|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dzień dobry ! wczorajszy dzień "przebimbałam" nie wiedzieć
na co, za to dzisiaj zaspałam i też przyczyna nieznana, czasami tak mam i mówi się trudno . Gdybym miała bliżej do Ani lub Czesi, uszczupliłabym im zapasy rybne, bo ryby mogę jeść zawsze i w każdej postaci . Oprócz sushi . Miłej niedzieli !
__________________
Weronika Weronika |
|
||||
Dzień dobry
Wczorajszy dzień miałam bardzo pracowity. Trzeba było zebrać wiśnie. A jest tego zdecydowanie za dużo. Patrząc na to co dzieje się na drzewach chyba będę musiała wykupić miejsce na targu. Takie ilości owoców są nie do przerobienia. Będziemy rozdawać każdemu kto tylko zechce. U mnie w nocy zaczęło padać i tak pada do tej pory. Nareszcie jest czym oddychać i roślinki zapewne też się cieszą. Chętnie wypiję z Wami kawkę.Planuję dzisiaj dzień"nic nierobienia" Miłej niedzieli życzę Ewa |
|
||||
Witam Kawiarenkę....
Czesiu, jakby był jakiś pojazd bez słowa wsiadam i jadę...nie koniecznie na rybkę, już na ten dodatek do rybki! U mnie też przeszła burza i od wieczora pada drobny deszcz...jest chłodno... Jadziu, masz rację - babie nawet ksiądz nie dogodzi - a co dopiero pogoda! Ewuni, u nas drogie są wiśnie, czereśnie...wczoraj czereśnie były po 8 zł. Wiśni już nie było...nie wiem po ile były...Szkoda że tak daleko bo bym z radością u Ciebie kupiła.... Aniu, Hala siedziała w nocy??? Weroniczko |
|
||||
[quote=WE115][size="4"]Dzień dobry
Wczorajszy dzień miałam bardzo pracowity. Trzeba było zebrać wiśnie. A jest tego zdecydowanie za dużo. Patrząc na to co dzieje się na drzewach chyba będę musiała wykupić miejsce na targu. Takie ilości owoców są nie do przerobienia. Będziemy rozdawać każdemu kto tylko zechce. U mnie w nocy zaczęło padać i tak pada do tej pory. Nareszcie jest czym oddychać i roślinki zapewne też się cieszą. Witaj Ewuniu! U nas wiśnie dojrzeją dopiero za 2 tygodnie. Jak mam nadmiar jakiś owoców to robię soki do picia z mała ilością cukru.W zimie wszystko zniknie z spiżarki.Pozdrawiam |
|
||||
Witajcie miłe rozmówczynie...
Tak, sezon owocowy już w pełni. Ja dziś dzień zaczęłam od wędrówki do ogrodu /nie licząc kawy oczywiście /. Jabłek pod drzewem, tych najwcześniejszych, tyle że nogi nie ma gdzie postawić, już ugotowałam kompot , wiśnie, agrest, porzeczki, maliny... Oj ja biedna, co ja z tym zrobię, a tak nie lubię marnować, urodzaj jeżyn też się zapowiada, na szczęście to trochę później. Z tych pierwszych jabłek jest pyszny drzem, szybko się rozgotowują i są słodkie więc dodatek cukru minimalny. Wiśnie dorodne, gałęzie się uginają i tylko czarna porzeczka prawie cała opadła z krzaka, nic dziwnego, deszcze były ulewne. Jest bardzo mokro...
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
|
||||
Widzę, że kawka od Jadzi i ode mnie przyciągnęła więcej rozmówczyń w niedzielne przedpołudnie niż się spodziewałam. Weroniko, Ninko, Ewo, Martusiu i Aniu Jak już wcześniej wspominałam nigdy nie miałam ogródka, że o działeczce nie wspomnę. Tyle co dla siebie samej kupuję na bazarku, specjalnie nie przejmuję się cenami, bo i tak nie kupuję w ilościach hurtowych. - Cz |
|
||||
Cytat:
Cześć Aniu , moja znajoma oddaje co roku część plonów z działki do Domu Opieki czy też Domu Samotnej Matki, nie pamiętam dokładnie, oczywiście zainteresowani przysyłają zbieraczy. Pozdrawiam !
__________________
Weronika Weronika |
|
||||
U mnie problem polega na tym,że nie lubię jabłek i jego przetworów. Jedyne co bardzo mi smakuje to szarlotka ale też ze świeżo startych jabłek a nie z takich rozgotowanych ze słoika.
Generalnie nie robię przetworów bo potem nikt tego nie chce jeść. Dwa lata temu syn uraczył mnie wiadrem aronii. Zrobiłam kilka litrów konfitury i do dzisiaj jeszcze sporo stoi w piwnicy.Rozdałam a niektóre osoby słodzą tym herbatę. Jedyne przetwory jakie robię i mają wzięcie to grzybki marynowane. Ewa |
|
||||
Ewuniu, grzybki, ach te grzybki! Dostałam od koleżanki w paczce grzybki marynowane...oj, ale był luksus...
Z działką też miałam problem, cały dzień na działce a noce na robieniu przetworów...aż...kupiłam zamrażalkę!!!! Mąż skubał co dosięgnął, umył...reszta moja broszka.. Wiem co macie za problem razem z radością! Mąż robił wina...to też odciążało mnie...bardzo dobre było z winogronu... Pozdrawiam Was i lecę zajrzeć do Rodzinki... |
|
||||
W tym roku nie spotkałam robaków w czereśniach,
a nawet jeśli - to nie zmieniły przez to smaku i soczystości. - Cz |
|
||||
Cytat:
Lubię koncerty w plenerze, ale tych zdecydowanie za mało w mojej okolicy. Jednak jak jest okazja to bywam... https://youtu.be/z4V6QAI8d1s - Cz |
|
||||
Nasi nie grają, więc ograniczam się tylko do wyników na drugi dzień.
Teraz mówię DOBRANOC - bo jutro wstaję wcześnie rano... - Cz |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kawiarenka "Pod jemiołą" | Arti | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 548 | 10-03-2010 18:18 |
BAR U SUNSHINE cz. XL | tadeusz50 | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 499 | 29-11-2008 22:22 |
BAR u SUNSHINE cz.XX | Sunshine | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 516 | 04-02-2008 18:01 |
Tadeusz Mazowiecki – nie był "premierem malowanym" - komentarze | czort | Ogólny | 9 | 30-04-2007 21:14 |
Jan Tadeusz Stanisławski nie żyje - komentarze | Basia. | Ogólny | 2 | 21-04-2007 20:47 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|