menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Rodzina, bliscy > Miłość, przyjaźń, związki, samotność
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #3261  
Nieprzeczytane 03-08-2014, 08:18
ŁucjaS ŁucjaS jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Feb 2012
Miasto: Wilimowo, warm-maz.Polska
Posty: 253
Domyślnie

Kaimo czyżbyśmy były sąsiadkami? Zestaw dyniowatych posiadasz bardzo imponujący. Ja od lat poprzestaję na cukini a w tym roku mam jej nadmiar.

Ostatku osobiście wolę piosenkę "jak dobrze mieć sąsiada" i często ją sobie nucę a szczególnie kiedy wpada mi do głowy że niekoniecznie.

Och kochani też zmagam się z przypadłością pt. "nic nie powinno się zmarnować" a szczególnie gdy Bozia dała i ładnie urosło w ogrodzie. W efekcie ciągle rozdaję różne przetwory owocowe, warzywne i suszone ziółka. Wiem że to zawracanie głowy i powinnam odpuścić ale przyzwyczajenie stało się drugą naturą. Ostatnio odnotowałam niejakie sukcesy w pracy nad sobą w tym zakresie i na półkach zaczęły dominować puste słoiki. Okazuje się że nawet w dojrzałym wieku można coś osiągnąć w pracy nad sobą.

Muszę Wam zdradzić że w tym roku jak nigdy wcześniej, odnotowuję nasilenie wizyt nietoperzy w moim mieszkaniu. Dzisiaj właśnie jeden biedaczek zaplątał się we włóczkę i szydełkiem przebił sobie skrzydełko a gdy go uwalniałam ugryzł mnie w palec. Niegroźnie i bezkrwawo ale odczuwalnie. To już szósty taki gość tego lata. Może właśnie dlatego że tak gorąco i komarów prawie jak na lekarstwo.

Tak, tak bardzo lubiłam i lubię Ładysza. Prawdziwie męski głos.

Dzisiaj znowu gorąco i wspina się w górę barometr a tak bardzo cieszył mnie deszcz. Chyba w końcu naprawdę czuję się wygrzana. Nie zmartwiłabym się jednak gdyby popadało.

Pozdrawiam.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3262  
Nieprzeczytane 03-08-2014, 10:15
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

witajcie u mnie chmurno i bezsłonecznie teraz lecz na termometrze 30

Przyzwyczajenia można zmienić na rzecz przyjemniejszych działań bo robić coś bez sensu zadowolenia mi nie daje.
Ogródek przeorganizowałam po dwóch latach gospodarowania na rekreacyjny.
Uznałam, że zioła i kwiaty są mi przydatniejsze.
Urodzaje cukinii, kabaczków, fasolki i innych różności pamiętam
Przy gospodarstwie jednoosobowym wiele nie potrzeba.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3263  
Nieprzeczytane 03-08-2014, 10:17
hutkow's Avatar
hutkow hutkow jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2014
Miasto: Zamość woj.Lubelskie Polska
Posty: 5 087
Domyślnie Witam samotnych!

U mnie jak do tej pory słońce się nie pokazało jest 26 st.C,
jakby nie było powietrza,duszno.
Nietoperze mam na leśnej działce,nigdy nie wpadły w coś,
łowią owady w powietrzu zawsze o zmroku.
Cieszę się jak nowa twarz pojawia się w tym wątku wiem,
że jest wielu samotnych,jednak wolą tkwić w środowisku
tych normalnie żyjących w swoim rodzinnym gronie.
Ja jednak tutaj czuję się najlepiej,
są tu osoby będące w sytuacji podobnej do mojej.
Jednak każda jest inna,ale bardzo sympatyczna,
mająca różne zainteresowania,wspomnienia,
które skrzętnie ukrywają,czasem przez nieuwagę
coś im wypadnie jakby wyrwane z kontekstu.
To właśnie jest piękne,bo każdy z nas ma swoje
tajemnice,marzenia,które skrzętnie ukrywa jak
najdroższy skarb.
Życzę wszystkim pogodnego dnia,dobrego obiadku
niedzielnego takiego jak kiedyś dawno jadaliśmy
w tym dniu.
Edward!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3264  
Nieprzeczytane 03-08-2014, 10:55
ostatek's Avatar
ostatek ostatek jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Posty: 4 251
Uśmiech

