|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#3261
|
|||
|
|||
Kaimo czyżbyśmy były sąsiadkami? Zestaw dyniowatych posiadasz bardzo imponujący. Ja od lat poprzestaję na cukini a w tym roku mam jej nadmiar.
Ostatku osobiście wolę piosenkę "jak dobrze mieć sąsiada" i często ją sobie nucę a szczególnie kiedy wpada mi do głowy że niekoniecznie. Och kochani też zmagam się z przypadłością pt. "nic nie powinno się zmarnować" a szczególnie gdy Bozia dała i ładnie urosło w ogrodzie. W efekcie ciągle rozdaję różne przetwory owocowe, warzywne i suszone ziółka. Wiem że to zawracanie głowy i powinnam odpuścić ale przyzwyczajenie stało się drugą naturą. Ostatnio odnotowałam niejakie sukcesy w pracy nad sobą w tym zakresie i na półkach zaczęły dominować puste słoiki. Okazuje się że nawet w dojrzałym wieku można coś osiągnąć w pracy nad sobą. Muszę Wam zdradzić że w tym roku jak nigdy wcześniej, odnotowuję nasilenie wizyt nietoperzy w moim mieszkaniu. Dzisiaj właśnie jeden biedaczek zaplątał się we włóczkę i szydełkiem przebił sobie skrzydełko a gdy go uwalniałam ugryzł mnie w palec. Niegroźnie i bezkrwawo ale odczuwalnie. To już szósty taki gość tego lata. Może właśnie dlatego że tak gorąco i komarów prawie jak na lekarstwo. Tak, tak bardzo lubiłam i lubię Ładysza. Prawdziwie męski głos. Dzisiaj znowu gorąco i wspina się w górę barometr a tak bardzo cieszył mnie deszcz. Chyba w końcu naprawdę czuję się wygrzana. Nie zmartwiłabym się jednak gdyby popadało. Pozdrawiam. |
#3262
|
||||
|
||||
witajcie u mnie chmurno i bezsłonecznie teraz lecz na termometrze 30
Przyzwyczajenia można zmienić na rzecz przyjemniejszych działań bo robić coś bez sensu zadowolenia mi nie daje. Ogródek przeorganizowałam po dwóch latach gospodarowania na rekreacyjny. Uznałam, że zioła i kwiaty są mi przydatniejsze. Urodzaje cukinii, kabaczków, fasolki i innych różności pamiętam Przy gospodarstwie jednoosobowym wiele nie potrzeba.
__________________
|
#3263
|
||||
|
||||
Witam samotnych!
U mnie jak do tej pory słońce się nie pokazało jest 26 st.C,
jakby nie było powietrza,duszno. Nietoperze mam na leśnej działce,nigdy nie wpadły w coś, łowią owady w powietrzu zawsze o zmroku. Cieszę się jak nowa twarz pojawia się w tym wątku wiem, że jest wielu samotnych,jednak wolą tkwić w środowisku tych normalnie żyjących w swoim rodzinnym gronie. Ja jednak tutaj czuję się najlepiej, są tu osoby będące w sytuacji podobnej do mojej. Jednak każda jest inna,ale bardzo sympatyczna, mająca różne zainteresowania,wspomnienia, które skrzętnie ukrywają,czasem przez nieuwagę coś im wypadnie jakby wyrwane z kontekstu. To właśnie jest piękne,bo każdy z nas ma swoje tajemnice,marzenia,które skrzętnie ukrywa jak najdroższy skarb. Życzę wszystkim pogodnego dnia,dobrego obiadku niedzielnego takiego jak kiedyś dawno jadaliśmy w tym dniu. Edward! |
#3264
|
||||
|
||||
Cytat:
