Moja Anglia ....

[amiii]

Napisał elik13

Żabo powiem krótko przepiękna robota,
a jeszcze zobaczyć to na własne oczy...
Ja to może kiedyś w drugim życiu

Napisał bogda

Motylko, to razem w drugim życiu, będziemy podziwiać na własne oko.

To mogę do Was dołączyć w tym drugim?
Trawestując powiedzenie...
"Dla towarzystwa Cygan dał się....zaciągnąć nawet do muzeum."
A jeszcze w tak dobrym towarzystwie.




Na sąsiednim hotelu na dachu bawili się na Halloween,
niewyraźne zdjęcia, bo "ściągałam" z dość daleka:



.................





..............

[amiii]

Spacerkiem po Palmie...
jeszcze rzut oka na katedrę,
bo piękna jest w popołudniowym słońcu:




............





...................................





.................







.................................





....................................



I tak idąc uliczkami.....





....................................




....................................


.... trafiamy na jedną ze słynniejszych modernistycznych kamienic w Palmie
to Can Forteza Rey,
wzorowana na słynnych kamienicach Gaudiego z Barcelony.
Ładna ale jednak nie dorównuje tym z Barcelony ilością zdobień i fantazyjnych detali:



............................


Dla przypomnienia ta Gaudiego z Barcelony:




...............................






.......................

[amiii]

Tak sobie chodząc, zaglądając tu i tam....

Na głównych uliczkach trochę ludzi,
mimo, że to nie sezon...




....................................





.............


Już takie jesienne kolory, klimaty....


.............






.................................




Przy bocznych uliczkach pusto,
nikt nie siedzi pod pomarańczowymi drzewkami....



...............



A ten pomnik to "ilustracja" do twórczości takiego majorkowego Mickiewicza.
Są ulice, skwery, tablice upamiętniające, gdzie mieszkał, gdzie pracował....




................



"Pere d'Alcŕntara Penya i Nicolau ( Palma , 1823 - 1906 ) był człowiekiem wszechstronnym, który pracował jako prawnik , malarz , rysownik , dziennikarz , nauczyciel matematyki , muzyk , mistrz fortyfikacji wojskowych, urbanista , astronom , kartograf.
Od strony technicznej zaprojektował plan rozbudowy Palmy,
pod względem literackim był najlepszym dramaturgiem majorkańskiego renesansu."




....................





................................


Oliwki już dojrzały.....


...............................

[bogda]

Cześć.

.... trafiamy na jedną ze słynniejszych modernistycznych kamienic w Palmie
to Can Forteza Rey,
wzorowana na słynnych kamienicach Gaudiego z Barcelony.
Ładna ale jednak nie dorównuje tym z Barcelony ilością zdobień i fantazyjnych detali:

Żabo, te z Barcelony w ogóle mają inny kształt, opływowe wykończenia.

Już takie jesienne kolory, klimaty....

I mało ludzi, nic dziwnego, koniec sezonu.
Dzięki za możliwość zwiedzania z Tobą.

[amiii]

Napisał bogda

Cześć.
Żabo, te z Barcelony w ogóle mają inny kształt, opływowe wykończenia.

Zgadza się, mistrz Antoni Gaudi jest jeden.
On miał projektować i budować coś jeszcze w Palmie
ale nie zapłacono mu podobno za prace w katedrze i się wyniósł z Majorki.

I mało ludzi, nic dziwnego, koniec sezonu.

Ma to dużo plusów,
jak żar nie leje się z nieba i nie trzeba ocierać się o tłumy.
Pobyt w lecie to miał sens,
jak się dzieci wpuściło do morza i miało się chwilę spokoju.
A samemu łapało się opaleniznę,
jak była na nią moda.

Dzięki za możliwość zwiedzania z Tobą.

Ja również dzięki,
za możliwość zwiedzania z Wami.


Tak krótko....

Drzewka oliwkowe mają cudowne pnie,
kiedyś pokażę drzewka oliwkowe bonsai,
które to widziałam w sklepie ogrodniczym tu u mnie.
Tylko tyle innych rzeczy do pokazania ale może życia starczy.

To drzewo ma niesamowity pień,
Gratko.


.................







................

[amiii]

Nie byłabym sobą,
gdybym nie utknęła na dłuższą chwilę w słynnej alejce La Rambla.
Te piękne drzewa to białe topole:



..................





