|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dzień dobry!
Cytat:
Bogusia - dziewanna podobała mi się z nazwy, kojarzyłam ją z dobrą wróżka, jeszcze gdy nie wiedziałam jak roślinka wygląda. Potem pokazano mi dziewanne na skraju nasypu kolejowego. Bardzo mi się spodobała, ale u mnie dziewanna nie chce rosnąć, coś z glebą nie tak. Za plecami dziewanny widzę nawłoć, która u mnie też się pojawia. W tym roku mam jedno, może dwa gniazda tych roślin. Dziewanna nazywana była w Polsce mimozą, stąd u Tuwima - "Mimozami jesień się zaczyna". https://www.youtube.com/watch?v=gYJix_D1qjM
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Jestem tak skołowana , ze nie mam na nic czasu, ale dla Was - zawsze.poczytałam i...
Gienku - jabłka z kapusty kiszonej są pyszne, tylko trzeba odpowiedni gatunek dać.U nas te jabłka nazywali śliczaki, były całe zielone , myślę że i reneta by się nadała.Kiedyś kiszono na wsi kapustę w dużych beczkach i dawali jabłka o które potem wszyscy się bili.Ja za nimi nie przepadałam , ale mój maż czyhał na nie i podkradał dziadkowi. Do spotkania nie doszło, być może ,ze udałoby mi się załapać miedzy 6 a 10 września,jak byłaby pogoda oczywiście ładna , bo pogoda jest zawsze tylko różna. Dziś przywiozłam drzwi , w przyszłym tygodniu ma mi wstawić spec.Potem trzeba posprzatać i dopiero mogę pomysleć o przyjemnościach. Kapusty kiszonej już nie robię.Kiedyś kisiłam w kamiennym dużym garnku , a potem przekładałam do weków w których dokiszała.Była super.Kupuję u znanej osoby. Dziś robiłam zapiekankę i polecam ten przepis.Pana - pomocnika poczęstowałam i twierdził, ze jest b. smaczna.Mnie też odpowiada.Moja kuchenka straciła cnotę łącznie z piekarnikiem.Jest okey. Mam jeszcze dwa zabiegi przełożone z racji chwilowej niedyspozycji. To tyle wieści ode mnie. Jutro odwiedzam dwie koleżanki. Zyczę odpoczynkowego sobotniego wieczoru. https://youtu.be/KWbNZsJjZ2g |
|
||||
Dobry wieczór...
Trawnik wykoszony....bo pogoda dopisała, jak gada Kobra...z córką i chłopcami spotkanie udane, więc dzień zleciał szybko i pracowicie. Jestem już wykąpana po fizycznej orce i mogę już udać się w stronę łóżka...z książką, bo spać jeszcze nie zamierzam. Dziewannę pamiętam z czasów młodości...babcia robiła z dziewanny syrop na kaszel i przeziębienie, zasypując kwiaty cukrem. Kama...bardzo się cieszę, że mogłabyś spotkać się z nami. Podany termin mi odpowiada...od poniedziałku do czwartku...od piątku będę miała chłopców. Oby tylko pogoda dopisała i nie było deszczowo...Nie wiem jak Gratka i Tarninka. A może i Kobra dołączy... Kobra...piękne zbiory...aż Ci zazdroszczę. Miłego wieczoru i spokojnej nocki....
__________________
|
|
||||
Dobry wieczór.
Cytat:
Nawłoć u mnie rośnie w różnych miejscach, walczę z nią nieustannie, inaczej wszystko by zarosła. Kobra, Twój hibiskus ładniejszy od mojego, bardziej kolorowy. Grzybobranie Ci się udało, grzyb ogromniasty. U mnie na ryneczku tylko kurki się pokazują, innych nie widziałam, pewnie im za zimno, bo na brak wody narzekać nie mogą. Kamo, bardzo lubię przepisy tego gościa. Są proste, fajnie tłumaczy. Już jeden przepis od niego zgapiłam, tylko nie pamiętam w tej chwili czego dotyczył, gdzieś mam zapisany. Iza jednak trawnik wykosiła, spotkanie z rodzinką zaliczyła, fajny dzień miałaś. A ja trawnik zostawiłam na zaś, jutro ma padać. Za to poszłam w kulinaria...na obiad zrobiłam sobie tartę z cukinią i innymi dodatkami, objadłam się jak bąk, resztki zjadłam na kolację. Później zabrałam się za szarlotkę, przed chwilą wyciągnęłam ja z pieca. Jak poszłam zebrać maliny, spotkałam się z jeżem. Prawie bym go rozdeptała, bo patrzyłam w drugą stronę. Najpierw zwinął się w kulkę i strasznie mnie ofukał, a później powoli wystawił główkę i zaczął mi się przyglądać. Akurat miałam przy sobie telefon i zrobiłam mu fotki. Jutro wgram, to Wam pokażę, bo dziś mi się już nie chce. Miłego wieczoru Wam życzę. |
|
||||
U Bogusi w lesie to grzyby jak malowane.