Ech, każda decyzja była szalona... zarówno odbudowa jak wyprowadzka... i tak priorytetem jest pokonanie traumy, a z tym sobie nie radzę. Nietoperków tego lata nie widzę. Ograniczyliśmy im przestrzeń życiową, zafundowaliśmy hałasy i rozgardiasz, wepchnęliśmy się pod ich dach nad składzikiem narzędzi. Mam nadzieję, że przetrwają. Za to innej sympatycznej 'gadziny' pod d-ostatkiem. Mnóstwo jaszczurek, ropuch, jeży, kretów, ślimaków, bażantów... zwłaszcza młodzieży. Przeżyliśmy też inwazję os, mrówek i pszczół. Te ostatnie zostały grzecznie wyproszone, bez strat w zwiadzie, mam nadzieję. O skrzydlatym drobiazgu nie wspominam. Zjadają owoce i resztki z psich misek, więc nic się nie marnuje. Chłodu życzę... choć brzmi to jak życzenie spełnienia marzeń. Bezchmurne niebo, 34 w cieniu. Biedne Czy-psy. PS – Edwardzie, czyżbyś mnie witał tak pięknie? Cieszę się i odwzajemniam serdeczności... aczkolwiek nie jestem samotna a po forum wałęsam się siódmy rok. Ale różnie w życiu bywało, rozumiem samotność i... przyznam się, że często jej szukam. |
#3265
|
||||
|
||||
Cytat:
dla mnie to co robisz jest budową Mnie dłużył się mój remont właśnie przez decyzje. Zanim zdecydowałam o czymś sprawdzałam temat u różnych fachowców co do niuansów w poszczególnych tematach. Nie miałam nikogo zaufanego do nadzoru budowlanego. Pod koniec robót się zjawił Trauma hm może popytaj fachowca. Cytat:
Ostatek masz dostatek. Bażanty piękne Miałam okazję podziwiać jednego w lesie jak pod krzakiem siusiu robiłam..wrzasnął tak gdy mnie zobaczył, że uciekałam do samochodu z opuszczonymi majtkami )))) Głos mają przeraźliwy. Cytat:
u mnie 30 w cieniu. Blusisko - seter snem się ratuje. Łebek mu moczę i uszy
__________________
|
#3266
|
||||
|
||||
Dzisiaj nie jest mi wesoło jednak po przeczytaniu
tego skrawka postu Ani śmiałem się serdecznie; Ostatek masz dostatek. Bażanty piękne Miałam okazję podziwiać jednego w lesie jak pod krzakiem siusiu robiłam..wrzasnął tak gdy mnie zobaczył, że uciekałam do samochodu z opuszczonymi majtkami )))) Wiele był dał Aniu żeby to zobaczyć. Pozdrawiam Edward |
#3267
|
||||
|
||||
moze poczekajcie do 22
__________________
|
#3268
|
||||
|
||||
Cytat:
A to dla czego Tosiu! |
#3269
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
#3270
|
||||
|
||||
Ups, Irenka pisze w innym wątku.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
#3271
|
||||
|
||||
Cytat:
)))) możesz sobie wyobrazić Edwardzie. Gościna u mnie zakończona...odjechały kuleżanki Trudny wybór miejsca był na pogaduchy bo i w domu i w ogródku gorąco było a więc do wieczora w domu byłyśmy a wieczorem w ogródku
__________________
|
#3272
|
||||
|
||||
Po dniu spędzonym w gościach u siostrzenicy padam jak ścięta.
Zwykle w upał funduję sobie drzemkę, a dzisiaj nie miałam okazji. Za to teraz - ach, jak ja będę spała! Dobranoc!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
#3273
|
||||
|
||||
schodziło się
nocne buszowanie wytchnienie w letnią noc przy lampce wina http://www.youtube.com/watch?v=bi4ha...ature=youtu.be
__________________
|
#3274
|
|||
|
|||
Edwardzie jeśli o mnie chodzi to jestem tu od dawna. Zmieniłam jedynie nieco login. Ponadto częściej czytam niż zabieram głos w dyskusji.
