menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Społeczeństwo > Społeczeństwo - wątki archiwalne
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Społeczeństwo - wątki archiwalne Społeczeństwo - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków)

 
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #21  
Nieprzeczytane 24-03-2008, 15:19
senior A.P. senior A.P. jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 8 957
Domyślnie

Z kogutami bywa roznie ,szczegolnie po 60-tce.
  #22  
Nieprzeczytane 24-03-2008, 15:25
destiny's Avatar
destiny destiny jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 12 004
Gaduła :d:d:d

Cytat:
Napisał senior A.P.
Z kogutami bywa roznie ,szczegolnie po 60-tce.

I te szczególnie szukają takich kurek

kuryd.JPG
__________________
You never have this day again...
  #23  
Nieprzeczytane 24-03-2008, 15:27
helenka helenka jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Posty: 230
Domyślnie

W moim domu do porządków , prania, gotowania, mycia naczyń i okien, odmrażania i mycia lodówki, naprawiania sprzętu domowego, zawsze służył mąż. Jednak nigdy nie myślałam o nim ,, KURA DOMOWA", a może powinnam ?
  #24  
Nieprzeczytane 24-03-2008, 15:30
destiny's Avatar
destiny destiny jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 12 004
Mruga oczkiem (żart) Tak...

Cytat:
Napisał helenka
W moim domu do porządków , prania, gotowania, mycia naczyń i okien, odmrażania i mycia lodówki, naprawiania sprzętu domowego, zawsze służył mąż. Jednak nigdy nie myślałam o nim ,, KURA DOMOWA", a może powinnam ?

Helenko - masz dobrze wychowanego męża
Mam nadzieję, że służy jeszcze do innych celów ?
__________________
You never have this day again...
  #25  
Nieprzeczytane 24-03-2008, 15:34
senior A.P. senior A.P. jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 8 957
Domyślnie

Pani Helenko !
Maz faktycznie do wszystkiego moze sluzyc ale zeby okna,naczynia i ....?
Wracajac do kogutow (kazdych) to potafia sie nawet na kobiety rzucic,zdarza sie damski bokser,takze i kobiety boksuja i to na autentycznym ringu.
Zdjecie pokazane wyzej z jakas "reklama" to chyba przesada ,rozebrac sie i to jeszcze na chodniku reklamowac "swietosci" - to chyba nie wypada ?
  #26  
Nieprzeczytane 24-03-2008, 15:36
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Domyślnie W moim domu jest partnerstwo

nie ma obowiazków damskich i męskich, bywa że latam ze śrubokrętem albo wiertarką i majsterkuję a moja druga połówka w tym czasie gotuje, bywa też odwrotnie.
  #27  
Nieprzeczytane 24-03-2008, 15:38
helenka helenka jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Posty: 230
Domyślnie


Mąż mój był dobrze ułożony , oprócz prac obowiązkowych (o których wspomniałam) , często był wykorzystywany do rozrywki...
  #28  
Nieprzeczytane 24-03-2008, 15:53
senior A.P. senior A.P. jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 8 957
Domyślnie

Na "umiesnionego" to on mi nie wyglada.Rozrywkowy to moze jest ale z butelka ?
  #29  
Nieprzeczytane 24-03-2008, 15:58
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 049
Domyślnie

Cytat:
Napisał helenka
W moim domu do porządków , prania, gotowania, mycia naczyń i okien, odmrażania i mycia lodówki, naprawiania sprzętu domowego, zawsze służył mąż. Jednak nigdy nie myślałam o nim ,, KURA DOMOWA", a może powinnam ?