U nos na śląsku , to takie porozsiałe są . Trza go czyścić a, on dali czorny jest tyn grzyb. Jak widza na straganie czorne pierony te grzyby , to mi się łodechciało kopować. I nie kupiłem . Wole takich czarnuchów nie jeść. Kupujemy białe grzybki, też są bardzo dobre. Kapustę kisimy dopiero koniec Października . Wtedy jest kapusta zimowa. A w tej chwili to letnia. Ile tych warstw jabłuszek dajesz. Ja na pierwszy raz dam jedną warstwę. Muszę skosztować , co to za cacka w tej kapuście wyjdą. One tyko są do spożycia . Czyli z jeść je. Może będą twarde jak głąby. Cholera wie. Dowiem się , jak ukisną. Dobrej nocy.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Dzień dobry LUDKOWIE!
Aleście nagadali!
No to po kolei: Kobra, no nie! Przejrzałam Cię! To są sztuczne grzyby, plastikowe Nie widziałam nigdy w lesie takich olbrzymów, poza krowiakami. Dawno temu kupiłam sztuczne grzyby i posadziłam na działce, tak, żeby ich było widać z drogi. Kilku sąsiadów mnie zawiadomiło, że mam na działce prawdziwki. W końcu ktoś je ukradł. Nie miałam też okazji posmakować jabłek kiszonych w kapuście. Pewnie już umrę w nieświadomości, bo kisić dla jednej osoby mi się nie chce, zresztą wyzbyłam się już z domu garnka kamionkowego i beczki. Wykosiłam kawał trawnika koło domu i w ogrodzie, ale ciasta już nie piekłam. Obleciałam cmentarz. Kupiłam keks w znajomej cukierni. Kama - posłuchałam o zapiekance, prosta, będę ją robić. Potem popatrzyłam na inne gotowania tego pana i prawie godzina mi uciekła Izunia, bogusia ja też będę leniwie świętować, książka, kocyk, TV, mam zaproszenie na kawę do siostrzeńców. Cytat:
Jeżeli podgrzybki to jesteś w błędzie. Są smaczne i wartościowe.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dzień dobry.
Hej Izo, Gratko, Tarninko. U mnie na razie słonko na przemian z chmurami, jeszcze nic nie pada, a podobno ma padać. Izo, ja podobnie, dzień mam bezplanowy. Będę świętować. Młodzi dziś wracają z wakacji, będzie relacja, ale nie wiem o której przyjadą. Cytat:
Niektórym ludziom wszystko się przyda. Cytat:
A miałam jeszcze trochę luzu...w końcu pomyślałam sobie...mam luz, to trzeba wykorzystać. Tylko kulinarnie się udzielałam. Tarninko, w tym roku sierpień nas nie rozpieszcza, dużo wyjazdów trzeba było odłożyć, bo w deszczu to żadna przyjemność. Chociaż Lulce i tak deszcz nie wadzi w przedeptywaniu Bieszczad. Cytat:
Miłego świętowania Wszystkim życzę. |
|
||||
Co ty chcesz gratko. Przeca fajnie napisałem o tych grzybach.
Właściwie prawdę napisałaś , że Bogusia postawiła sztuczne grzyby. A ja myślałem że u nas są czarnuchy tylko. Bo takich czystych nie widziałem.Pogoda pod psem . Lało jak cholera nad ranem. Teraz nie pada , ale chłodno jest . Zapaliłem w piecu , zaraz przyjemnie się zrobiło. Przy okazji i woda będzie ciepła , nie trzeba włączać grzałki. DOBREJ NIEDZIELI,.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
adoptogeny
Deszcz w Bieszczadach nie jest OK bo jest ślisko na ścieżkach i szlakach,
kiepska widoczność, częste są upadki. Ale jeżeli przebywa się w dobrym pensjonacie lub hotelu i w dobrym towarzystwie, to co innego. Tarninko piękny, pozytywnie nastrajający widoczek. Dzięki! Czy słyszeliście o ADAPTOGENACH? Bardzo popularne na zachodzie. Poczytajcie przy leniwej niedzieli https://mothersprotect.com/adaptogen...ania-historia/
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... Ostatnio edytowane przez gratka : 29-08-2021 o 10:28. |
|
||||
Gienku, to u Was już tak zimno, że trzeba palić w piecu?
Gratko, masz rację, jak deszcz to spacer po górach nie bardzo, można się uszkodzić. Lulka pisała, że towarzystwo ma doborowe, to na pewno się nie nudzą. Zaraz sobie poczytam o ADOPTOGENACH. Najpierw przedstawię Wam mojego jeża... Tu już przestał fukać i jednym okiem mi się przygląda. |
|
||||
Leniwa niedziela
10 st. pada , ponuro , zimno - miałam dwa wyjścia ale zrezygnowałam .Nie ma co wychylać nosa z domu.
