|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dobry wieczór.
Witaj Kobro...wymasowana i wypoczęta. Cytat:
Jedne też mam takie, co tylko latem parę owocków mają, a później tylko rosną. Kobra, podobno olej kokosowy bardzo dobrze łagodzi ukąszenia. Zawsze zapominam sobie kupić, muszę zaraz dopisać na karteluszce. Tarninka też miała w nocy "odwiedziny" komara...wrrr Cytat:
Cytat:
Bardzo naturalnie jest zrobiony. Chyba słyszeliście w tv, jak jacyś "zbrodniarze" wytruli pszczoły w pasiece, a wloty zakryli pianką budowlaną... Na szczęście właściciel miał tam zamontowaną foto pułapkę, uchwyciła dwóch mężczyzn. Jednego już zatrzymali....okazał się lokalnym pszczelarzem ....co w tych ludziach siedzi. Bał się konkurencji?! Się wnerwiłam... Miłego wieczoru Wam życzę. |
|
||||
Już od 5 lat nie sprzedaje malin, najwyżej dam po sąsiedzku. Kiedyś tak sprzedawałem interes szedł mi dobrze. Dzisiaj za młody jestem żeby jeździć z malinami. Kto by mi kazał , wolę posiedzieć i kawcię wypić i jakiegoś ań sznapsa. Lub lampkę dobrego swojskiego winka.To zawsze na niego warga wisi.
Dzisiaj padało u nas z 9 razy chyba. Maliny mokre jak szczury, kapie z nich. Czekam do jutra , jak przeschną przez noc. To je oberwie. Co miałem w zapasie malin. To zrobiony sok 10 Litrów, Wina się robią malinowe prawie 40 litrów.. Wino z malin to super . Cztery lata temu też robiłem . W tym roku malin do cholery mam na pół ara.. Będą rodziły do samych przymrozków,i dojrzewały o ile słoneczko będzie . Pozdrawiam was miło.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Witej Bogusia. Co do ciemnych winogron , dorzuć śliwek węgierek najlepiej . Bez pestek , oczywiście co 8 śliwkę wrzuć pestkę na aromat. Ale musisz dać spirytus. On wyciąga te dobra z tych śliwek. Bez spirytusu , to nie nalewka tylko kompot. 3/4 spirytus, a 1/4 alkohol.
Cukier trzcinowy , do nalewek najlepszy. A jak zrobisz Twoja sprawa. Pochmurno chłodno u nas + 14 u nas. Ja już winogron wszystko oberwał wino robie z niego to SOLARIS ,-32 litry wina się robi. Wczoraj reszte oberwałem winogron 3,70 kg, dołożyłem 2,5 kg agrestu , i zrobiłem sok. Fantastyczny wyszedł jasny - 8 litrów soku. Dziś muszę oberwać maliny po południu. Wczoraj były za mokre. Dzisiaj bardziej na baczności stoją. Maliny to POLANY. Łodygi obcinam w Styczniu, w Lutym 10 cm. od ziemi. Na wiosnę się krzewią Dobrej soboty.. palę w piecu bo chłodno w domu.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Dzień dobry w sobotni poranek.... Witaj powrócona Kobro...cieszę się wraz z Tobą z wspaniale spędzonego czasu w Arłamowie...należało Ci się.
Od wczoraj pada....będzie siedzenie w domu i pewnie jakaś książka.... Lulka....dzięki za zdjęcia z Rzeszowa...ładnie się ratusz prezentuje...a Nalepa - bezkonkurencyjny. Bogda... Tarninka.... Gienku.... Pozdrawiam....Miłego dnia....
