|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#401
|
||||
|
||||
Jest dużo miejsc pamięci, gdzie można zobaczyć wypisane nazwiska poległych.
Celebrowanie święta polega na kupowaniu małych krzyżyków z przypiętymi makami (wolne datki wrzuca się do puszek) i umieszczaniu ich w wydzielonych kwaterach. Ludzie wpisują na krzyżykach nazwiska swoich bliskich poległych na wojnie. Nie pali się żadnych świec czy zniczy. Przy katedrze Westminsterskiej (Westminster Abbey), przed nami pojawiło się całe pole kwater pokrytych malutkimi krzyżami z przypiętymi intensywnie czerwonymi kwiatami. Okazało się, że jest to Field of Remembrance (Pole Pamięci)
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou Ostatnio edytowane przez Lulka : 14-11-2014 o 09:15. |
#402
|
||||
|
||||
Szukałyśmy oczywiście polskich akcentów...
nie było ich dużo, ale znalazłyśmy, rzuciły się w oczy skrzydła husarii i charakterystyczne skrzydła orła. Na tabliczce napis Polish Ex-Combatants Assiociation to na razie tyle, muszę popracować, ale wrócę po południu. Pozdrawiam wszystkich.
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou Ostatnio edytowane przez Lulka : 14-11-2014 o 09:21. |
#403
|
||||
|
||||
Jak ludzie potrafia pięknie obchodzić dzień 11 listopada - nie to co u nas wyprawiaja w Warszawie. Maki przy Tower wyglądają cudownie.
Pogoda brzydka nuie wychodzę do ogrodu bo obiecałam upiec dzieciom Karpatkę bo jutro mają gości urodzinowych /2 skorpiony córa + zięć/. |
#404
|
||||
|
||||
Witam wszystkich
Dzień dziś smutny i szary,a ja na dodatek źlę się czuję,chyba się trochę położę. Lulka piekne te maki wyglądają. Czytałam też,że w Wielkiej Brytanii świeto 11 listopada obchodzone jest z największym rozmachem. I tak jak Grazynka powiedziała,chyba nigdzie nie ma takich burd jak u nas.Przykre to. Jadziu mądra myśl,powinnyśmy o tym pamiętać. Życzę wszystkim miłego popołudnia. |
#405
|
||||
|
||||
Cześć dziewczyny.
Dopiero teraz się melduję,bo mimo,że u nas mgła jak mleko i zimno od rana, szwagierka wyciągnęła mnie na dłuuuuugi spacer. 4 godziny spacerowania zaliczyłyśmy i kawę w cukierence. A co to Ani w nocy nie było...? Lulka - cudne te pola makowe,już chciałam kliknąć lubię to,ale się zreflektowałam że to nie facebook. Jak pięknie Brytyjczycy potrafią obchodzić święto - Dzień Pamięci jako Makowy Dzień. Moglibyśmy się od nich nauczyć. A te Pola Pamięci wzruszające i pomysłowe. Jak dobrze,że tam wtedy byłaś,bo dzięki Tobie mogłyśmy to zobaczyć. Ciekawe czy w nasza telewizja pokazała to...? Z niecierpliwością czekam na dalsze relacje z pobytu. |
#406
|
||||
|
||||
Cytat:
Uka, bardzo mi miło, że czekasz na relację, ale nie wiem, czy to jest dobry pomysł, zarzucić ten wątek fotkami z Londynu może tylko niektóre...a co Was interesuje? Grażynko, Mirellko, też miałam podobne odczucia, ciągle myślałam, jaka jest różnica w obchodzeniu święta 11 Listopada u nas i w Londynie, zwłaszcza jak wróciłam do domu i opowiadali mi domownicy, co się tutaj działo (prawie nie oglądam tv, bo pokazuje to co dla nich wygodne i manipuluje nami, a tego nie lubię). to na przykład pomnik kobiet poległych w czasie II wojny światowej
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou Ostatnio edytowane przez Lulka : 14-11-2014 o 17:08. |
#407
|
||||
|
||||
Lulko - wszystko co uznasz za godne pokazania.
Ja też nie byłam w Londynie więc to co Ciebie zainteresowało na pewno nas też zauroczy. No i trochę o celu Twojej podróży czyli samym koncercie. |
#408
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
#409
|
||||
|
||||
witajcie!
tez nie byłam w Londynie i z zaciekawieniem obejrzałam/przeczytałam, pomysł z makami przedni musiałam wstać skoro świt czyli o 8,30, aby zdążyć zjeść śniadanie (wcześniej się umyć a jeszcze wcześniej kotu dać cycki ) bo dzisiaj było pierwsze zebranie Wrocł. Rady Seniorów, poszło sprawnie, tylko 1,5 godziny potem w Empiku kupilam sobie dziurkacz - jeż (na giełdzie znajoma robiąca kartki takim motywem mi się pochwaliła to jej pozazdrościłam, a co zabawne idąc do tramwaju spotkałam ją i poinformowałam, że też mam taki ) kupiłam sobie popielatą ni to czapkę ni beret spotkałam się z koleżankami w bibliotece, wypełniłyśmy druki na tzw. pomoc świąteczną i informacje różne bardzo pracowity miałam dzień
__________________
Zapraszam na fb "Robótki z komódki" https://www.facebook.com/robotkizkom...homepage_panel i na blog: https://kotnagalezi.home.blog/ |
#410
|
||||
|
||||
Pierwsze wrażenie - pomieszanie z poplątaniem, jak w Rzymie, stare, wiktoriańskie zabytki i nowoczesność.
Później, im bliżej centrum, tym ładniej. Fotki nie najlepsze, bo pochmurno, ale może to zdjęcie pokaże, jak wyglądają zabytkowe wieże Tower, na tle szklanych biurowców.
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou Ostatnio edytowane przez Lulka : 14-11-2014 o 18:27. |
#411
|
||||
|
||||
Po prawej od Tower, nad Tamizą, słynny Tower Bridge (Most)
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
#412
|
||||
|
||||
Spaceruję za Tobą...
Zabytki i nowoczesność, z tym się trzeba pogodzić,chociaż nie każdemu to się podoba. To samo oglądałam w Amsterdamie. |
#413
|
||||
|
||||
Zachwyciły mnie stare, zabytkowe taksówki
i wszechobecne piętrowce
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
#414
|
||||
|
||||
Cytat:
Takie obrazki w samym centrum, kobziarz na moście blisko Palamentu Parlament po drugiej stronie
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
#415
|
||||
|
||||
Wszędzie dbałość o detale...
latarnia na Tower Bridge nie może zabraknąć słynnego Big Bena
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
#416
|
||||
|
||||
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
#417
|
||||
|
||||
najsłynniejsze miejsce Londynu, siedziba premiera
kawałek dalej...
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
#418
|
||||
|
||||
restauracje i piękne budynki przy Trafalgar Square
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
#419
|
||||
|
||||
i koniecznie Covent Garden, dawne targowisko z tradycjami
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
#420
|
||||
|
||||
Lulka.....cieszę się,że oprowadzasz nas po listopadowym Londynie....kroczę za Tobą....
|