|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dzień dobry WSZYSTKIM sympatykom wątku.
Spało mi się niezbyt dobrze...wstałam jakaś markotna i niegramotna...będzie ciężki dzień. Wprawdzie planów nie mam żadnych, ale taka niezorganizowana przebimbam chyba cały dzień. Kobra....takiego czarnego mięsa bym nie zjadła, ale to kwestia gustu...kury i koguta wypadałoby mi trzymać jako ozdobę i atrakcję. Bogdo.... Gienku.... Miłego dnia życzę. P o z d r a w i a m.....
__________________
|
|
||||
Cytat:
Pytanie wprawdzie nie do mnie ale jestem w podobnej sytuacji, biję się z myślami co do szczepienia. Tylko mnie za bardzo nie pozostawili wyboru, szczepionki zawierają glikol polietylenowy, który mnie uczula i bardziej boję się wstrząsu anafilaktycznego niż choroby. Też ograniczam kontakty towarzyskie do minimum, siedzę w domu, korzystam tylko z dwóch ogrodów, to całe dobrodziejstwo w tej sytuacji Zgonów wśród chorych jest dużo, bo nie leczą zarażonych amantadyną w pierwszych dniach, pozostawiają ich samym sobie, o czym otwartym tekstem mówią już co odważniejsi lekarze. Pisała o tym gratka tutaj http://www.klub.senior.pl/showpost.p...ost count=548 Ale nikogo nie namawiam do szczepienia lub nie, mam swoje zdanie na ten temat i niestety każdy musi podjąć decyzję sam. A łatwa nie jest, przyznaję. Mam nadzieję, że Twoja córka czuje się już lepiej (?) Moja dzisiaj się szczepi, głównie w trosce o rodziców. Pozdrawiam
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou Ostatnio edytowane przez Lulka : 13-04-2021 o 14:06. |
|
||||
Dzień dobry, Izo
Cytat:
Mam podobne plany na dziś i pewnie kolejny tydzień Wczoraj moi pomocnicy zdążyli napełnić nową skrzynię pod warzywa, czyli po mojemu 'katafalk" pociętymi gałęziami i kompostem (poszło ćwierć dużego kompostownika), bo ja w ramach oszczędzania ręki, mogłam tylko "taczkowym" wyznaczać trasę przejazdu Pięknie wszystko przygotowane, potem ładnie wszystko przysypał śnieżek...i czekamy. Kupione rozsady selera poszły z konieczności na parapet. Fotkę dam jak ją wgram, na razie nowy nabytek, ciemiernik Cytat:
Bogda, tylko raz miałam okazję, cudowności! Skóra jak d...ka niemowlęcia, sam aksamit Kobra, coś mi się ten kolor kuraka nie widzi, zwłaszcza w rosole Gratko, Twoja znajoma od ziół ma dużo racji, w końcu najstarsza medycyna chińska opiera się tylko na ziołach. Tylko w moim środowisku śląskim w mniszku więcej jest toksyn niż tego dobrego Dobrego dnia wszyściutkim
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
|
|||
Cytat:
Lepiej niby, ale jest przerażona i zapłakana. Covid uszkodził pamięć, a to jest jej narzędzie pracy. Pocieszam, że to chwilowe, ale sama przecież nie wiem. To dotyczy pamięci o zasięgu jednego dnia, ale przeraża, bo ona w głowie miała komputer z excelem do tej pory. Mówi, że zaszczepi się, bo ozdrowieńcy mają odporność zaledwie na kilka miesięcy, a ona jest w szczycie pracy zawodowej, zmiany mieszkania a mąż jeszcze bardziej był chory niż ona. Ja mam kilka dni na decyzję, ale nie bałam się, gdy złapałam cholerę w Stambule, a dalekosiężnych skutków szczepionki się boję. G. Lato zachorował po pierwszej dawce i wyleczyli go właśnie amantadyną. Nie wiem co robić, życie ucieka a w Niemczech już mówią o czwartej fali i nowym szczepieniu. Kobra ( Boże, zmień ten nick chociaż na Zaskrońca, bardzo sympatyczny, mieszkał u mnie w oczku wodnym, gdzie wyjadł wszystkie żaby co do sztuki ) jak będziesz w Krakowie, zajdź na Kossakówkę. Tam mieszkał Twój pierwowzór, siostra Lilki Jasnorzewskiej - Pawlikowskiej. Królowa polskiej satyry. Bogda.. |
|
||||
Cytat:
Szczepionki już wiadomo, że to nie koniec, będą następne, tylko co z naszym naturalnym układem odpornościowym? Koleżanka pisała z Anglii, że tam już osiągają odporność stadną i poluzują obostrzenia, ale Europie jeszcze do tego daleko.
