|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#21
|
||||
|
||||
Cytat:
No tak smutna to historia ... Januszu nie byli gotowi - ale przyszedłeś na świat i matka otuliła Cię cieplutkim futerkiem i sercem i na pewno byłeś do końca jej życia tym najukochańszym mężczyzną .. ..Ludzie nie przygotowani do zakładania rodziny byli ..są i będą ... Ja też z moim mężem najpierw dorobiliśmy się syna mieliśmy po 20 lat i zupełnie zieloni wychowaliśmy ..Dwóch przyzwoitych ''obywateli '' ale miałam cudowna teściową i Ona poprowadziła nas smarkaczy i pokazała jak poza tym że ''łatwo'' się dorobić dzieciątka teraz trzeba je wypielęgnować i wychować Cytat:
Ale kochać też warto ..... https://youtu.be/psJ6xQhsryw Helenko ...Danusiu .. Spokojnej nocy
__________________
.”Nie można pytać o sens życia, można mu tylko sens nadać.” Romain Gary |
#22
|
||||
|
||||
Dzień dobry..
Zostawiam na miły dzień taką piosenkę ....
Ja słucham- wspominam i czuję że ŻYJE https://youtu.be/ASV5cvTf1Us
__________________
.”Nie można pytać o sens życia, można mu tylko sens nadać.” Romain Gary |
#23
|
||||
|
||||
Witam . Widze, że nie tylko ja z żoną stworzyłem małżeństwo po wariacku. Oboje byliśmy studentami. Ojciec ukochanej jedynaczce zapowiedział, że może wyjść nawet za kominiarza, ale po studiach. Nam jednak znudziło się ciągłe szukanie "chaty", gdzie można było się kochać. Pobieramy się! Straszna burza w obu rodzinach, znajomi zakładali się, że roku nie przetrwamy, telefony typu "za kogo ty wychodzisz!", " czy "z kim ty się żenisz". Ja miałem 23 lata, żona 22. Za rok było dziecko. Żona zdała wcześniej pięć egzaminów i urodziła 11 czerwca. I co? Przy pomocy rodziców i własnej pracy w spółdzielni studenckiej skończyliśmy studia i wychowaliśmy syna. I nigdy nie mówiłem synowi, że "mieliśmy pod górkę, a ty masz wszystko podane na tacy". I tak to było... Załączam nostalgiczną piosenkę...
https://www.youtube.com/watch?v=yL9FnYo7jlc
__________________
JanuszJanuszJanusz |
#24
|
||||
|
||||
Witam w słoneczny dzionek
Ja moją Mamę miałam do 16 roku zycia. Umarła...na białaczkę przewlekłą w wieku 54 lat. Ojciec nie pił, nie bił...ale czy był dobrym ojcem i mężem? ...ale o zmarłych nie mówi się źle... 2 lata mieszkałam u siostry w jednym pokoju z młodym małżeństwem i dwiema małymi siostrzenicami. Potem poszłam do pracy i na stancję. 'Wychowywałam się dalej sama, bez wskazówek życiowych, na dobre i złe, za przewodnika mając własną intuicję. Ojciec szybko się ożenił, siostry miały swoje rodziny, a brat mieszkał daleko. Myślę, że mi się udało. Teraz od 46 lat jestem mężatką i myślę że stworzyłam dobrą przyzwoitą rodzinę. Ot-takie moje wspomnienie na dziś... A to ja - maleńka, i w żałobie po Mamie. Dancia ja też jestem ostrożna, ale takie ogólne rzeczy to chyba można. Bardziej myślę młodzież powinna uważać a w szczególności dzieci i młodziutkie dziewczyny. Bo one są głównym kąskiem do wykorzystywania w różny sposób. Ramzes jak popiszesz u Ewuni to trochę się rozerwiesz. Helenko poszukaj w pamięci i też cos podrzuć. Przypomniał mi się dowcip (to też wspomnienie ) Idzie staruszka przez las, spotyka leśniczego: "babciu,tak sama po lesie? to niebezpieczne,jeszcze ktoś babcię zgwałci" a staruszka na to: : oj, jak by pan był uprzejmy,, to by dalej nie szła" Miłego popołudnia