Cytat:
Napisał Arti
Ty zdecydowałaś, że zbudujesz
Aniu, to co robię nazywane jest remontem kapitalnym. Trudniejsze od budowy, bo najpierw trzeba było wykonać rozbiórki. Zostały fundamenty i mury. Szkoda gadać... najważniejsze, że dach prawie skończony, ja też (to 'prawie' robi różnicę'). Poprzedni remont, choć wydawał mi się duży, był zaledwie kosmetyką, jednak tamte doświadczenia są przydatne.
Ech, każda decyzja była szalona... zarówno odbudowa jak wyprowadzka... i tak priorytetem jest pokonanie traumy, a z tym sobie nie radzę.

Nietoperków tego lata nie widzę. Ograniczyliśmy im przestrzeń życiową, zafundowaliśmy hałasy i rozgardiasz, wepchnęliśmy się pod ich dach nad składzikiem narzędzi. Mam nadzieję, że przetrwają. Za to innej sympatycznej 'gadziny' pod d-ostatkiem. Mnóstwo jaszczurek, ropuch, jeży, kretów, ślimaków, bażantów... zwłaszcza młodzieży. Przeżyliśmy też inwazję os, mrówek i pszczół. Te ostatnie zostały grzecznie wyproszone, bez strat w zwiadzie, mam nadzieję. O skrzydlatym drobiazgu nie wspominam. Zjadają owoce i resztki z psich misek, więc nic się nie marnuje.

Chłodu życzę... choć brzmi to jak życzenie spełnienia marzeń. Bezchmurne niebo, 34 w cieniu. Biedne Czy-psy.

PS – Edwardzie, czyżbyś mnie witał tak pięknie? Cieszę się i odwzajemniam serdeczności... aczkolwiek nie jestem samotna a po forum wałęsam się siódmy rok. Ale różnie w życiu bywało, rozumiem samotność i... przyznam się, że często jej szukam.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3265  
Nieprzeczytane 03-08-2014, 11:48
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

Cytat:
Napisał ostatek
Aniu, to co robię nazywane jest remontem kapitalnym. Trudniejsze od budowy, bo najpierw trzeba było wykonać rozbiórki. Zostały fundamenty i mury. Szkoda gadać... najważniejsze, że dach prawie skończony, ja też (to 'prawie' robi różnicę'). Poprzedni remont, choć wydawał mi się duży, był zaledwie kosmetyką, jednak tamte doświadczenia są przydatne.
Ech, każda decyzja była szalona... zarówno odbudowa jak wyprowadzka... i tak priorytetem jest pokonanie traumy, a z tym sobie nie radzę.

dla mnie to co robisz jest budową Mnie dłużył się mój remont właśnie przez decyzje. Zanim zdecydowałam o czymś sprawdzałam temat u różnych fachowców co do niuansów w poszczególnych tematach. Nie miałam nikogo zaufanego do nadzoru budowlanego. Pod koniec robót się zjawił
Trauma hm może popytaj fachowca.

Cytat:
Nietoperków tego lata nie widzę. Ograniczyliśmy im przestrzeń życiową, zafundowaliśmy hałasy i rozgardiasz, wepchnęliśmy się pod ich dach nad składzikiem narzędzi. Mam nadzieję, że przetrwają. Za to innej sympatycznej 'gadziny' pod d-ostatkiem. Mnóstwo jaszczurek, ropuch, jeży, kretów, ślimaków, bażantów... zwłaszcza młodzieży. Przeżyliśmy też inwazję os, mrówek i pszczół. Te ostatnie zostały grzecznie wyproszone, bez strat w zwiadzie, mam nadzieję. O skrzydlatym drobiazgu nie wspominam. Zjadają owoce i resztki z psich misek, więc nic się nie marnuje.

Ostatek masz dostatek.
Bażanty piękne
Miałam okazję podziwiać jednego w lesie jak pod krzakiem siusiu robiłam..wrzasnął tak gdy mnie zobaczył, że uciekałam do samochodu z opuszczonymi majtkami ))))
Głos mają przeraźliwy.

