Kawiarenka "SUNSHINE & TADEUSZ"

[mimoza]

Danusiu - wprowadzasz powiew świeżości.
Widać, że dobry humor to Twój znak rozpoznawczy...
Ewuniu Twoja kawa niestety się skończyła i dla mnie jej
nie starczyło...
Aniu słuchaj Weroniki i nawet nie myśl o chorowaniu.
A Ty Efciu nie strasz nas zimą - przed nami jeszcze koniec lata, potem Babie lato, a potem... wiadomo...
Miło, że zajrzałaś. Zapraszam na kawę z amaretto... - Cz

[Setunia]

Aaaa.....to ja poproszę....ale bez kawy .

[mimoza]

Napisał Setunia

Aaaa.....to ja poproszę....ale bez kawy .

Nie ma sprawy, może być bez kawy,
byleby było dobre towarzystwo... - Cz

[milac]

No ,widzę że się Panie ruszyły.

Weroniczko ,kiedyś śmigałaś po górach jak kozica a teraz możesz z okna pensjonatu podziwiać śmigające kozice /powietrze będzie takie samo/.

Aneczko za kawę to Ty się lepiej nie bierz ,tylko wysmaruj się Amolem i herbatkę z soczkiem malinowym wypij - na zdrowie !

Czesiu dziękuję za dobre słowo ,bardzo ono jest potrzebne .Z tym dobrym humorem to różnie bywa ale się staram.
To się bawcie dobrze /Ania pod kołdrą/ - wpadnę póżniej.PA!

[Setunia]

Danusiu, oglądać góry z okna to tak, jak lizać
cukierki przez szybę.....chociaż z drugiej strony
cóż mi więcej pozostało ? buuu.....

[WE115]

Dobry Wieczór

Ja oczywiście wyczułam pismo nosem i w odpowiednim momencie przyszłam do kawiarenki.
Weroniczko ja też śmigałam po górach we wrześniu ale od paru lat nie byłam. Przede wszystkim nie mam z kim a po drugie kondycja mi siadła bo treningów brak.
Aniu Tobie przydałby się okład z ciepłej piersi może.
Danusiu starałam się rano zwabić gości na świeżą kawę ale jak widziałaś siedziałam sama jak kołek.
Czesia rozładowała sytuację i już jest wesoło.

Ewa

[Setunia]

Przeceniłam swoje siły, amaretto wieczorem
stanowczo nie dla mnie.....
jak to mówią "wyżej pleców nie podskoczysz " .

DOBRANOC !

[mimoza]

Napisał Setunia

Przeceniłam swoje siły, amaretto wieczorem
stanowczo nie dla mnie.....
jak to mówią "wyżej pleców nie podskoczysz " .

DOBRANOC !

Ależ Ty kapryśnica jesteś...
Zamawiasz przed 17-tą, przychodzisz po 20-tej
i nagle olśnienie, że nie dasz rady? - Cz

[HALA53]

Jedni przychodzą, drudzy wychodzą, ruch w kawiarence spory
Ja, niestety tylko wieczorem mogę chwilę posiedzieć sobie z Wami.
Remont kuchni na finiszu, mam dużo sprzątania.
Myję wszystkie szafki i naczynia kuchenne, przed włożeniem do szafek.
Dobrze, że mam zmywarkę.
Jak znam życie i siebie absolutny koniec będzie chyba za miesiąc
dla wszystkich.

[mimoza]

Napisał HALA53

... Remont kuchni na finiszu, mam dużo sprzątania.
Myję wszystkie szafki i naczynia kuchenne, przed włożeniem do szafek.
Dobrze, że mam zmywarkę.
Jak znam życie i siebie absolutny koniec będzie chyba za miesiąc
dla wszystkich.

Witaj wieczorem Halutko.
Jakby nie patrzeć, to święta będziesz miała z nową kuchnią
co sprawi, że przyrządzanie potraw to będzie sama przyjemność.
Niestety mówię DOBRANOC-bo to moja pora... - Cz

[HALA53]

Witaj Czesiu.
Ja też uciekam już do łóżeczka.
Dobranoc

[szuanka]

Czy ja dziś otwieram KAWIARENKĘ?
Jeśli tak to zapraszam.
Kawa będzie nieco później.
Wczorajszy dzień w większości przeleżałam, mam nadzieję że z pozytywnym skutkiem. Amolu nie posiadam bo w takowe miksturki nie wierzę ale herbatka z malinami to i owszem. Dziś czuję się nieco lepiej ale głowa mnie boli, może zbyt długo czytałam.
Poranek piękny, słoneczny choć chłodny brrrrr i słonko już jakoś inaczej świeci, ptaszków nie słychać...
Jesień....
A teraz zapraszam na kawę a może lepiej na śniadanie?

