|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#381
|
||||
|
||||
|
#382
|
||||
|
||||
Zochna,Jip dzięki wielkietort-rafaello_14403_4.jpg
__________________
W życiu wszystko ma swój zmierzch..... Tylko noc kończy się świtem.... http://www.klub.senior.pl/moje/Honoratka/blog/ |
#383
|
||||
|
||||
HONORATKO Roczniaczko
Cytat:
|
#384
|
||||
|
||||
Tarniko, dzięki za wiersz Ewity.
!3-ty nie taki straszny |
#385
|
||||
|
||||
Bogda - dziękuję
__________________
W życiu wszystko ma swój zmierzch..... Tylko noc kończy się świtem.... http://www.klub.senior.pl/moje/Honoratka/blog/ |
#386
|
||||
|
||||
dzień dobry, witam wszyszystkich wzruszona
Cytat:
maluna21 ale ze mnie gapa, dopiero dzisiaj zauważyłam, dziękuję jip bogda Honoratka dziękuję MALUNA Ja... kącik przy... życiu utrzymuję? Nie... stety to... kącik mnie wciąż na... nowo i... znów i... jeszcze prostuje pionizuje motywuje napędza wenę i... dzięki Wam smakuje, och... jak smakuje (sierpień 2010r.) |
#387
|
||||
|
||||
Zochna
To bardzo miłe co piszesz i jak to ujęłaś...chyba coś w tym jest
|
#388
|
||||
|
||||
Dla wszystkich, którzy tu wnoszą powiew weny utrzymującej ten kącik:
|
#389
|
||||
|
||||
Witam....ale grzeje
Sielanka
Słońce żarem spływa z obłoków ptasi świergot ucichł w gęstwinie a ja leżąc na lewym boku czekam...aż ten upał przeminie. Gdzieś w obłokach szybuje jaskółka, bocian dumnie kroczy po łące a ja leżąc w trawie leniwie wącham kwiatki,słodko pachnące. Gdzieś daleko,świat inny,dziki tętni gwarem,wypełnia ulice a mnie spokój ogarnia cichy a mnie widok biedronki zachwyca. Może tamten świat trochę lepszy, inni ludzie,ciekawsze życie, mnie wystarczy te kilka wierszy czerwień maków w srebrzystym życie. 14.08.10 Honoratka
__________________
W życiu wszystko ma swój zmierzch..... Tylko noc kończy się świtem.... http://www.klub.senior.pl/moje/Honoratka/blog/ |
#390
|
||||
|
||||
Witam w kąciku
Honoratko, "Sielanka" super Nawet Cię zobaczyłam jak sobie polegujesz na tym boku Zochna, to znaczy my działamy jako doping?! Dobrze że Wam testów antydopingowych nie przeprowadzają |
#391
|
||||
|
||||
dzień dobry, witam wszystkich miło
jip
Honoratka bogda zdecydowanie TAK!!! PROFESJONALNIE A... tak na... przyszłość Jeżeli TA (dana relacja) nie... będzie związkiem dusz, to... dalej STOP! I... ani rusz I... już od... samego początku trzeba będzie dokonać właściwych porządków! Bo... do... pracy z... emocji problemami wymagana jest deklaracja zgody i... świadomość, że... chce się coś z... nimi robić, w... deszcz pogodę latem zimą całymi dniami i... nocami (sierpień 2010r.) |
#392
|
||||
|
||||
I ja witam wszystkich miło...
Zochna, jaki piękny, letni obrazek...
Honoratko, dopatrzyłam się Twojej rocznicy na Seniorku- gratulacje PRELUDIUM Nie kocham jeszcze, a już mi jest drogi, Nie kocham jeszcze, a już drżę i płonę I duszę pełną o niego mam trwogi I myśli moje już tam, w jego progi Lecą stęsknione... I ponad dachem jego się trzepocą Miesięczną nocą... Nie kocham jeszcze, a ranki już moje O snach mych dziwne wstają zadumane, Już chodzą za mną jakieś niepokoje Już czegoś pragnę i czegoś się boję W noce niespane... I już na ustach noszę ślad płomienia Jego imienia. Nie kocham jeszcze, a już mi się zdaje Że nam gdzieś lecieć, rozpłynąć się trzeba W jakieś czarowne dziedziny i kraje... Już mi się marzą słowicze wyraje Do tego nieba Które gdzieś czeka, aż nas ukołysze W błękitną ciszę. Maria Konopnicka |
#393
|
||||
|
||||
Witam w niedzielny wieczór Zochna, Ludgarda, Honoratka, Bogda,jip...