Cytat:
Chłodu życzę... choć brzmi to jak życzenie spełnienia marzeń. Bezchmurne niebo, 34 w cieniu. Biedne Czy-psy.

u mnie 30 w cieniu. Blusisko - seter snem się ratuje. Łebek mu moczę i uszy
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3266  
Nieprzeczytane 03-08-2014, 18:57
hutkow's Avatar
hutkow hutkow jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2014
Miasto: Zamość woj.Lubelskie Polska
Posty: 5 087
Domyślnie

Dzisiaj nie jest mi wesoło jednak po przeczytaniu
tego skrawka postu Ani śmiałem się serdecznie;

Ostatek masz dostatek.
Bażanty piękne
Miałam okazję podziwiać jednego w lesie jak pod krzakiem siusiu robiłam..wrzasnął tak gdy mnie zobaczył, że uciekałam do samochodu z opuszczonymi majtkami ))))

Wiele był dał Aniu żeby to zobaczyć.
Pozdrawiam Edward
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3267  
Nieprzeczytane 03-08-2014, 19:38
toy_'s Avatar
toy_ toy_ jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2009
Posty: 10 255
Domyślnie

moze poczekajcie do 22
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3268  
Nieprzeczytane 03-08-2014, 20:19
hutkow's Avatar
hutkow hutkow jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2014
Miasto: Zamość woj.Lubelskie Polska
Posty: 5 087
Domyślnie

Cytat:
Napisał toy_
moze poczekajcie do 22


A to dla czego Tosiu!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3269  
Nieprzeczytane 03-08-2014, 21:06
Kaima's Avatar
Kaima Kaima jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: Mazowsze
Posty: 18 945
Domyślnie

Cytat:
Napisał ŁucjaS
Kaimo czyżbyśmy były sąsiadkami?
Łucjo, sąsiadkami może niezupełnie, ale najbliżej mi do Was, tj. do Ciebie i Irenki w porównaniu z innymi uczestnikami wątku. Ode mnie do Olsztyna jest ok. 150 km.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska)
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3270  
Nieprzeczytane 03-08-2014, 21:07
Kaima's Avatar
Kaima Kaima jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: Mazowsze
Posty: 18 945
Domyślnie

Ups, Irenka pisze w innym wątku.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska)
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3271  
Nieprzeczytane 03-08-2014, 21:14
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

Cytat:
Napisał hutkow

Wiele był dał Aniu żeby to zobaczyć.

)))) możesz sobie wyobrazić Edwardzie.

Gościna u mnie zakończona...odjechały kuleżanki
Trudny wybór miejsca był na pogaduchy bo i w domu i w ogródku gorąco było a więc do wieczora w domu byłyśmy a wieczorem w ogródku
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3272  
Nieprzeczytane 03-08-2014, 21:29
Kaima's Avatar
Kaima Kaima jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: Mazowsze
Posty: 18 945
Domyślnie

Po dniu spędzonym w gościach u siostrzenicy padam jak ścięta.
Zwykle w upał funduję sobie drzemkę, a dzisiaj nie miałam okazji. Za to teraz - ach, jak ja będę spała! Dobranoc!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska)
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3273  
Nieprzeczytane 03-08-2014, 23:37
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

schodziło się

nocne buszowanie wytchnienie w letnią noc przy lampce wina
http://www.youtube.com/watch?v=bi4ha...ature=youtu.be
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3274  
Nieprzeczytane 04-08-2014, 06:38
ŁucjaS ŁucjaS jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Feb 2012
Miasto: Wilimowo, warm-maz.Polska
Posty: 253
Domyślnie

Edwardzie jeśli o mnie chodzi to jestem tu od dawna. Zmieniłam jedynie nieco login. Ponadto częściej czytam niż zabieram głos w dyskusji.

Kaimo 150 km to wcale nie jest mało, szczególnie w taki upał. Wczoraj było na termometrze 36 stopni i wiało. Gorąco okrutnie.
Dzisiaj nie wieje i jak na razie to zaledwie 17 ale godzinę wcześniej było 12 i słonko wstało tak samo jadowite jak wczoraj. Bardzo szybko temperaturka wzrasta. Deszczyk by się przydał, oj przydał. Nie nadążam z podlewaniem a wszystko co nie jest podlewane wysycha. Nawet drzewa zaczynają gubić liście nie mówiąc o owocach.
Podobno na wybrzeżu nawałnice i zalało Świnoujście. Byłam tam w listopadzie i mam miłe wspomnienia. W niedzielę wybieram się do Gdańska i dalej statkiem. Ciekawe jak będzie.
Pożyjemy, zobaczymy.
Pozdrawiam.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3275  
Nieprzeczytane 04-08-2014, 07:53
danusiia's Avatar
danusiia danusiia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2012
Miasto: Kościerzyna Polska
Posty: 1 705
Domyślnie