Helenko.. ,a Ty do czego służyłaś w domu ?
Bo jak mi powiesz,że on po tym wszystkim jeszcze miał ochotę na ..bara,bara,riki tiki tak, to dalibóg ,nie uwierzę..
Zresztą..ee ,kochać się z pomocą domową,nawet w jedwabnej koszulce i takim samym pojemniczku na klejnoty ??
Nie uchodzi,dobrodziejko,nie uchodzi...
  #30  
Nieprzeczytane 24-03-2008, 16:16
helenka helenka jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Posty: 230
Domyślnie

Lilu. Mój mąż robił to wszystko, co robi przeciętna żona.I ta przeciętna MUSI mieć zazwyczaj ochotę na ..bara, bara, riki tiki ? Często musi to wszystko połączyć jeszcze z pracą zawodową, wychowywaniem dzieci... To dlaczego mąż nie może mieć ochoty? Przecież to właśnie faceci (silna płeć)nazywają to ,,OBOWIĄZKIEM MAŁŻEŃSKIM".
  #31  
Nieprzeczytane 24-03-2008, 16:26
Ewita's Avatar
Ewita Ewita jest offline
odeszła...
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Miasto: Łódź
Posty: 8 434
Domyślnie I może jeszcze

nie tracił nic ze swojej męskości? A ty chodziłaś na piwo z kolegami i wracałaś zalana do domu?
Powiem za Krasickim: "wszystko to być może. Prawda. Ja to jednak między bajki włożę"...
__________________
Myślę, więc jestem... (Kartezjusz)
  #32  
Nieprzeczytane 24-03-2008, 16:35
helenka helenka jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Posty: 230
Domyślnie

I tu cię Ewita zmartwię . Nie miałam czasu chodzić na piwo , bo musiałam zarabiać . Ktoś w tym domu musiał chodzić do pracy i przynosić gotówkę .Ktoś musiał zarobić na czynsz, prąd ... i tu była moja rola.
  #33  
Nieprzeczytane 24-03-2008, 16:54
senior A.P. senior A.P. jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 8 957
Domyślnie

Maz nie mial tych "sklonosci",znaczy sie chodzenia do pracy ?
  #34  
Nieprzeczytane 24-03-2008, 17:07
helenka helenka jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Posty: 230
Domyślnie

Co innego skłonności czy chęci , a co innego bycie osobą niepełnosprawną.
  #35  
Nieprzeczytane 24-03-2008, 17:45
Ewita's Avatar
Ewita Ewita jest offline
odeszła...
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Miasto: Łódź
Posty: 8 434
Domyślnie Było mówić od razu,

to i dyskusja inaczej by wyglądała! Sama jestem niepełnosprawna ruchowo i akurat te ograniczenia rozumiem.
__________________
Myślę, więc jestem... (Kartezjusz)
  #36  
Nieprzeczytane 24-03-2008, 18:04
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie

A może curra domestica to brzmi dumniej?Od przejścia na emertyturę takiego miana używam,w razie czego,a tak w ogóle to ,jak to zwykle bywa ,wszystko ma dobre i złe strony.Jednak nie narzekam-klub pozwala mi podnosić skrzydła.Czasem wyję przy garach,ale i cieszę się ,jak uda mi się przyrządzic coś extra.Nie lubię tej nazwy!Tak samo jak słowa -emeryt.Należy mówić-księgowa emerytowana,nauczycielka emerytowana....no i curra domestica!
  #37  
Nieprzeczytane 24-03-2008, 18:30
destiny's Avatar
destiny destiny jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 12 004
Uśmiech Wierszyk znaleziony w Internecie...

Autor: fred

Przepraszam, może mi powie który
Gdzie tu sprzedają domowe kury?
Ja nietutejszy – nie znam nikogo
Kupiłbym taką kurę – niedrogo.

Miałem już kurę, miała wolierę,
Lecz była zwykłym tłustym brojlerem.
Czegoś takiego więcej nie kupię
Żarło by tylko! brzydkie i głupie.

Nie chcę też w domu żadnej papugi
Bo to dziób mocny, a język długi!
Ludzi wokoło wnet poobraża.
Gdzieś coś usłyszy, potem powtarza.

Kota ni psa się toto nie boi.
Wrzeszczy i tylko w piórka się stroi.
Wybredne, nie chce jeść byle czego.
Kura domowa, to co innego.

Kura się łatwo daje oswoić,
Nigdy się w cudze piórka nie stroi,
Jajka wciąż znosi, nawet od święta
Zadba o gniazdko i o pisklęta.

