|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#3281
|
||||
|
||||
GŁUPIE:
Co Adam ma z przodu, a Ewa z tyłu? - "A". Co robi blondynka z cyckami w piekarniku? - Odgrzewa mleko. |
#3282
|
||||
|
||||
c-d głupie
A po co się myje szklanki? - Żeby się zmieściło więcej herbaty. |
#3283
|
||||
|
||||
Witam serdecznie mieszkańców śląskiego-jestem z Gliwic, Ślązaczka z urodzenia [aczkolwiek z rodziny ''mieszanej''], ale także z wyboru!
Hanys i Hilda -czyli randka po śląsku Idzie Hanys na zolyty, biere pukiet i maszkiety, ancugi, bindry przebiyro bo do Hildy sie wybiyro. Brylantyną kudły natar, spocioł przi tym sie jak Tatar, łoblyk se czorne szczewiki, zapion westa na knefliki. Drogom chcioł jechać na kole myśli bliży je bez pole, jak sie pylnoł boł roz dwa, przed dźwiyrzami trefioł psa. Pies na niego, łon sie zwyrtnoł, wywaloł sie przekopyrtnoł, że giczale niy połomoł bez to cołki pukiet złomoł. Jak ło schody łupnoł gowom nigdy już nie bydzie sobom, gwiozdka mu sie pokozała szwarny słodki dzióbek miała. Hanus bebło -je żech w niebie Hildzie daleko do ciebie, łostoń przi mje roztomiło bydzie sie nom fajnie żyło- Na to Hilda sie wkurzyła po kicholu go zdzieliła, a Ty giździe zatracony idź kaj indzi szukać żony. Jo gryfno wyzgerno tako idź mi zaro stąd pokrako, i podziwej sie do zdrzadła bydziesz widzioł kupa sadła. Tak to Hilda mu nazdała no bo ło tym niy wiedziała, Hanys dzisiej godoł z ksiyndzym bo chcioł żynić sie czym pryndzyj. Weseli mioł zamówione i pieszczonki dwa kupione, kej sie Hilda rozciepała to starom pannom łostała. Autor: renia
__________________
IRENKA 26 |
#3284
|
||||
|
||||
Dziwne
Może Stefan zobaczy i wytłumaczy: Gdy wchodzę na forum innych wątków nie mogę nic napisać, gdy z tego wątku napiszę i kliknę-wyślij odpowiedz, wszystko jest ok Potem już mam cały portal do dyspozycji do pierwszego wyjścia z ksc,i tak permanetnie! |
#3285
|
||||
|
||||
Myślę że wszystko już się ustabilizowało,po kilkukrotnych
prośbach,wszystko wróciło do normalnego stanu,nikt nie mówi mi zaloguj, się zarejstruj,podaj hasło,to ty??? nie to nie ty i tak w koło macieju! |
#3286
|
||||
|
||||
Jasinku, napisałeś:
"..gdy z tego wątku napiszę i kliknę wyślij odpowiedź, wszystko jest ok." No to jest ok ze wszystkich wątków KSC ! Na innych wątkach KSC też możesz. "..do pierwszego wyjścia z ksc,.." No to zrób tak jak Ci poradziłem na priw, (chyba go otrzymałeś, a nie odpisujesz mi). Zrób tak w Opcje. Jeżeli w nich zaptaszkujesz "Pamiętaj hasła do witryn", to zawsze będzie podsuwał Ci hasło. Tak ma przeglądarka Firefox. No i zakładam, że wprowadziłeś nowe hasło, które otrzymałeś od Adminki. W Ustawienia miałeś to zrobić. Powodzenia, Jasiu . S. PS. A na kogo jutro stawiasz ? Ja na Niemcy. Nie bacząc na to czy ich lubię czy nie . Ale oni grają super. |
#3287
|
|||
|
|||
Witam ,jestem tu nowa i troszkę się jeszcze gubię.Myślę że jakoś to ogarnę .Pozdrawiam serdecznie z Jaworzna.