[Setunia]

Dzień dobry ! Aniu, ze śniadaniem trafiłaś w dziesiątkę,
bo własnie wybieram się do centrum, więc pożywić się przed
podróżą trzeba .

Czesiu, no co ja poradzę na to, że na starość zrobiłam
się marudna taka ? wiadomo, że winien pesel .

Aniu, nie choruj, to niezdrowo jest .

Słonecznego dnia !

[WE115]

Dzień dobry

Aniu,Weroniczko
Aniu wielki szacunek dla Ciebie za tak pieczołowicie przygotowane śniadanie i do tego w słabszej formie jesteś.
Nie pozostaje nic innego jak się posilić w miłym towarzystwie.

Miłego dnia
Ewa

[milac]

Dzień dobry.
Witam wszystkich.Aniu,Weroniko,Ewo przysiądę na małe co nieco.
Aniu dzisiaj nie szlej siedż może jeszcze pod kołdrą ,życzę zdrówka.
Miłego dnia - do zobaczenia.

[Setunia]

Pogoda dzisiaj jest po prostu do zachwytu ,
i przypomina mi czasy wędrowania z małż. po górach ,
to były piękne dni....czasami człowiek chciałby móc
zresetować sobie pamięć .
Chyba już wyczerpałam limit marudzenia, zatem STOP !

Załatwiłam już dzisiaj sprawy w mieście i zrobiłam
zakupy; obiad mam wczorajszy, teraz odsapnę ździebko
i ruszę gdzieś przed siebie .

Do potem !

[joannap]

Pije właśnie kawę..
słonko świeci i jeszcze nie czuje jesieni
w powietrzu tylko w życiu
No ale taka kolej jest ...
Miłego dnia WSZYSTKIM BYWALCOM KAWIARENKI

[hutkow]

Podobnie jak Joasia popijam sobie kawę ze śmietanką,
czytając Wasze wynurzenia osobiste.
To takie fajne jak bym sobie oglądał zapisany dziewczęcy
pamiętnik,zerkając czy między zapisanymi kartkami
nie ma przypadkiem zasuszonego kwiatuszka czy listka.
Weroniko nie tylko Tobie przychodzą nagle wspomnienia
z przeszłości,ja np.mam to b.często i jest to dla mnie
coś najpiękniejszego w mym życiu.
Dzisiejszy dzionek rozpocząłem od zakończenia procesu
robienia przyprawy warzywnej typu Vegeta.
Tzn.rozdrabniania i połączenie wszystkich składników,
ostatecznie wyszło mi 746 g.mieszaniny marchewki,
pietruszki,porów,selera,cebuli,kurkumy,czosnku,koz ieradki,
soli morskiej,cukru trzcinowego.
Myślałem o kilogramie,ale nie chciałem nadrabiać solą,
wystarczy mi to na dłuższy czas do potraw.
Zachęcam Was do podobnych wyzwań!
Życzę miłych wspomnień i jeszcze milszego dnia!

[milac]

Wydaje mi się ,ze najważniejsze jest aby mieć co wspominać.Móc się do swoich wspomnień uśmiechnąć.Są wśród nas ludzie którym życie przeciekło przez palce i nie bardzo mają co wspominać.

Vegeta swoja to wspaniała rzecz ,ja dodaję jeszcze gałązki/listki / lubczyku - magii.
Życzę smacznego i podziwiam za chęci robienia własnej.

[mimoza]

Aniu dziękuję za pychotki podane rano - chętnie sięgam
po Twoją kawkę, która - o dziwo - do tej pory jest gorąca.
Joasi obrazek kolejny, z serii romantycznych.
Edi świetny pomysł z domową vegetą, też chyba sobie zrobię.
O wynikach poinformuję po wykonaniu zadania...
Weroniczko limit marudzenia - w naszym wieku - jest po prostu nie do określenia.
Tak więc nie ma się czym przejmować. Ja też marudzę
na tyle często, że już tego sama nie widzę...
Ewo, Danusiu... - Cz