.................





..................................



Słowa zbędne, wystarczy patrzeć ...




....................




......................





...............





................





..................................





................




A to żeby wzrok odpoczął od kolorów:



..............................

[gratka]

Amiii ja Cię czytam i oglądam regularnie, tylko z natury nie jestem gadułą
i często po prostu nie mam nic do napisania, a takiego OOOO! to szkoda pisać.
Na widok drzew mi palce stukają o klawiaturę i wychodzi, że drzewa są tak samo piękne jak kwiaty.
Tylko innym, bardziej monumentalnym pięknem; prawie jak skały.
Drzewka oliwne, które wyżej pokazałaś są zapewne pozbawione w kodzie
genetycznym informacji, że pień powinien być okrągły w przekroju,
a białe topole mają ten zapis. Ciekawe w jakiej formie...chyba nie genu?....
Białe topole przepięknie wyglądają.

Róże w kolorze szafirowym są sztuczne?

U mnie na wsi wycięli wszystkie drzewa (akacjowe, sosny, dęby) które rosły w pobliżu ulic
powołując się na jakąś dyrektywę wydaną w województwie o bezpieczeństwie na jezdni.

[amiii]

Napisał gratka

Amiii ja Cię czytam i oglądam regularnie, tylko z natury nie jestem gadułą
i często po prostu nie mam nic do napisania, a takiego OOOO! to szkoda pisać.

Dzięki że bywasz tu ze mną.
A że OOOO! nie "cięgiem",
to tym bardziej cenne jak już jest.
I przeprosić muszę, że nie zawsze zaraz odpisuję na wpisy tu
ale nie chcę mieć "pustych przebiegów",
zawsze chcę jakieś zdjęcie wkleić
a to spowalnia proces odpisywania.
Bo i zdjęcie znaleźć, czasem hosting przy wklejaniu strajkuje albo program do podpisywania zdjęć się zawiesza.

Na widok drzew mi palce stukają o klawiaturę i wychodzi, że drzewa są tak samo piękne jak kwiaty.
Drzewka oliwne, które wyżej pokazałaś są zapewne pozbawione w kodzie
genetycznym informacji, że pień powinien być okrągły w przekroju,

Coś w tym jest,
bo tutaj w gospodarstwie ogrodniczym,
widziałam takie drzewka oliwne z fantazyjnymi pniami..
Niektóre kosztowały, bagatela! 2 000 funtów,
to jest ponad 10 000 zł.



........................................





.....................................



Dużo tam było takich pięknych drzewek oliwnych
ale nie pozwolono mi ich oglądać, żebym nie nabrała na któreś ochoty,
po różę pomarańczową szłam i tyle.



A tu drzewko z prostym pniem, tańsze, ok. 400 funtów.

..........................

Białe topole przepięknie wyglądają.

Zgadzam się
a tu dodatkowo dodają im urody kable do oświetleń świątecznych,
takie czarne kreski.
Ładnie muszą w nocy oglądać,
jak lampki kolorowe na nich świecą.

Róże w kolorze szafirowym są sztuczne?

I tak i nie.
Bo róż niebieskich nie ma.
"Róże w specjalny sposób pozbawia się wody i napełnia specjalnym, bezpiecznym środkiem konserwującym w niebieskim czy szafirowym kolorze."

U mnie na wsi wycięli wszystkie drzewa (akacjowe, sosny, dęby) które rosły w pobliżu ulic
powołując się na jakąś dyrektywę wydaną w województwie o bezpieczeństwie na jezdni.

Pewnie żeby wracające nocą z dyskoteki pijane nastolatki,
nie rozbijały si samochodami na drzewach.
Ot, takie to myślenie.

[amiii]

To jeszcze po Palmie,
zostało tam parę ciekawych miejsc.


Tak włócząc się uliczkami...



................................




..............................





................................




...spotyka się "drogowskazy" do łaźni arabskich:




...............................



I to wejście do nich.
Od 900 roku do ok. 1200 roku "urzędowali" tu Arabowie.
A że to muzułmanie,
to islam nakazuje obmycie ciała przed modlitwą.
To jeden z pozytywnych aspektów tej religii,
niespotykany u innych narodów czy wyznań.





................................



Łaźnie te wybudowano w 900 roku i są czynne do dziś,
mieści sie tam m.in. luksusowe SPA.
To tylko zajawka,
kiedyś więcej zdjęć z tego miejsca:



.................