__________________
|
|
||||
Witam wszystkich sobotnio
Hej Izo, dzięki, w Rzeszowie byłam drugi raz i od początku to miasto mi się podobało U mnie wykapało się wczoraj, dzisiaj na razie nie pada, ale dosyć ponuro. Kobra, to miałaś wypoczynek full wypas...i te Bieszczady, zawsze mi ich za mało, za rzadko, zawsze mam niedosyt. Cytat:
To posłuchajmy przy sobocie... Tadeusz Nalepa - Kiedy byłem małym chłopcem (Wrocław 2001)
__________________
"Zamiłowanie do ogrodnictwa jest jak nasiono: raz wysiane nigdy nie przestanie rosnąć." Gertrude Jekyll |
|
||||
Dzień dobry
Lulko fajne fotki z Rzeszowa, Ładnie tam byłam w Rzeszowie na szybko i nie wiele widziałam . Nalepę lubię słuchać Kobro weszłam na gogle po przepis na nalewkę z winogron Jest przepisów bardzo dużo ale wszystkie podobne do tego co Gieniu podaje , zalewasz spirtem owoce.. Izuniu ja tez zrobiłam szybkie zakupy i planuję siedzenie w domku Gieniu to ma jakiś zimny dom że już musi palić w piecu Ja jeszcze śpię przy uchylonych oknach w kuchni mam okno cały czas uchylone Za oknem jest 13 st. u mnie w domu 22 st. Bogusia |
|
||||
Dzień dobry.
Hej Izo, Lulka, Tarninko, Gienku. Qrcze...jak dziś zimno, na dodatek kropi...brrr Lulka, dzięki za Nalepę. Bardzo go lubię słuchać, tak jak i Dżem. I te teksty.... Gienku, u mnie zaś kropi, maliny mokre, wczoraj troche zjadłam prosto z krzaków, ale bez słońca, to smak taki nijaki. Izo, u mnie też pogoda nieciekawa. Miałam iść po południu do kuzynki, jak się nie rozpogodzi chociaż trochę, to przełożymy to spotkanie na jutro, może jutro będzie lepiej. Tarninko, też rano szybkie zakupy, właściwie w sobotę to tylko pieczywo, a i tak ludzi było sporo. My jeszcze nie grzejemy, nie jest zimno w domu. Jak pomyślę o rachunkach, to skóra mi cierpnie, wszystko idzie w górę...gaz, prąd...a bez tego ani rusz. Obiad mam z wczoraj, to zaraz dosiadam się do książki, jeszcze tylko kawę sobie siorbnę. Fajnego dnia Wam życzę. |
|
||||
Cytat:
ciągle uchylam okna Rachunki niestety szybują i będą dalej szybować, inflacja przy tej polityce była do przewidzenia Też mam obiad wczorajszy, idę po drugą kawę, słucham Nalepy... Dobrego dnia Wam
__________________
"Zamiłowanie do ogrodnictwa jest jak nasiono: raz wysiane nigdy nie przestanie rosnąć." Gertrude Jekyll |
|
||||
Jestem w Polańczyku i ma mi być dobrze. Mam problemy z siecią na moim piętrze router wysiadł,
więc więcej napiszę jak już będzie wszystko OK. Na razie pozdrawiam serdecznie z mokrych Bieszczad.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Tarninko kochana, żona już tak nie grzeje jak powinna grzać. Jestem zmuszony zapalić w piecu . Ale i żona też jest zadowolona, bo to ona mi buczy cołke czasy. Mnie jest ciepło ,i nie jedną bym kobietę wygrzał. W tym wieku.
Bogda ,. Zbierałem maliny 3,5 godz.. uzbierałem ponad 5 kg fajne słodkie soczyste. Poszły do zamrażalki. Może , jak więcej uzbieram pójdą na sok. Przed wczoraj robiłem sok malinowy, żona strasznie zadowolona z soku , może i ze mnie też . Nie pedziała mi tego. Tylko z rana troszkę pokropiło , teraz jest fajnie na dworze. Jeszcze muszę orzechy włoskie pozbierać , bo ich leży od grona. Dobrego popołudnia.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Dobry wieczór...
