Sanatorium - nie tylko na poważnie cz.3

[hala51]

Napisał wuere'le

"...Leczenie uzdrowiskowe stanowi kontynuację leczenia...ambulatoryjnego...Jego celem jest...leczenie chorób przewlekłych...odczuwam zbawienne skutki pobytu w sanatorium..."

Owszem musu nie ma, ale ja muszę, właśnie dlatego o czym piszesz.

Napisał wuere'le

"...Pojechałem więc do NFZ i poprosiłem o zmianę. Polecono przygotować odpowiednie pismo potwierdzone przez lekarza rodzinnego i dostarczyłem tamże następnego dnia. Miłe panie nie widziały w tym problemu i już nazajutrz w przeglądarce skierowań była nowa lokalizacja.
Cieszę się bardzo, że było to możliwe, i że są ludzie życzliwi..."

Gratulacje. Tylko Ci pozazdrościć. Czy nie mogłoby tak być we wszystkich oddziałach? Pozdrawiam.

[hala51]

Napisał ulanie

"...Ja jeżdżę z NFZ na zwolnienie lekarskie i nic nie płacę..."

Bo zapewne jeździsz ze skierowania poszpitalnego. W innym przypadku jeździ się w ramach urlopu wypoczynkowego i się niestety płaci.

[hala51]

Napisał Jadzia P.

Otóż , coraz więcej ośrodków sanatoryjnych przechodzi w prywatne ręce...jak byłam w Róży w Ustroniu to wyremontowane pietro i najlepsze pokoje oraz lepsze wyżywienie było dla gości"komercyjnych"....reszta dla kuracjuszy z NFZ....podobnie było w Wysowej oraz w Świnoujściu.....czy nikt z Was nie zauważył, że coraz więcej Niemców korzysta z naszych sanatoriów ?....kiedyś aż tylu ich nie było..... wystarczy jechać do Świnoujścia czy Kołobrzegu....tam więcej słychać język niemiecki niż polski
A więc oni pomału zajmują nasze miejsca sanatoryjne i dlatego kolejki nam się wydłużają, a również dostajemy leczenie w tych kiepskich sezonach ( luty, marzec czy listopad )

Też tak myślę, że kolejki są długie przez komercję, ale tu na forum taki tok mojego rozumowania został zakwestionowany.

Napisał Jadzia P.

"...Jeśli miałabym płacić za pobyt, to musiałabym mieć również możliwość wybrania sobie terminu i miejsca oraz samego ośrodka sanatoryjnego.....nie wyobrażam sobie abym za prywatne pieniążki jechała tam gdzie mnie poślą na zasadzie" zapchajdziury "..."

No, również tak myślę i tak bym ewentualnie chciała Pozdrawiam wszystkich ciepło i życzę miłego dalszego wypoczynku majowego

[niobos]

Wuerele.a z jakim numerkiem dostales powiadomienie o sanatorium.To wasz NFZ tylko pochwalic bo u nas nic w łodzkim nic nie chca powiedziec tylko 18 miesiecy.Pozdrawiam.U mie na dzi 2266.

[wuere'le]

Szczerze mówiąc nie wiem,pod koniec marca był to numerek 1899, dalej nie patrzyłem, bo balem się, że dostane wcześniej jak się spodziewałem(tak jakby od tego termin się opóźnił), ale dostałem tak, jak chciałem.

[niobos]

Dziękuje za odpowiedz.

[ulanie]

Hala, tak jeżdżę na poszpitalne.
Do wuere'le: myślałam, że jak ja jako pacjentka, to mój mąż może za siebie zapłacić, a pokój to chyba nie problem... ale widzę, że myliłam się...szkoda

[hala51]

Napisał niobos

"...U mie na dzi 2266..."