Gdy w domu bieda, kura w potrzebie
Nawet spod ziemi ziarnko wygrzebie.
Prawdę wam mówię – wierzcie mi chłopy
Na takie kury zawsze był popyt.
__________________
You never have this day again...
  #38  
Nieprzeczytane 24-03-2008, 18:33
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 075
Domyślnie Nie nadaję się na nielota

Nie nadaję się na ptactwo domowe. Po urodzeniu córki wzięłam urlop bezpłatny, aby pobyć z dziecięciem, w sumie wytrwałam w domu
wtedy półtora roku. Miałam dosyć codziennego gotowania kaszki, prania pieluch itd. Było to dla mnie tak beznadziejne i nieciekawe,
że nawet gaworzenie dziecka, jego pierwsze uśmiechy i kroczki nie zrekompensowały mi dyskomfortu psychicznego. Każdy płacz dziecka wywoływał ciary na plecach, każde marudzenie, czy choroba to był głęboki stres. Kocham córkę, ale czułam się jak na zesłaniu.
Wtedy wydawało mi się, że nigdy nie zdecyduję się na drugie dziecko.Toteż drugie przyszło na świat dopiero po 8 latach.
Ze swoimi dziećmi i ich towarzystwem miałam i mam bardzo dobry kontakt.
Najlepsza dla mnie opcja to: zatrudnienie pani - pomocy do dziecka, a ja do pracy. Bardzo lubię swój zawód. Wolę mieć mnóstwo spraw na głowie niż za mało.
Znam panie, które pielęgnują swoje gniazdka, wyżywają się w gotowaniu, całymi godzinami potrafią gadać o przepisach, mężach, dzieciach, sklepach i to jest ich uporządkowany, dobrze znany świat. Są w nim pewnie szczęśliwe, skoro nie starają się tego świata rozszerzać. Wszystko zależy od charakteru.
Gdyby mi postawiono wybór: odzyskasz młodość, ale będziesz panią domu i żadnej pracy poza - no, nie wiem na pewno, ale chyba bym się nie zgodziła.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
  #39  
Nieprzeczytane 24-03-2008, 18:57
Karol X's Avatar
Karol X Karol X jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 5 420
Domyślnie

Czlowiek sie stara jak moze,pierze,gotuje,sprzata,wychowuje czasem nie swoje potomstwo,wklepuje wieczorem maseczki w twarz,by rano moc spojrzec na nia,opowiada dowcipy w sypialni,zeby sie zona nie nudzila,kiedy nie ma ochoty na zaden seks,nawet jesli czlowiek sie stara i proponuje seks wysublimowany,orientalny,mysli o zaplaceniu rachunkow,wytrzepaniu dywanow,o kupnie nowej garsonki dla zony,by ladnie wygladala,gdy ma ochote wyjsc sobie na miasto,spoglada czesto na zegarek,by zdazyc z upieczeniem ciasta,gdy zona sie "zasiedzi" u kolezanki,wyprasuje jej bluzeczke,wieczorem wymasuje plecy,by sie jej,dobrze spalo,a ONE,coz ONE jeszcze na nas wrzeszcza,ze jestesmy do niczego i od kur domowych wyzywaja!
Lepiej sie nic nie odzywac,tylko juz pojsc sobie ze sciereczka do kuchni,tam wytrzec ukradkiem lzy,bo narzekajac na zla dole mozna jeszcze po buzi dostac
Mnie to juz nic nie dziwi,skoro Jan moze byc i Maria.
"Marysia" jeszcze tylko poda kolacje do stolu i wyprowadzi pieska przed wieczorem!
A pozniej?....pozniej "Marysia" czmychnie od takiej tam,gdzie pieprz rosnie,czyli tam gdzie "Marysia" bedzie pelnila role Jana.
A ona nie majac wyboru pozostanie juz "kura domowa"dla samej siebie.
Tu w Szwecji jest takich wbrod,ktore poza zaparzeniem wody w zaparzaczu nie potrafia niczego ugotowac,a obiad to kupiona parowka z keczupem lub pizza w niedziele.
__________________
Kazdy przezyty dzien - to dar od serca.
  #40  
Nieprzeczytane 24-03-2008, 19:02
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 075
Domyślnie

Nie popadajmy Karolu w skrajności. Kazda skrajność to margines, albo parodia.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
 


Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Nowy zawód zamiast wcześniejszej emerytury - komentarze Basia. Ogólny 17 03-07-2022 10:25

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:34.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.