia dla Was. |