__________________
„Cieszyć się życiem to największy sukces. Niezależnie od przeciwności, zachowuj optymizm.”- Ellen DeGeneres |
#25
|
||||
|
||||
Witam u mnie było słoneczko...był deszcz....znowu wychodzi słonce..kwiecień plecień.No cóż wspomnienia każdy ma i miło jest powspominać...u mnie było podobnie jak u Ciebie Danusiu tylko...nie tak sprawy poszły dalej...zly wybór i też jak Ty Ramzesie słyszałam "coś ty zrobiła"...Dziś zmieniłam miejsce zamieszkania w pewnym sensie ucieklam...i walcze dalej ... może i znalazło by się przez te lata parę dni...ale nie chcę tu narzekać....zmykam
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi |
#26
|
||||
|
||||
Ooo jak miło Was poczytać .... Cytat:
Januszu chyba jakoś miłość w naszej młodości inny wymiar miała.. Pamietam jak mój mąż w dwa tygodnie po ślubie musiał zameldować się w Jednostce Wojskowej Poduszka była mokra od naszych łez... ale cóż było robić mogłam mu tylko powiedzieć .... ''Gdybyś kiedy we śnie poczuł, że oczy moje już nie patrzą na Ciebie z miłością, wiedz żem żyć przestała'' Ja jeszcze żyję... ale jego oczy już na mnie nie patrzą różnie, jak w życiu bywało... ale 40 lat daliśmy radę Cytat:
Danusiu gdzieś słyszałam ten dowcip Jeśli chodzi o tworzenie rodziny to uważam że ....powinnaś udzielać korepetycji dzisiejszym młodym małżonkom wraz z Twoim ''współtwórcą'' bo samej by Ci się ta sztuka nie udała Helenko pogody za oknem i serduchu Miłego popołudnia
__________________
.”Nie można pytać o sens życia, można mu tylko sens nadać.” Romain Gary |
#27
|
||||
|
||||
15 kwietnia ub. roku obchodziliśmy 50-tą rocznicę ślubu. Napisałem wtedy taki wierszyk:
----------------------------------------------------------- Wyszło na nasze czyli 50 lat razem. --------------------------------------- Hen w dwudziestym wieku, bo to dzieje stare Piorun sycylijski trafił pewną parę I doszli do wniosku - skoro się kochamy Nie ma na co czekać, więc się pobieramy Ojciec panny młodej wróżył im żałośnie Oni skończą studia? Kaktus mi wyrośnie A matka młodego, gdy się dowiedziała Nie mówiła wiele, po prostu zemdlała A plotkarze z miasta im kibicowali "To nie może przetrwać, wszystko się rozwali" A oni po roku, by dobić rodzinę Piotrusia spłodzili, prześliczną dziecinę I na złość wszystkim, co im źle wróżyli Niedługo oboje magistrami byli Teraz ich małżeństwo ma już pięćdziesiątkę Kto miał rację? Młodzi - ślub to strzał w dziesiątkę Przyczynę sukcesu niech wszyscy poznają Bo Janusz z Haliną - oni się kochają To jest dowód na to, że miłość zwycięża Gdy mąż kocha żonę a i żona męża Nie wypada kłamać, bo różnie bywało Lecz studenckie stadło dzielnie to przetrwało Gdy kopną w kalendarz - uważajcie durnie To będą spoczywać urna tuż przy urnie I tak będą razem aż do końca świata A tymczasem- toast za przeżyte lata! Przeżyła jeszcze pół roku...
__________________
JanuszJanuszJanusz |
#28
|
||||
|
||||
Wow... ale streściłeś wierszem Wasze życie ... Brawo !
