Kawiarenka "SUNSHINE & TADEUSZ"

[toy_]

czesc ludki
wracam okropnie zmeczona z pracy, nie ma w tym roku urlopu
osiedle jest polozone na tzw górce w porownaniu do centrum, tak ze nie potopilismy się, ale dzieki za pamieć


http://pinizielony.net/wp-content/up...99cie-0742.jpg
wyprobowal to ktos?

[HALA53]

Dokąd zmierza ten świat?
Czy nie dość jest nieszczęść na które nie mamy wpływu, kataklizmów i klęsk żywiołowych?
Dlaczego człowiek człowiekowi robi takie potworne rzeczy?Tyle pytań się ciśnie na usta i żadnej odpowiedzi.
Czuję ogromną złość i bezsilność

Toy, cieszę się, że Cię nie zalało

Życzę wszystkim spokojnego wieczoru i weekendu.
Jutro mnie nie będzie.
Przychodzą do mnie znajomi, z którymi nie miałam kontaktu przez dziewiętnaście lat.
Jakoś tak nasze drogi się rozeszły...
Cieszę się z tego spotkania.
Teraz już pójdę się położyć, bo rano wstaję bardzo wcześnie
DOBRANOC

[mimoza]

Halutko udanego spotkania ze znajomymi.
Wszystkim DOBRANOC - do jutra... - Cz

[Setunia]

Zgubiłam dzień i nie wiem gdzie się podział .
DOBRANOC !

[szuanka]

Witajcie kawiarenkowi bywalcy.
Słonko u mnie zaświeciło od samego ranka i mam nadzieję że go chmurki dziś nie będą zakrywać.
Piękna pogoda choć jeszcze chłodno, zaraz pościel na balkon wyniosę niech pooddycha i pralkę włączę a potem z odkurzaczem trzeba się przeprosić.
Dalej zobaczymy na co mi jeszcze siły starczy.
Tymczasem na kawę zapraszam i miłego dnia życzę.

[toy_]

witaj szuanko, dobrze ze przymykasz jedno oko, to ja podpiję twojej kawy

[karmelka]

Witam Aniu!
Napije się z tobą kawy i mam taki sam program jak Ty.
Myślę że sie do obiadu wyrobie.
U nas zimno ,deszczowo

[mimoza]

Już od 6-tej konferowałam na skype, z bratanicą mojego Jaśka (z USA),
aż mnie gadaczka rozbolała.

Otworzyłam okno, ale chłodem powiało - dobrze, że świeci
słonko, a po deszczu ani śladu. Chociaż nie,
pozostał ślad w postaci ożywionej zieleni - zrobiło
się czyściutko...

Aniu też będę robić dokładnie to samo co Ty, tylko
że ja trochę później się tym zajmę.
Karmelko, Toy-a ... - Cz

[Setunia]

Dzień dobry ! wczesnym rankiem musiałam załatwić sprawę
służbową i przy okazji załatwiłam co nieco spraw
prywatnych tzn. kupiłam wiśnie do przerobienia
na sok i dżem.
Na razie odpocznę, przy kawce oczywiście, po tych
szaleństwach .
Pogoda u mnie taka w sam raz, jaką lubię ;
taką samą zamówiłam na jutro ,
Wszystkich i miłego weekendu życzę !

[szuanka]

Cieszę się koleżanko, na wszelki wypadek zapakowałam już troszkę dzisiejszego słoneczka. Tylko proszę, niech termometr już nie pokazuje więcej /jutro oczywiście/.

[Setunia]

Aniu, przyda się słoneczko i jutrzejsze
i dzisiejsze - na wszelki wypadek .
Idę drylować wiśnie .

[toy_]

ja bede drylowac wieczorem 2 kg i zasypię je cukrem
moze dalej bede miala pomysl co z nimi zrobic, a jak nie to je zjemy

[Jadzia_G]

Witajcie - gwarno dziś od rana aż miło patrzeć.
Jestem troche zawstydzona, bo ja w przeciwieństwie do Was nie robię żadnych przetworów.........po prostu nie chce mi się a poza tym nic nie mam w ogródku - było kilkadziesiąt czereśni głównie obdziobanych przez ptactwo.
Rano wybrałam się do centrum - miałam nosa, bo teraz już pada.

[Setunia]

Z ilością przetworów to ja ostrożnie,
bo kto to spożyje ? ogórki to większość na wynos,
a wiśni kupiłam tylko 3 kg, zrobię sok i dżem,
lubię do naleśników . Zrobię też przecier pomidorowy,
bo też lubię (zupa, gołąbki). Kiedyś...kiedyś....miałam
pełną piwnicę różnych przetworów, warzywnych
i owocowych....ale teraz.... .

[WE115]

Witam moje drogie

Widzę,że wszystkie jesteście bardzo pracowite od samego rana tylko ja nic nie robiąca turystka.
Wróciłyśmy z przyjaciółką z Lubartowa z pełnymi siatami zakupów/ciuchów/.Tam są takie sklepy z końcówkami kolekcji z Anglii.Bardzo dużo i bardzo tanio.
Zjadłyśmy genialny obiad w restauracji wietnamskiej/po rewolucjach P.Gessler/ Posiedziałyśmy w lesie.
Po drodze kupiłam dwa litry jagód,których po drodze sprzedają ogromne ilości. Grzybów brak. Jeden Pan miał dwa pudełeczka kurek.
Trochę zmęczona ale bardzo zadowolona jestem z dzisiejszego dnia.

Pozdrawiam i życzę miłego sobotniego wieczoru.
Ewa

[WE115]

Czesiu czy może zawieruszyło się jakieś ciasteczko?
Tłoczno było od rana w kawiarence to pewnie i apetyty dopisywały.

Ewa

[Jadzia_G]

Ewuniu - dla spóźnionych gości zawsze coś się znajdzie- musisz się dobrze rozejrzeć.
Fajny miałaś dziś dzień - pogoda chyba też Wam dopisała.

[WE115]

O tak Jadziu jak na podróż pogoda idealna.Było ciepło ale bez upału a co ważne nie padało.
Dziękuję chyba znalazłam jeszcze babeczkę.To z łakomstwa bo jeszcze jestem pełna po obiedzie.

Ewa

[mimoza]

Napisał WE115

Czesiu czy może zawieruszyło się jakieś ciasteczko?
Tłoczno było od rana w kawiarence to pewnie i apetyty dopisywały.

Ewa

Ewuniu dla spóźnialskich zawsze coś czeka za kotarą,
tylko wejść i się częstować... - Cz

[mimoza]

Napisał Setunia

... Kiedyś...kiedyś....miałam
pełną piwnicę różnych przetworów, warzywnych
i owocowych....ale teraz.... .

Jak mnie pamięć nie myli kiedyś i ja tak miałam.
Dzisiaj ani chęci, ani takiej potrzeby nie mam.
Jestem zdana sama na siebie więc dla singielki
wystarczy 1x/ na jakiś czas słoiczek albo 2 słoiczki
kupione w zaprzyjaźnionym sklepiku.
Też smacznie, niedrogo i ekonomicznie.
Nie składuję pustych słoików, mam wolną przestrzeń
na półeczkach... - Cz