Kaimo 150 km to wcale nie jest mało, szczególnie w taki upał. Wczoraj było na termometrze 36 stopni i wiało. Gorąco okrutnie. Dzisiaj nie wieje i jak na razie to zaledwie 17 ale godzinę wcześniej było 12 i słonko wstało tak samo jadowite jak wczoraj. Bardzo szybko temperaturka wzrasta. Deszczyk by się przydał, oj przydał. Nie nadążam z podlewaniem a wszystko co nie jest podlewane wysycha. Nawet drzewa zaczynają gubić liście nie mówiąc o owocach. Podobno na wybrzeżu nawałnice i zalało Świnoujście. Byłam tam w listopadzie i mam miłe wspomnienia. W niedzielę wybieram się do Gdańska i dalej statkiem. Ciekawe jak będzie. Pożyjemy, zobaczymy. Pozdrawiam. |
#3275
|
||||
|
||||
Witajcie i żegnajcie do 11 08.Posiedze troche na wsi!!Życzę pogody DUCHA w ten upał!!!D.
|
#3276
|
||||
|
||||
Dzień dobry wszystkim. Ranek jest piękny, a dzień zapowiada się jak wczoraj, przedwczoraj, przedprzed... Ciekawe, jak długo jeszcze potrwa ten męczący upał. We Wrocławiu wczoraj była nawałnica, nad kawałkiem Warszawy też, a u mnie Sahara.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
#3277
|
||||
|
||||
Ufffffffff, jak gorąco. A podobno w naszym klimacie bywają zimy. Pamiętacie takie zjawiska?
Na focie zima sprzed lat i (odpuść Panie!) sucze bliźniaczki. O bażancie, uratowanym ub. lata i zagnieżdżonym z rodziną na działce, inną razą. Chałturka mnie ściga a do klawiatury się kleję. I jak 'pracować', no jak?? Miłego dnia. |
#3278
|
||||
|
||||
Piękne sucze bliźniaki.
witajcie...bezchmurnie u mnie i w cieniu 32 wyjście mam phuuuu i chyba z parasolem. Pogoda super na upranie grubych rzeczy wyschną migiem. Moje pranie się już suszy. Mam żeliwne stare nogi do ławki...może ktoś się zjawi kto mi ławkę zrobi
__________________
Ostatnio edytowane przez Arti : 04-08-2014 o 11:36. |
#3279
|
||||
|
||||
Witam miłe panie w tym b.gorącym u mnie dniu,
zaś u brata w Żywcu burza z ulewą/od kilku dni/, piorunami itp.14 st.C. Pitraszę obiad od rana na kilka dni,popijam piwo, nudzę się,i czytam co u Was słychać. Aniu stuknijmy się szklankami, bo Ty również lubisz piwko. Z przyjemnością bym wypił z tobą w realu, wrodzona skromność nie pozwala mi na.............. dla tego czekam na zachętę drugiej strony. Dzisiaj jestem w lepszej formie jak wczoraj, dlatego tak sobie plotę co mi na język wpadnie. A może to z serca samo wyskakuje, sam nie wiem co plotę pozdrawiam Edward |
#3280
|
||||
|
||||
Witajcie... coś widzę, że Wszyscy upodobali sobie swoje oazy wytchnienia... jakimi są zacienione działki i ogrody Ja niestety nawet w moim balkonowym ogródeczku posiedzieć nie mogę taki skwar... Schroniłam się tutaj... więc Posiedzę, poczytam...
__________________
Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy, Ważnych jest kilka tych chwil, tych na które czekamy ... |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Szukam Samotnych Kobiet! | Kasia_H66 | Zaproszenia | 46 | 04-06-2023 21:02 |
wieczorki taneczne dla samotnych | Eliza | Hobby, pasje | 91 | 12-02-2020 08:46 |
Nie odwracaj się od samotnych seniorów - komentarze | barbara41 | Ogólny | 119 | 16-08-2017 18:36 |
Dlaczego pomimo że jest tylu samotnych, potrzebujących rodziny | Małgosia G. | Opieka | 38 | 14-01-2017 21:45 |
zapisanisobie.pl serwis dla samotnych chrześcijan | pawels | Miłość, przyjaźń, związki, samotność | 19 | 27-04-2015 14:03 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|