|
#3288
|
||||
|
||||
Pszepraszam imienniku
Poprawiło się wszystko,po napisaniu do Pani ADM jak pisałem do Ciebie to nawet kursor nie reagował na nic teraz gdy wchodzę na Ksc wszystko jak dawniej Stefanku jesteś jednak mądry Facet nie ma co!! Jeszcze raz dziękuje.Dużo zdrowia. |
#3289
|
||||
|
||||
agaroza
Nic się nie martw,jesteś wśród przyjaciół,troche czasu będziesz stary user/ nie wiekiem/ Pozdrowienia |
#3290
|
||||
|
||||
Kto mieszka w Katowicach,ten wie gdzie jest szpital
Bonifatrów Taka ciekawostka: Przedruk z DZ.Zachodniego Opieka medyczna w autonomicznym woj. śląskim była najlepsza. Ale... Ale nie wszystkich było stać na chorowanie. 1/15 › › Pokój klasy pierwszej, ekskluzywny dla specjalnych pacjentów w Szpitalu Braci Miłosiernych (Bonifratrów) w Katowicach Szpitalne sale dla VIP-ów nie są wymysłem dzisiejszych menedżerów w służbie zdrowia. Jeden z pierwszych powstał w katowickim szpitalu Bonifratrów na parę lat przed wybuchem pierwszej wojny światowej. Działający od 1874 roku szpital Bonifratrów początkowo leczył przede wszystkim robotników ze śląskich hut i kopalń. Musiał zmierzyć się z epidemiami cholery, tyfusu. W ramach wdzięczności za ratowanie pracowników właściciel kopalni Ferdinand podpiął w 1877 r. szpital do zakładowego ujęcia wody, co było cywilizacyjnym przełomem. Potem przyszły kolejne. Zwykle jednak lekarze musieli walczyć z syfilisem, innymi chorobami wenerycznymi, gruźlicą i alkoholizmem. Były to typowe dla uprzemysłowionego i zaludnionego terenu choroby. Z pewnością zdrowiu nie sprzyjał także brak higieny. Mycie zębów uchodziło w wielu środowiskach za dziwactwo. Ale i tak po pierwszej wojnie najlepsze w skali Polski warunki panowały w dawnym zaborze pruskim i na Śląsku. Bogatsze od innych ziemie stać było na budowę wodociągów i ubikacji. Górny Śląski słynął zresztą z czystości, w porównaniu z ziemiami zaboru rosyjskiego. - Na przejętym przez Polskę obszarze Śląska znajdowało się 66 zakładów lecznictwa zamkniętego (szpitali i klinik), z tego: 22 brackie, 8 hutniczych, 17 państwowych i miejskich, 19 zakonnych i prywatnych oraz dwa zakłady psychiatryczne: w Lu-blińcu i Rybniku - wyliczyła prof. Maria Wanda Wanatowicz. Stale zwiększała się liczba lekarzy, od 283 w 1923 roku do 600 w 1939 roku. Najpierw większość stanowili oczywiście Niemcy. Na Górny Śląsk braci bonifratrów, którzy prowadzili szpital w Bogucicach, ściągnął proboszcz Leopold Markiefka, który ufundował działki pod budowę szpitala. Duchowny, który był wielkim społecznikiem, widział ogromną potrzebę upowszechnienia opieki medycznej. A przecież bonifratrzy to bracia lekarze, którzy zakładali pierwsze szpitale leczące osoby chore psychicznie (to oni założyli pierwszy szpital psychiatryczny w Polsce), służyli ludziom podczas epidemii i wojen. Śląsk miał swoje inne cywilizacyjne problemy i do nich z pewnością należała większa zachorowalność oraz - co zrozumiałe - większa ilość wypadków wymagających hospitalizacji. A grupa osób, których nie było stać na leczenie, nie była mała. Katowiccy bonifratrzy wpadli więc na pomysł, by bogatsi pacjenci, którzy chcieliby przebywać w szpitalu w hotelowych warunkach, płacili za pobyt w pokoju pierwszej klasy - jedynce oraz pokoju drugiej klasy, czyli przeznaczonym dla dwóch osób. Za zebrane w ten sposób pieniądze leczono najbiedniejszych, którzy leżeli w pokojach kilkunastoosobowych, albo tych, których w ogóle nie było stać na jakąkolwiek opiekę. Patrząc na archiwalne zdjęcia można śmiało powiedzieć, że chory leżący w jedynce miał warunki jak w "Marriotcie". Pokój przypomina przytulny salonik, na ścianach wiszą obrazy, a na stole leży obrus. Można zatopić się w miękkim fotelu, spojrzeć przez udekorowane zasłonami okno. Warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden szczegół, czyli kaloryfer. Dziś lekarze pracujący w szpitalu Bonifratrów śmieją się, że po przeprowadzonych remontach oferują większości pacjentów warunki... II klasy. Niestety, nie wiadomo, jaki był cennik.VIP-owskie sale przynosiły jednak spore zyski, skoro w 1925 roku z pieniędzy uzyskanych od bogatych pacjentów leczono prawie tysiąc biednych chorych. A koszty hospitalizacji były spore, skoro jak donosiła prasa, średni czas pobytu wynosił aż 34 dni. (Sądzę, że gdyby tekst przeczytał prezes NFZ, to w tym momencie chwyciłby się za głowę). Jak podaje biograf szpitala, autor monografii, śląski dziennikarz Grzegorz Grzegorek, stan majątkowy chorego nie miał wpływu na sposób leczenia. Wszyscy traktowani byli równo. Najwyżej trzecia klasa dostawała do posiłku herbatę bez cukru. W okresie międzywojennym na Górnym Śląsku działało kilkadziesiąt kas chorych, które zapewniały pacjentom dostęp do medycznych usług. - Spółka Bracka w Tarnowskich Górach była jedną z największych kas chorych w Polsce (ustępowała tylko warszawskiej i łódzkiej). W latach dwudziestych sprawowała opiekę nad około 40 proc. ludności Górnego Śląska, później około 30 procentami - przytacza prof. Wanatowicz w rysie historycznym poświęconym szpitalnictwu na Górnym Śląsku. Jak dodaje historyczka: "cechą wyróżniającą ją spośród innych kas przemysłowych, a także ogólnomiejscowych, było stosowane na szeroką skalę lecznictwo szpitalne, co wynikało ze specyfiki zawodu górniczego, a ponadto kasy brackie prowadziły obligatoryjne badania lekarskie swoich członków już przy przyjmowaniu do kasy oraz w wieku przedemerytalnym. Udzielały też wyższych świadczeń, wydawały bezpłatnie okulary". Szpitale też się cały czas unowocześniały. Ten w Bogucicach dysponował jedną z najnowocześniejszych, jak na owe czasy, sal operacyjnych. Wykonywano tu skomplikowane zabiegi. Był rentgen oraz szpitalna, świetnie zaopatrzona apteka. Chorzy mogli się też cieszyć spacerami po przyszpitalnym ogrodzie. Bracia sprowadzali nowoczesny sprzęt ortopedyczny. Na cztery lata przed wybuchem II wojny światowej utworzono tu pierwszy oddział kobiecy i położniczy zarazem. Wtedy to liczba wszystkich szpitalnych łóżek stanęła na 280. . |
#3291
|
|||
|
|||
Piękny dzień dziś u mnie,słonecznie .Spacerek solo.......Pozdrawiam wszystkich i życzę udanego dnia. .