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
|
||||
Dobry
O, drugiej nad ranem zaczął padać śnieg. Do rana nasypało około 5 cm. Teraz jest +3 tylko. Magnolia nasza chyba przemarzła . Nie zakwitnie chyba , bo pąki lecą. Tylko liście zostaną na lato . Dobre i to , bo będzie przynajmniej cień pod balkonem. A ma już 15 lat.
Niebo lekko pochmurne, chłodno na dworze, zapaliłem w piecu . Przynajmniej ciepło w mieszkaniu mamy. Jest niż dzisiaj. Mam dzisiaj szabat, czyli odpoczynek po wczorajszym pracowitym dniu. Pozdrawiam dobrego dnia.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Dzień dobry.
Witam Was ciepło, bo za oknem....brrr Jeszcze śnieg leży, deszcz co chwilę pada, tylko siedzieć w domu i się dogrzewać. Gienku...zasłużyłeś na odpoczynek, to odpoczywaj. Lila...współczuje Twojej Córce Trzeba mieć nadzieję, że to tylko chwilowe po covidowe objawy, tylko nie wiadomo jak długo mogą potrwać. Może się jednak zaszczep...trudno komuś doradzać, bo jak coś pójdzie nie tak, to później człowiek ma wyrzuty sumienia. Lulka, mam podobnego ciemiernika. Dostałam małą sadzonkę od sąsiadki, a teraz już pięknie się rozrósł. Muszę wgrać fotkę, a tak mi się nie chce... Cytat:
Ale są wygodne. Izo, też mam dzień bezplanowy, zabiegi zaliczyłam, trochę po drodze zmarzłam, ale już się rozgrzałam. Takie czarne mięso, co Kobra pokazała, wygląda bardzo nieapetycznie, też bym chyba nie zjadła. Chociaż kury mi się podobają, mogą być ozdobą hodowli. Miłego dnia Wam życzę. |
|
||||
Dzień dobry!
zytałam "mądry artykuł ameryckiego epidemiologa i przynoszę kawalątek
z tego tekstu na Wasze potrzeby Oto rzeczy, których nie udało nam się naprawić: Spodziewaliśmy się choroby układu oddechowego, która zabija, ponieważ stworzyła zapalenie płuc. Ale ta choroba jest ogólnoustrojowa. Powoduje objawy długodystansowe, przechodzi od nosa do palca - tracisz zmysł węchu, a twoje palce tracą czucie i spuchną. W niektórych przypadkach zwiększa możliwość udaru mózgu. I tak dalej. https://www.wired.com/story/larry-br...3A-OGvzVVsD4IQ Czyli jest wzmianka, że zachorowanie na covid zwiększa prawdopodobieństwo udaru, tak jak zwiększa dolegliwości neuropatyczne. Siedzę przy kompie i przy kuchni. Grzeję stare kości.... Opadów jeszcze niema, ale idą, idą więc przyjdą.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Lila ja też miałam objawy tej mgły mózgowej.zappminałam wyrazy..miałam dziwne wrażenie jakby mózg podzielił się na 2 połowy.Te objawy minęły choć do dziś znienacka zaskoczona nie potrafię przypomnieć sobie jakiegoś określenia..a po miesiącu zaczęły wypadać włosy..Córce też te objawy miną problem w tym że ten covid jest nieprzewidywalny..tak jak ròźne sà skutki uboczne.Pozdrawiam sorry piszë z telefonu..
|
|
|||
Słuchajcie, ja zwariuję, a na to nie ma szczepionki.