Z tego co się orientuję, to tak jak ja, jesteś z ŁWO NFZ. Zatem mam prośbę. Gdy już pojawi się w przeglądarce informacja dla Ciebie o miejscu i terminie leczenia, to proszę Cię napisz przy jakim numerze. Wg mnie, to w ciągu miesiąca powinnaś już coś wiedzieć. Pozdrawiam.

[Jadzia P.]

Ja miałam już raz taką sytuację, że przy nr około 3000 tysiące otrzymałam skierowanie ....oczywiście od czasu jak obserwuję w przeglądarce swój numer ...też jestem z łódzkiego ...na dzień dzisiejszy mam nr 8415

[hala51]

Napisał wuere'le

"...Jako pacjentka? Chyba nie, raczej jako kuracjuszka..."

No, różne miano mają chorzy korzystający z sanatorium: kuracjusz, pacjent, pensjonarjusz. Oto przykład:
cyt."...Bunt kuracjuszy...w sanatorium nas chcą zagłodzić – apelują pacjenci z sanatorium...Pensjonariusze skarżą się, że dostają resztki..."
Najbardziej utarło się to pierwsze.
Serdecznie pozdrawiam .

[hala51]

Napisał Jadzia P.

"...też jestem z łódzkiego...na dzień dzisiejszy mam nr 8415..."

Jadziu, to "jedziemy prawie na takim samym wózku", bo ja aktualnie mam 7910. Ty możesz mieć informację tydzień po mnie, choć w zależności chyba od profilu, różnie może się zdarzyć. Pozdrawiam

[hala51]

Jeden telefon i załatwione! Miejsce w sanatorium, na które czeka się nawet ponad 2 lata, zarezerwowaliśmy bez trudu niemal w jednej chwili. Jak to możliwe?! Sposobem „na ministra”. Magiczne słowo „minister” otwiera natychmiast drzwi nawet najbardziej zatłoczonych sanatoriów w Polsce. A seniorzy do tego samego ośrodka czekają prawie trzy lata!
Spokój, cisza i przywracające do życia zabiegi - oto co oferują sanatoria w Polsce. Niestety, aby zaznać tego błogiego czasu przy współfinansowaniu Narodowego Funduszu Zdrowia, trzeba czekać w Polsce nawet 32 miesiące. Aby skrócić ten czas można zapłacić lub... zostać politykiem. Przedstawiając się jako asystent ministra skróciliśmy kolejkę oczekiwania do kilkunastu dni zaznaczając, że nie chcemy korzystać z oferty komercyjnej, lecz jak inni - z procedury NFZ. Dla ministra natychmiast znalazły się dwa terminy i apartament w jednym z sanatoriów w Rabce-Zdrój. Kiedy zadzwoniliśmy ponownie jako zwykły obywatel, już nie było tak kolorowo. – Nie ma co się szykować, to trwa rok i dłużej – poinformowała nas recepcjonistka.
Rozmowa z asystentem ministra:
Fakt: Jak u was wygląda sytuacja z miejscami jeśli chodzi o 2 osoby na czerwiec?
- Jak długo pan sobie życzy?

To nie ja, tylko minister zagości u państwa. Myślę, że tydzień , bo potem wraca do palących obowiązków
- Wie pan mamy w czerwcu jakiś apartament od czwartego do czternastego.

To jest ta część komercyjna?
- Komercyjna, komercyjna

Bo to będzie oczywiście z NFZ-tu ze skierowaniem, więc...
- Ale te z NFZ-tu ze skierowaniem to jest 3 tygodnie pobytu

Proszę się o to nie martwić, naprawdę
- Rozumiem, (śmiech). Ale to wie pan, skoro tak no to hmmm...

Potrzebny jest pokój dla 2 osób, coś przyzwoitego. Na pewno coś się znajdzie.
- Dobrze, więc tak: apartament mam od drugiego do siódmego, albo drugi apartament od czwartego do czternastego

Rozmowa ze zwykłym obywatelem:
Fakt: Dzień dobry, mam skierowanie do sanatorium. Chciałam się zorientować, jaki jest czas oczekiwania do państwa ośrodka?
- Pracownik sanatorium: W całej Polsce są długie kolejki. Trudno powiedzieć tak dokładnie.