|
#3292
|
|||
|
|||
http://www.youtube.com/watch?v=VCytu...&feature=share -dla umilenia czasu........
|
#3293
|
||||
|
||||
Witajcie,Niedziela piękna
Czekam na mecz! |
#3294
|
||||
|
||||
Wynik meczu - może być!
Ktoś musiał wygrać! |
#3295
|
||||
|
||||
Witam serdecznie mieszkańcy śląskiego-pogoda chyba niezła? Niechaj służy nam lato i dobry nastrój nas nie opuszcza!!!!
Śląskie wesele nie ma sobie równych....
__________________
IRENKA 26 Ostatnio edytowane przez Irenka 26 : 14-07-2014 o 17:08. |
#3296
|
||||
|
||||
Witam popołudniem,zbiera się na burzę!
Jest cieplutko! |
#3297
|
||||
|
||||
Już osiemnasty Lipiec,czas leci,lato też!
za tydzień jestem w Karpaczu,mam nadzieję na dobrą pogodę! |
#3298
|
||||
|
||||
Jak co piątek M.Szołtysek w Dz Zach pisze:
Dzisiaj o Błogosławionym Czesławie: W Gierałtowicach koło Gliwic w kościele wisi ogromny obraz przedstawiający obronę Wrocławia podaczas najazdu tatarskiego w trzynastym wieku Obraz nie jest stary,liczy 80 lat,a właśnie taką treść kazał wymalować ówczesny proboszcz parafi Gierałtowickiej Intencją proboszcza było pokazanie wspaniałych dziejów Śląska Dlatego na pierwszym planie namalowany jest Św Czesław Tradycja mówi że Czesław pochodził ze Śląskiego rodu Odrowążów z Kamienia Śl.koło Gogolina i był bratem św Jacka Nie jest to takie ważne,ważne było to że był Ślązokiem Do najważniejszych dokonań bł Czesława należy zaliczyć działalność Czeską,czyli założenie klasztoru Dominikanów w Pradze,oraz kierowaniem klasztoru Dominikanów we Wrocławiu,tam też zasłynął z wielkie pobożności Czynił też cuda podczas najazdu Taterów 1241 modlitwami uratował Wrocław od całkowitej klęski Ponoć w czasie jego modlitw ukazała się świetlista kula która tak wystraszyła Tatarów ze odstąpili murów Wrocławia W podzięce Wrocławianie w kościele dominikańskim wystawili kaplicę która jest miejscem kultu Pisze tak teraz bo 20 lipca jest jego święto,o którym nikt nie pamięta,I tutaj bł.Czesław az prosi się do wykorzystania Człowiek ten na obrazach przedstawiany jest z ognistą kulą które za jego wstawiennictwem raziły wrogów Aż się prosi aby w 20 lipca organizować festyny Czesława! |
#3299
|
||||
|
||||
W piątek popołudniem jest cudnie!
|
#3300
|
||||
|
||||
Witajcie w sobotę
Ciepełka c-d Oby do lata ! |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Województwo lubelskie: powitanie i "lista obecności" | admin | lubelskie | 212 | 31-12-2017 18:10 |
Województwo warmińsko-mazurskie: powitanie i "lista obecności" | admin | warmińsko-mazurskie | 292 | 24-12-2017 19:20 |
Województwo kujawsko-pomorskie: powitanie i "lista obecności" | admin | kujawsko-pomorskie | 10460 | 13-06-2010 08:36 |
Województwo dolnośląskie: powitanie i "lista obecności" | admin | dolnośląskie | 513 | 02-03-2009 12:26 |
Województwo pomorskie: powitanie i "lista obecności" cz.II | jolita | pomorskie | 501 | 18-10-2008 23:52 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|