Cytat:
To po tłumaczeniu przez Google. Cytat:
Według Sunetry Gupty, która jest profesorem epidemiologii teoretycznej na Wydziale Zoologii Uniwersytetu Oksfordzkiego i członkiem Royal Society Wolfson Research Fellow, patogeny będą mutować w stronę mniejszej zjadliwości. To by się zgadzało, ponieważ ja zetknęłam się wiele lat temu z wirusem cholery i żyję. Jako wyjątkowa zołza ( kłaniam się nisko sorkując, to nie ja, to ta cholera) ale żyję! i ci co zachorowali ze mną, nie umarli. Jako lek, woda z solą i już w Polsce - antybiotyk. Mickiewicz wyciągnął nogi a ja dożyłam mutacji. PS uciekam, bo męczę WAS i siebie. Wyznaczyli mnie na rzeź na 22 -go kwietnia. |
|
||||
Cześć wieczorkiem.
Lila...najlepiej to tego wszystkiego nie słuchać, nie czytać, bo włos się jeży. Ja już jestem po pierwszej dawce, pod koniec kwietnia mam drugą. Psychicznie czuję się bezpieczniej. Ta szczepionka nas nie chroni, tylko łagodzi objawy...gdybyśmy się zakazili. I tego się trzymam, co nie znaczy, że nie uważam, też unikam szerszych kontaktów. Niech się to już skończy, inaczej zapełnią się psychiatryki, a tam i tak o miejsce jest trudno. Pogoda dołująca, ale od niedzieli ma być lepiej i cieplej. Popołudnie spędziłam w domu z książką, nie było szansy wyjść na dwór. Miłego wieczoru Wam życzę. |
|
||||
Cytat:
https://www.youtube.com/watch?v=NfHu...3La UOaRkAq1A
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
witam
Jak to kobiety zaczną słuchać, zapomną co maja na piecu. Nie dziwię im się moja nie lepsza jest. jak się zapatrzy w ekran szklany to koniec świata, jak się pali to leci ,i mówi matko Bosko zapomniałam o garach
Pogoda się robi po nocnych opadach śniegu +4 jest , będzie więcej nieskorzy. Zapaliłem w piecu , całkiem przyjemnie w domu posiedzieć. Czy u was też grzeją grzejniki jeszcze. Czy już zamrozili. pozdrawiam dobrego dnia
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Dobry
Żeby zapomniał o czymś . Kto patrzy na mecze , to już musi być zagorzały kibic TARNINKO. Mnie tam za wiele mecze nie interesują. Czasami popatrzę. Takim wariatem kibicem nie jestem.
Zimno dalej . Po szczepieni jesteście już prawie połowa chyba. Ponoć masowe szczepienia tylko zaszkodzą. Wyczytałem ,że to nie jest szczepionka tylko depopulacja. Z ludzi robią doświadczalnych królików. Tak to zrozumiałem przy czytaniu. Każdy robi jak uważa. Pozdrawiam was miło. Krawczyk miał dwie szczepionki, miał być wyleczony. Moja ciocia była szczepiona wielki Czwartek, a W pierwszy dzień Świąt zmarła.. Czyli tylko robią eksperymenty na ludziach.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Dzień dobry.
Teraz dopiero mam chwilkę. Rano trochę zaspałam i musiałam biegiem się ogarniać i lecieć. A tu śnieg, aż mi się nie chciało z domu wychodzić. Ale jak mus, to mus. Jakoś to przetrzymam, a może zabiegi coś pomogą. Gienku, z tymi szczepieniami jest różnie, jak ktoś ma jakieś inne choroby, to i inaczej reaguje. Nie ma reguły, a lekarze nie zawsze badają przed szczepieniem, nie przeprowadzają wywiadu, idzie taśmowo. Cytat:
Teraz nastawiam sobie budzik. Cytat:
Ciekawe co Iza skleciła na obiad...ja miałam zupę pomidorową z kluskami i placuszki z jabłkiem. Na jutro szykuję udka, upiekę je w rękawie. Za oknem pogodowe szaleństwo, rano zima, śnieg, później deszcz...wnusia trzy razy wychodziła na dwór i zaraz wracała, bo kurzawa się robiła. Teraz może w spokoju słabą kawę wypiję i odzipnę. Miłego popołudnia i wieczoru. |