A to pięknie kwitnące jakieś drzewo.
Miałam podejść i przyjrzeć się z bliska
ale mnie odwołano na moment
a potem zapomniałam o tym:




................................



Jest tam trochę ładnych zakątków,
którym przydałaby się renowacja:



................................



Śpiewać może każdy,
jak i malować:



..................................





....................................

[amiii]

Na chwilę na plażę,
na cudownie pustą plażę.
W lecie nie ma tu szans przejść do morza nie nadeptując komuś na fryzurę,
w najlepszym razie na ręcznik,
brakuje prawie że powietrza do oddychania.




................





...............



Tak niespokojne morze, takie fale na Majorce,
to tylko wtedy,
kiedy huragany szaleją a właśnie szalał:



...............









................



Na basenach też pustki,
w lecie od świtu trwają boje o leżaki przy basenie.
Nawet podgrzewana woda nie skusiła nikogo:




..............




Piaszczyste plaże to na prawo,
na lewo jest tak:



................





................



Jest promenada na koniec świata prawie,
fajnie się nią szło i szło,
nie obawiając się co za zakrętem:
Tym razem to szłam tą promenadą do sąsiedniej miejscowości.






......................................


Do sąsiedniej miejscowości bo....
Taki osobisty akcent,
w tym hotelu byliśmy całą rodziną, jeszcze komplet nas był.
Jak jestem ja czy chłopaki na Majorce,
to obowiązkowo wpadamy tu,
na murku przed hotelem przysiądziemy, powspominamy....




..................................


Są tam małe kamieniste zakątki, jeszcze jaszczurki się wygrzewają:



..................................













Już wejście do Palmy,
koniec spaceru:



.................

[bogda]

Są tam małe kamieniste zakątki, jeszcze jaszczurki się wygrzewają:

Ładna, taka tygrysia.

Jak jestem ja czy chłopaki na Majorce,
to obowiązkowo wpadamy tu,
na murku przed hotelem przysiądziemy, powspominamy....

To ja też sobie przysiądę i będę "zwiedzać" dalej.

[amiii]

Napisał bogda

To ja też sobie przysiądę .

Fajnie.
Siadaj z nami i masz, tak dyskretnie.....
A wiem że potrafisz.

Mój mąż piwa nie lubił
ale to hiszpańskie z lekkimi bąbelkami w upalne wieczory mu smakowało.
I teraz jak tam jesteśmy,
to w pobliżu hotelu też sobie pijemy.


Jak już na plaży, to może spektakl z chmurami w roli głównej;




...............



Tu dopiero przedsmak, pastelowe kolory....



..............





...............




...............



I już pomalutku zaczyna się właściwe przedstawienie:



................




..............






..............



Resztę przedstawienia w następnym poście.

[amiii]

I już właściwy spektakl.
To wygląda jakby ktoś "dmuchał" ogniem zza tamtych wzgórz na horyzoncie:



...............





................





...............





................




...............



A tu już apogeum,
jakby wszystko miało się zwalić na głowę:





.................





..............


A potem wiatr się uspokoił,
kolory się wymieszały i względny spokój był:




...............




...............

[amiii]

Już bym "wyszła" z tej Majorki,
bo dużo się na bieżąco dzieje w Anglii,
no ale jak pominąć taką piękną kamienicę?



................



Albo tę:


..............



Czy parę innych....




................................





................





..................................





.................................





..................................






.............................

[bogda]

Cześć

A tu już apogeum,
jakby wszystko miało się zwalić na głowę:

Żabo, bardzo groźnie to niebo wygląda, można się wystraszyć.

A potem wiatr się uspokoił,
kolory się wymieszały i względny spokój był:

Niesamowity spektakl na niebie.
Widok z żaglówką, to jak namalowany obraz.
Kiedyś Zula namalowała podobny, ale na wzburzonym morzu.
Kamienice bardzo ciekawe, ale widoki nieba zapierające dech w piersiach.

[amiii]

Napisał bogda

Cześć

Żabo, bardzo groźnie to niebo wygląda, można się wystraszyć.

Do tego jeszcze wiatr wiał, fale się tłukły
a te chmury momentami tak nisko były,
że wydawało się że można je było dotknąć wyciągniętą ręką.
Mam filmiki różne ale wkleję później,
bo nie wiem jeszcze które wykorzystam tu
a które gdzie indziej.