Witajcie i żegnajcie do 11 08.Posiedze troche na wsi!!Życzę pogody DUCHA w ten upał!!!D.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3276  
Nieprzeczytane 04-08-2014, 07:58
Kaima's Avatar
Kaima Kaima jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: Mazowsze
Posty: 18 945
Domyślnie

Dzień dobry wszystkim. Ranek jest piękny, a dzień zapowiada się jak wczoraj, przedwczoraj, przedprzed... Ciekawe, jak długo jeszcze potrwa ten męczący upał. We Wrocławiu wczoraj była nawałnica, nad kawałkiem Warszawy też, a u mnie Sahara.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska)
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3277  
Nieprzeczytane 04-08-2014, 09:22
ostatek's Avatar
ostatek ostatek jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Posty: 4 251
Mruga oczkiem (żart)

Ufffffffff, jak gorąco. A podobno w naszym klimacie bywają zimy. Pamiętacie takie zjawiska?
Na focie zima sprzed lat i (odpuść Panie!) sucze bliźniaczki.
O bażancie, uratowanym ub. lata i zagnieżdżonym z rodziną na działce, inną razą. Chałturka mnie ściga a do klawiatury się kleję. I jak 'pracować', no jak??

Miłego dnia.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3278  
Nieprzeczytane 04-08-2014, 11:28
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

Piękne sucze bliźniaki.

witajcie...bezchmurnie u mnie i w cieniu 32
wyjście mam phuuuu i chyba z parasolem.

Pogoda super na upranie grubych rzeczy wyschną migiem.
Moje pranie się już suszy.

Mam żeliwne stare nogi do ławki...może ktoś się zjawi kto mi ławkę zrobi
__________________

Ostatnio edytowane przez Arti : 04-08-2014 o 11:36.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3279  
Nieprzeczytane 04-08-2014, 11:49
hutkow's Avatar
hutkow hutkow jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2014
Miasto: Zamość woj.Lubelskie Polska
Posty: 5 087
Domyślnie

Witam miłe panie w tym b.gorącym u mnie dniu,
zaś u brata w Żywcu burza z ulewą/od kilku dni/,
piorunami itp.14 st.C.
Pitraszę obiad od rana na kilka dni,popijam piwo,
nudzę się,i czytam co u Was słychać.
Aniu stuknijmy się szklankami,
bo Ty również lubisz piwko.
Z przyjemnością bym wypił z tobą w realu,
wrodzona skromność nie pozwala mi na..............
dla tego czekam na zachętę drugiej strony.
Dzisiaj jestem w lepszej formie jak wczoraj,
dlatego tak sobie plotę co mi na język wpadnie.
A może to z serca samo wyskakuje,
sam nie wiem co plotę pozdrawiam Edward
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3280  
Nieprzeczytane 04-08-2014, 14:27
AnnaC52's Avatar
AnnaC52 AnnaC52 jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Jul 2014
Miasto: Toruń- Polska
Posty: 171
Domyślnie

Witajcie... coś widzę, że Wszyscy upodobali sobie swoje oazy wytchnienia... jakimi są zacienione działki i ogrody Ja niestety nawet w moim balkonowym ogródeczku posiedzieć nie mogę taki skwar... Schroniłam się tutaj... więc Posiedzę, poczytam...
__________________
Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy,
Ważnych jest kilka tych chwil, tych na które czekamy ...
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Szukam Samotnych Kobiet! Kasia_H66 Zaproszenia 46 04-06-2023 21:02
wieczorki taneczne dla samotnych Eliza Hobby, pasje 91 12-02-2020 08:46
Nie odwracaj się od samotnych seniorów - komentarze barbara41 Ogólny 119 16-08-2017 18:36
Dlaczego pomimo że jest tylu samotnych, potrzebujących rodziny Małgosia G. Opieka 38 14-01-2017 21:45
zapisanisobie.pl serwis dla samotnych chrześcijan pawels Miłość, przyjaźń, związki, samotność 19 27-04-2015 14:03

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:11.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.