Cały dzień padało - raz więcej, raz mniej....trochę zakolegowałam się z książką, trochę z telewizorem i tak spędziłam leniwie dzień... Lulka...dzięki za Nalepę. Piszecie o grzaniu... dziś włączyłam ogrzewanie....ale nie włączyło grzania, bo wskaźnik temperatury pokazywał 22 stopnie ciepła. Nie było więc tak źle. Hej Gratko....czekamy na lepsze wieści z Polańczyka. Niech Ci będzie dobrze. Gienek zapracowany w gospodarstwie...to się chwali...nic się nie zmarnuje, wszystko przetworzy. A żona napewno zadowolona, że ma takiego zapobiegliwego męża. Miłego wieczoru i spokojnej, przespanej nocy.
__________________
|
|
||||
Dzień dobry w niedzielny poranek. Niech ten dzień będzie dla Was miły i przyniesie radość.
Nawet się wyspałam, choć wstałam jakaś obolała i każdą kosteczkę odczuwam. Pewnie to pogoda tak na mnie oddziaływuje - trzeci dzień z kolei pada. Znowu będzie siedzenie w domu i pewnie książka...mam wspomnienia Deana Nicholsona z podróży z kotką Nali rowerem dookoła świata. Zobaczę czy mnie zaciekawi...książka oparta na faktach autentycznych. P o z d r a w i a m.....
__________________
|
|
||||
Dzień dobry, Izo
Cześć wszystkim. Taka aura nie nastraja do spacerów, miłego posiedzenia z książką Od świtu siedzę ze słuchawkami na uszach i słucham muzyki. Gratko, może naprawią router, czekam na szerszą relację z Polańczyka. Coś się Bogda wieczorem nie odezwała. Przyniosłam hortensje - "potwory" z Rzeszowa , bo na obrazy Beksińskiego trochę za wczesna pora Dobrego dzionka
__________________
"Zamiłowanie do ogrodnictwa jest jak nasiono: raz wysiane nigdy nie przestanie rosnąć." Gertrude Jekyll |
|
||||
Witam Karpatki.
Pochmurno z lekkimi opadami deszczu. Zimno na taką porę roku + 8 tylko. Powinno być cieplutko jak o tej porze są wykopki , jak pamiętam za dziecka.A dziś trza palić w piecu. Zapalę ale po południu , mamy ciepło bo wczoraj paliłem wieczorem.
Ale od południa ma być bez deszczu, u nas. Trzeba jeść czosnek o tej porze jesiennej, on zdrowy jest na taką porę. Dobrej niedzieli.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Stwierdzam i potwierdzam MAM Sklerozę !!!
Przeca do tej pory to kobitki wypominały swoim męskim połówkom że nie pamiętają " 1 o imieninach 2.daty urodzin dzieci to dla niego czarna magia 3.rocznica ślubu także samo 4.że nie wspomnę o imieninach teściowej..(działa w obie strony) No i mię się przydarzyło ..kompletny zanik pamięci co dwie czwórki za nami tzn naszego ślubnego pożycia Ale małżonek nie doczekawszy się oznak pamięci u mnie wmaszerował wieczorowom porom chocia brunet to On raczej srebrny ..z bukietem i flaszencją..(dowód w załączeniu) No i zweryfikować jezdem zmuszona męską niepamięć do dat..ale tak z drugiej strony ,może to takie traumatyczne przeżycie było że zapamiętał??? U nas też pogoda pod zdechłym Azorem .zimo leje i wieje.. Tarninko masz rację zasięgnęłam rady wujka Google i trza alkohol lać do owoców .Gieniu wie co robi Lulka fajne te potwory ..oj chciałabym takie ale na razie wsadziłam cebule w koszyczkach i mam nadzieję na wiosenny ukwiecony trawnik..hmmm się zobaczy etap przygotowawczy obfociłam a cebule już w ziemi siedzą a z nieba podlewa |
|
||||
Cytat:
Trawnik na wiosnę będziesz mała kolorowy, też zamówiłam kolejne cebulki, tym razem większość to mini narcyzy Tete-a-Tete na trawnik
__________________
"Zamiłowanie do ogrodnictwa jest jak nasiono: raz wysiane nigdy nie przestanie rosnąć." Gertrude Jekyll |