__________________
.”Nie można pytać o sens życia, można mu tylko sens nadać.” Romain Gary |
#29
|
||||
|
||||
Mądry i prawdziwy wiersz samo życie..
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi |
#30
|
||||
|
||||
Nie było mnie kilka dni - błądziłam ale nareszcie dotarłam i tak w skrócie:
Pamiętnik pisałam i mam go do dziś choć mocno sfatygowany a ten do wpisywania wierszyków też, przytoczę jeden wpis kolegi ze szkoły średniej: gdy zostanę pilotem, przewiozę cię samolotem. Ani - Franio. Kolega nie miał na imię Franio i pilotem nie został a stewardem na statku i stoczył się na dno - życiowe. Męża przed ślubem znałam ponad 3 lata i nie wiem jak długo jeszcze byśmy kawalerkę "pękali" gdyby nie koleżanka która pewnego dnia stwierdziła: Hanka, wzięli byście wreszcie ślub, jak długo będziecie się umawiać na randki. No to ślub wzięliśmy i nawet wesele było choć moja mama była zrozpaczona bo jej jedyna córeczka wybrała nie tego co mama chciała. Nie dane nam było obchodzić złotych godów ale życie było "różami usiane" tylko że wszystkie róże mają kolce. No cóż, po prostu życie... Oboje byliśmy w tym samym wieku co Janusz i Jego wybranka. Przy odpowiedniej pogodzie zrobię kilka zdjęć ze zdjęć z tamtych lat. A to moja ulubiona piosenka z początku lat sześćdziesiątych.https://www.youtube.com/watch?v=-97DlUHWwVo
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna Ostatnio edytowane przez szuanka : 26-04-2018 o 19:01. |
#31
|
||||
|
||||
Hm...... swojego męża poznałam kilka m-cy przed jego pójściem do wojska . To była szalona miłość , czekałam wiernie przez 2 lata jego służby.... Gdy wyszedł - wzięliśmy
ślub.... Z początku było wspaniale , potem dzieci i trach... wszystko zmieniło się . Za dużo nie powiem ale nasze małżeństwo było wielką pomyłką z krzywdą dla mnie i naszych dzieci . On już nie żyje , zmarł z dala od kraju ale wspomnienia wracają . Szkoda tylko , że muszę szukać w pamięci dobre chwile bo tych złych jest za dużo... Na dzisiaj wystarczy kochani , dobrej nocki .....
__________________
Danuta Pokochaj siebie a inni pokochają Ciebie . |
#32
|
||||
|
||||
Danusiu, ja byłam silną psychicznie osobą, w pewnym sensie dominowałam nad mężem, nie było to łatwe ale wywalczyłam sobie szacunek i wyrozumiałość. Mąż pomagał mi we wszystkim, nie było tego że to "babska robota" ale nigdy też nie "ciosałam mu kołków na głowie". Mieliśmy do siebie pełne zaufanie. Wracał z delegacji nie wypytywałam co, gdzie i z kim ale jak ja powiedziałam że jestem umówiona z koleżanką w kawiarni nie pytał z którą tylko co ma dać dzieciom na kolację.
Kiedy odszedł do lepszego świata w wieku 66 lat poczułam że świat mi się zawalił i gdyby nie córki i wnuki nie wiem jak bym skończyła.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
#33
|
||||
|
||||
Witam wieczorowo. Domyślam się, że łatwiej jest mówić o kwiatkach i bławatkach, ale tytuł wątka uprawnił mnie do takiego przysmucania.Aniu, lubiłem Ludmiłę Jakubczak, Gniatkowskiego, Zylską... Nigdy jakoś nie polubiłem Fogga. A sytuacje jak w załączonej niżej piosence zdarzały się w moim małżeństwie, aniołkami nie byliśmy, żona była raczej zasadnicza a ja bardziej letkiewicz.