Wspomnienie z wakacji
Gdzieś wśród mazurskich jezior, Jest takie uroczysko, Drewniana chata w zaroślach Mamy do siebie tak blisko. Jezioro z malutką plażą, a wokół tylko sitowie, Twe ciało złoci się w słońcu, Ja nic nikomu nie powiem. Chodzimy prawie nadzy, Daliśmy spokój modzie, Jak para dzikich łabędzi, Wciąż się pluskamy w wodzie. Dnie całe wśród trzcin i piasku, Wieczory przy ognisku, Mokra pieszczota twych dłoni, Potrzebna mi nade wszystko. Wieczory są takie gorace, Wchodzimy w wody głębiny, Dwa ciała siebie spragnione, Nie ma w tym naszej winy. Niedługo nadejdzie ranek, Za chwilę księżyc zgaśnie, Ptaki w zaroślach umilkły, Może na chwilę zaśniesz? Nad wodą jedwabna mgiełka, Wiatr odpoczywa do brzasku, My razem przytuleni, Na ciepłym łożu z piasku. Nagle powiało chłodem, Biegniemy szybko do chaty, Tu wśród zapachu rumianku, Pijemy ciepłą herbatę. A lato tak szybko mija, Wracamy jutro do domu, O tym co działo się tutaj, Nie powiesz nigdy nikomu! maluna21 |
#394
|
||||
|
||||
Maluna, ależ to pięknie opisałaś
Dobry wieczór wierszoluby Zochna, Ludgarda |
#395
|
||||
|
||||
Tequila
znaczy piękna, smucąca balladka o konsekwencjach i przeżywaniu - nie wiadomo co się stało, nie wiadomo dlaczego. ale rezultaty były właśnie takie...
Tłumaczenie luźne jak zwykle, piękny numer kapeli The Pretenders - ilustracja muzyczna tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=AGZwBopE6Cw I drank tequila 'cause I can't have your lips tonight Się schłałem tequilą, brak mi było Twych ust, I don't want to feel ya I don't want to feel sad tonight Za nic nie chciałem, czuć się smutny w tą noc You make me suffer and you just don't know Zraniłaś mnie bardzo, lecz co Ty tam wiesz, Estoy barrochos down in new mexico Jak się schlać w New Mexico - czasem tak to jest... I want to remember but I try to forget Chcę zapamiętać, lecz próbuje zapomnieć That scene in the car park that I still regret Scenę z parkingu, żałuję jej wciąż Just like before, times I've even lost track Już kiedyś tak było, że swą ścieżkę zgubiłem I ran away crawling 'cause I fall everytime I look back Uciekam, bo wymiękam, kiedy patrzę za siebie Miles, baby, hundreds of highways and truck stops I've used Setki mil na stopie, dziecino, jeździłem trakami Cars, baby, hundreds of cars have passed and refused Setki aut przejeżdżały bez miejsca dla mnie I stood on the shoulder with tears in my eyes No w mankiet płakałem, takie łzy rzewne, I drank tequila and watched the game in the bar Się schlałem tequilą, a w barze transmisja I don' t care who loses, I don't know who the teams are Obojętnie kto przegrał, a kto był zwycięzcą We had our time, but the bell's finally tolled Mieliśmy nasz czas, pora na końcowy dzwon, My ohio winter was finally too cold A zimy w Ohio - zbyt mroźne są...
__________________
|
#396
|
||||
|
||||
dzień dobry wszystkim
|
#397
|
||||
|
||||
|
#398
|
||||
|
||||
ja weny ostatnio nie mam i cierpię...
__________________
|
#399
|
||||
|
||||
Cytat:
Chyba coś kręcisz. Tyle się dzieje i nic? |
#400
|
||||
|
||||
Może znacie jakiś piękny, urodzinowy wierszyk dla mojej
wnuczki. Kończy jutro 25 lat. Szukam, szukam i znależć nic nie mogę. Sama nie mam takich talentów. Proszę! |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część XI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 01-03-2010 16:41 |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część X | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 12-01-2010 15:01 |
Kącik poezji własnej i innych autorów część VI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 27-08-2009 21:38 |
Kącik poezji własnej i innych autorów, część IV | mimoza | Książka, literatura, poezja | 502 | 30-05-2009 10:13 |
Kącik poezji własnej i innych autorów (część II) | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 23-02-2009 19:45 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|