Ale tak orientacyjnie, bo nie wiem na kiedy się szykować.
- Szykować to się nie ma co. To trwa i rok i dłużej.

Do państwa się czeka rok?
- Nie no, do nas to nawet 32 miesiące.

bez komentarza. Pozdrawiam wszystkich oczekujących.

[wuere'le]

Napisał ulanie

Hala, tak jeżdżę na poszpitalne.
Do wuere'le: myślałam, że jak ja jako pacjentka, to mój mąż może za siebie zapłacić, a pokój to chyba nie problem... ale widzę, że myliłam się...szkoda

Nie zrozumieliśmy się, zapłacić pewnie może, ale to by trzeba już z samym sanatorium załatwić.

[olena]

Napisał wuere'le

Właśnie dostałem skierowanie wraz z żoną do Arki w Kołobrzegu, latem. Będziemy tam już drugi raz. Będzie to wyjazd po 17 miesiącach od złożenia skierowania w NFZ.

Oj, jeśli po(!) 17 miesiącach, to w takim razie mogę dostać listopad. Jeśli w jednym budynku zabiegi, to mniejsza o to, ale jeśli trzeba dochodzić, to znowu przechoruję jakąś część turnusu.
Chyba, że podwójne skierowanie trochę opóźniło terminy.

[niobos]

Hala51.Tak jak cos bede to napewno napisze .

[suseł]

Jestem z Wielkopolskiego NFZ mam w tej chwili po rocznym oczekiwaniu nr 567 ciekawe kiedy dostane skierowanie gdy bylem z wizyta w NFZ aby zastrzec sobie termin w ktorym mi skierowanie nie psuje obslugujacy mnie pracownik powiedzal ze skierowanie dostane w ciagu dwoch tygodni.Jesli ktos jest z Wielkopolskiego NFZ niech odpisze jak to wuglada u niego.

[Ryszard2]

Napisał wuere'le

....Właśnie dostałem skierowanie wraz z żoną do Arki w Kołobrzegu, latem.

O kurka wodna!... Zazdroszczę!... Byłem w Arce przed jej rozbudową. Było świetnie. Teraz po rozbudowie jest jeszcze lepiej! Życzę miłego pobytu!

Ja jeszcze trochę poczekam. Na dzisiaj mam numer: 5.211

RECEPCJA

[/IMG]

ARKA od strony lądu

[/IMG]

[wuere'le]

Napisał suseł

Jestem z Wielkopolskiego NFZ mam w tej chwili po rocznym oczekiwaniu nr 567 ciekawe kiedy dostane skierowanie gdy bylem z wizyta w NFZ aby zastrzec sobie termin w ktorym mi skierowanie nie psuje obslugujacy mnie pracownik powiedzal ze skierowanie dostane w ciagu dwoch tygodni.Jesli ktos jest z Wielkopolskiego NFZ niech odpisze jak to wuglada u niego.

Sądząc po numerze, to na pewno dostaniesz i wyjazd nastąpi pewnie latem.

[wuere'le]

Napisał Ryszard2

O kurka wodna!... Zazdroszczę!... Byłem w Arce przed jej rozbudową. Było świetnie. Teraz po rozbudowie jest jeszcze lepiej! Życzę miłego pobytu!

Ja jeszcze trochę poczekam. Na dzisiaj mam numer: 5.211

RECEPCJA

[/IMG]

ARKA od strony lądu

[/IMG]

W tej odnowionej Arce byłem już sześć lat temu, było super.

[Jadzia P.]

A ja w ubiegłym roku dostałam kuracje w Arce i zmuszona byłam zrezygnować .....ale będąc w Kołobrzegu poszliśmy ją zwiedzić....życzę udanego pobytu i dobrych zabiegów