Dajdziuba, jak ty wytrzymujesz tyle funkcji jakie ci życie nauczyło? Ewa, przykro mi się zrobiło jak napisałaś o tych 40 latach...Helena i Dancia - my, starsi nie mamy czego się obawiać. Że nas ktoś obmówi? No i dobrze, jak o mnie mówią to znaczy że jeszcze żyję, https://www.youtube.com/watch?v=pnENr6nhRBU
__________________
JanuszJanuszJanusz |
#34
|
||||
|
||||
Chyba w tym samym czasie pisaliśmy ostatnie posty. Cieszę się, że mogę poznać was bliżej. Chyba powinniśmy wypić i pośpiewać cygańskie romanse...
__________________
JanuszJanuszJanusz |
#35
|
||||
|
||||
Cytat:
A Kasię też lubiłam...
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
#36
|
||||
|
||||
Cygańskie romanse pośpiewać? A może jeszcze rosyjskie ballady?
Oj byłaby biesiada....
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
#37
|
||||
|
||||
Aniu, posyłam dwa w jednym: cygański romans po rosyjsku. Wina nam tylko nalać i będziemy młodsi
https://www.youtube.com/watch?v=KtkPFLwaL-k
__________________
JanuszJanuszJanusz |
#38
|
||||
|
||||
To jeszcze powiedz jakie wino lubisz, bo ja tylko białe półsłodkie, czasem może być czerwone ale tylko czasem.
A balladę zaraz odsłucham, poczekam na przerwę na reklamy. Przepraszam, to romans cygański.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
#39
|
||||
|
||||
Ale super Dziekuję Wam kochani za Wasze wspomnienia ... Chociaż jak czytam to wiem że smutne wspomnienia ciągle jakoś bolą ... Jednak my żyjemy i tych co kochaliśmy zawsze pozostają w naszych sercach. Janusz Twoje wspomnienia są jeszcze świeże .. bo to kilka m-cy bardzo Ci współczuję ale ''los tak chciał'' bo jak to nazwać inaczej ... Danciu Tobie współczuję inaczej bo nie ma nic gorszego niż jak piszesz ''pomyłka w wyborze''... Jednak jak wszyscy wiemy takie ''pomyłki'' były ..są i bedą I to nie dotyczy tylko nas kobiet bo mężczyzni też mylą się w wyborze ... Taka to trochę loteria albo trafisz albo pudło I każdy zwiazek wymaga kompromisów jak pisze Ania trzeba popracować by dwoje obcych sobie ludzi potrafiło żyć w wspólnocie No to się nawymądrzałam a teraz Wam coś może zagram .. I wino tez sie znajdzie ...musujace .. https://youtu.be/nEW092nSOLM
__________________
.”Nie można pytać o sens życia, można mu tylko sens nadać.” Romain Gary |
#40
|
||||
|
||||
Witaj Ewcia wieczorkiem.
Doskonale dobrałaś piosenkę do dzisiejszego tematu wspomnień. Jeszcze jedno wspomnienie. Na naszym ślubie kościelnym zaśpiewał na chórze nasz domorosły śpiewak - Jasiu bez nogi. Autentycznie nie miał nogi i przepięknie śpiewał, nam zaśpiewał Ave Maria. Mówiła mi później koleżanka że wszyscy zadzierali głowy do góry bo Jasiu niezwykle rzadko chwalił się swoim talentem. A ja herbatkę popijam...
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Pierwsza randka od 8 lat... | Leokadia | Miłość, przyjaźń, związki, samotność | 41 | 15-11-2019 19:23 |
andropauza w 28 lat ?? | kamil212 | Menopauza/Andropauza | 6 | 20-06-2014 19:56 |
Imprezy z lat 70-tych | Rozia | Kuchnia, kulinaria | 57 | 02-01-2013 16:38 |
Odkryj Beskid Wyspowy-zostało 5 szczytów | bezszlaku | małopolskie | 0 | 10-08-2011 21:21 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|