Widok z żaglówką, to jak namalowany obraz.
Kiedyś Zula namalowała podobny, ale na wzburzonym morzu.

Pamiętam
ale jej obrazek był w tonacji granatowo - szafirowej.
A Zula robiła też "wylewajki",
to takie podobne jak te szaleństwa na niebie.


To jeszcze na koniec do kafejki:



.................



A w tej kafejce takie coś stało,
nie było kogo zapytać, czy to jakaś stara kasa fiskalna,
czy może automat do gier?




.................................




Rzut oka na piękne podwórko.
Nie było tabliczki że to jakieś muzeum czy instytucja,
może to dziedziniec domu kogoś zamożnego?





..................


I w następnej bramie też ładne i zadbane wejście:


......................................



I gdzieś tam przy hotelowej kawiarni trochę już "wczorajsze" strelicje.
A strelicje niefajnie mi się kojarzą, chociaż to nie ich wina, tylko moja niewiedza.
Baaardzo dawno temu na Wyspach Kanaryjskich zauważyłam strelicje rosnące przy drodze a nawet na śmietnikach.
W tamtych zamierzchłych czasach,
widok takich egzotycznych kwiatów fascynował.
Urwałam więc kilka i zawiozłam do hotelu.
Mieszkaliśmy w takich domkach z tarasem ,
wstawiłam do wazonu na tarasie i po pewnym czasie...
Matko jedyna! Zleciało się skrzydlate różne paskudztwo i obsiadło te strelicje.
Później się dowiedziałam,
że kwiaty te wydzielają syrop o zapachu wabiącym owady.




...............





..............


I znów nie skończę Majorki, bo muszę się oderwać od komputera.

[amiii]

To jeszcze taki apetyczny widoczek:



.............................







I takie optymistyczne w klimacie uliczki:




.................................





......................................





A to tylko garaż:





.....................................



A to wieczorny spacer tą kwiatową aleją z białymi olchami.
Szkoda że jeszcze nie świecą te świąteczne światełka,
którymi "opasane" są te olchy,
pięknie wtedy musi być:




...............





...............





...................................





....................................





...................................

[amiii]

Filmiki się wgrały to trochę szaleństw kitesurfingowców,
takie fale na Majorce rzadko się trafiają:

Widać na zdjęciu parę tych "spadochronów",
na filmiku widać lepiej, choć pod słońce to trochę ciemno jakoś.
Jak słychać ryk fal, to "całość" tego sportu robi wrażenie.
Poza tym ci faceci (tak zakładam) skaczą od czasu do czasu wysoko i dość długo są w powietrzu.
Dużo ich tam było, nie wiadomo było którego śledzić, który będzie skakał.
Na tym filmiku w 20 i 57 sekundzie na drugim planie widać takie skoki:



...................


https://photos.app.goo.gl/vQ1AKB7ehKmD9mWeA





Tu parę filmików w inny dzień kręconych,
przy słonecznej pogodzie, lepiej widać.







..................


Na tym filmiku widać taki skok, choć to nie najwyższy jaki widziałam:



https://photos.app.goo.gl/gHy7bLeYDsBMwkU49



Na tym filmiku widać "zwykłych" surfingowców,
już to nie tak efektowne jest ale równie trudne przy takich falach,
może nie tyle wysokich co "szalonych", nakładających sie jedna na drugą:


https://photos.app.goo.gl/ijF9YY2jKjPCeF4E7

https://photos.app.goo.gl/b9zCerrfRDzb7tE97

https://photos.app.goo.gl/CNcwWZRGn7vcqE6D6

[bogda]

Cześć
Chciałam obejrzeć te skoki surfingowców, niestety internet mi nie pozwala.
Muszę spróbować rano, teraz chyba za bardzo obciążony jest.
Światłowód gorszy od radiowego.
Zdjęcie pod słońce świetne, takie prawie czarno białe.

[elik13]

Hej
Bogusia, a mnie się udało i obejrzałam wszystkie filmiki.
Żabo najfajniejszy dla mnie ten pierwszy z "rykiem fal"
Wydaje mi się, że trzeba mieć niezłą krzepę
w rękach i nogach żeby dać radę w tym sporcie.
Jest ich tam kilku fruwających chyba panów
i nawet nie zaplątali się wzajemnie ani razu