Może koleżankę syn podrzuci samochodem to sobie strzelimy drinka na poprawę humoru.Poczytałam co wskazała gratka , nawet zrobiłam test ale nie dam się nabrać na wysyłke tego " cudownego " eliksiru. Na poprawę włosów to mam skrzyp, pokrzywę itp rodzime zioła. Tarninka to chyba chce zaliczyć wszystkie wypady już z wyprzedzeniem mysląc , ze przyszły rok takich nie dostarczy Kobra - Ty zbieraj i susz grzyby , nigdy nie wiadomo kogo będzie trzeba po katolicku wesprzeć w potrzebie . Gratko - ja jak wejdę na watek kulinarny to przepadam .Wszystko mi się podoba i wszystkiego chcę spróbować. Iza - być może , ze uda mi się wygospodarować 1 dzień na spotkanie.Wszystko będzie zależeć od tempa pracy sto0larza.Może się da go poganiać. Zagaduję do gienka , ale On mnie nie dostrzega. Pozdrawiam cieplutko |
|
||||
Mokry dzień na podkarpaciu..pogoda barowa ..przeglądam zapasy co by tu ..golnąć .
Gratko masz rację krowiaki też były ale zostały w lesie..a te plastikowe grzyby kroiliśmy cały wieczór mąż to nawet przecinak przyniósł..teraz się suszą Bogda ten mój hibiskus czy ketmia to całkiem niespodziewanie zrobił się inny i taki trochę pełny u Ciebie ślicznie widać złoty pręcik środka. Jeżyk wspaniały ,u mnie jakoś nie pasuje im mieszkanie .A może są tylko kamerkę trza umieścić bliżej ziemi? Została mi poszatkowana kapusta i zrobię zapiekankę a właściwie dwie (jedną od Kamy) ..bo mam z kim się podzielić ..jako że niedziela handlowa zakupię jeszcze paprykę do lecza bo zebrałam wczoraj ceglastopore a one do lecza super..z powodu deszczu nagotuję dań na tydzień i będzie z głowy stanie przy garach..a tak patrząc za okno wkurzam się że marnuję ładną pogodę..A dziś marnować nie ma czego ..ludzie za oknem pomykają jak zmokłe kury bo chwilami zacina deszcz prawie poziomo. Iza dziś masz zasłużony odpoczynek ..bo w tygodniu najwcześniej jesteś na nogach..zawsze gdzieś w pędzie.. Pozdrawiam wszystkich |
|
||||
Witam
A ja piję dziennie sok z cytryny z wodą,
Pierwszą dawkę piję na czczo . Drugą pół godz. przed obiadem. Trzecią przed kolacją Można dodać miodu. jak kto chce. Lało jak cholera u nas z 2 godz.. Teraz lekko pada. Dobrej niedzieli.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Dobry wieczór....
Cały dzień padało i było mokro...brrr... Naświętowałam się za wszystkie czasy....aż mnie senność ogarnęła i po południu uciekłam pod kocyk....teraz nie wiem jaka będzie noc...pewnie niezbyt dobra. Bogda...jeżyk uroczy...i to zalotne spojrzenie... Kama...sprężaj się z remontem...może faktycznie uda nam się spotkać w przyszłym tygodniu...to już ostatni dzwonek. Gratko... ten artykuł to zakamuflowana oferta sprzedaży kolejnego cudownego specyfiku. Gienku...też piję wodę z cytryną na czczo, albo samą przegotowaną wodę... Miłego wieczoru....
__________________
|
|
||||
Cześć wieczorkiem.
Cytat:
Podobno wrzesień ma być ładny. U mnie dziś cały dzień było ładnie, dopiero wieczorkiem mocno lunęło i teraz sobie dalej pada. Cytat:
Gienku, ja piję wodę rano na czczo i wieczorem, ale bez cytryny. Poczytałam ten artykuł od Gratki, faktycznie jest to reklama cudownego specyfiku. Chociaż może faktycznie, ten specyfik jest dobry i ma dobroczynny wpływ na włosy. Izo, też się dziś naświętowałam. Trochę pogadałam z sąsiadkami, jutro mamy pogrzeb sąsiada, a zarazem kuzyna mojego męża, trzeba było omówić kilka spraw. Później młodzi wrócili z wakacji i trzeba było wysłuchać relacji i wrażeń z różnych wypraw itp. I tak mi dzień zleciał. Miłego wieczoru dla Was. |
|
||||
Dobry choć znów mokry dzionek ..kochani jadę do SPA i udzielam się pływacko na basenie do października i spadło to na mię niespodzianie jako że przyjaciółka Halinka obdarowana została z powodów imieninowych 2 karnetami ..inwigilowana przez darczyńców uczciwie próbowała wykorzystać ale żadnom siłom ani mocom nie dała rady bo czas ograniczony a karnety bogate.Wczoraj zawezwała posiłki czyli mnie (bo wie że lubię pływać) i złożyła ofertę nie do odrzucenia.Oferta super ,prac rolnych wiele już nie posiadam ,mąż od dziś zajmuje się ocieplaniem wejścia na strych i zejścia do piwnicy i woli mieć święty spokój..no to uzgodniłyśmy miejsce basen miejski oraz ..Arłamów i pojedziemy .Termin tylko uzgodnimy ..achhh
https://u.profitroom.pl/2019-arlamow...galeria_02.jpg |