|
Menopauza/Andropauza Blaski i cienie wieku dojrzałego. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Menopauza/Andropauza Blaski i cienie wieku dojrzałego. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#21
|
|||
|
|||
Małgoś ..nie zniesie.Skona na d...e.Ale śmierć to będzie miał piękną ,chociaż...
|
#22
|
|||
|
|||
to też cóś no nie!!!!
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#23
|
||||
|
||||
Czytam i nie chce mi sie wierzyc ze zadna z Was nie jest zadowolona ze swojego partnera. Czy nie ma tu zadnej szczesliwej i spelnionej.Czy wszyscy sa do bani? Sadze , ze nasi partnerzy tez ta andropauze zle znosza jak my menopauze.Szczera rozmowa i wzajemnie zaufanie napewno rozwiazuje wiele problemow.Przynajmiej w moim wypadku.
|
#24
|
|||
|
|||
Honorko -ja bym byla gdyby nie to co wiesz ....bo oglosiłam calemu swiatu.Moj fantastyczny po prostu uległ byl egzystencjalnym (jak sadzi -gupi!) głębiom i pod wpływem a. doszedł do rozpaczliwego wnisku ,ze pora umierac i że on już tak sam będzie ten krzyz niosł ...ale pracuję intensywnie nad tym by jednak poddał sprawę rewizji zobaczy się .....
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#25
|
||||
|
||||
Może pomożesz mu w tej rewizji?
__________________
|
#26
|
|||
|
|||
a ja tak sobie myslę, że ONI się nie za bardzo przejmują naszą menopauzą i nawet skłonni są nasze zdenerwowanie za ich błędy kwitować - "menopauza uderza na mózg" Nie bądźmy więc takie samarytanki - czy oni się tak bardzo przejmują, że mamy kłopoty ze snem, pocimy się, mamy lęki i płaczemy z byle powodu? śmieją się z wyższoscią, że byle co nas rozczula. A my? biegamy do doktora, naklejamy plastry, łykamy tabletki i nie czekamy, że ktoś nas za rączkę poprowadzi w sprawie naszego zdrowia. Za to Panowie robią łaskę, że dadzą się gdrześ zarejestrować, że wyszukamy im specjalistę, a potem oczekują cudownych wyników od jednej wizyty. A jak w ciągu 7 dni brak efeków, to warczą i mają za złe całe te korowody i oderwanie od pilota. Kobiety - nic na siłę. Można zaproponować pomoc, ale przy pierwszych objawach niechęci z tej pomocy zastosuj regułę - Twój los - w Twoich rękach i zapomnij o nadgorliwości. To bez sensu
|
#27
|
||||
|
||||
Arcziu, Masz racje nadgorliwosc jest gorsza od faszyzmu.Oczywiscie ze nic na sile. To wszystko zalezy jakie uklady panuja miedzy partnerami. Moj maz bardzo mnie wspieral i pomagal jak przechodzilam menopauze.Gdy i jego to dopadlo tez staralam mu sie pomoc i go zrozumiec. I sadze, ze wlasnie dzieki temu zrozumieniu przeszlismy to w miare bezbolesnie.
|
#28
|
|||
|
|||
i tak jest najlepiej. My - kobiety mamy coś z Samarytanek, a to niekiedy obraca się przeciwko nam. Ja też to miałam - a teraz jak widzę, że moja propozycja pomocy jest odrzucana to znikam - to działa na facetów , jak zimny prysznic i nie rozwija hipochondrii
|
#29
|
||||
|
||||
Długo się zastanawiałam...
...i doszłam do wniosku (paskudnego! niestety ), że gdyby nie dowody namacalne w postaci dzieci, to w wielu przypadkach można by domniemywać, że niektórzy mężczyźni urodzili się już z andropauzą
Sorry, ale dziś mam dobry humor
__________________
You never have this day again... |
#30
|
||||
|
||||
Arczia
Cytat:
|
#31
|
|||
|
|||
Rozważania dziewczyn na temat andropauzy to odpowiednik rozważań mężczyzn o diecie w czasie ICH ciąży , lub małolatów o lekach gerontologicznych.Ale zabawa przednia.
|
#32
|
|||
|
|||
Rozważania dziewczyn na temat andropauzy to odpowiednik rozważań mężczyzn o diecie w czasie ICH ciąży , lub małolatów o lekach gerontologicznych.Ale zabawa przednia.
|
#33
|
||||
|
||||
No cóż ?
po prostu...Kochamy Was ! ...i tyle
Oczywiście nie wszystkich, bo Tych tylko lubieć możemy ;P btw - ten sam post w małym przedziale czasowym. Czyżbyś wywoływał kogoś do tablicy ?
__________________
You never have this day again... |
#34
|
|||
|
|||
i o to chodzi...siekierko to rzuc troche swiatla "w temacie"...
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#35
|
|||
|
|||
Mężczyzna - wiadomo Pan i myśliwy . Myśli,że zawsze jest najlepszy. A jeśli nie, to i tak myśli. Niektórzy (czasami) się przełamują i decydują się na wizytę u lekarza rodzinnego, wtedy okazuje się że ten lekarz to kobieta. Obca. Często młoda, dużo młodsza od niego. I jak tu się przyznać że już się jest produktem Hemingwaya (z błędem ortograficznym).
Tak, stary człowiek i już nie może - to nie do zniesienia. Ale naprawdę, zamiast iść prywatnie za ciężkie pieniądze do seksuologa, wystarczy jej powiedzieć, o co chodzi. Czasem jest fajnie, bo to Pani doktor się poczuje zażenowana i się zaczerwieni. i wtedy już kontakt jest nawiązany. Skierowanie na kilka badań, i recepta na: Maxigrę 50 mg. Nie przesadzać, nie brać podwójnych dawek, bo można umrzeć śmiercią figurową! |
#36
|
||||
|
||||
Mixigra
A jak serducho ?
Są jakieś przeciwwskazania ?
__________________
You never have this day again... |
#37
|
|||
|
|||
Co pierwsze stanie?
Myśli żona zawałowca. |
#38
|
||||
|
||||
Eeee... kufa
Cytat:
Pytam poważnie, bom zainteresowana
__________________
You never have this day again... |
#39
|
||||
|
||||
|
#40
|
|||
|
|||
Destigny! Czytaj jeszcze raz! Po pierwsze Maxigra 50mg. Nie mixigra) to lek generyczny od sławetnej Viagry. Po drugie - w ostatnim zdaniu pisałem: nie brać podwójnych dawek, bo można umrzeć śmiercią figurową! No i pytanie kufy stanie się nadzwyczaj aktualne. Dlatego najpierw muszą być wykonane badania, czy uderzenie krwi wywołujące erekcję, nie będzie szkodliwe dla innych partii organizmu.
|